Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

p Moniko :D widzę że ogród dla Ciebie jest jak narkotyk dla narkomana :yes: Mało powiedziane , jest jak miodek dla kubusia Puchatka (zawsze jest pora na małe co nieco ):yes:Ale tak się zastanawiając to cóż jest wart ten miodek w tej bajce bez Kubusia Puchatka . I tak samo cóż wart jest twój ogród bez Ciebie misis Monik :p Czyż nie jesteś w nim najpiękniejsza ,a poza tym KTO BY TO WSZYSTKO PLEWIŁ :lol2: Edytowane przez doctor.jk
..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • monia i marek

    5492

  • wu

    1878

  • anjamen

    1325

  • OK

    888

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam nadzieję, że nie pcv? Niby one teraz są niezłe, ale ... jednak co drewno to drewno.

A dlaczego moniu? Generalnie też preferuję materiały naturalne, ale w przypadku podbitki zdecydowanie i świadomie wybraliśmy pcv (zresztą pcv była droższa od oferty podbitki sosnowej:yes:) W poprzednim mieszkaniu nasz dom miał właśnie podbitkę pcv kilka lat i absolutnie nic się z nią nie działo. Za to bardzo radzę uważać na podbitki drewniane, które dużo łatwiej ulegają biokorozji, wypaczaniu oraz mieniają kolor z powodu promieniowania UV.:(

 

ps. Piękny Mr Ciś:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doctorku, wszystko super, ale plewienie właśnie mnie dobija. Mamy plagę perzu i bardzo ciężko się z nim walczy. Mam nadzieję, ze za kilka lat pozbędę się go.

Aga - szczerze? Nie lubię plastiku. Wg mnie widać, że to nie drewno i wygląda nieco sztucznie. Kocham za to naturalne drewno. No i w przypadku drewnianych kolor można dobrać idealnie do okien i drzwi. Nie ma tu znaczenia cena. Po prostu ja lubię drewno, a nie pcv - mimo zalet dot.trwałości i bezobsługowości. Z tego też powodu mam drewniane okna, które również będą wymagały renowacji za kilka lat. Mogłam wybrać pcv - są już naprawdę niezłe. Uważam jednak, że decydując się na dom w takim stylu jak dworek trzeba się liczyć z tym, że będą pewne niedogodności z tego tytułu, że nie zastosuje się pewnych nowoczesnych rozwiązań - czasami nawet bardziej praktycznych. Tak uważam, choć pewnie wielu się ze mną nie zgodzi, ale to może bardziej z przekory.

Decydując się na budowę takiego domu wiedziałam z czym trzeba się liczyć. Teraz powoli realizuję wszystko, choć z tego właśnie powodu budowa i wykończenia trwają dłużej, bo np. na bieżąco - schody, jakie chcę z piaskowca będą nas kosztowały łącznie 45tys. (przód, tył i bok). To niestety ogromny koszt, więc trzeba go będzie rozłożyć w czasie. Nie chcę płytek, chcę kamień naturalny. Myśleliśmy też o granicie lub dolomicie (nasz rodzimy), ale ostatecznie decyzja zapadła i będzie piaskowiec. Taki dom to masę wyrzeczeń, ale na to się zdecydowałam, więc teraz nie ma odstępstw. Pewnie, że mogłabym zrobić wszystko tańszym kosztem, ale to już nie byłoby to, co naprawdę mi się podoba. Jeśli mam realizować marzenia, to w pełni, a nie na pół gwizdka :lol2:

Są osoby, które decydują się na dom w stylu dworek, a wewnątrz stosują w pełni nowoczesne rozwiązania - masę metalu, chromu, prosta, kanciasta stylizacja itp. - ja tego nie rozumiem, naprawdę. Nie znaczy to, że nie podoba mi się styl nowoczesny - wszystko jednak powinno współgrać z całoscią. Takie jest moje zdanie. Nie wiem, czy napisałam zrozumiale, bo piszę w biegu przed wyjsciem do pracy.

Udanego dnia :)

U Ciebie jest inny styl domu i podbitka pcv nie przeszkadza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniu, rozumiem Cię doskonale, że taki styl domku jak Twój zobowiązuje:yes:

Też nie lubię plastiku, my jednak właśnie ze względu na te niedogodności z drewnem okna i podbitkę mamy z pcv;)

 

Odnośnie piaskowa, to zdaję sobie sprawę, że to taki koszt jak podałaś. Facet wycenił nasz taras na 25 tys. Też chcemy piaskowiec, tylko strasznie martwię się o jego wygląd po jakimś czasie. Ponoć bardzo łatwo się plami i zachodzi mchem. Znasz może jakieś inne sposoby na dbanie o niego? Czy impregnacja wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się dokładnie na piaskowcu, ale rozmawiałam z szefem pracowni kamieniarstwa artystycznego, który ma nam to robić i twierdzi, że są różne gatunki tego piaskowca. Polecał nam taki, który ma 4-5cm grubości i kolor piaskowy z nieco ciemniejszymi smugami o dość gładkiej strukturze powierzchni. Miał też piaskowy bez smug, ale o bardziej porowatej strukturze i ten odradzał, jako bardziej brudzący się. Mówił, że na schody trzeba wybrać o jak najmniej porowatej powierzchni. Zdcydowanie lepszy jest ponoć dolomit, nad którym też długo myślałam. W zasadzie wciąż biję się z myślami - odcień podobny, a jeszcze bardziej gładki i twardszy, odporniejszy od piaskowca. Pan twierdził też, że dobrze jest impregnować, a dodatkowo nie dopuszczać do mocniejszych zabrudzeń. Czyszczenie karcherem. Cena mimo wszystko porażająca - powinno to być nieco tańsze, prawda? Oczywiście zdaję sobie sprawę z wszystkich atutów, m.in. trwałości, wyglądu ogólnego, no i tego, że w razie ubicia można szybko zreperować i wygląda to bardzo dobrze, nie tak, jak w przypadku płytek, ale... drogo, jakkolwiek na to nie spojrzeć.

Podejrzewam, że rozłożymy ten montaż w czasie. Na szczęście największa zaleta to taka, że nie trzeba się martwić, że seria (jak w płytkach) zostanie wycofana, albo odcień będzie nie ten :lol2: Choć powiem Ci, że widziałam naprawdę piękne płytki z serii hiszpańskich płytek Gres de Aragon kolor Creta - naprawdę ładne. Gdybym miała robić płytki, to byłyby to właśnie te. Wyglądają właśnie niczym kamień i sto razy naturalniej od wszelkich innych schodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniu , pisząc o podbitce zwykłej miałam na myśli właśnie z pcv. W starym domu mamy drewnianą ,ale tam jest bardzo widoczna.Ja wiem ,że do stylu naszego domu nie pasuje ,ale u nas jej w ogole nie będzie widać ,no i nie ukrywam podchodzimy do tego w tej chwili już bardziej praktycznie.Podczas tej ostatniej zimy mieliśmy w jednym miejscu przeciek spowodowany może nie tyle błędem w ułożeniu dachówek ,co tym ,że obficie padający śnieg się jakoś dostał po dachówkę i później skraplająca się woda przedostała sie do wewnątrz .gdyby była tam podbitka z drewna już by był problem .Chcemy tego uniknąć,naprawdę nie mam czasu na to by ciągle chodzić ,sprawdzać i później czekać ,aż łaskawca fachowiec się zjawi ,by usterkę naprawić .Teraz tez mam problem z jedną listwa przypodłogową .Dostało się pod nią trochę wody i strzeliła,,,oczywiście cały czas czekam na stolarza ,który nie ma czasu ,by przyjść .Ja naprawdę chcę zakończyć ten dom i normalnie żyć,bo naprawdę szkoda mi czasu na realizację marzeń za wszelką cenę ,a obecnie na pewno mnie nie stać.. Żałuję ,że dopiero teraz zmądrzałam:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki, ja się zgadzam i z Tobą moniu i z Beatką. Każdy ma inne potrzeby , priorytety i marzenia. Trzeba robić to, co uważa się za stosowne i zgodne z zawartością portfela:)

 

Odnośnie tego piaskowca moniu, to wiem o jakim piszesz. Ja mam kominek właśnie z tego piaskowca ze smugami. On rzeczywiście jest bardzo twardy i o wiele trwalszy niż nasz krajowy. Nosi nazwę Teak Wood Rainbow i wygląda tak

http://www.alejahandlowa.pl/obr/15887566/3143637_1267638102_d.jpeg

 

Cena to ok. 200zł/m2. Tanio nie jest:no::( Muszę przyjrzeć się temu dolomitowi - skoro mówisz, że ładny:D

Znam terakotę Gres de Aragon. To był mój pierwszy wybór na taras. Tylko w innym kolorze. Są piękne:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agawi - podobny ten piaskowiec, choć jeszcze bardziej smużasty niż ten, który oglądałam, ale pewnie to zalezy od partii kamienia. U Ciebie i tak cena do przeżycia. U nas powiedział mi Pan 450zł z położeniem.

Gres de Aragon piękny jest w każdym kolorze. Ja podałam akurat te kolory, bo takie brałam pod uwagę u siebie, ale wszystkie z tej serii są świetne.

Jesli chodzi o dolomit, to odcieniem zbliżony do piaskowca - taki piaskowy, ale bez smug, gładki. Kamieniarz proponował nawet w razie czego zrobić 3-4 prążki nacinane wzdłuż stopni, zeby nie były śliskie zimą. U nas w mieście z dolomitu są zrobione schody i podmurówki w starych kamienicach, dworkach, i w zabytkowym budynku banku:

http://www.chrzanow.pl/index.php?id=3652&p=gallery,9618,show,6039

 

Wygląda to bardzo ładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas powiedział mi Pan 450zł z położeniem.

Moniu, ja u nas widziałam te płytki z piaskowca rainbow (ma różne usłojenie) za ok. 200 zł, ale pogrzebałam w necie i możne je kupić za 160-180 zł. Wydaje mi się, że ten Twój kamieniarz próbuje Cie naciągnąć, albo ma bardzo drogą robociznę (ponad 200 zł/m2):(

http://www.alejahandlowa.pl/tr/produkt/teak-wood-rainbow-piaskowiec-woodstone--teak-wood-_3141908.html

http://allegro.pl/piaskowiec-rainbow-teak-yellow-hit-cenowy-i1855834733.html

 

U nas w mieście z dolomitu są zrobione schody i podmurówki w starych kamienicach, dworkach, i w zabytkowym budynku banku:

http://www.chrzanow.pl/index.php?id=3652&p=gallery,9618,show,6039

Wygląda to bardzo ładnie.

 

Piękny jest ten budynek:jawdrop:

Szkoda, że nie było mnie stać na zrobienie elewacji domu z piaskowca...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniu,ależ piękne te Twoje różyczki,aż zapachniało mi tu prawie w pokoju:rolleyes:...a cis bombowy,jaki ładnie zwarty i gęsty.

Pozwolę sobie dorzucić dwa słowa o podbitkach pcv:u mojego J. w pracy właśnie takową założyli,przyjechałam specjalnie oglądać,wygląda jak prawdziwe drewno wypisz,wymaluj,słoje faktura i cała gama kolorów do wyboru.No i trwałość powalająca.Choć oczywiście zgadzam się z Tobą w pełni co do zachowania wizualnej spójności -jednak ta podbitka naprawdę wyglądałą "drewniano".A jeśli o piaskowiec idzie moja znajoma plama po czerwonym winie za nic nie może usunąć,podobno taki właśnie ten piaskowiec jest ,piękny,ale pijący;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, ten piaskowiec jest jednak inny, a do tego gruby, więc pewnie dlatego o tyle droższy.

 

Ewuś, zmartwiłaś mnie tym pochłanianiem przez piaskowiec. Nie wiem, czy w takiej sytuacji nie lepszy byłby jednak dolomit...

 

Beatko - murek już skończony i również jestem zachwycona. Postaram się zrobić nowe fotki, tylko ostatnio brak mi czasu, a wracam na tyle późno, że nie wiem za co się zabrać. My zdążyliśmy z tym murkiem w ostatniej chwili. Już wiem, że np. z układaniem piaskowca na schody fachowiec się waha, bo mówi, że za duża wilgoć, chłodno i boi się, że może być później coś nie tak. Z murku jestem zadowolona zwłaszcza dlatego, że już ogród nabiera formy i powoli zaczyna być taki, jak zaplanowałam. Naprawdę miło się tutaj spędza czas, gdy wokół pełno roślin, motyli, pszczół i ptaków. Wciąż nie udaje mi się zakończyć przedniej części ogrodu i po bokach domu - tam niewiele rośnie, tylko ogólny zarys, ale poprawię się w nowym sezonie.

 

Zuzanko - ja tnę niektóre iglaki. Cisy wręcz lubią cięcie i dzięki niemu ładnie się zgęszczają. Po co się tnie? Żeby krzewy miały ładną formę, nie rozczochraną, a upożądkowaną. Z cisów i bukszpanów powstają przepiękne topiary, z których słyną angielskie ogrody. Ja taką namiastkę topiar będę miała w postaci stożków i kul z cisów i bukszpanów. Sporo już zdobi przedogródek, ale sporo jeszcze mam w planie - niestety wszystkiego na raz się nie da. Kiedy ciąć? Wszystko zależy co ma być cięte. Ja moje tuje Danica cięłam latem, bukszpany tnę 3 razy w roku (ostatni raz w sierpniu), cisy na wiosnę i w sierpniu. Ten, który kupiłam niedawno przycięłam, choć wiem, że powinnam zaczekać do wiosny. Nie wytrzymałam :lol2:, ale jest już na tyle chłodno, że się nie obawiam o wypuszczanie nowych przyrostów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia ,to migiem uwinęliście się .. z tym murkiem .Na pewno wygląda pięknie ....rzuć jakieś fotki.Mnie też dnia brakuje....a jak już przyjdzie weekend to żyję przyjazdem syna ,w niedzielę na razie jeszcze go odwozimy,bo ciągle jeszcze trzeba coś zabrać i tydzień leci jak z bicza strzelił....zamówiłam dzisiaj dwie żeliwne lampy przed wejście,, bo już mąż mnie zmobilizował.Az się boję c to będzie ,bo jedna waży 10kg ,żeby mi tylko ściana nie odpadła:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda w zasadzie tak, jak na fotce, tylko bez szalunku ;) Teraz muszę nasadzić fragment ściany z cisów po prawej stronie murku - chcę, żeby z cisów była kontynuacja ściany z tego boku i będzie się ona zatapiała w innych roślinach, które częściowo wsadzone, ale sporo dosadzę na wiosnę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniu przepięknie prezentuje się murek :yes: a jeszcze jak zarośnie to dopiero będzie widok

 

Daglezja cudo, chyba majątek wydałaś na taki okaz :eek:

 

 

kolumny teraz bardzo proporcjonalnie się prezentują...

 

 

 

tylko jedno ale...

 

 

 

 

 

 

 

 

zabierz z przed domu samochód - tam tylko powóz zaprzężony w parę kasztanów pasuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...