Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Młodzież tego nie pamięta, ale... to były czasy.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 552
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przeczytałam ostatnio "Fikołki na trzepaku" Kalicińskiej-autorki "Domu nad rozlewiskiem"

Ta kobieta to ma pamięć do szczegółów :o :D

Prawie cała jej książka nadaje się do tego wątku :D

 

 

Zapomniałam, że taka książka wyszła - rozumiem, że warto poczytać - całą masę rzeczy pozapominałam :oops: i dopiero czytając ten wątek sobie przypominam... ale było fajnie.....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

byłam piękna i młoda - choć wcale tego nie wiedziałam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia... syn kiedyś tam po oranżadę poszedł był.

-Gdzie kupiłeś?

-W dżi-esie

 

Znak czasów.Supeer :D

 

Gosiek33 napisał

rozumiem, że warto poczytać - całą masę rzeczy pozapominałam

 

Przeczytaj :D Lepsze niż PKF :D

 

 

Ciekawam czy w bibliotece będą mieli :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to bym chyba chciał jeszcze taką pierzynę :roll: . Pamiętam jak babcia dawniej pierze darła i "wsypowe" miała i była ekspertką od pierza, puchu i pierzyn. I dla innych robila i fajnie było. Miło to wspominam. I ten wsad, znaczy się puch i pierze to się co jakiś czas wymieniało. Ale ja mały wtedy byłem i nie wiele pamiętam :oops: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi sie nasunęło w związku z pogodą za oknem. Pamiętacie pierzyny? Z przodu robił się flak, a w nogach buła :lol:

Nie znosiłam pierzyny. Byłam szczęśliwa jak wreszcie dostałam kołdrę. A pierzyny moja mama wreszcie dała do przepikowania i dało się ich używać normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

A kto spał pod pierzyną na prawdziwym sienniku ?

 

Pamiętam jak strasznie się wierciłam, bo mi siano przez wielce dziwne ( teraz wiem że lniane ) prześcieradło w tyłek właziło. :oops:

 

I teraz wiem, skąd taka ilość dziecisków po takich chałupach z siennikami. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto spał pod pierzyną na prawdziwym sienniku ?

 

Pamiętam jak strasznie się wierciłam, bo mi siano przez wielce dziwne ( teraz wiem że lniane ) prześcieradło w tyłek właziło. :oops:

 

I teraz wiem, skąd taka ilość dziecisków po takich chałupach z siennikami. 8)

 

Ja spałam u babci. Nabity słomą siennik, wieeeelka poducha i wieeeelka pierzyna. Jak wlazłam, to mnie widać nie było :D

Po takim spaniu pryszczata doopa zostawała na jakiś czas od tej słomy :lol:

I nie przypominam sobie, aby ktoś miał ataki alergiczne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takim spaniu pryszczata doopa zostawała na jakiś czas od tej słomy :lol:

I nie przypominam sobie, aby ktoś miał ataki alergiczne :wink:

 

Bez przesadyzmu. Siennik był z gęstego lnianego płótna i było prześcieradło. I nic się w doopę nie wbijało.

 

Ale ja sypiałem na sianie. W stodole. I nikt nie wiedział kiedy wychodzę i o której wracam.

I z kim przychodzę do stodoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młode i piękne to my jesteśmy nadal proszę Gosiek'a

Ino inaczej :wink:

 

A mnie naszło na wspominki kulinarne. Teraz włosy bym darła z głowy, jak by mi dzieciak miał zasiąść do stołu , gdzie wespół w zespół z jednej michy musiał z innymi spożywać jakiś żur a z drugiej ziemniaki ze śpyrką.

 

Bo to człowiek teraz wyedukowany w strefie zarazków, robali wszelakich, zajadów , pryszczy..

A kiedyś machał człek łyżką , by zdążyć się najeść , zanim wyjedzono do dna i przeżył i dożył :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Retro, każdy ma inną wrażliwość tyłka :wink:

 

Dziobało to siano, oj dziobało. :D :D

 

Będąc młodym dziecięciem doznałam ujmy na honorze, kiedy czynnie brałam udział w sianokosach i zwózce do sąsieka a potem zabroniono nam spać w stodole. :-? Ileż było płaczu i próśb..

Mówiono, że nie wolno w stodole na świeżym spać , bo się nie obudzimy ( :o ), dopiero jak minęły 3 dni udzielono pozwoleństwa.

Wstaliśmy z wielkim bólem głowy, wory pod oczami, koleżanka wymiotowała jak kot . Dopiero wtedy poznaliśmy siłę spania na świeżym sianie i mądrość starszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mnie to nie działało. Spałem na sianie od końca maja do listopada.

Po prostu kwestia przyzwyczajenia. Ale świeżaków potrafiło zanarkotyzować.

Szczególnie te myszy przebiegajace po twarzy :)

Jeżdźiłem z ojcem często na ryby , na noc.

Najlepsze spanie było w kopie siana . Tylko rezeba było uważać , coby butów nie zgubić , bo potem szukanie igły..BUTÓW ..w stogu siana .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...