Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile zapłacić kierownikowi budowy?


herianek

Recommended Posts

Fajna dyskusja, tylko trochę zapominacie jaka jest odpowiedzialność kierownika budowy. Rozumiem, że każdy chce zapłacić jak najmniej, ale kierownik bierze na siebie ogromne ryzyko - np. wypadku na budowie, albo jeszcze gorzej przypadkowego wypadku jak np. jakiś pijak wpadnie w wykop fundamentowy, ....Prawo budowlane ostatnio wręcz poszerzyło zakres odpowiedzalności kierownika do tego stopnia, że praktycznie odpowiedzialny jest za wszystko - od BHP (którego, wiadomo, nie ma), tablicę informacyjną, he he + informacja BIOZ (na żadnej budowie tego nie ma a większości budów to dotyczy, bo rzadko kto buduje krócej niż te 500dni), koordynację projektu, samo wykonanie obiektu, wiadomo, a w przypadku wypadków, które są po stronie błędów projektowych dopiero sąd może to wykazać - wcześniej za katastrofę budowlaną odpowiada kierownik. I tak naprawdę dla kierownika nieważne jest ile razy jest na waszej budowie. Najistotniejsze jest to, że bierze odpowiedzialność, nie inwestor...

Jak dla mnie cena do 2000zł za całość jest śmieszna :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 81
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na naszej budowie mąż jest kierownikiem.

Ale nie o to chodzi.

Kierownik to naprawdę ogromna odpowiedzialność przede wszystkim i w tym stanowisku to jest najdroższe, a nie sam fakt znajomości rzeczy. Oczywiście, jest ubezpieczenie OC, które jest obowiązkowe, na dodatek jest dość wysokie + składki na izbę etc. Wiadomo, można być kierownikiem na kilku budowach, ale wtedy to nie śpi się po nocach..

Moim zdaniem godziwa stawka to 5 tys. zł minimum - za sam fakt, że wszystko się bierze na siebie. Pisałam już, że odpowiedzialność inwestora jest żadna, poza tym, że ma zapewnić środki na budowę.

Moje stanowisko oczywiście wynika, że znam temat od "drugiej strony" i wkurza mnie traktowanie kierownika jako kolejna kasa do wydania za nic. O nie nie !!! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kangurka,

po pierwszym poscie bylem przekonany, ze jestes kierownikiem budowy.

i niewiele sie mylilem.

troche mnie denerwuja takie wypowiedzi, ze kierownik powinien dostac 5.000.

moze i powinien, ale zyjemy w Polsce.

to ile powinna zarabiac pielegniarka, policjant, nauczyciel?

w tych zawodach odpowiedzialnosc tez jest ogromna a zarabiaja od 800zl do 3 tysiecy miesiecznie.

kierownik budowy moze na raz prowadzic kilka budow (moge sie mylic, bo sie na tym nie znam - sprostuj jesli jest inaczej).

koncze budowe, zarabiam grubo ponizej sredniej krajowej i po prostu mi sie w glowie nie miesci zaplacic takie pieniadze kierownikowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat postu brzmi: Lista płac a nie zakres odpowiedzialności kierownika budowy.

Rzadko się zdarza by kierownik budowy był tylko kierownikiem i w dodatku na jednej budowie.

Nasz kierownik to jednocześnie projektant budynku i osoba, która robiła zagospodarowanie terenu.

Przez miesiąc przygotowywał projekt wziął 5 tys. a nie jesteśmy jego jedynymi klientami.

Kierowanie budowami to jego dodatkowe źródło dochodów. Jak umawia się z nami na budowie, to objeżdża od razu wszystkie.

I ktoś mi powie, że mało zarabia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałam wywołać dyskusji, że kierownik mało zarabia w porównaniu do pielęgniarek, nauczycieli i całego grona różnych innych zwodów..

Moim celem jest zwrócenie waszej uwagi tj. inwestorów, że podpis kierownika w dzienniku budowy pod formułką o przejęciu obowiązków ma o wiele szerszy wymiar niż wszystkim się zdaje. Podpis ten oznacza, że bierze odpowiedzialność za wszystko co się na tej budowie wydarzy..Bierze na siebie inwestora "idiotę", który np. dla poszerzenia przestrzeni w salonie wycina słupy nośne lub zamienia dobre, droższe materiały i technologie na tańsze, albo najbardziej powszechne postępowanie - zmniejsza średnice prętów zbrojeniowych.

Prawdziwa odpowiedzialność kierownika wychodzi wtedy, gdy dzieje się coś złego, czego nie da się tak łatwo zatuszować. Czego wam nie życzę, a jak wiadomo wypadki się zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...troche mnie denerwuja takie wypowiedzi, ze kierownik powinien dostac 5.000.

moze i powinien, ale zyjemy w Polsce.

to ile powinna zarabiac pielegniarka, policjant, nauczyciel?

w tych zawodach odpowiedzialnosc tez jest ogromna a zarabiaja od 800zl do 3 tysiecy miesiecznie.

kierownik budowy moze na raz prowadzic kilka budow (moge sie mylic, bo sie na tym nie znam - sprostuj jesli jest inaczej).

koncze budowe, zarabiam grubo ponizej sredniej krajowej i po prostu mi sie w glowie nie miesci zaplacic takie pieniadze kierownikowi.

 

Wszyscy mają mieć po równo ??? to komunizm - już było a teraz jak czuć jeszcze niektórzy nim prześmierdli. Weź śmiecia za 800 - 1200 zł i patrz jak masz robotę spapraną.

Nie chcesz - nie płać. Do kretyńskiego argumentu, że żyjemy w Polsce dodaj jeszcze, że nauczyciel zbiera kasę za korepetycje, pielęgniarka - za prywatną opiekę a policjant - za pracę w agencji ochrony po godzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze, ze nastepny kierownik budowy wlaczyl sie do dyskusji

moze to i nie komunizm, ale ludzie placa tyle na ile jest to rozsadne a np 5tys nie jest rozsadna cena w Polsce

i dlaczego uwazasz za smieci tych, ktorzy zarabiaja mniej od Ciebie?

szanuj innych jesli chcesz byc szanowanym

nie wrzucaj wszystkich do jednego wora

chcialbym zobaczyc jak korepetycje daje wfista:) i nie kazdy gliniarz jest ochroniarzem a kazdy kierownik budowy ma prawo prowadzic kilka budow na raz

bierze na siebie odpowiedzialnosc? nie tylko jego praca jest odpowiedzialna

cena za prace kierownika jest do dogadania

jestem gotow zaplacic 2tysiace solidnemu kierownikowi

za 5 tysiecy nawet mistrza swiata w tym fachu nie zatrudnie, a on moze nie przyjac mojej oferty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej uważam, że za 800 - 1200 zł na stanowisku kierownika budowy nie pracuje fachowiec (przepraszam za "śmieć'ia"). Bo prawdziwy kierownik budowy nie jest w stanie dopilnować kilku budów jednocześnie przy założeniu sumiennego wypełnienia obowiązków (czytaj: dopilnowania wykonania przez ekipę(y) robót zgodnie z warunkami technicznymi). Gdyby każdy inwestor zatrudnił inspektora nadzoru to i kierownicy budów zaczęliby się cenić. A tak - wykorzystują (kb) oczywistą niewiedzę inwestorów i prawie nic nie robią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.pip.gov.pl/html/pl/doc/07040014.pdf

 

Aspekty techniczne budowy sąważne, ale z praktycznego punktu widzenia przy budowie systemem gospodarczym "gorsza" jest odpowiedzialność za bhp. Jakiźś murarz-Józek czy wujek inwestora pijany spadnie z drabiny, a kierownik pójdzie siedzieć za 600 zł :-) - jak nie będzie pijany to też.........Z kolei trudno wymagać, aby kierownik zatrudniony na zlecenie był na budowie cały czas, a jeśli tak, to należy mu się minimalne wynagrodzenie miesięczne - prawie 1200 zł :-).

Z umawianiem się na ryczałt, to wg mnie zależy od długościu budowy. Jeśli inwestor będzie dłubał budowę prze 3-5 lat, to trudno wymagać, aby nawet za te średnie 2 tys. kierownik był tam często, bo sama benzyna będzie tyle kosztować - wtedy lepiej roziczać się za pobyt.

A tak w ogóle - jesli widać, inwestor traktuje kierbud tylko jako pieczątkę, bo tego wymaga urząd, to lepiej z takim nie gadać: będzie robił jak i co chce na budowie, a odpowiadać ma kierownik?

No i jeszcze problem zależności wykonawcy od obcego dla nich kierownika: zwykle to wielcy "fachowcy", ktorzy sami wiedzą najlepiej i co im się będzie wp.ać jakiś kierownik :-) Nawet nie wiecie ile jest spraw przed sądem albo z ubezpieczycielami, gdy kierownik sobie a niezależny wykonawca sobie: i nie ma tłumaczenia, że inwestor cos kazał wykonawcy - odpowiada kierownik.

Zresztą temat-rzeka........

Najlepiej jednak jest jesli roboty wykonuje jakaś nawet malutka firma, która ma faceta/tkę z uprawnieniami i jest kierownikiem budowy w ramach wynagrodzenia za roboty, a inwestor ma inspektora nadzoru - wtedy ten kierownik ma regres do wykonawcy, bo jaki ja mam wpływ na to, że Józio nie ma kasku, albo ma drabinę z powyłamanymi szczeblami? - a i tak za to odpowiadam jak sie cos stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzialność kierownika to 24h/24h :roll: a pielęgniarka i cała reszta po pracy idą do domu i jak wyjdą to ich nie ma i kończy się ich odpowiedzialność.

Widzę, że nadal nie rozumiecie, jaki był cel mojej wypowiedzi :-?

Kierownik odpowiada za wszystko, nawet za pijaka, który wracając z libacji koło 3 nad ranem wpadł do wykopu i nie daj Boże umarł... A kierownik nawet we śnie był odpowiedzialny.

To prawda, normalni ludzie nie biorą kilku budów na raz :roll: bo tak jak pisałam wyżej spać by nie mogli....Prawo nie zabrania być na kilku budowach kierownikiem, ale wtedy nie dopilnuje się wszystkiego jak należy.

Uważam, że odpowiedzialność jest trudna do wycenienia, a jest to odpowiedzialność w 100% czasu od momentu wpisu do dziennika o przejęciu obowiązków. Wobec powyższego taka usługa po prostu kosztuje i stawka dla kierownika akceptowalna to albo rozliczenie miesięczne (pensja) albo od 5000zł wzwyż za całość o ile budowa nie jest długa i skomplikowana konstrukcyjnie, technologicznie czy posadowieniowo.

Pzdr.,

Kangurka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KANKURKA i JANKAZIK: Polacy to taki naród, że muszą koniecznie innym zaglądać do kieszeni. Dla niektórych tu nie są ważne nasze argumenty - u nich się liczy tylko ile ten facet ma kasy, skoro kieruje "n" budowami. Dla nich jedyna moja rada: wykonawca winien mieś osobę z uprawnieniami, a inwestor tylko inspektora nadzoru i wtedy on może faktycznie przyjechac kilka, kilkanaście razy na budowę skontrolować sprawy techniczne.

Zresztą dla mnie to niepojęte, aby mieć firmę budowlaną, choćby 2-3 osobową i nie mieć uprawnień. Tzn., ze większosć małych budów realizują osoby nie znajace przepisów budowlanych, w tym technicznych, nie znają sie na materiałach pod względem ich właściwości fizyko-chemicznych itp itd. A potem skutki: budynek osiada, zamaka, pęka, jest "zimny", promieniuje, bo ktos pozamieniał materiały na byle jakie, typu bloczki żużlobetonowe z nieprzepalonego żużla, co to nawet do obory się nie nadają, fundament niezaizolowany,powyżej strefy przemakania, zbrojenie z ram starych rowerów :-) Przecież to widać z innych wątków tutaj jak w ramach oszczędności ludziska potrafią sp.przyć własne domy.

Ech.......książkę by napisać.................................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
A powiedzcie jakie wybraliscie opcje zaplaty? Chodzi mi o to jak podzieliliscie ogolna kwote na etapy? Czy placi sie polowe na poczatku a polowe na koncu?Moj kierownik budowy chce w 4 ratach,zaliczke,stan zerowy,po zakonczeniu wiezby i po zdaniu dokumentow.Ogolny koszt jego pracy 4.000 zl.Czy taka umowa jest ok? Bo mam takie wrazenie,ze facet chce 3\4 sumy do stanu surowego a potem wiadomo,budowa trwa roznie i widze ,ze sie boi,ze tych pieniedzy szybko nie dostanie.....A doskonale wie,ze mi zalezy na tym,zeby ten dom stanal mozliwie jak najszybciej sie da( bez poganiania,wiem,ze sa etapy schniecia itp)....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też jest podzielone na podobne etapy i moim zdaniem to dobry układ. Zaliczki daliśmy 300 zł, za całość zapłacimy ok. 1500 zł (kierownik na budowie jest w najważniejszych momentach a nie co 2 dzień) i uważam że to cena w sam raz. Górna granica jak dla mnie to 2500, ale nam się udało taniej załatwić bo trochę z polecenia i po znajomości. Poza tym to gośc z regionu i w okolicy prowadzi inne budowy więc nie musi jeździć po mieście jak szalony...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też jest podzielone na podobne etapy i moim zdaniem to dobry układ. Zaliczki daliśmy 300 zł, za całość zapłacimy ok. 1500 zł (kierownik na budowie jest w najważniejszych momentach a nie co 2 dzień) i uważam że to cena w sam raz. Górna granica jak dla mnie to 2500, ale nam się udało taniej załatwić bo trochę z polecenia i po znajomości. Poza tym to gośc z regionu i w okolicy prowadzi inne budowy więc nie musi jeździć po mieście jak szalony...

 

Dzieki!

Czyli raczej wszystko w porzadku,oczywiscie poza cena ;) Ale to mazowieckie,no i raczej nie bede zalowac,bo facet mieszka niedaleko budowy to i podjedzie codziennie,i zna hurtownie to moze pomoc w dobraniu materialow.A to dla mnie wazne ,bo to ja bede kupowac materialy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ceny nawet w woj.mazowieckim sie roznia.... Mi nawet nie o cene chodzi,trudno zaplace wiecej,ale wiem,ze facet jest solidny.Poza tym on juz wie,ze ja jestem dociekliwa i moze oczekiwac telefonow o najdziwniejszej porze ;) A ze kto pyta nie bladzi to ...;) To ,ze facet ma dopilnowac budowy domu i ten dom ma tam jeszcze postac dluuuuuugo :) to ja wiem,chodzi mi o to,ze jak wyjdziemy juz ze stanu surowego otwartego to ja bede potrzebowala duzo porad co do hydraulicznych i elektrycznych rzeczy,noi te wylewki,kolejnosc tego wszystkiego itp. Dobry kierownik powinien sluzyc takze rada a nie zbywac mnie,bo wpisal juz co trzeba do dziennika budowy i sprawa zalatwiona....I to jest dla mnie bardzo wazne,Czasami brak dobrej informacji skutkuje latami.....Ja tez buduje pod W-wa,tak z 20 km....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...