andy_n 13.02.2008 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Wyczytałem ostatnio ze były niewielkie (rzędu 10%) podwyzki cen gazu i prądu, ale prąd i gaz mają zdrożeć jeszcze raz na jesieni, i bedzie to większa niż 10% podwyżka. Czy ktoś wie jaka dokładnie? I dlaczego nie można się tego dowiedzieć kilka miesięcy naprzód, przecież to istotne chyba dla każdego... Podwyżki cen prądu należy się spodziewać już 1 kwietnia 2008. Z cennika wypada składnik wyrównawczy stawki systemowej. W jego miejsce wejdzie opłata przejściowa. W efekcie wszyscy odbiorcy energii odczują zwiększone opłaty. Powód? Ustawa o KDT. Powyższe jest pewne. Niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 13.02.2008 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Znajomy prezes firmy wchodzącej w skład PGE mówi, że podwyżki cen prądu tłamsi prezes URE...Tylko ciekawe jak długo? Presja na podwyżki jest duża, tym bardziej, że sektor potrzebuje dużych pieniędzy na budowę nowych elektrowni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andy_n 13.02.2008 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Masz rację: URE tłamsi podwyżki cen prądu.Wprowadzenie opłaty przejściowej jest pewne (wymóg ustawowy) i prezesowi URE nic do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubek2002 13.02.2008 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Znajomy prezes firmy wchodzącej w skład PGE mówi, że podwyżki cen prądu tłamsi prezes URE... Tylko ciekawe jak długo? Presja na podwyżki jest duża, tym bardziej, że sektor potrzebuje dużych pieniędzy na budowę nowych elektrowni... Tylko pytanie gdzie sa pieniądze z podwyżek wcześniejszych,o budowie nowych elektrowni słysze już 10 rok, mysle że bardziej chodzi tutaj o panów pre.... i ich portfele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piomar64 13.02.2008 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Kubek2002 napisał W Szwecji miałem okazje byc 3 lata tam wszystko opalane jest prądem, a dlaczego, bo ten nośnik energi jest najtańszy Szwecja to specyficzny kraj mają dużo rzek jest ich mało choć kraj większy od Polski i mają darmowy prąd z Danii. W Danii są duże zarobki to fakt ale nie zmienia to sytuacji, że mogliby produkować energię taniej i czyściej np z węgla ale nie byłoby to "poprawne". Są bogatym i małym krajem stać ich na ekstrawagancję. 4 miliony nie odczują tego kosztu tak bardzo jak 40 milionów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 13.02.2008 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 piomar64Dlaczego przykład małej Danii ma skłaniać do jakichś wniosków? Np. w Szwecji w wytwarzaniu energii elektrycznej 47 proc. dają elektrownie atomowe, 46 proc. wodne, a tylk 7 proc. pozostałe. Poza tym importują z Danii (za psi pieniądz), a także eksportują do Finlandii. I między innymi dlatego regionu tak zanieczyszczonego jak nasz katowicki tam nie uświadczysz.Jednak nie zamierzam Cię do niczego przekonywać. Ot po prostu rzuciłem parę uwag. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piomar64 13.02.2008 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Flexus wyobraź sobie, że Szwedzi mieszkają w Polsce a Polacy w Szwecji. Szwedów jest 37 milionów a Polaków 9 milionów. Z czego wytwarzają prąd Szwedzi ?.Na pewno są bardziej od nas zorganizowani, ale nie jest łatwo pokonać położenia geograficznego i zaszłości historycznych. Dlaczego najbogatszy kraj na świecie ma tyle problemów ze spełnieniem jakiś tam warunków z Kioto. Ameryce to się po prostu nie opłaca a nam ma się opłacać. Ja też bym chciał mieć różne, rzeczy ale nie na wszystkie mnie jest stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 13.02.2008 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Wiem, są zaszłości. Trochę nas usprawiedliwiają. Jednak nie rozumiem niechęci do energetyki atomowej.A odnośnie czego bym chciał, to aby wnuk mnie nie przeklinał, a prawnuk w ogóle się urodził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piomar64 13.02.2008 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Porównywanie małych krajów z dużymi nie ma sensu. Porównywanie np. Dani z Polską to tak jakby porównać Polskę z USA. Jedna elektrownia atomowa w Dani załatwia sprawę prądu, w tej samej skali to w Polsce musi być 10. Natomiast jedna elektrownia w Polsce to tak jakby w USA miało ich powstać 10. Generalnie łatwiej jest się organizować mniejszym krajom. Dużym jest trudno przykład Rosji albo Chin, my jesteśmy gdzieś po środku. Wyjątkiem są Niemcy i USA ale to są kraje związkowe czy stanowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 13.02.2008 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Zgadzam się, że porównywanie małych krajów z dużymi nie ma sensu. Powiem więcej - w ogóle nie ma sensu porównywać jednych krajów z drugimi. Ale to Ty zacząłeś dając przyklad Danii gdy dyskusja była o cenach energii w Polsce. I trochę dlatego dyskusja zeszła na boczny tor.Wracam więc do początku - pisałem w pierwszym moim poście w tym wątku, że nie ma sensu utyskiwać na wzrost cen energii w Polsce, bo są jeszcze stosunkowo niskie, więc jakiś czas będą szybciej rosnąć niż u sąsiadów. Nie ma sensu żądać z dużym wyprzedzeniem informacji którego nośnika energii cena o ile wzrośnie, bo mamy przecież gospodarkę rynkową. No i nie ma sensu oczekiwać stabilizacji cen energii, bo ich wzrost to ogólnoświatowa tendencja, dopóki ludzkość nie opanuje reakcji termojądrowej lub nie wymyśli czegoś innego genialnego. Ot po prostu - samochody, komputery itp. będą kosztować coraz mniej, a energia, woda, wywóz śmieci itp. coraz więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.02.2008 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 nie ma sensu utyskiwać na wzrost cen energii w Polsce, bo są jeszcze stosunkowo niskie, więc jakiś czas będą szybciej rosnąć niż u sąsiadów. ciekawe mieszkałam rok w Anglii, ogrzewałam mieszkanie w baardzo starym domu gazem. Za rok zapłaciłam 200p. owszem, w przeliczeniu na polskie to ok 1000 zł. Ale w porównaniu do dochodów te niecałe 20p miesięcznie było śmieszne., szczególnie, że lunch w knajpie kosztował 15 a w stołówce 5p. Opłat za prąd też nie odczuwałam... I my rozmawiamy, że inni płacą więcej Ale angole mieli panią Tatcher, która uniezależniła ich od górników no i mają trochę swojego gazu. U nas ani tego ani tego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 14.02.2008 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 Znajomy prezes firmy wchodzącej w skład PGE mówi, że podwyżki cen prądu tłamsi prezes URE... Tylko ciekawe jak długo? Presja na podwyżki jest duża, tym bardziej, że sektor potrzebuje dużych pieniędzy na budowę nowych elektrowni... Tylko pytanie gdzie sa pieniądze z podwyżek wcześniejszych,o budowie nowych elektrowni słysze już 10 rok, mysle że bardziej chodzi tutaj o panów pre.... i ich portfele Dotychczas w gruncie rzeczy małe spółki nie mogły się porywać na inwestycje warte kilka mld złotych... Żeby to zmienić następuje konsolidacja branży, wycieczki na giełdę po pieniądze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 14.02.2008 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 mysle ze własnie tu jest sedno sprawy , ceny paliw w Polsce są niższe niż w Europie zachodniej , fakt , ale również i penscje są jedna z mnijeszych i dla tego tak bardzo są odczuwalne powyżki cen energii . Z przykładów opisanych powyżej nie powinniśmy porównywać naszch cen z innymi krajami bo tam poprostu ludzie więcej zarabiają , a opłaty związane z kosztami wykorzystania energii w stosunku do ich pensji to znikomy procent , w przeciwieństwie do nas . Skoro mamy puszukiwać ekologicznych żródeł enerii dla zmniejszenia kosztów i zanieczyszczenia to dlaczego Pańswo nie promuje takiej polityki . Jesteśmy takim krajem gdzie można wykorzystać warunki geograficzne i nature , ale u nas się to nie opłaca . Dla przykładu gdby wszyscy założyli solary sądze ze bez trudu mogliby ogrzewać (może nie domy , chociaż w niektórych przypadkach na pewno) ale przynajmniej wodę przez 6 miesięcy w roku . A dlaczego tego nie robią ? Bo jest to nie opłacalna iwestycja i zazwyczaj pozwalają sobie na nią ludzie z zasobnym portfelem . Jeśli jest problem dlaczego Pańswo nic nie robi w tym temacie ? Jest BOŚ który udzieli ci kredytu i anuluje odsetki , wielka rzecz , przy dzisiejszych stopach oprocnetowania . A przecież możnaby było wprowadzić dofinansowanie , ulgi podatkowe , odpisy idzmy dalej sworzyć warunki lub firmy które zajełby sie produkcją solarów na duża skale w rozsądnych cenach i sędze ze w tedy na naszych dachach pojawiło by się wiecej czarnych ekranów , co zaowocowałoby zmienjszenim energii . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 14.02.2008 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 Skoro mamy puszukiwać ekologicznych żródeł enerii dla zmniejszenia kosztów i zanieczyszczenia to dlaczego Pańswo nie promuje takiej polityki . .... Jako podatnik uważam, że Państwo ma ważniejsze zadania niż promowanie nowinek technicznych. Brakuje kasy na drogi, wojsko, policję, sądy, szkoły, na biedne dzieci a Ty chcesz ją wydać na solary ? Jeszcze parę podwyżek i wynalazki zaczną się same sprzedawać bez angażowania budżetu. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 14.02.2008 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 Skoro mamy puszukiwać ekologicznych żródeł enerii dla zmniejszenia kosztów i zanieczyszczenia to dlaczego Pańswo nie promuje takiej polityki . .... Jako podatnik uważam, że Państwo ma ważniejsze zadania niż promowanie nowinek technicznych. Brakuje kasy na drogi, wojsko, policję, sądy, szkoły, na biedne dzieci a Ty chcesz ją wydać na solary ? Jeszcze parę podwyżek i wynalazki zaczną się same sprzedawać bez angażowania budżetu. pozdrawiam Nie do końca bo wzrost zakupów np solarów może zaowocować wpływem podadków do kasy pańswa , ekologia , mniej zanieczyszczeń , więcej kasy w portfelu to większa konsumcja , a to wzrost gospodarki .......... a co do podwyżej i sprzedaży wynalazków to zobaczymy pożyjemy , skoro ktoś będzie zmuszony wydać więcej ze swojego budrzetu to za będzie kupował te nowinki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 14.02.2008 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 Nie do końca bo wzrost zakupów np solarów może zaowocować wpływem podadków do kasy pańswa , ekologia , mniej zanieczyszczeń , więcej kasy w portfelu to większa konsumcja , a to wzrost gospodarki .......... jaki jest udział podatku w produkcie ? z 50% (VAT, CIT, ZUSy itp) Ze 100% dofinansowania, jako podatek wróci tylko 50%. Co więcej, obywatel, który nie wydał kasy na solar nie schowa jej przecież pod poduszką tylko wyda na coś innego (np. prąd z akcyzą, czy gaz) i też wróci jako podatek... a co do podwyżej i sprzedaży wynalazków to zobaczymy pożyjemy , skoro ktoś będzie zmuszony wydać więcej ze swojego budrzetu to za będzie kupował te nowinki ? podwyżki są niezmiennie pewne. Kiedy cena energii osiągnie próg opłacalności dla solarów czy pomp inwestor (ja też) będzie musiał zainwestować w wynalazek właśnie po to żeby zaoszczędzić swój prywatny budżet. Skąd zainwestować ? - np. ze znanych dziś kredytów termomodernizacyjnych. Polak potrafi i znajdzie sposób gdy będzie miał motywację, któej dziś nie ma. Jako podatnik nie chcę dokładać do solarów Kowalskiego ani nie chcę żeby on dokładał do moich, bo wiem że duża część z tej kasy niepotrzebnie zasili różne grupy nacisku odsysające pieniądze ze szczytnych celów. I prawdę mówiąc - mam gdzieś ekologię. Nie śmiecę w lesie i nie palę opon. I nie chcę być też zmuszany do kupowania kosmicznie drogich nowinek pośrednio, jako podatnik. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 14.02.2008 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 ZUS to chyba nie podatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 14.02.2008 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 ZUS to chyba nie podatek Podatek. Tylko, że się inaczej nazywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 14.02.2008 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 ZUS to chyba nie podatek Podatek. Tylko, że się inaczej nazywa... Składka zdrowotna też. Czym więcej zarabiasz, tym wyższą płacisz składkę i więcej korzystasz z płatnej opieki zdrowotnej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skasowany1955 14.02.2008 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 dziś o 22 w wiadomościach na TV PULS, zapodano informację o 25% podwyżce cen gazu, a dla odbiorców o kilkadziesiąt procent... podobno to sukces wizyty premiera w Moskwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.