pierwek 19.02.2008 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 wydaje mi się że jak syn dostaje coś od rodziców w trakcie trwania związku małżeńskiego to i tak to jest wspólne jeżeli nie mają rozdzielności majątkowej - poza tym zawsze może dopisać żonę do ksiąg wieczystych bodajże po roku płacić podatek to frajerstwo - amerykanie to wiedzą że należy korzystać z prawa na swoją korzyść - u nas ciągle ta mentalność socjalistyczna że jak ktoś unika płacenia podatku, choćby zgodnie z prawem to... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 19.02.2008 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 darowizny jak i spadki nie wchodzą do wspólnoty majątkowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaMaL 19.02.2008 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Dokładnie !Od 1 stycznia 2007 dziedziczenie i darowizna w prostej linii niezależnie od wartości nabywanego majątku nie jest opodatkowana, notariusz tylko zostaje do opłacenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 19.02.2008 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Jest tak i na miejscu rodziców postąpiłbym tak samo. Dzisiaj średnia czasu trwania małżeństwa jest bardzo krótka wiec oni po prostu dbają aby coś na co pracowali całe życie nie dostało się w niepowołane ręce. Dziwisz się? Nie. Pewnie zrobiłabym tak samo w przypadku mojej córki To jest prawo rodziców. Prawo dzieci jest nie brać na takich warunkach. Ja postawiłam mojej mamie jasno - na NAS albo wcale. Może dlatego moje małżeństwo jeszcze trwa No właśnie, i dlatego trzeba kupić działkę i od początku tworzyć wszystko samemu wtedy jest wszystko NASZE (małżonków) i nigdy nikt nie będzie miał okazji powiedzieć (wypomnieć), że coś dostaliśmy. Satysfakcja, że wszystko osiągnelismy sami BEZCENNA pozdrawiam TINEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 20.02.2008 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Aby uniknąć płacenia podatku teściowie/rodzice mogą przepisać nieruchomość na jednego z małżonków (ich dziecko) o on/ona z kolei przepisze połowę nieruchomości na swojego małżonka. Darowizna 1: rodzice >> dzieckoDarowizna 2: dziecko >> jego współmałżonek Wydaje mi się, że wtedy obowiązek podatkowy by nie powstał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 20.02.2008 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 wierzysz w cuda?na tą drugą część transakcji nigdy by nie było czasu, bo co moje to przecież nasze... do czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zaki 20.02.2008 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 My się budujemy 2 domki dalej od teściów Takie plany mielismy od razu po slubie, jednak minęły 4 latka, troche się w międzyczasie wydarzyło i teraz boję się tego mieszkania tam jak holera. Teściową mam z piekła rodem, obgaduje na prawo i lewo, a potem potrafi do człowieka przyjść jakby nigdy nic z usmiechem na ustach. Boje się nachodzenia, ciągłego wtrącania się, narzekania, zmuszania mojego męża do ciągłego chodzenia do niej pod pretekstem pomocy, nastawiania dzieci przeciwko mnie... Wszystkiego... A najbardziej tego ciągłego widoku... Może nie będzie tak źle... Pociesza mnie fakt, że szwagier z szwagierką buduja sią obok domku teściów. Ci to dopiero dostana popalic, ale szwagierka jakaś bardziej odporna psychicznie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tasha 20.02.2008 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Nie daj sie kobieto teściowej!!! Poza tym przecież będzie miała bliżej do szwagra i szwagierki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anusia.wawa 21.02.2008 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 zdecydowanie nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamass 21.02.2008 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Rodzice napewno mają dobre intencję :)Ale ja uważam ze 1km to minimum Podobno "dobra" odległość to taka, kiedy teściowa nie może przyjść w kapciach patrząc na to z tego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "dobra" odległość (moja mama przyjechała 300km w kapciach bo tak jej było wygodnie ). ale sie usmialam,-dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.02.2008 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 ja tez bede sie budowac u rodzicow na dzialce..... dla mnie to zaden problem, moja druga połowka ma tylko wątpliwości.... opcja jest działka (dzisiaj sie dowiedziałem że jest w części budowlana) 500m dalej, ale wymaga dużo formalności prawnych (przepisanie działki sąsiedniej, wytyczenie drogi, podziały itp, pozwolenie na wycinke drzew które zarosły tę działkę + cała procedura z PNB od nowa) tak lekko licząc dodatkowy rok....a tutaj mam już PNB i tylko czekam aż działka będzie podzielona (rodzice też mi mówili że bez tego mogę się budować, ale szybko sprowadziłem ich na ziemię mówiąc, że bez tego nei dostanę kredytu) twoja druga połowa ma wątpliwości a ty co? Nie bierzesz ich pod uwagę? Tego typu decyzję powinna podjąć właśnie twoja druga połowa bo to twoi rodzice a dla niej - obcy ludzie. Oj ludzie, ludzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zaki 21.02.2008 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Dokładnie, EZS ma rację. Swoich rodziców jakos łatwiej jest strawić, nawet jesli cos jest nie tak U nas mąż wie jaka jest Jego mama, ale jakoś mimo to nie boi sie tego mieszkania tam. A mnie zimny pot oblewa na sama myśl Tylko tak jak pisałam decyzję o budowaniu sie tam podejmowaliśmy po ślubie, a teściowa pokazała prawdziwe "rogi" dopiero jak urodziło się dziecko. Wczesniej miałam ja za nieszkodliwą , wiem, mój bład - albo za pewna siebie byłam, albo za duzo zaufania do ludzi miałam, niewiem. W każdym razie projekt zakupiony, pozwolenie mamy, w przyłącza, projekt, zjazd, trochę materiału zainwestowalismy juz ponad 20tys i jeszcze miesiąc temu zastanawaliśmy się, czy na pewno tam się budować. No ale pomyslałam, ze to by było cos w tym stylu: "na złość teściowej odmrożę sobie uszy" no i decyzja zapadła. Wzięliśmy kredyt, teraz juz za późno, żeby się motać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 21.02.2008 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Dostaliśmy propozycję od moich rodziców wybudowania domu na tylniej części ich dzialki. No i teraz dylemat. Wydać wszystkie oszczędności na nową działkę gdzieś dalej i zaczynać znowu od zera, czy budować koło rodziców? Ja tak mam Rodzice mieli dużą działkę - ale długą. Tata podzielił ją na pół i dał mi tę część "dalszą". Gdybyśmy nie dostali ziemi, nie budowalibyśmy domu, bo działka była zadrzewiona, ze stawem i ogrodzona - dużo pieniędzy zaoszczędzonych Żeby wjechać do naszego domu, musimy przejechać przez posesję rodziców. Ale... Oni mają tam dom i mieszkają od czerwca do listopada. Poza tym tam jest ich firma.Tak więc nie widzę ich tak często, jakby się wydawało. Plusem jest, że znamy dobrze okolice i mamy super sąsiadów. Minusy - jeszcze brak, a mieszkamy juz 4 miesiące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaMaL 22.02.2008 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 ....zadrzewiona i ze stawem .... ehhh ... cos pięknego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adanielak1 23.02.2008 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 Nigdy w życiu, nawet dzieci na wakacje nie ma gdzie posłać- awaryjnie oczywiście , bo wszystko na kupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 24.02.2008 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Rodzice napewno mają dobre intencję :)Ale ja uważam ze 1km to minimum Popieram !! jest to najlepsza odleglosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropka2 25.02.2008 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 my budujemy z moja mama.jeden dom. i nie bede czarowac ze mamusia cudowna itp itd. wyjdzie w praniu powod: sytuacja rodzinna (nie bede wnikac), to ze nie stac nas na budowe i nigdy raczej stac nie bedzie.przebojow z wynajmem mieszkan mamy dosc, zakup mieszkania w bloku tez odpada (nie wyobrazam sobie gniezdzic sie) a tak...ona stawia a potem przepisuje nam. no i nie bedzie od razu z nami mieszkac, moze za 5 lat...moze za 10 a moze nigdy po wykonaniu rachunku zyskow i strat ta opcja zwyciezyla. i tak "od zawsze " bralismy pod uwage ze ktos w domu z nami zamieszka (ona albo np. siostra narzeczonego). decyzje podejmowal oczywiscie moj narzeczony. gdyby powiedzial nie to nie zaczynalibysmy budowy i juz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 25.02.2008 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 mam wrażenie że mimo wszystko ludzie bardziej uciekają od swoich rodziców - z teściami zawsze można sobie poradzić pod warunkiem że nie mieszka się pod jednym dachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bikerus 25.02.2008 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Budowa na jednej działce ze wspólnym wjazdem, podwórkiem itp odpada.To po prostu nie może sie udać w długim okresie czasu. Za to budowa na 2 sąsiadujących ze sobą, odrębnych działkach jak najbardziej tak. Kazdy ma swoje i nie ma niepotrzebnych problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ooliwka 25.02.2008 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 ja nie mam wyboru bo poprostu gdyby nie ta działka to musielibyśmy kupić 40m2 w bloku to była jedyna opcja więc zdecydowaliśmy się na budowę działka zostanie przepisana na nas będzie też osobny wjazd ja nie mam problemu jeśli chodzi o bliskość do mamki ale druga połówka nieraz pokazuje że się tego boi, więc ostatnio zapytałam czy jeśli mielibyśmy opcję dostania działki dalej (czytaj już wies) a tą działkę w samym centrum miasta ale blisko mojej mamy to co by wybrał powiedził że nie ma opcji mieszkania poza miastem i bez zastanowienia wybrał by działkę od mamy na ulicy gdzie jest ponad 30 domów ok 15 działek jest już podzielonych i na drugich częśćiach mieszkają dzieci i jeszcze nie słyszałam o jakiś tragicznych sytuacjach gdzie ktoś się wyprowadził lub miał taki zamiar ale nie twierdzę że obejdzie się bez kłutni (chociasz ciągle się zastanawiam z jakiego powodu ) ale jestem na to gotowa to cena za darmową działkę i co więcej miejsce jest cudowne!! najlepsza dzielnica miasta wszędzie blisko od przedszkola, szpitala po basen i lodowisko wszędzie mam max 5min a do tego spokojne\ bardzo mi zalezy by moje dzieci tu mieszkały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.