Czy można się zameldować na niezabudowanej działce???

[qlpiak]

Wowka, a czy można wymeldować się ze stałego pobytu (np. bo sprzedaję mieszkanie) i zameldować się na pobyt czasowy (bo miejsce pobytu stałego jeszcze fizycznie nie istnieje). Pytam serio, to nie jest ironia No i co wtedy z tym, że nie trzeba wymieniać dowodu itp, bo jednak meldunek stały się zmienia z dotychczasowego na Null.

Ja tak zrobilam - dowod musialam zmienic. Na dowodzie mam zaznaczone TYLKO pobyt czasowy. Niedogodnosc byla taka, ze uparlam sie, zeby o dowod wystapic w miescie, w ktorym mam pobyt czasowy, a dowod wystawia sie wg miejsca ostatniego pobytu na czas staly. Korespondencja miedzy urzedami trwala 2 miesiace. Dowodu rejestracyjnego nie musialam zmienic, a prawem jazdy nawet sie nie interesowalam - mialam stluczke i policja nawet nie pytala, czemu na dowodzie inny adres niz w prawie jazdy.

[Dariuszfr]

...

[sysia]

a ile czeka sie na wydanie "odbioru budynku" po złozeniu wszystkich wymaganych dokumentów?

[Wowka]

... A czy żeby zameldować się na pobyt czasowy nie trzeba mieć przypadkiem zameldowania gdzieś na pobyt stały?

 

Absolutnie nie ma takiej konieczności.

Zameldowanie na pobyt czasowy może być jedynym zameldowaniem danej osoby.

Po prostu oswiadcza się, że w okresie od dnia złożenia wniosku o zameldowanie do dnia określonego we wniosku bedzie się mieszkało w tym konkretnym miejscu.

Ta określona data końcowa zameldowania oczywiście może być zmieniona (przedłuzona) poprzez złożenie kolejnego wniosku o zameldowanie na czas okreslony z inną, dowolna datą końcową (a nawet z wnioskiem o zameldowanie stałe) lub skrócona poprzez zameldowanie się na czas okreśony w innym miejscu.

 

Reasumując możliwe są następujące stany:

- zameldowanie na "stałe" w miejscu A

- zameldowanie na "stałe" w miejscu A i pobyt "czasowy" w miejscu B

- zameldowanie na pobyt "czasowy" w miejscu A lub B

- niezameldowanie nigdzie

[Wowka]

Wowka, a czy można wymeldować się ze stałego pobytu (np. bo sprzedaję mieszkanie) i zameldować się na pobyt czasowy (bo miejsce pobytu stałego jeszcze fizycznie nie istnieje). Pytam serio, to nie jest ironia No i co wtedy z tym, że nie trzeba wymieniać dowodu itp, bo jednak meldunek stały się zmienia z dotychczasowego na Null.

 

W dowodzie osobistym nie wpisuje się miejsca pobytu czasowego.

By uniknąć wpisów typu "bez stałego miejsca pobytu" lub "tylko zameldowanie na pobyt czasowy" Jeśli wiesz, że ten meldunek czasowy jest kwestią miesięcy najlepiej jest dokonać zameldowania na czasówkę przed wymeldowaniem z pobytu stałego.

[qlpiak]

Wowka, a czy można wymeldować się ze stałego pobytu (np. bo sprzedaję mieszkanie) i zameldować się na pobyt czasowy (bo miejsce pobytu stałego jeszcze fizycznie nie istnieje). Pytam serio, to nie jest ironia No i co wtedy z tym, że nie trzeba wymieniać dowodu itp, bo jednak meldunek stały się zmienia z dotychczasowego na Null.

 

W dowodzie osobistym nie wpisuje się miejsca pobytu czasowego.

By uniknąć wpisów typu "bez stałego miejsca pobytu" lub "tylko zameldowanie na pobyt czasowy" Jeśli wiesz, że ten meldunek czasowy jest kwestią miesięcy najlepiej jest dokonać zameldowania na czasówkę przed wymeldowaniem z pobytu stałego.

Skanu swojego dowodu nie bede tu zamieszczac, ale w rubryce adres zameldowania mam "Czasowe: ......" (nie mam nigdzie zameldowania na stale). Gdy ktos wymeldowuje sie z pobytu stalego, powstaje obowiazek zmiany dowodu. Jesli w nowych danych nie ma miejsca pobytu stalego, wpisuje sie adres tymczasowy, z adnotacja tymczasowy bez daty, do ktorej ten pobyt czasowy ma trwac.

[Wowka]

Mieszkam w Anglii i niedawno kupilem tu mieszkanie.

 

Na szczescie w tym kraju jak rowniez w USA nie ma czegos takiego jak meldowanie sie. Jest wolnosc. Niekomu nie trzeba sie meldowac i stac na bacznosc.

 

Niestety meldowanie sie jest pozostaloscia po systemie represji i scislej kontroli nad ludnoscia.

 

Wystepuje glownie w krajach komunistycznych i postkomunistycznych (Polska), oraz nazistowskich i postnazistowskich (niemcy, austria, belgia).

 

To tak na marginesie..

 

Ale musisz do każdego urzędu, banku ..... chodzić z kilkoma rachunkami wystawionymi na Twoje nazwisko z oznaczeniem miejsca zamieszkania.

Ponadto musisz pamiętac by wymieniać te rachunki na coraz to bardziej aktualne.

Jeśli chcesz skorzystać ze swoich praw wyborczych to musisz udać się do urzędu i zarejestrować się jako wyborca poprzez podanie swoich danych osobowych i miejsca zamieszkania. Czym w praktyce różni się to od wniosku o zameldowanie?

 

Wpis adresu do dowodu osobistego załatwia tę sprawę.

 

Tak swoją drogą to w krajach gdzie teoretycznie nie istnieje obowiązek meldunkowy Rejestr Wyborców stanowi jedną z baz danych o mieszkańcach danej miejscowości.

[Wowka]

..... Skanu swojego dowodu nie bede tu zamieszczac, ale w rubryce adres zameldowania mam "Czasowe: ......" (nie mam nigdzie zameldowania na stale). Gdy ktos wymeldowuje sie z pobytu stalego, powstaje obowiazek zmiany dowodu. Jesli w nowych danych nie ma miejsca pobytu stalego, wpisuje sie adres tymczasowy, z adnotacja tymczasowy bez daty, do ktorej ten pobyt czasowy ma trwac.

 

Tak jak już napisałem w innym poscie , najlepiej zameldować się na czasówkę przed wymeldowaniem z pobytu stałego.

Jeśli "czasówka" ma trwać kilka miesięcy to może lepiej nie wymeldowywać się wogóle.

W potocznej opinii fakt zameldowania na pobyt stały "jest tożsamy" z prawem do samoistnego władania tym lokalem.

Nic bardziej błędnego. Fakt zameldowania jest tylko administracyjnym zgłoszeniem zamieszkiwania pod danym adresem.

 

Jak sama napisałaś. Nie musiałaś zmieniać żadnego innego dokumentu. Zarówno administracja cywilna jak i policja honoroała "dualność" adresów w różnych dokumentach.

[qlpiak]

Najlepiej sie nie wymeldowywac, najlepiej zameldowac sie na stale... To raczej teoretyczne rozwazania niz praktyczne rady, ktorych szukaja ludzie, ktorzy sprzedaja mieszkanie po drodze do wlasnego domu. Wymeldowania z pobytu stalego wymaga kupujacy od Ciebie mieszkanie. Ja mieszkam w mieszkaniu sluzbowym, ktore zgodnie z wewnetzrnym regulaminem moge zajmowac do 8 lat i w zwiazku z tym wlasciciel nie podpisze sie na meldunku stalym, a na tymczasowym jak najbardziej. I nawet nie probowalam tlumaczyc, ze meldunek staly to sprawa administracyjna.

Nawet jak przed wymeldowaniem sie ze stalego, zameldujesz sie gdzies na pobyt czasowy, a potem sie wymeldujesz ze stalego i tak masz obowiazek zmienic dowod - dane o zameldowanie stalym zmieniaja sie. Wiec wczesniejsze zameldowanie sie na czasowke nic by nie zmienilo w kwestii wymiany dowodu.

Niewiele osob utyskiwaloby na obowiazek meldunkowy, gdyby nie uciazliwosci zwiazane z wymiana dokumentow (za wymiana dowodu ida zgloszenia zmiany danych w wiele miejsc).

[Dariuszfr]

Ale musisz do każdego urzędu, banku ..... chodzić z kilkoma rachunkami wystawionymi na Twoje nazwisko z oznaczeniem miejsca zamieszkania.

Ponadto musisz pamiętac by wymieniać te rachunki na coraz to bardziej aktualne.

Jeśli chcesz skorzystać ze swoich praw wyborczych to musisz udać się do urzędu i zarejestrować się jako wyborca poprzez podanie swoich danych osobowych i miejsca zamieszkania. Czym w praktyce różni się to od wniosku o zameldowanie?

 

Wpis adresu do dowodu osobistego załatwia tę sprawę.

 

Tak swoją drogą to w krajach gdzie teoretycznie nie istnieje obowiązek meldunkowy Rejestr Wyborców stanowi jedną z baz danych o mieszkańcach danej miejscowości.

 

Alez do banku chodze z paszportem albo prawem jazdy. A dokumenty o ktorych piszesz zanosi sie tylko gdy zakladasz kato.

 

A w Polsce jesli chcesz wynajac od kogos mieszkanie lub pokoj to wtedy musisz sie zameldowac. Zeby sie zameldowac to musisz uzyskac zgode na pismie wlascicela domu, mieszkania. Potem jak wyjezdzasz musiasz sie wymeldowac. Jak sie nie wymeldujesz to wlascicel musi cie wymeldowac. To wszystko troche zagmatwane.

 

Meldowanie to dodatkowa armia bezproduktywnych uzedow oplacanych z naszych podatkow. Obniza nam to stope zyciowa bo mniej zarabiamy... Ech przeciez mozna tego uniknac i byloby prosciej.

 

I na zakonczenie to: Ten watek nigdy by nie powstal gdyby nie bylo meldowania. Stracilismy troche wiecej czasu. Troche wiecej naszego relatywnie krotkiego zycia poszlo na biurokracje a moglismy go poswiecic rodzinie...

pozdrawiam

[Gość ZW]

Ale meldowanie jest dobre.

 

Nie musi służyć represji, może służyć np planowaniu ewakuacji po klęsce żywiołowej itp. celom.

 

Sęk w tym, że przyjęty w Polsce sposób meldowania jest pozostałością po Big Brotherze. Bez szacunku dla czasu i kosztów obywatela - zdjęcia, przeróbka dowodu, prawa jazdy, kolejki wizyty w urzędach. Nie myślę oczywiście jakoby urzędnikom było brak szacunku /;)/ tylko o durnych przepisach.

 

Meldunek nie rodzi prawa do lokalu ? Może. Ale lokalu z zameldowanym lokatorem nie da się sprzedać. Lokator może dowodzić, że tam mieszka (ustawa o ochronie) itd. zależy na kogo się trafi.

 

pozdrawiam

 

PS: meldunek czasowy nie służy kompletnie do niczego - strata czasu. jeśli do czegoś służy chętnie się o tym dowiem.

 

PS 2: Mam od wielu lat dowód bezadresowy, który bardzo lubię. NIKT NIGDY nie pytał mnie o potwierdzenie zamieszkania. Zresztą - jak i w jakim celu ? Po chwili zastanowienia widać, że rachunki to bardzo słaby dowód że gdzieś tam mieszkam. Tak samo każdy inny dowód oprócz mojej deklaracji.

[mowaleria]

PS 2: Mam od wielu lat dowód bezadresowy, który bardzo lubię. NIKT NIGDY nie pytał mnie o potwierdzenie zamieszkania. Zresztą - jak i w jakim celu ? Po chwili zastanowienia widać, że rachunki to bardzo słaby dowód że gdzieś tam mieszkam. Tak samo każdy inny dowód oprócz mojej deklaracji.

Jak to dowód bezadresowy?

[Wowka]

...

Jak to dowód bezadresowy?

 

Z wpisem "bez stałego miejsca pobytu"

Taki wpis można otrzymać jeśli się nie jest zameldowanym nigdzie lub meldunek czasowy jest ograniczony do czasu poniżej 3 miesiące.

 

Generanie - dowód osobisty ma za zadanie przede wszystkim potwierdzić, że nim się legitymująca posiada polskie obywatelstwo. Dowód z taki wisem to potwierdza.

[Gość ZW]

...

Jak to dowód bezadresowy?

 

Z wpisem "bez stałego miejsca pobytu"

...

 

Ddokładnie tak. W rubryce "adres" jest napisane "Brak".

 

Czyli w teorii od lat nie mam szans na pracę, działalność gosp. czy kredyt. A mandaty muszę płacić gotówką pod groźbą aresztu...

 

Nic takiego mnie dotąd nie spotkało - odpukać.

 

Zaś w/w dowodu nie musiałem wymieniać przy zmianach miejsca zamieszkania. I za to właśnie go lubię.

 

pozdrawiam

[qlpiak]

A mandaty muszę płacić gotówką pod groźbą aresztu...

Dotyczy to tez osob, ktore maja adres tylko tymczasowy, bez stalego meldunku. Policjanci bywaja jednak ludzcy - mnie, np., podwiezli do bankomatu. Ale od tego czasu woze ze soba gotowke.

[Gość ZW]

A mandaty muszę płacić gotówką pod groźbą aresztu...

Dotyczy to tez osob, ktore maja adres tylko tymczasowy, bez stalego meldunku. Policjanci bywaja jednak ludzcy - mnie, np., podwiezli do bankomatu. Ale od tego czasu woze ze soba gotowke.

 

To ja trafiam na bardziej ludzkich bo wystawiają kredytowe.

W prawie jazdy mam jakiś adres, może dlatego.

[qlpiak]

ZW, ja tez mam adres w prawie jazdy (z ostatniego stalego meldunku), ale rozny niz ten na dowodzie (tam ma tymczasowy). To sa miasta w dwoch roznych wojewodztwach. A rejestracje mialam jeszcze z trzeciego. No oszustwem to czuc na odleglosc

Jeszcze napisze o jednej niedogodnosci dla osob bez stalego miejsca pobytu, o ktorej dowiedzialam sie wczoraj. Konczy mi sie waznosc paszportu. Paszporty wydaje wojewoda w miejscu pobytu stałego. Dla osob bez stalego meldunku potrzebna jest zgoda ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zwyczajny tryb dla osob ze stalym meldunkiem to 30 dni. Dla osob bez meldunku - 60 dni. Oczywiscie obecnie posiadany paszport nalezy zdac

[Gość ZW]

...Paszporty wydaje wojewoda w miejscu pobytu stałego.

lub w W-wie.

 

.Dla osob bez stalego meldunku potrzebna jest zgoda ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zwyczajny tryb dla osob ze stalym meldunkiem to 30 dni. Dla osob bez meldunku - 60 dni. Oczywiscie obecnie posiadany paszport nalezy zdac

 

Co świadczy o zameldowaniu w sensie paszportu ? Właśnie będę przedłużał. Zobaczę jak to jest bez adresu i zdam raport Ostatecznie w paszporcie nie ma adresu.

 

Szkoda że to wszystko jest na zasadzie prywatnego hobby i partyzantki. Ustawodawca mimo obietnicy Tuska coś się nie kwapi żeby uprościć archaiczne przepisy.

 

pozdrawiam

[Jaruu]

Brak meldunku to nie tylko kłopoty w banku itp.

Nowobudowany dom można sprzedać bez podatku dopiero po roku zameldowania. Tak więc moment zameldowania ma ogromne znaczenie finansowe. Przecież naszemu Państwu nie opłaca się aby obywatel mógł dalej inwestować i w ten sposób nakręcać gospodarkę. Domów jest za dużo, sa za tanie a obywatele są za bogaci.

[qlpiak]

...Paszporty wydaje wojewoda w miejscu pobytu stałego.

lub w W-wie.

 

.Dla osob bez stalego meldunku potrzebna jest zgoda ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zwyczajny tryb dla osob ze stalym meldunkiem to 30 dni. Dla osob bez meldunku - 60 dni. Oczywiscie obecnie posiadany paszport nalezy zdac

 

Co świadczy o zameldowaniu w sensie paszportu ? Właśnie będę przedłużał. Zobaczę jak to jest bez adresu i zdam raport Ostatecznie w paszporcie nie ma adresu.

 

W paszporcie jest adnotacja organ wydajacy. Dla osob posiadajacych stale miejsce pobytu jest to wojewoda wlasciwy dla tego stalego pobytu. A dla osob bez meldunku... Nie wiem, MSWiA? W tym sensie piszesz o Wwie, tak?

Mi sie konczy za pol roku, ale mojemu mezowi za 1,5 miesiaca i moze mu przepasc wyjazd z powodu braku paszportu, bo ten, ktory ma musi zlozyc. Media zapowiadaly swego czasu jakis tryb przyspieszony, drozszy, ale poki co nie ma.

W kazdym razie, ZW, skonfrontujemy sobie praktyki urzednicze

 

Szkoda że to wszystko jest na zasadzie prywatnego hobby i partyzantki. Ustawodawca mimo obietnicy Tuska coś się nie kwapi żeby uprościć archaiczne przepisy.

 

pozdrawiam

Mnie tez to denerwuje. Ja rozumiem, ze ustawodawca naklada na mnie obowiazek i nawet uznaje to, ze panstwo potrzebuje takich informacji. Ale, zebym ja wypelnila ten obowiazek, inni obywatele musza zlozyc oswiadczenia, ktorych nie maja obowiazku zlozyc.

Aha, Jaruu, mi sie zasadniczo wydaje, ze taka sytuacja to niewiele klopotu, ot tylko takie drobiazgi, ktore draznia. Wiecej klopotu mialabym, gdybym zameldowala sie fikcyjnie na stale gdzies u rodziny, ktora mieszka setki km ode mnie, a potem meldowala sie juz u siebie i po drodze wymieniala wszystkie dokumenty.