jak to zrobic... czyli wspólna budowa

[Voytas]

Witam.

 

Chodzi mi o to, że dom bedzie tzw. dwupokoleniowy z wydzielonym mieszkaniem dla rodziców.

Myslelismy tak - z żoną wezmiemy kredyt na budowę, a potem jego sporą cześc spłacą rodzice po sprzedaży mieszkania (zaplacą za swoją czesc domu).

 

W banku powiedzieli jednak, że zeby rodzice mogli to współfinansować musza być współwaścicielami. Czeka mnie wiec szybki podział działki (darowizna nie wymagajaca zaplaty podatku).

 

Czy to jedyne rozwiazanie tak aby rodzice mogli włożyc w to swoje pieniadze?

Co jeszcze mozna zrobic zeby za jakis czas spłacic dużą czesc kredytu pieniedzmi z mieszkania rodziców?

 

Pozdrawiam i czekam na pomoc.

[kasiek]

Nie jestem pewna, czy wystarczy przy kredytach bankowych, ale jest jeszcze coś takiego jak użyczenie gruntu. Z taką umową można było na pewno dostać pozwolenie na budowę. Właścicielem nie jest inwestor tylko dalej właściciel działki, ale inwestor może dochodzić zwrotów nakładów. Nie jest to powszechna praktyka, aczkolwiek stosowana.

[infiniti]

Voytas, uwazaj jednak, abys nie wpadl z deszczu pod rynne. Ja rowniez buduje dom dwupokoleniowy a dzialka jest wspolwlasnoscia nasza i rodzicow. Jesli rodzice mieliby stac sie wspolkredytobiorcami Waszego kredytu, to pamietaj, ze bank kredytuje kredytobiorcow tylko do 65 roku zycia (roznie w roznych bankach ale mniej wiecej), wiec w przypadku rodzicow emerytow odpada kredyt dlugoterminowy, a na kilkuletni moze zabraknac zdolnosci kredytowej. Natomiast wziecie kredytu tylko na siebie (bez rodzicow) oznacza, ze inna bedzie tozsamosc kredytobiorcy (Ty z zona) a inna wlascicieli nieruchomosci (Ty z zona i rodzice). Bank zacznie cudowac (rozne banki cuduja roznie). Skonczy sie pewnie tym, ze bank zazada ustanowienia hipoteki wspolnej na nieruchomosci (w formie aktu notarialnego = bardzo slone oplaty), tak aby mogl udzielic kredytu tylko Wam, ale hipoteke ustanowic na calej dzialce, a wiec takze na wlasnosci rodzicow. Wykonalne, przecwiczylem, ale wiaze sie z dodatkowymi kosztami (ustanowienie hipoteki).

Czy po sprzedazy swojego mieszkania rodzice nie beda mogli po prostu przekazac Ci wiekszej gotowki na splate Twojego kredytu? Bank nie bedzie pytal skad nagly zastrzyk gotowki w Twoim portfelu. Oczywiscie spytac o to moze Urzad Skarbowy, ale to juz inna historia.

-infiniti.

[Voytas]

.......

Czy po sprzedazy swojego mieszkania rodzice nie beda mogli po prostu przekazac Ci wiekszej gotowki na splate Twojego kredytu? Bank nie bedzie pytal skad nagly zastrzyk gotowki w Twoim portfelu. Oczywiscie spytac o to moze Urzad Skarbowy, ale to juz inna historia.

-infiniti.

No wlasnie chodzi o to zeby ten zastrzyk pieniedzy nie budzil niczyich wątpliwosci i to jest mój ból głowy

 

Pzodrawiam

[kasiek]

Całkiem niedawno był wątek o finansowaniu budowy i możliwości podpisywania umów darowizn i pożyczek od rodziny. Wychodziło całkiem sporo udokumentowanych pieniędzy bez potrzeby płacenia od nich podatków. Może tędy droga.

[Gość ceza]

witam.jeśli chodzi o finansowanie budowy pieniędzmi rodziców-jest wyjście, bu nie płacić podatku od darowizny (do pewnej kwoty oczywiście)-ponieważ kwota wolna od podatku (ok 9600)może być darowana 4 razy tzn.

1.ojciec dziecku,

2.ojciec- mężowi (żonie) dziecka

3.matka dziecku

4.matka- mężowi (żonie) dziecka

czyli max od kwoty 4*9600 nie płacisz podatku

to juz zawsze coś-nieprawdaż?