Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

Zima trwa, całe szczęście, że nie taka jak 2 lata temu, grzać trzeba...

Różnica między pomieszczeniami, gdzie subiektywnie nie wieje a tymi nieszczęsnymi z piachem i "kołami" dochodzi do 6-7 stopni. Postawiłam w odległości ok. 1 m od moich HS-ów termometr...Nie zgadniecie, jaką mam tam temp. :o całe 15 stopni, podczas gdy w pokojach z oknami bez zarzutu 21...

Tragedia...

 

przy różnicy temperatur powyżej 4 stopni będziemy ja odczuwać jak zimny przeciąg, nawet jak okna będą szczelne.

 

Tutaj nie chodzi o odczuwanie, bo owa zapalniczka łopocze, jak proporzec na wietrze...Pewnie, gdyby za oknem wiało zupełnie by zgasła...

Zresztą, nie ma się co dziwić, jak prześwity są takie, że da się wsunąć kartkę papieru i wsypać do domu zawartość ogrodu...

 

Koszt termowizji, nie jest mały ( ok 1500 dla całego domu) , ale to i tak kropla w morzu z kosztami, jakie poniosłam na okna, które, mówiąc delikatnie nie spełniają standardów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 148
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kubaimycha

 

Zacznijcie od wystosowania reklamacji pisemnej lub skorzystaj z niezgodnosci towaru z umowa i zazadaj usuniecia usterki. Dopiero wtedy zobaczysz czy musisz brac rzeczoznawce sadowego i zadac wymiany okien. Jak widac nie chca zajac sie powaznie sprawa takze musisz sie przygotowac na walke bo cos ewidentnie jest nie tak.

 

Dokumentacje zdjeciowa juz masz.

 

Zona byla w Tomstolu i byla 5 osoba z Forum, ktora pytala o Twoje drzwi :-)

Oczywiscie jak tak zalatwiaja Twoja reklamacje to nie mam zamiaru u nich wydawac kasy.

 

pozdrawiam

Zonzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kubaimycha

 

Zacznijcie od wystosowania reklamacji pisemnej lub skorzystaj z niezgodnosci towaru z umowa i zazadaj usuniecia usterki. Dopiero wtedy zobaczysz czy musisz brac rzeczoznawce sadowego i zadac wymiany okien. Jak widac nie chca zajac sie powaznie sprawa takze musisz sie przygotowac na walke bo cos ewidentnie jest nie tak.

 

Dokumentacje zdjeciowa juz masz.

 

Zona byla w Tomstolu i byla 5 osoba z Forum, ktora pytala o Twoje drzwi :-)

Oczywiscie jak tak zalatwiaja Twoja reklamacje to nie mam zamiaru u nich wydawac kasy.

 

pozdrawiam

Zonzi

 

Tak, chyba czas najwyższy na poważniejsze kroki. Dotychczas sytuacja wyglądała tak:

Dzwoniłam informując, że wypadła uszczelka...Jeden z panów T. odbierał moje zgłoszenie i kazał czekać na serwisanta. Po kilku dniach ( mieszkam może 10 km od firmy ), a przypominam, że mamy jednak zimę, przyjeżdżał pan serwisant, wymieniał uszczelkę, "coś-tam" regulował i miało być ok.

Po następnych kilku dniach znowu uszczelka wypadła ( z tego lub innego okna) ,więc znowu telefon i...j.w.

Potem znowu telefon, że mam lód wzdłuż całego skrzydła i znowu powtarza sie sytuacja z serwisantem. Zawsze po kilku dniach, a grzać przecież trzeba...

I tak na okrągło...

Po moim kolejnym telefonie, że parują okna, jeden z panów T. przypomina mi, że nie uregulowałam w całości płatności za montaż. Wtedy już nie wytrzymałam, mówiąc, że zapłaciłam za okna, które nie spełniają wymogów zawartych w umowie, a za montaż ( zostało do dopłaty ok 5 tys.) dopłacę dopiero, kiedy będzie on wykonany prawidłowo...

Od czasu, kiedy tak postawiłam sprawę, nie czekam na serwisanta kilka dni, tylko kilkanaście, po kilkakrotnym przypominaniu...Zgroza.

W miedzy czasie próbują winą za zaparowane "koła" obarczyć Tradex, jako wykonawcę szyb...

Sytuacja mnie przerosła, kiedy po moim telefonie, że mam piasek granitowy wwiany do domu, pan T. na moje pytanie, co z tym "fantem" zrobić...każe mi go usunąć :o , tak po prostu...Nawet nie pofatygował się zobaczyć, skąd taka sytuacja...

Od tego czasu, minęło kilka tygodni i nic...Z premedytacją piach dalej jest, gdzie był ...do dziś.

 

Zresztą "wpadek" było kilka wcześniej typu źle zamocowane klamki, klamki inne niż w umowie, zamontowanie okien w wykuszu każde na innym poziomie...

Nie wszystkie dało się usunąć. Ale zawsze sobie powtarzam "nikt nie jest doskonały"...

 

Teraz jednak mam dosyć. Chyba całe szczęście, że przy montażu ostatnich sztuk okien mnie nie było i w związku z tym nie została dopłacona w/w suma...Inaczej w ogóle firma miałaby mnie w dalekim poważaniu...

 

Być może mój post powinien być przeniesiony do działu o wykonawcach...

 

Jak myślicie powinnam jeszcze wierzyć firmie, że prawidłowo wykona to, co w umowie ? Jak to sprawdzić, nim się rozliczę ostatecznie ? A może po wykonaniu usługi wziąć do ekspertyzy jakiegoś speca od okien ?

I w końcu ...może badanie kamerą termowizyjną, od której wziął się mój post ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt tej histori jest jeden jest umowa za wykonanie dzieła i sposób zapłaty za wykonaną usługę z terminem.Jest protokół odbioru odebrania usługi jeżeli to wszystko jest to proponuję zwrócić się na piśmie o usunięcie usterek napisać poleconym i czekac na odpowieź a potem pismo od adwokata o wczęciu postępowania i dalej to już walka o przetrwanie czyli loteria zależy od papugi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim musisz mieć dokumentację na piśmie. Bo inaczej obarczą cię jeszcze odsetkami za niezapłaconą usługę! Jeżeli podpisałaś protokół odbioru, obawiam się, że mogą cię szarpać, bo oni swoje wykonali a ty odebrałaś. Potem zrobiło się źle ale od tego jest reklamacja. Też powinna być na piśmie. Jeżeli nie podpisałaś odbioru, to też ich musisz zawiadomić dlaczego. Na piśmie, z kopią u siebie. Pamiętaj, duże firmy stać na prawnika...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprócz tego i tak występuję wcześniej wspomniane przez mnie "koła"

w któym miejscu występuje wilgoć:

- od zewnątrz

- wewnątrz szyby

- od wewnątrz?

 

Wilgoć na jednym z HS-ów od wewnątrz pomieszczenia. Okno ze szparą na grubość kartki papieru wzdłuż całego środkowego słupka. Wilgoć tym większa im zimniej na zewnątrz. Czasem się po prostu leje !

Ale wszystkie HS-y mają szpary, a paruje tylko jeden. Firma tłumaczy to ubytkiem argonu...i zrzuca winę na producenta szyb Tradex.

W domu wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna z reku. Wilgotność na poziomie 49-50%

 

http://images23.fotosik.pl/160/1c0da68891c897eb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- szyba do wymiany i nie ma zrzucania na producenta szkła- chwyć za dup..ę producenta okien

- niedopłate musisz uregulować - przykro mi , tutaj mozesz przegrać na etapie nakazowego

co dalej ?

musisz skutecznie powiadomić producenta o swojej reklamacji, jasno określic rządania do ew naprawy

dać im czas zgodnie z umowa lub czas ustawowo na odpowiedx i naprawe

wynająć rzeczoznawcę najlepiej organizacji prod stolarki lub budowlanki

powiadomić producenta dając czas na odpowiedź ( wystarczy 7 dni)

naprawić na swój koszt

złożyć wniosek sądowy o zwrot kosztów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezi

- szyba do wymiany i nie ma zrzucania na producenta szkła- chwyć za dup..ę producenta okien

- niedopłate musisz uregulować - przykro mi , tutaj mozesz przegrać na etapie nakazowego

co dalej ?

musisz skutecznie powiadomić producenta o swojej reklamacji, jasno określic rządania do ew naprawy

dać im czas zgodnie z umowa lub czas ustawowo na odpowiedx i naprawe

wynająć rzeczoznawcę najlepiej organizacji prod stolarki lub budowlanki

powiadomić producenta dając czas na odpowiedź ( wystarczy 7 dni)

naprawić na swój koszt

złożyć wniosek sądowy o zwrot kosztów

Popieram w całości twój post podaj PW do naczelnego forum branzowego i myślę że potoczy to się właściwym torem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Rezi...mam nadzieję, że do sądu nie dojdzie...

Ale już wiem, że muszę "patrzeć na ręce" panów od serwisu, bo za każdym razem słyszę " będzie dobrze"... , a potem wieje/cieknie woda/sypie piach/wypada uszczelka...*

* wybierz dowolne...

Brak słów, jak na firmę z ISO przystało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Rezi...mam nadzieję, że do sądu nie dojdzie...

Ale już wiem, że muszę "patrzeć na ręce" panów od serwisu, bo za każdym razem słyszę " będzie dobrze"... , a potem wieje/cieknie woda/sypie piach/wypada uszczelka...*

* wybierz dowolne...

Brak słów, jak na firmę z ISO przystało...

 

u nas na produkcji utarło sie : mamy iso to nam zwiso

na sadzie się skończy, za dużo obiecanek, gdyby chcieli dawno by to naprawili

 

pesymistą jest dobrze poinformowany optymista

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejna sprawa to kontrola jakości

poproś o ksiazke jakości ( musza ci ją udostępnić) i sprwadź procedury jakościowe dot produkcji, i reklamacji

 

jak postapili niezgodnie z procedura powiedz że poinformujesz na piśmie jednostke certyfikująca o odstępstwie od procedur.

nie wypłaca sie na audyty przez 3 kolejne lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejna sprawa to kontrola jakości

poproś o ksiazke jakości ( musza ci ją udostępnić) i sprwadź procedury jakościowe dot produkcji, i reklamacji

 

jak postapili niezgodnie z procedura powiedz że poinformujesz na piśmie jednostke certyfikująca o odstępstwie od procedur.

nie wypłaca sie na audyty przez 3 kolejne lata

 

To znaczy co ?

Sprawdzam książkę, czego szukając, co sprawdzając ? Zupełnie się na tym nie znam...

Straciliby prawo do ISO na 3 lata ?

Możesz coś więcej mi przybliżyć ?

Jestem już zdesperowana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minimum raz do roku sprawdza się czy firma stosuje procedury ISO

w przypadku zasadnej skargi na niestosowanie procedur albo sie traci albo ogranicza prawo do posługiwania ISO

co 3 lata robi się audyty wtórne

każdy audyt powtórny kosztuje od kikunastu do kilkudziesięciu tysiecy złotych

 

Księga ISO to zbór procedur stosowanych w firmie ( pomiar kontrola jakości zamówienia, dostawcy, odpowiedzialność poszczególnych ludzi, obowiązki etc)

Firma mając iso musi jest stosować

ta książka jest jawna i każdy kontrahent ma prawo ja przejrzeć

sprawdź ( zapytaj) kto ich certyfikował, porozmawiaj z nimi moze ci pomoga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minimum raz do roku sprawdza się czy firma stosuje procedury ISO

w przypadku zasadnej skargi na niestosowanie procedur albo sie traci albo ogranicza prawo do posługiwania ISO

co 3 lata robi się audyty wtórne

każdy audyt powtórny kosztuje od kikunastu do kilkudziesięciu tysiecy złotych

 

Księga ISO to zbór procedur stosowanych w firmie ( pomiar kontrola jakości zamówienia, dostawcy, odpowiedzialność poszczególnych ludzi, obowiązki etc)

Firma mając iso musi jest stosować

ta książka jest jawna i każdy kontrahent ma prawo ja przejrzeć

sprawdź ( zapytaj) kto ich certyfikował, porozmawiaj z nimi moze ci pomoga

 

Jeśli piszą "ISO" to rozumiem, że je mają, chyba nie jest to bezpodstawne...

Jeśli przynajmniej raz w roku ISO-wcy są sprawdzani to, co ja powinnam jeszcze w takiej książce sprawdzać i czego szukać ?

Sorry, ale czy mógłbyś mi wytłumaczyć, co, mając w rękach te księgę, mam z niej wyczytać ?

Czy nie jest tak, że ktoś kto ich certyfikował niejako "trzyma stronę" sprawdzanego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księga ISO to zbór procedur stosowanych w firmie ( pomiar kontrola jakości zamówienia, dostawcy, odpowiedzialność poszczególnych ludzi, obowiązki etc)

Firma mając iso musi jest stosować

ta książka jest jawna i każdy kontrahent ma prawo ja przejrzeć

sprawdź ( zapytaj) kto ich certyfikował, porozmawiaj z nimi moze ci pomoga

Tak brzmi teoria, polskie firmy w praktyce dobrze sobie radzą z "nabywaniem praw" do iso jednocześnie nie stosując się do nich :lol:

Ew. raz wyrabiają certyfikat, a potem wisi on 5 lat bez problemu pomimo braku audytów sprawdzających.

 

Poza tym zależy jakie iso mają, bo nie muszą (przynajmniej kiedyś tak było) mieć iso z wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sposób zamykania przez dociskanie dotyczy HKS-ów, nie HS-ów

 

Dotyczy HS.

Np. okucie podnośno-przesuwne HS 300 firmy Winkhaus.

 

Sprawdzałem jak działa. W momencie zamykania całe okno osiada na wózku.

Najsłabszym punktem tego rozwiązania jest uszczelka na górze.

Co do dołu to tam może przemarzać próg aluminiowy chociaż już robią jakieś progi z "termo" w nazwie.

 

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księga ISO to zbór procedur stosowanych w firmie ( pomiar kontrola jakości zamówienia, dostawcy, odpowiedzialność poszczególnych ludzi, obowiązki etc)

Firma mając iso musi jest stosować

ta książka jest jawna i każdy kontrahent ma prawo ja przejrzeć

sprawdź ( zapytaj) kto ich certyfikował, porozmawiaj z nimi moze ci pomoga

Tak brzmi teoria, polskie firmy w praktyce dobrze sobie radzą z "nabywaniem praw" do iso jednocześnie nie stosując się do nich :lol:

Ew. raz wyrabiają certyfikat, a potem wisi on 5 lat bez problemu pomimo braku audytów sprawdzających.

 

Poza tym zależy jakie iso mają, bo nie muszą (przynajmniej kiedyś tak było) mieć iso z wszystkiego.

 

 

Oczywiście, że nie muszą mieć iso na wszystko. Mogą mieć tylko produkcję lub sprzedaż lub ochronę środowiska lub bhp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minimum raz do roku sprawdza się czy firma stosuje procedury ISO

w przypadku zasadnej skargi na niestosowanie procedur albo sie traci albo ogranicza prawo do posługiwania ISO

 

Dla mnie ISO to chwyt marketingowy i tyle. Malowałem kiedyś poprzedni samochód w ASO blacharsko lakierniczej posiadającej ISO.

 

Tragedia. Zacieki, łezki, niedomalowania. Pan Stasio w stodole zrobiłby to samo bez ISO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...