Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rysy na laczeniu plyt g/k


Recommended Posts

cze, mam taki problemik: plyty g/k 9.5mm polozone na suficie na stelazach metalowych, krecone srednio co 15 cm, laczenia na tasme + gipsar max i wykonczone gipsarem uni. na laczeniach na szerokosc pojawily sie cieniutkie rysy. dodam, ze stelaze sa rozmieszczone co 40 cm tak wiec na dlugosci 120cm plyta ma 4 punkty w ktorych jest przyczepiona: 2 na brzegach+2 przez srodek. nie wiem co jest nie tak i czemu to pracuje, czy niewlasciwe masy, mial byc bandaz zamiast siatki, laczenia tez powinny byc krecone do stelazy? :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wykonczenie ze scianami na akryl. konsultowalem jeszcze dzis z gosciem, ktory robi te rzeczy, powiedzial,ze niema bledu w technologii, przyczyna moze byc tez np stary gipsar - kupilem go przed samym szpachlowaniem. a moze przyczyna tkwi w upalach? robilem kiegy z nieba lal sie zar, mose schlo zbyt szybko? naprezen nie powinno byc, bo gipsowalem po ok. tygodniu tak wiec plyty mialy czas sie ulozyc. rada znajomego: przerysowac rysy szpachelka, nalozyc rzedkiej masy, tac wyschnac ze dwa dni i potem szlif. Z kolei sasiad, ktory tez buduje i ma ten etap za soba poradzil mi na laczeniach plyt umieszczac tez odcinki stelazy, jest to madre? kto tak robi? teraz musialbym rwac czesc sufitu i dokrecac do tego stelaze. Nie wiem co zty fantem zrobic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Wiaterka.

A jak są zamocowane szyny do konstrukcji drewnianej? Czy zastosowano kształtki pozwalające na kompensację szyn - coś na kształt litery U. Może jest zbyt sztywno połączone i pracująca więźba powoduje pęknięcia płyt.

Mam ten temat przed sobą, więc też jestem zainteresowany tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do krzysztofh'a

strop nad plytami jest betonowy, co 50cm mocowane wieszaki plaskie, do nich profile cd60 w jednej czesci - 4 m (pokoj ma akurat 4.4.15m) tak wiec jak plyta ma 2.6m to brakujace 1.4m jest do niej dolaczone i na tym, laczeniu pojawily sie rysy

model sufitu o ktorym piszesz bede dopiero przerabial w drugiej czesci budynku - tam mam strop na legarach, ktorych rozstaw wynosi akurat 60cm ale jak znam zycie i budowlancow nie beda mialy idealnej plaszczyzny a tak mnie korci aby przyszpilic plyty do tych legarow bezposrednio; bede mial stelaz na wieszakach - wypoziomuje elegancko od gory i to juz powinno wystarczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiaterek - jeżeli przed szpachlowaniem połączeń płyt (tych które nie są pocianiane czyli na krótszym boku płyty) wykonano nacięcia płyt czyli fazowania każdej płyty i potem dobrze zaszpachlowano dwukrotnie, to jak piszesz skoro pojawiły się rysy to istotnie masz pecha. Trudno znaleźć inne niedopatrzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cze, mam taki problemik: plyty g/k 9.5mm polozone na suficie na stelazach metalowych, krecone srednio co 15 cm, laczenia na tasme + gipsar max i wykonczone gipsarem uni. na laczeniach na szerokosc pojawily sie cieniutkie rysy. dodam, ze stelaze sa rozmieszczone co 40 cm tak wiec na dlugosci 120cm plyta ma 4 punkty w ktorych jest przyczepiona: 2 na brzegach+2 przez srodek. nie wiem co jest nie tak i czemu to pracuje, czy niewlasciwe masy, mial byc bandaz zamiast siatki, laczenia tez powinny byc krecone do stelazy? :(

 

Wg mnie powinny być płyty 12,5mm, zresztą producenci zalecają tak. 9,5mm zazwyczaj układa się jako warstwe podkładową. Na suficie płyta powinna być przykręcana poprzecznie do stelażu. Rozstaw 40cm między profilami jest OK, równie dobrze jest 50cm. Jesli chodzi o szpachle to wg mnie wyboru dokonałeś kiepskiego, rozumiem że przede wszystkim chodziło o cenę. Są jednak specjalne szpachle do płyt, te dobre to Knaufa i Rigipsa. Jeśli położyłeś siatkę samoprzylepną i nie dałes pod nią szpachli to to może być główną przyczyną spękań. Wykończenie przy ścianie akrylem to nie wszystko, nie powinno się przykręcać płyt do profila przyściennego.

Opcji sporo. Teraz raczej trudno doszukać sie przyczyny spekań.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie, dlaczego nie przykrecac?

jesli nie to po co w ogole montowac profil - szkoda kasy i roboty?

co do szpachli to tez mi sie tak wydaje, ten temat nie byl rozpoznany przeze mnie do konca...

 

Nie przykręcać dlatego by sufit był zdylatowany od ścian i pracował zgodnie ze stropem lub konstrukcją dachu. Przykręcając sufit z płyt do ścian narażamy spoiny na powierzchniach płyt. W miejscu połączenia sufitu i ściany wykonuje się tzw spoinę ślizgową. Mozna szczegóły zobaczyc na stronach producentów.

Profil UD tzw przyścienny jest bardzo pomocny przy poziomowaniu, ogranicza trochę ruchy konstrukcji w pionie ale profile CD wkładane w nigo nie powinny być "na wcisk" tak by miały trochę luzu w poziomie. Konieczne wykończenie spoiny ściana sufit "na miękko" np za pomocą masy akrylowej - nie wyłączając wykonania spoiny j.w.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

W kilka dni po wykonaniu połączeń płyt g-k i pomalowaniu sufitu zauważyłem rysę na krawędziach ciętych.

Oto moje spostrzeżenia:

 

pojawiło się kilka dość krótkich rys na jednym z połączeń:

http://piotrala.republika.pl/rysa1.jpg

 

krawędź rysy lekko odstaje od płaszczyzny sufitu (daje się wyczuć przy dotyku):

http://piotrala.republika.pl/rysa2.jpg

 

po lekkim przyciśnięciu szpachelką rysa prawie znika, znak, że w tym miejscu gips odspoił się od taśmy flizelinowej:

http://piotrala.republika.pl/rysa3.jpg

 

po odskrobaniu gipsu widać, że flizelina nie jest uszkodzona:

http://piotrala.republika.pl/rysa4.jpg

 

http://piotrala.republika.pl/rysa6.jpg

 

tutaj widać małe wybrzuszenie biegnące wzdłuż połączenia krawędzi ciętych, prawdopodobnie też ulegnie zarysowaniu:

http://piotrala.republika.pl/rysa5.jpg

 

Rysy pojawiły się w miejscu łączenia krawędzi ciętych.

Połączenia te zostały podparte odcinkami profili CD60 i mają zfazowane do połowy grubości krawędzie tworząc rowek V.

 

Po pierwszym zaszpachlowaniu, wklejeniu taśmy flizelinowej i wyschnięciu (24h) w miejscu rowka utworzyło się niewielkie wgłębienie (skurcz masy szpachlowej?).

Po przeszlifowaniu nałożono drugą warstwę masy szpachlowej i pozostawiono na kilka godzin do wyschnięcia.

Ponownie przeszlifowano połączenie.

Następnie sufit zagruntowano i pomalowano dwukrotnie farbą emulsyjną.

 

Zastosowałem płyty Rigips PRO. Rysy wystąpiły tylko na niektórych (dwóch) krawędziach ciętych. Na krawędziach wzdłużnych nic się nie pojawiło.

 

Podejrzewam, że rysy są skutkiem pęcznienia masy szpachlowej wciśniętej w rowek V przyjmującej wilgoć podczas gruntowania i malowania.

 

Czy ktoś ma jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...