Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Moniu,

czytałam u dardurki że po wylewkach robisz ocieplenie poddasza :)

 

tylko z własnego podwórka doradzę żebyś nie spieszyła się z tym az naddto bo wełna nie lubi wilgocie która musi wyjść z tych wylewek (niby one są prawie suche ale...no własnie to ale) , gk też nie kochają wilgocie a o gipsach na łączeniach gk nie wspomnę :(

my poczekalismy miesiąc, wstawiajac nagrzewnicę lecz bez osuszaczy i to nas zgubiło bo nie mozna było dopolerować gipsów i pomalować na gotowo, dlatego tak szybko jak się dało włączylismy piec

myślę że po wylewkach wstaw nagrzewnice i osuszacze aby uniknąć problemów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • monia i marek

    5492

  • wu

    1878

  • anjamen

    1325

  • OK

    888

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiem, Zuzanko i właśnie dlatego planujemy ocieplenie poddasza dopiero po wylewkach. Zaczekamy pewnie aż wyschną, bo jak sądzę, będziemy i tak spłukani po wykonaniu ogrzewania i wylewek na 320m2 powierzchni podłogi :( Wczoraj dzwoniłam do wykonawcy i okazuje się, że cena podniosła się już o 3zł na m2, a od stycznia znów podrożeje :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, Zuzanko i właśnie dlatego planujemy ocieplenie poddasza dopiero po wylewkach. Zaczekamy pewnie aż wyschną, bo jak sądzę, będziemy i tak spłukani po wykonaniu ogrzewania i wylewek na 320m2 powierzchni podłogi :( Wczoraj dzwoniłam do wykonawcy i okazuje się, że cena podniosła się już o 3zł na m2, a od stycznia znów podrożeje :(

 

mnie wyszło z cementu jaki został zurzuty też prawie 300 metrów bo gdzie nie gdzie wylewka wyszła wyższa i płaciłam 14000 ale do tego nie przypuszczałam że "beknę" aż tyle za sam materiał :( - przeliczyłam koszty i doskonale cię rozumiem te koszty są ogromne za cokolwiek człowiek by się wziął

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak właśnie jest - zawsze wychodzi za wszystko więcej niż by się człowiek spodziewał po wstępnych obmiarach i przeliczeniach :( Całe szczęście, że tego nie wiedziałam przed rozpoczęciem budowy, bo pewnie bym się na nią nie zdecydowała ;)

 

mam tak samo ;)

 

przed budową siedziałam z kalkulatorem, kartką i długopisem, liczyłam, liczyłam a i tak się przeliczyłam :( i to już na etapie fundamentów:oops:

 

ile brały poszczególne ekipy biora wiedziałam ale przeliczałam się na materiałach, nie wspomne że kosztorys który dostałam do projektu był o jakies 50% zanizony :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajomi - ci złosliwi - mówią że powinniśmy zmienić wspólczynnik Q którym się kierujemy przy budowie,

ale z tak wielu rzeczy zrezygnowaliśmy a jeszcze z ilu zrezygnujemy żeby zamieszkać że nie wiem jak mozna bardziej oszczędzać, przecież na niektórych rzeczach się nie da, a na niektórych wręcz nie wolno - błędne koło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie nie lubię stosować półśrodków. Jak mi się coś podoba, to wolę dłużej zaczekać, a konsekwentnie dążyć do tego, czego naprawdę chcę, niż kupować coś tańszego w zastępstwie, a później się wkurzać i żałować, że nie zaczekałam na to lepsze (czyt.droższe). Niestety wiem, że wszystkiego mieć nie można, więc czasami nie ma wyjścia - trzeba zejść na ziemię i pogodzić się z faktem, że realia rozmijają się z marzeniami. Tylko strasznie mi to trudno przychodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie nie lubię stosować półśrodków. Jak mi się coś podoba, to wolę dłużej zaczekać, a konsekwentnie dążyć do tego, czego naprawdę chcę, niż kupować coś tańszego w zastępstwie, a później się wkurzać i żałować, że nie zaczekałam na to lepsze (czyt.droższe). Niestety wiem, że wszystkiego mieć nie można, więc czasami nie ma wyjścia - trzeba zejść na ziemię i pogodzić się z faktem, że realia rozmijają się z marzeniami. Tylko strasznie mi to trudno przychodzi.

 

a co ja mam powiedzieć jak ja do tych impulsywnych należę = wszystko na już, a najlepiej na wczoraj ;)

nie lubię jak coś nie idzie po mojej mysli :( ale życie to nie bajka - tak twierdzą mądrzejsi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...