amalfi 12.05.2009 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Z rozrywek dziecięcych, namiętnie graliśmy w "inteligencję" (państwo/miasto/zwierzę/....) Dziś już dzieciaki w to nie grają. Teraz to RPG planszowe. Albo gra w gumę. teraz też dzieci grają, ale mają kolorowe. Kiedyś były powiązane wyciągnięte z kilkunastu par majtek. Majtki z wciąganą gumką też były niezłe. Raz mi prawie spadły na środku sopockiej promenady. Nieźle musiałam kombinować, żeby dojść z tymi opadniętymi majtkami do pola namiotowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.05.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A ławki z dziurami na kałamarz też pamiętam, ale samych kałamarzy to już nie było, ale nie pamiętam, żeby te ławki były łączone z siedzeniami. A u nas takie były, ale tylko w organistówce gdzie była sakla katechetyczna. I w szkole się gdzieś kilka walało w magazynku przy salce gimnastycznej. Z rozrywek dziecięcych, namiętnie graliśmy w "inteligencję" (państwo/miasto/zwierzę/....) Super zabawa W gumę nigdy nie lubiłam. W klasy grałam, ale teraz nie pamiętam o co chodziło w tej grze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 12.05.2009 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 w gumę, kabel i w chłopa i widoczki się robiło /dołek w ziemi, kawałek kolorowego papierka, szkiełko/ a potem krzyk na całe podwórko: kto chce zobaczyć mój widoczek palec do budki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.05.2009 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 w gumę, kabel i w chłopa i widoczki się robiło /dołek w ziemi, kawałek kolorowego papierka, szkiełko/ a potem krzyk na całe podwórko: kto chce zobaczyć mój widoczek palec do budki... U nas mówiło się na to sekrety, jeszcze kwiatki pod to szkiełko... I gra w gumę, i w skakankę. A w podchody bawiliście się i w chowanego? Tak ze strzałkami na chodniku, i pół osiedla biegało za sobą?????????? To były czasy, a naszym dzieciom się nnnnnuuuuudddddzzzzzziiiiiiiiii. A z muzyki: Budka Suflera, Perfect, Lady Pank, Dżem,Sawage i wiele innych, czasem słyszę jak mój syn słucha niektórych piosenek z naszych czasów i serce mi sie raduje, nie tak jak teraz te jego ,,mózgojeby" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 12.05.2009 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 w gumę, kabel i w chłopa i widoczki się robiło /dołek w ziemi, kawałek kolorowego papierka, szkiełko/ a potem krzyk na całe podwórko: kto chce zobaczyć mój widoczek palec do budki... ......................................... A z muzyki: Budka Suflera, Perfect, Lady Pank, Dżem,Sawage i wiele innych, czasem słyszę jak mój syn słucha niektórych piosenek z naszych czasów i serce mi sie raduje, nie tak jak teraz te jego ,,mózgojeby" Ale sami powiedzcie,ze tak jak moda lat 80-tych byla beznadziejna, tak jesli chodzi o muzyke to zupelnie co innego. Moj ,znaczy Nasz syn 21lat slucha glownie tamtej muzy. A i zadnej imperzy w knajpie stylizowanej na tamte lata nie moze przepuscic. Nawet sobie ciuchow w ciucholandzie nakupowal, jakies koszule w kwiaty,dzwony,albo skory. A jak oglada nsze fotki z tamtych lat to sie ze smiechu poklada i sie dziwi ze byly buty na kartki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laguna 12.05.2009 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A pamiętacie CZYNY SPOŁECZNE?? Z całą klasą. Albo lepiej! Pamiętam jak kiedyś cała szkoła na PGR-owskim polu stonkę zbierała , ale wtedy grochówka dobra była i smakowała na tym polu jak nie wiem co! Taka wojskowa z kuchni polowej. Wielką chochlą czerpana My z klasą jeździliśmy do PGR-u zbierać ziemniaki Pani nauczycielka dostawała 2 gratis, a my zbieraliśmy na biwak klasowy. A końca pola nie było widać Jezoo szło się z tymi drucianymi koszami i szło ( niczym w obozie ). Ale biwaki były fajowe. A kto kupował słonecznik - ten czarny na kilogramy i podsmażał na patelni??? Zgadzam się, że chałwa miała inny smak. Przyznaję się do grzechu, jeśli chodzi o wożenie zakupów... dowoziłam chleb bez "piętki"... był super zawsze wypieczony. Zaś u mojej babci wieczorem, po 18-tej chodziło się do obory (mieszkała w PGR-e) i do kanki nalewano mi z kany mleka... Zanim doszłam, też jeszcze cieplutkie upijałam W domu czekał na mnie miód - bo dziadek pszczółki miał... iiiiiii chleb+miód+ mleko= rarytas Tarcze przy fartuszkach... nauczyciel stał przed wejściem do szkoły i sprawdzał, czy przyszyta Miałam sposób... bo nitką czarna obszyta była tarcza- u góry i na dole, a na dwóch agrafkach przypięta. Ba nawet ciągał, czy przypięta- ależ to była głupota!!! Arabica była pyszna, hmm nawet nieraz skubnęłam kilka ziarenek jej i chrupałam- takie dziwne zboczenie Mój dziadek palił w "fifce" (szklanej) popularne... tak miał i potem. A wcześniej miał takie bibułki i robił papierosy. Nie zapomnę osiołka plastikowego - którego pociągało się za uszy i spod ogona wysuwał mu się papieros A na butelkach naciagane takie dla ozdoby ze sznurka plecione - pudelki Zaś co do ogórków- autobusów, to pamietam ścisk... i ile razy nie zemdlałam przez kobiety wyperfumowane- curarą To był szał na te perfumy, prócz tych kwiatowych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laguna 12.05.2009 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Zapomniałam o modzie na te lalki duże z Rosji- płakały, niektóre chodziły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 12.05.2009 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Zapomniałam o modzie na te lalki duże z Rosji- płakały, niektóre chodziły... Miałam taką!! Ale szybko płakać przestała - za to łaziła jeszcze bardzo długo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 12.05.2009 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Zapomniałam o modzie na te lalki duże z Rosji- płakały, niektóre chodziły... Miałam taką!! Ale szybko płakać przestała - za to łaziła jeszcze bardzo długo. Jak ruskie lalki, to i ruskie bajki. Żałuję, ze nie zostały przechowane. czytała bym córce, bo bardzo lubi słuchac czytania po rusku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 12.05.2009 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Laguna przypomniałaś tyle fajnych rzeczy. Z tarczami rzeczywiście tak było i pamiętam jak ogólniak zazdrościł ,ze dziewczyny z ekonomika miały na tarczy LE,odrywały tą dolna kreskę i mówiły ,że są z LF czyli liceum filmowego A currara to rzeczywiście była straszna dżuma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 12.05.2009 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 a czy ktokolwiek wspomni Vistule wodke ktora smierdziala karbidem, zatykalo sie nos i pilo sie, odlot lepszy od dragow. cudowne lata 70-te U nas o niej mówili, że "kosi, młóci i chłopa przewróci" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 12.05.2009 21:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A pamietacie jak się tańczyło w parach? Teraz się już tak nie tańczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 12.05.2009 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A pamietacie jak się tańczyło w parach? Teraz się już tak nie tańczy Tańczy się, tańczy, tylko zależy gdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 12.05.2009 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Pamiętacie podkład do pokazów mody? Taki typowy! Kilka lat do tej muzyki modelki biegały po wybiegu http://www.youtube.com/watch?v=zijbRTzI9qY&feature=PlayList&p=652D9930223338DD&playnext=1&playnext_from=PL&index=22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 12.05.2009 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A pamiętacie odpusty pod kościołem, te trocinowe piłeczki na gumkach, albo takie kwiatki z gąbki czy wachlarze z bibuły, kapiszony, korki. no i pełny wybór pirotechnik p[odkładanej pod tramwaj starego typu , z kasownikiem jebudu i wyskakiwaniem po drodze z rozsuniętych drzwi. A piłeczki ping-pongowe w paczce po zapałkach odpalane co robiły smród i dym na całe osiedle? A "kary na kublagrach" śląskie? A "portmanyje" na żyłce podrzucane wieczorem "ochlapusom" co sie wyginali i je gonili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 12.05.2009 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A pamietacie jak się tańczyło w parach? Teraz się już tak nie tańczy Tańczy się, tańczy, tylko zależy gdzie No wiem , ale nie na dyskotekach, bo teraz taka muza, to trochę obciach pewnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 12.05.2009 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A pamiętacie odpusty pod kościołem, te trocinowe piłeczki na gumkach, albo takie kwiatki z gąbki czy wachlarze z bibuły, kapiszony, korki. no i pełny wybór pirotechnik p[odkładanej pod tramwaj starego typu , z kasownikiem jebudu i wyskakiwaniem po drodze z rozsuniętych drzwi. A piłeczki ping-pongowe w paczce po zapałkach odpalane co robiły smród i dym na całe osiedle? A "kary na kublagrach" śląskie? A "portmanyje" na żyłce podrzucane wieczorem "ochlapusom" co sie wyginali i je gonili? Wszystko pamiętam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 12.05.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A kto pod blokiem malował piaskiem linie i grał w "przeciąganę" no? znacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laguna 13.05.2009 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 A kto pod blokiem malował piaskiem linie i grał w "przeciąganę" no? znacie? My graliśmy... o ile mowa o ciąganiu liny... ale chłopaki wygrywali... Potem nie byłysmy frajerkami i mieszaliśmy się... Przypomniałam sobie jeszcze modne szaliki z czapkami- rózowe... takie czapki - smerfetki z dwoma paskami, z małym pomponikiem białym... A na dyscotekach i wieczorami nieraz mozna było usłyszeć: - oleo leo leo leeeeeeeeee nie damy się, nie damy się W parach to chyba teraz tylko na weselach się tańczy... bo na disco widzicie jak to tańczą... Jak to kiedyś powiedział mój tato: - co to za tańce, ona w jednym rogu sali a on w drugim i skaczą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 13.05.2009 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Przypomniałam sobie jeszcze modne szaliki z czapkami- rózowe... takie czapki - smerfetki z dwoma paskami, z małym pomponikiem białym... A na dyscotekach i wieczorami nieraz mozna było usłyszeć: - oleo leo leo leeeeeeeeee nie damy się, nie damy się W parach to chyba teraz tylko na weselach się tańczy... bo na disco widzicie jak to tańczą... Jak to kiedyś powiedział mój tato: - co to za tańce, ona w jednym rogu sali a on w drugim i skaczą... Czapki były różowe i zielone, przywożone chyba z Węgier.... A tańce naszych dzieci.......pożal się Boże. Jak byłam w zeszłym roku na weselu, to nad ranem jak mój syn zaczął tańczyć,,Pogo" to cała rodzinka była zgorszona....... a on inaczej nie umiał, nawet jak ja go brałam do tańca to nieźle musiałam się namęczyć, kij od szczotki już lepiej sobie radzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.