Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budować koło rodzicow? Jak myślicie?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 108
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A pytanie!! co bedzie i w jaki sposób kochanka/kochankę do domu sprowadzić, jak nadzór tuż obok!!!!

HEHE .. ale tak na poważnie, ostanio padł pomysł, żeby zbudować blizniaka, na jednej działce. Oczywscie wszystko osobno, żadnego połaczenia z rodzicami, nawet smietniki osobnę... a sciana działowa blizniaka koło 2m/żartuję/. I mam rebuś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę się budować obok przyszłych teściów ale nie mam żadnych oporów ponieważ działka jest olbrzymia a dom będzie ogrodzony nie tylko płotem ale będzie osłonięty drzewami i krzewami , tak aby jak najmniej sobie na wzajem przeszkadzać :) Mam nadzieje że nie będzie większych problemów, zwłaszcza że rodzice mojego narzeczonego są ugodowi :) Ale pewnie wszystko okaże się w praniu :-? Jednak jestem dobrej myśli :D

 

Natomiast odradzam mieszkania w jednym domu, mieszkaniu bo w tedy nie ma się prywatnego życia :( znam to z autopsji dwójki znajomych, w jednym nawet skończyło się na rozwodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klamka zapadla, nie budujemy wcale :(

 

maz nie chce slyszec o sprzedaniu dzialki i kupnie nowej

a ja nie chce mieszkac 150 metrow od tesciowej

zwlaszcza po ostatnich jej tekstach, oj nazbieralo sie tego....

 

wkurwia mnie teraz na odleglosc i pomyslec co by bylo gdybym zamieszkala niedaleko niej

 

w ogole moj maz to maminsynek i egoista bo nawet nie chce porozmawiac z mamusia o jej zachowaniu, chce poswiecic nasze malzenstwo na rzecz domu w ktorym mieszkalby sam :(

 

ehhh, co tu duzo gadac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koba 1507 to zależy tylko i wyłącznie od was , a właściwie jak napisała EZS od twojego męża bo ilu ludzi tyle poglądów zgadzam się w jednym z moimi przedmówcami koniecznie podzielcie działkę przepiszcie na siebie i zróbcie osobny wjazd , zawsze to będzie wyjście z sytuacji , dużo zależy od waszych relacji z rodzicami i jakimi są oni ludzmi czy lubią się wtrącać .ja np.mieszkam 5min.na piechotę od teściów i dzrzwi w dzrzwi z rodzicami w jednym budynku i mąż bardzo to sobie chwali , niedługo chcemy się budować ok.5km od naszej miejscowości i parę osób pytało czy zabiorę rodziców do nas ,a więc odp. nie w jednym domu chyba by mnie do wariatkowa odwiezli i to nie wina rodziców tylko mamy z ojcem podobne charaktery i byśmy się chyba pozabijali natomiast na działce obok czemu nie bardzo chętnie tylko osobno ogrodzone i każdy robi u siebie co chce , nawet im zaproponowaliśmy że damy im jedną działkę żeby się obok pobudowali lub ale nie chcą bo to wieś , jeśli chodzi o teściów to wspaniali ludzie a mnie traktują jak córkę a nie synową chociaż zaraz po ślubie miałam malą wymianę zdań z teściem :o :x :evil: i nie pozwaliłam wejść sobie na głowę dzięki temu dzisiaj mnie szanuje, też nie miałabym przeciwskazań żeby obok mieszkali a w trudnych przypadkach trzeba ćwiczyć swoją asertywność co ja będę musiała zrobić w związku z moją działką i sąsiadem obok (to dalsza rodzina) no ale to nie na temat możę opisze to w innym poście i ktoś mi pomoże życze pomyślnego wyboru pozdrowienia 02aga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...