Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witaj monia i marek zawitalam do Twojego dziennika podczas czytania dziennika ged'a, oczy mnie bolaly od czytania, ale musialam ukonczyc...musialam ;)

Budowa Dworku? Woow! To nie codziennosc i warte zainteresowania :) wrazenie niesamowite a spotegowalo jeszcze ogladaniem mebli - moja ciekawosc jest teraz przeogromna.

 

Bede od teraz czestym gosciem u Ciebie monia i ged'a :)

 

Zycze powodzenia i pozdrawiam.

 

:D :D :D Patrzcie patrzcie jak to nas przybywa. Gdy w 2003 założyłem wątek http://forum.muratordom.pl/milosnicy-dworow-i-dworkow-laczcie-sie,t11101.htm prawie nie było odzewu. Przez wiele lat w ankiecie o moim projekcie http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=800121 było 90% osób którym mój dom się nie podobał

FairyDream/BasniowySen trzeba zacząć budować !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • monia i marek

    5492

  • wu

    1878

  • anjamen

    1325

  • OK

    888

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myślę jednak, że zanim je słońce opali, to prędzej je sarenki zjedzą i póki co bardziej tego muszę pilnować. Podobno jest jakiś preparat odstraszający sarny, którym można potraktować rośliny nie szkodząc im przy tym. Muszę taki zakupić, ale w okolicznych sklepach ogrodniczych nie moge tego dostać, a jedynym, który zna ten preparat zabrakło.

Koniecznie przeczytaj tu: http://www.lp.gov.pl/media/biblioteka/ochrona_lasu/srodki_ochrony_roslin_w_lesnictwie2008.pdf

(8. Ochrona przed szkodami powodowanymi przez ssaki łowne . . . 59)

 

A co do deszczówki, to świetny pomysł, czy dobrze rozumiem, że chodzi o wodę spływającą z dachu, prowadzoną rynnami do jakiegoś zbiornika?

 

Aaaa, jeszcze jedna sprawa, zróbcie większe szambo, niż wynika z planowanego zużycia wody, o wiele trudniej się je powiększa, jeśli już jest wkopane i używane, a za rok, czy pięć większe może się przydać. Teraz wydacie ciut więcej na sam zbiornik, ale za to będzie taniej w eksploatacji, bo rzadziej przyjedzie szambodżet :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę jednak, że zanim je słońce opali, to prędzej je sarenki zjedzą i póki co bardziej tego muszę pilnować. Podobno jest jakiś preparat odstraszający sarny, którym można potraktować rośliny nie szkodząc im przy tym. Muszę taki zakupić, ale w okolicznych sklepach ogrodniczych nie moge tego dostać, a jedynym, który zna ten preparat zabrakło.

Koniecznie przeczytaj tu: http://www.lp.gov.pl/media/biblioteka/ochrona_lasu/srodki_ochrony_roslin_w_lesnictwie2008.pdf

(8. Ochrona przed szkodami powodowanymi przez ssaki łowne . . . 59)

 

A co do deszczówki, to świetny pomysł, czy dobrze rozumiem, że chodzi o wodę spływającą z dachu, prowadzoną rynnami do jakiegoś zbiornika?

 

Aaaa, jeszcze jedna sprawa, zróbcie większe szambo, niż wynika z planowanego zużycia wody, o wiele trudniej się je powiększa, jeśli już jest wkopane i używane, a za rok, czy pięć większe może się przydać. Teraz wydacie ciut więcej na sam zbiornik, ale za to będzie taniej w eksploatacji, bo rzadziej przyjedzie szambodżet :)

 

Deszczówkę zamierzamy łapać z rynien do wielkiego zbiornika zakopanego w ziemi niczym studnia - myslę, ze okaże się to korzystne. Co do szamba, to jestem w ogóle przerażona tą sprawą, bo obecnie korzystamy z kanalizacji miejskiej, co może nie jest tanie, ale bardzo wygodne, bo nie trzeba pilnować kiedy wywieźć. O POŚ początkowo myśleliśmy, ale jak widzę u sąsiada, że ma z tego powodu ograniczone możliwości zagospodarowania ogrodu (nie da się sadzić głęboko ukorzeniających się roślin w miejscu rozprowadzenia drenów), to zrezygnowałam. Mój ogród ma tętnić życiem i nie chcę aby był smutny z powodu ekologicznej oczyszczalni. Tradycyjne szambo to też nie jest komfortowe wyjście, ale na takie już się zdecydowałam i musimy to jakoś przeżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogrodzie przydaje się każda woda. Mam zakopane w ziemi zbiorniki na 40 tysięcy litrów. Plus oczyszczalnia 12 tys. Zbiera się tam woda z dachu, drenów i ... no właśnie ...w domu jest trzy instalacje kanalizacyjne:

 

- fekaliowa

- kąpielowa

- fosforanowa

 

- fekaliowa idzie do biologicznej oczyszczalni ścieków, a potem oczyszczona miesza się z deszczówką.

- kąpielowa bezpośrednio do zbiorników z deszczówką.

- fosforanowa to kłopot - pracuję jeszcze nad tym - woda w zbiorniku pachnie arielem i kalgonitem.

 

Wodę ze zbiornika z deszczówką (i innymi dodatkami) mieszam z wodą wodociągową (własne ujęcie) i rozlewam po działce rurami.

 

System rozlewania nazwałem "kałużowy" Wpadłem na ten sposób obserwując przypadkiem nie zakręcony wąż ogrodowy położony na trawniku. Bajerne tryskacze, system kropelkowy to niepotrzebny wydatek - tak samo działa dziurawy wąż. Najtańsze niebieskie wodociągowe rury 32 mm z nawierconymi co 5 m otworami 5-15 mm. Średnicą tych otworów reguluję się równomierność nawadniania - im bliżej pompy tym otwór mniejszy - trzeba to dobrać doświadczalnie.

 

Jestem po pierwszym eksperymentalnym pompowaniu, system nie jest jeszcze skończony, ale doskonale działa. 20 tys litrów zniknęło na działce w kilka godzin - kwestia wydajności pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ged, jesteś genialny!!!

Niniejszym otwieram Fan Club Ged'a :lol: - jestem fanką Twoich pomysłów - są znakomite :lol: Do systemu nawadniania dopiero dojrzewam i coś mi się zdaje, że zaczerpnę cosik z Twoich wynalazków :wink: A jak masz utajnione te niebieskie rury, żeby nie psuły wizerunku ogrodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.zuromin.ibip.net.pl/files/3323_Wielkanoc_2007.jpg

 

Z okazji Świąt Wielkanocnych:

miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,

zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.

Pracy, która pomaga żyć.

Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, trzymam kciuki za katorznicza robote, jak jest przed Wami.

Mam nadzieje, ze udalo sie skuc beten i podziwiac tego efekty (to tak na przemian z zachodem slonca ;) )

 

A dla chwili wytchnienia, rowniez w pracach swiatecznych takie to glupiutkie zalecenia rebusowe:

 

http://humor.urbanski.org/content/view/227/77/lang,/

 

Jeszcze raz - wszystkiego lepszego od tego co jest na Swieta i po swietach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że ja też nie wpadłam na taki świetny pomysł na uśmierzenie nerwów :lol:

A z niesłownymi ekipami to nie Ty jedna masz doczynienia. Raczej jesteś w większości. :-? Tak już musi widocznie być i nie ma wyjścia. :roll:

Faktycznie szkoda jakby roślinki przemarzły. U mnie też śnieg po pas, a wiosnę zapowiadaja dopiero po weekendzie. Czy nie możesz ich jakoś ogacić. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że ja też nie wpadłam na taki świetny pomysł na uśmierzenie nerwów :lol:

A z niesłownymi ekipami to nie Ty jedna masz doczynienia. Raczej jesteś w większości. :-? Tak już musi widocznie być i nie ma wyjścia. :roll:

Faktycznie szkoda jakby roślinki przemarzły. U mnie też śnieg po pas, a wiosnę zapowiadaja dopiero po weekendzie. Czy nie możesz ich jakoś ogacić. :roll:

 

Edyś, wiem, że tak jest - że nie jestem odosobniona w swoich budlanych rozterkach, ale jakoś to do mnie nie trafia, że budowlańcy tacy są i należy się z tym pogodzić - to, co obserwuję, to niczym przygody ze sławetnej Alternatywy 4 :roll: Nie wiem dlaczego budowlańcy nie mogą zrozumieć, że należy szanować pracodawcę, bo dzięki niemu mogą np. wyjechać na wczasy wielkanocne do Krynicy, podczas gdy pracodawca siedzi w domu i sam pichci i piecze :-? Ogólnie stwierdzam, że budowlańcy są jacyś kosmiczni :wink: , a z kosmitami ciężko nawiązać kontakt... :o

 

a co do roślinek - cześciowo je ogaciłam :D , ale wszystkich nie sposób, bo mam już sporo roślin wsadzonych, a dla większości to była dopiero pierwsza zima i pierwsza wiosna i dlatego mogą być mało odporne. Zobaczymy co będzie, ale jestem dobrej myśli, bo od jutra ma już być nieco cieplej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...