Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 148
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a tak z innej beczki, to łądny gresik polerowany... :wink: co to za producent, kolor i wymiar...? a kostka na zewnątrz to 6/8..? szara czy szaro-ruda..? pytam bo ładnie sie komponuje, a szara według mnie za bardzo wpada w odcień niebieski...

 

Producenta nie pamiętam, kupowany zanim jeszcze stanął stan surowy...Wymiar 50x50 cm, kolor...beż nakrapiany jaśniejszym odcieniem.

Kostka szaro-ruda mała, czyli 6/8 cm...też nie chciałam szarej, z tego samego powodu co Ty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......I tak na okrągło...po moim kolejnym telefonie, że parują okna, jeden z panów T. przypomina mi, że nie uregulowałam w całości płatności za montaż. Wtedy już nie wytrzymałam, mówiąc, że zapłaciłam za okna, które nie spełniają wymogów zawartych w umowie, a za montaż ( zostało do dopłaty ok 5 tys.) dopłacę dopiero, kiedy będzie on wykonany prawidłowo...

Od czasu, kiedy tak postawiłam sprawę, nie czekam na serwisanta kilka dni, tylko kilkanaście, po kilkakrotnym przypominaniu...Zgroza.

W miedzy czasie próbują winą za zaparowane "koła" obarczyć Tradex, jako wykonawcę szyb...

Sytuacja mnie przerosła, kiedy po moim telefonie, że mam piasek granitowy wwiany do domu, pan T. na moje pytanie, co z tym "fantem" zrobić...każe mi go usunąć :o , tak po prostu...Nawet nie pofatygował się zobaczyć, skąd taka sytuacja...

Od tego czasu, minęło kilka tygodni i nic...Z premedytacją piach dalej jest, gdzie był ...do dziś.

 

Zresztą "wpadek" było kilka wcześniej typu źle zamocowane klamki, klamki inne niż w umowie, zamontowanie okien w wykuszu każde na innym poziomie...

Nie wszystkie dało się usunąć. Ale zawsze sobie powtarzam "nikt nie jest doskonały"...

 

Teraz jednak mam dosyć. Chyba całe szczęście, że przy montażu ostatnich sztuk okien mnie nie było i w związku z tym nie została dopłacona w/w suma...Inaczej w ogóle firma miałaby mnie w dalekim poważaniu...

 

Być może mój post powinien być przeniesiony do działu o wykonawcach...

 

Jak myślicie powinnam jeszcze wierzyć firmie, że prawidłowo wykona to, co w umowie ? Jak to sprawdzić, nim się rozliczę ostatecznie ? A może po wykonaniu usługi wziąć do ekspertyzy jakiegoś speca od okien ?

I w końcu ...może badanie kamerą termowizyjną, od której wziął się mój post ?

Z powodu braku czasu rzadko udzielam sie ostatnio na forum, nie mam czasu czytać ani wyszukiwać wszystkich wątków dotyczących okien.

Jednakże nie mozna było przeoczyć zauroczenia, achów i ochów kubyimychy nad oknami, drzwiami wejściowymi a zwłaszcza HS-ami- montowanymi chyba pod koniec lata czy wczesną jesienią- w większości wątków dotyczących stolarki okiennej widać było wszechobecny entuzjazm. Należało więc przypuszczać, że wszystko było cacy na najwyższym poziomie. Wątek o parujących HS-ach pojawił się miesiąc temu chyba, 3-4 miesiące po montażu :roll:

Wytłumacz zatem Inwestorko co stało na przeszkodzie aby dopłacić "część" do montażu, czyli brakujące 5 patyków zaraz po jego zakończeniu????? :roll:

Piszesz, że nie dopłaciłaś tylko dlatego, że nie byłaś obecna przy montazu ostatnich okien- tych krzywo zamontowanych i innych klamek. Dlaczego wiec dopiero teraz to się ujawnia?????? Czy była składana jakaś reklamacja od ręki, aby te okna poprawić przed wykończeniówką i wprowadzeniem??? Dziwisz się zatem , że ktoś z firmy na składaną reklamację wspomniał o braku całkowitej zapłaty i przeciąga wysłanie serwisanta ????? :-?

p.s. A okna oczywiście wymagają regulacji !!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W HS'ach nie ma co regulować... patrząc na te szpary to okna nadają się ewidentnie do wymiany. Jedyny problem to to, że wnętrza są juz wykończone... To nie wina inwestora, że wady ujawniły sie dopiero w okresie zimowym... I tak inwestor ma szczeście, że udało mu sie nie zapłacić całości... Z firmami od stolarki jest często tak, że montują cały dzień a na wieczór chcą już całość zapłaty, nie ma możliwości nawet przyjrzenia się zamontowanym oknom przy świetle dziennym...

 

W normalnym biznesie przy tego typu umowach często stosuje się gwarancje dobrego wykonania okresu gwaramcyjnego... Zazwyczaj jest to gwarancja bankowa lub kwota zatrzymana na czas obowiązywania gwarancji... Niestety zwykłu klient nie ma takiej siły aby sobie coś takiego zastrzec w umowie, dlatego całe szczęście, że inwestorowi udało sie nie zapłacić tych 5 tys....

Przynajmniej bedzie miał tańsze okna conajmniej o tę kwotę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......I tak na okrągło...po moim kolejnym telefonie, że parują okna, jeden z panów T. przypomina mi, że nie uregulowałam w całości płatności za montaż. Wtedy już nie wytrzymałam, mówiąc, że zapłaciłam za okna, które nie spełniają wymogów zawartych w umowie, a za montaż ( zostało do dopłaty ok 5 tys.) dopłacę dopiero, kiedy będzie on wykonany prawidłowo...

Od czasu, kiedy tak postawiłam sprawę, nie czekam na serwisanta kilka dni, tylko kilkanaście, po kilkakrotnym przypominaniu...Zgroza.

W miedzy czasie próbują winą za zaparowane "koła" obarczyć Tradex, jako wykonawcę szyb...

Sytuacja mnie przerosła, kiedy po moim telefonie, że mam piasek granitowy wwiany do domu, pan T. na moje pytanie, co z tym "fantem" zrobić...każe mi go usunąć :o , tak po prostu...Nawet nie pofatygował się zobaczyć, skąd taka sytuacja...

Od tego czasu, minęło kilka tygodni i nic...Z premedytacją piach dalej jest, gdzie był ...do dziś.

 

Zresztą "wpadek" było kilka wcześniej typu źle zamocowane klamki, klamki inne niż w umowie, zamontowanie okien w wykuszu każde na innym poziomie...

Nie wszystkie dało się usunąć. Ale zawsze sobie powtarzam "nikt nie jest doskonały"...

 

Teraz jednak mam dosyć. Chyba całe szczęście, że przy montażu ostatnich sztuk okien mnie nie było i w związku z tym nie została dopłacona w/w suma...Inaczej w ogóle firma miałaby mnie w dalekim poważaniu...

 

Być może mój post powinien być przeniesiony do działu o wykonawcach...

 

Jak myślicie powinnam jeszcze wierzyć firmie, że prawidłowo wykona to, co w umowie ? Jak to sprawdzić, nim się rozliczę ostatecznie ? A może po wykonaniu usługi wziąć do ekspertyzy jakiegoś speca od okien ?

I w końcu ...może badanie kamerą termowizyjną, od której wziął się mój post ?

Z powodu braku czasu rzadko udzielam sie ostatnio na forum, nie mam czasu czytać ani wyszukiwać wszystkich wątków dotyczących okien.

Jednakże nie mozna było przeoczyć zauroczenia, achów i ochów kubyimychy nad oknami, drzwiami wejściowymi a zwłaszcza HS-ami- montowanymi chyba pod koniec lata czy wczesną jesienią- w większości wątków dotyczących stolarki okiennej widać było wszechobecny entuzjazm. Należało więc przypuszczać, że wszystko było cacy na najwyższym poziomie. Wątek o parujących HS-ach pojawił się miesiąc temu chyba, 3-4 miesiące po montażu :roll:

Wytłumacz zatem Inwestorko co stało na przeszkodzie aby dopłacić "część" do montażu, czyli brakujące 5 patyków zaraz po jego zakończeniu????? :roll:

Piszesz, że nie dopłaciłaś tylko dlatego, że nie byłaś obecna przy montazu ostatnich okien- tych krzywo zamontowanych i innych klamek. Dlaczego wiec dopiero teraz to się ujawnia?????? Czy była składana jakaś reklamacja od ręki, aby te okna poprawić przed wykończeniówką i wprowadzeniem??? Dziwisz się zatem , że ktoś z firmy na składaną reklamację wspomniał o braku całkowitej zapłaty i przeciąga wysłanie serwisanta ????? :-?

p.s. A okna oczywiście wymagają regulacji !!!!!

 

Kwota nie dopłacona do montażu stanowi nieco ponad 5% całej wartości stolarki zamontowanej w moim domu przez w/w firmę. Długo nie miałam dużych zastrzeżeń, czym zresztą wprowadziłam jednego Forumowicza ( sorry, revalidon :-?) w błąd.

Ostateczne rozliczenie z firmą miało się odbyć po zakończeniu i odebraniu montażu ,a z tym były wciąż, na tamtym etapie problemy...Dodam, że niektóre drobne, niektórych już nie dało się usunąć bez niszczenia np. parapetów zewnętrznych i wewnętrznych. Wtedy jeszcze nie mieszkaliśmy, więc głównych problemów z nieszczelnością jeszcze nie zauważyłam.

Firma zresztą nie ponaglała mnie o zapłatę. Obie strony chyba miały przeświadczenie, że nie wszystko zostało naprawione, zamontowane.

Kłopoty zaczęły się, kiedy zamieszkaliśmy i moje zastrzeżenia były już innego kalibru.

Reklamacje były składane przez mnie słownie, wydawało mi się, że nie ma potrzeby wysyłania ich na piśmie, kiedy mieszkam tak blisko firmy.

Dopiero w momencie, kiedy kolejna regulacja nie przynosiła nic nowego, a pewnego dnia rano okazało się, że mam piach zza okna w domu, zadzwoniłam do firmy T. lekko zdenerwowana i zaczęłam się domagać, żeby coś w końcu zrobić z oknami, które nie nadają się do użytkowania...w tym momencie pan T. przypomniał mi o niedopłacie do montażu...Kwota niedopłacona nie stanowi równoważności nawet jednego mojego problematycznego HS-u...A przypomnę, że kilka wad innych okien juz nie da sie poprawić bez dewastacji...

Po ostatnich rozmowach i moim jawnym niezadowoleniu firma jakby nie domaga się natychmiastowej dopłaty ...

W dalszy ciągu nie dopłaciłam (dopłacam za to do ogrzewania pomieszczeń, po których hula wiatr z piachem zza okna !). Zdaję sobie sprawę, że w końcu dopłacić będę musiała, a wtedy, jeśli producent nie uzna mojej reklamacji, sytuacja oprze się o sąd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W HS'ach nie ma co regulować... patrząc na te szpary to okna nadają się ewidentnie do wymiany. Jedyny problem to to, że wnętrza są juz wykończone... To nie wina inwestora, że wady ujawniły sie dopiero w okresie zimowym... I tak inwestor ma szczeście, że udało mu sie nie zapłacić całości... Z firmami od stolarki jest często tak, że montują cały dzień a na wieczór chcą już całość zapłaty, nie ma możliwości nawet przyjrzenia się zamontowanym oknom przy świetle dziennym...

 

W normalnym biznesie przy tego typu umowach często stosuje się gwarancje dobrego wykonania okresu gwaramcyjnego... Zazwyczaj jest to gwarancja bankowa lub kwota zatrzymana na czas obowiązywania gwarancji... Niestety zwykłu klient nie ma takiej siły aby sobie coś takiego zastrzec w umowie, dlatego całe szczęście, że inwestorowi udało sie nie zapłacić tych 5 tys....

Przynajmniej bedzie miał tańsze okna conajmniej o tę kwotę...

 

Dzięki za zrozumienie...

Zwykle właśnie tak bywa z montażem...jeszcze nie pozbierali narzędzi, a już mam podpisać protokół zakończenia montażu...

Zresztą, gdyby nie zima pewnie żyłabym z błogą nieświadomością, że mam super okna do kolejnego sezonu...

Nie dopłaciłam do montażu...Ale za to dopłacam do ogrzewania, a wkrótce, jak sytuacja będzie się przedłużać do leków uspokajających :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro do tej pory nie było protokołu odbioru od razu wysłałbym teraz do firmy listem poleconym za potwierdzeniem odbioru listę wszelkich usterek z końcowym stwierdzeniem, że w związku z powyższym zapłata należnych 5 tys. sie nie należy, oraz że dodatkowo domagać się będziesz odszkodowania w kwocie przekraczającej te 5 tys. zł.

 

Na koniec możesz dodać żadanie wystawienia faktury korygującej oraz wyznaczyć termin na usunięcie usterek oczywiscie tylko tych, które da się usunąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprosiłam znawcę tematu, czyli osobę sprzedającą i montującą okna...Moje zarzuty wg niego są jak najbardziej uzasadnione...

Oprócz tego stwierdził, czego wcześniej nie zauważyłam, że jeden z HS-ów nie jest wykonany z drewna klejonego warstwowo, jak mam w umowie, tylko na tzw. mikrowczepy...Innymi słowy zamiast zapłaconego droższego okna klasy S, dostałam tańsze klasy E...Nie wiem, jak mogłam tego nie zauważyć, bo u mnie okna są malowane na kolor afromozja, na tyle jasny, że widać słoje i w/w wczepy...Tyle się działo...

...to tak na marginesie, jakby mi jeszcze było mało kłopotów z wymarzonymi HS-ami

...co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego stwierdził, czego wcześniej nie zauważyłam, że jeden z HS-ów nie jest wykonany z drewna klejonego warstwowo, jak mam w umowie, tylko na tzw. mikrowczepy..

 

Nie no, Twoje zachwyty nad oknami sam tu czytałem, tzn co tak cieszyło ? Ramka i szkło, i że kalmka jest? Co 3 post dopisujesz teraz że cos było i jest nie tak, wady, zły montaż nawet materiał inny niż zamówiłas. Jakim cudem okna były ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego stwierdził, czego wcześniej nie zauważyłam, że jeden z HS-ów nie jest wykonany z drewna klejonego warstwowo, jak mam w umowie, tylko na tzw. mikrowczepy..

 

Nie no, Twoje zachwyty nad oknami sam tu czytałem, tzn co tak cieszyło ? Ramka i szkło, i że kalmka jest? Co 3 post dopisujesz teraz że cos było i jest nie tak, wady, zły montaż nawet materiał inny niż zamówiłas. Jakim cudem okna były ok?

 

Okien mam u siebie całkiem sporo, jak na dom dla 1 rodziny...Budowanie zaczęliśmy w lutym i tego samego roku się wprowadziliśmy, co w praktyce oznacz maraton i niestety czasem brak czasu na wszystko...

Pisałam już wcześniej, że moje początkowe zachwyty wynikały z entuzjazmu ( nie cieszyłeś się z każdej nowej rzeczy, stawiając dom ?) i mało w nich było krytycznego spojrzenia...Bije się w pierś, że w kilku kwestiach po prostu się pomyliłam. Ty zawsze nieomylny ? A może mam odwagę przyznać się do błędu i krótkowzroczności w kwestii np. okien ? Nie na wszystkim się znam, jak każdy z nas, ale to nie oznacza, że można mnie nabijać w przysłowiową butelkę.

Sorry, ale jeśli wkurza Cię czytanie o kolejnych niedoróbkach firmy, o której w całym tym wątku mowa to może daruj sobie. Forum jest m.in. po to, żeby czegoś się nauczyć, czasem na błędach innych...Ale Ty z tych wszystkowiedzących, jak widzę...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ty zawsze nieomylny ? A może mam odwagę przyznać się do błędu i krótkowzroczności w kwestii np. okien ? Nie na wszystkim się znam, jak każdy z nas, ale to nie oznacza, że można mnie nabijać w przysłowiową butelkę.

Sorry, ale jeśli wkurza Cię czytanie o kolejnych niedoróbkach firmy, o której w całym tym wątku mowa to może daruj sobie. Forum jest m.in. po to, żeby czegoś się nauczyć, czasem na błędach innych...Ale Ty z tych wszystkowiedzących, jak widzę...

 

Nigdy nie pisałem że jestem niomylny czy wszystko wiedzący, pytam poprostu jak można sie cieszyć skoro jest jak sie okazuje tyle niedoróbek. Sam miałem różne problemy akurat z drzwiemi wejściowymi gdzie zamiast litego drewna miałem elementy z mikrowczepami i wiadać to było. Poza tym nie pisałem ochów i achów tylko ścigałem dostawce az wszystko było zgodne z umową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ty zawsze nieomylny ? A może mam odwagę przyznać się do błędu i krótkowzroczności w kwestii np. okien ? Nie na wszystkim się znam, jak każdy z nas, ale to nie oznacza, że można mnie nabijać w przysłowiową butelkę.

Sorry, ale jeśli wkurza Cię czytanie o kolejnych niedoróbkach firmy, o której w całym tym wątku mowa to może daruj sobie. Forum jest m.in. po to, żeby czegoś się nauczyć, czasem na błędach innych...Ale Ty z tych wszystkowiedzących, jak widzę...

 

Nigdy nie pisałem że jestem niomylny czy wszystko wiedzący, pytam poprostu jak można sie cieszyć skoro jest jak sie okazuje tyle niedoróbek. Sam miałem różne problemy akurat z drzwiemi wejściowymi gdzie zamiast litego drewna miałem elementy z mikrowczepami i wiadać to było. Poza tym nie pisałem ochów i achów tylko ścigałem dostawce az wszystko było zgodne z umową.

 

Sorry, uniosłam się :-?

Moje ochy i achy były zachwytem głównie estetycznym, bo HS-y jak dla mnie są wyjątkowo atrakcyjne wizualnie...Muszę przyznać, że pod względem estetycznym właśnie nie można wiele zarzucić firmie Tomstol i jej wyrobom...

Dopiero po wprowadzeniu się ...kubeł zimnej wody...Gdyby nie była to zima, pewnie dalej żyłabym w błogiej niewiedzy...

Inne "skuchy" dotyczące pozostałych okien, byłam w tamtym czasie skłonna wybaczyć firmie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro do tej pory nie było protokołu odbioru od razu wysłałbym teraz do firmy listem poleconym za potwierdzeniem odbioru listę wszelkich usterek z końcowym stwierdzeniem, że w związku z powyższym zapłata należnych 5 tys. sie nie należy, oraz że dodatkowo domagać się będziesz odszkodowania w kwocie przekraczającej te 5 tys. zł.

 

Na koniec możesz dodać żadanie wystawienia faktury korygującej oraz wyznaczyć termin na usunięcie usterek oczywiscie tylko tych, które da się usunąć.

 

nie tak! Nie można sobie ustalić ot tak że zapłata nie należy się!

 

Oczywiście kwoty tej nie nalezy płacić ale na reklamacji wysłanej listem poleconym lub dostarczonej osbiście z pieczatką firmy na kopi z adnotacja "odebrałem , data, podpis" (szybszy sposób jeśli mieszkasz 10km od nich) należy na końcu napisać formułkę: "niezpłacona kwota 5000 zł stanowić będzie zabezpieczenie moich ewentualnych, przyszłych roszczeń wynikających ze złożonej reklamacji. Kwota ta zostanie niezwłocznie wpłacona na konto wykonawcy po usunięciu wad produktu i odbiorze technicznym"

 

Kwestią osobną pozostaje jak zrobić test szczelności okna. Wentylator i świeca dymna? nie wiem. Potzrebny jest sposób który BEZSPORNIE i OBIEKTYWNIE stwierdzi że okno jest spełnia parametry zadeklarowane przez producenta które sa zgodne z PN.

Bardzo dobrym sposbem będzie atak od strony ISO. Myślę że sama prośba o pokazanioe księgi jakości ze wskazaniem procedur reklamacyjnych (postepowania z towarem niezgodnym) oraz prośba o wskazanie jednostki (firmy) która ich certyfikowała, wprowadzi ich w lekki stan psychozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 months później...
  • 3 months później...
  • 3 weeks później...

Od niemal roku "walczę" z HS-ami z firmy Tomstol z Milanówka. Przypomnę, że mam ich 3 sztuki i wszystkie 3 są do wymiany, o czym w końcu zostałam poinformowana w wakacje. Tymczasem mamy połowę listopada i okna wciąż są "na etapie końcowym produkcji" , "udoskonalono technologię", jak zostałam niedawno po raz kolejny poinformowana...Miały być montowane w tygodniu, który właśnie się kończy ( dziś jest sobota)...Możecie sobie wyobrazić, co mnie czeka, kiedy panowie z w/w firmy powyrywają mi z muru 3 okna o szerokości przekraczającej 3m każde w pogodę, jaką widać za oknem ??!! Już jestem wkurzona, kiedy pomyślę o :

-zimnie i w jakim czasie, mając pompę ciepła i tylko podłogówkę, zdołam znowu nagrzać w domu do temperatury, w której da się normalnie egzystować...

-bałaganie, ponieważ okna będą wymieniane w całości, więc trzeba je wyjąć z otworów w murze

-ponownym obsadzaniu okien, gipsowaniu i malowaniu ... Swoja drogą ciekawa jestem, kto to będzie wykonywał...

Dodam, że dom jest zamieszkany...W tym dwoje dzieci...

 

...pełna ignorancja ze strony firmy...Właściwie powinnam chyba zmienić tytuł wątku na " moje perypetie z ..." , żeby ostrzec wszystkich, którzy będą brać pod uwagę zakup okien z w/w firmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy od mojej wizyty coś się zmieniło?

Wymienili wykrzywione elementy?

Dzięki, jareko, za wizyty i pomoc...

...wciąż jestem zbywana "jesteśmy w końcowej fazie produkcji", podczas gdy jeden z pracowników firmy nieoficjalnie poinformował mnie, że produkcja moich okien nawet nie została rozpoczęta...Było to 3 tyg. temu...W ubiegłym tygodniu jeden z braci T. zadzwonił z informacją, że w tym tygodniu okna będą montowane...Tylko , że dziś już sobota...Szkoda słów :evil:

...a tymczasem patrzę, jak firanka w sypialni błogo faluje w rytm wiatru zza okna... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...