Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z meldunkiem sprzedaż mieszkania będzie bez podatku


Wowka

Recommended Posts

Z meldunkiem sprzedaż mieszkania będzie bez podatku

ask

2008-02-19, ostatnia aktualizacja 52 minuty temu

 

Ministerstwo Finansów pracuje nad wydaniem ogólnej interpretacji podatkowej w sprawie ulgi meldunkowej, która zwalnia od płacenia podatku PIT przy sprzedaży mieszkania lub domu. Ma być opublikowana jeszcze w tym tygodniu - dowiedziała się "Gazeta Prawna".

Z informacji "Gazety Prawnej" wynika resort finansów kończy prace nad ogólną interpretacją w sprawie ulgi meldunkowej. Szczegółów MF nie ujawnia, ale - zdaniem gazety - interpretacja ministra pójdzie w kierunku korzystnym dla podatników. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi wiceminister finansów odpowiedzialnej za podatki Elżbiety Chojny-Duch wynika. Oznacza to, że okres meldunku będzie liczony od zameldowania, a nie od nabycia nieruchomości.

 

Ulga meldunkowa polega na tym, że podatnik, który w sprzedawanym mieszkaniu lub domu będzie zameldowany na pobyt stały na co najmniej 12 miesięcy przed datą zbycia, nie będzie od tej transakcji płacił 19-proc. PIT. Obecnie organy podatkowe wydają różne interpretacje w tym zakresie. Jedne uważają, że meldunek należy liczyć od momentu zameldowania. Inne, że od momentu nabycia nieruchomości.

 

 

Źródło: "GP"

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4941185.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie.

 

Dobijający i żenujący jest ten strach MF przed tego typu interpretacjami.

Uważam zupełnie co innego. A mianowicie, że MF i inne ministerstwa nie powinny wydawać żadnych interpretacji obowiązującego prawa. To byłoby nic innego jak tzw. "prawo powielaczowe", które kogokolwiek wcale nie powinno interesować. Konstytucja, ustawy i rozporządzenia rady ministrów lub ministrów powinny być wszystkie tak jasno napisane, żeby nie rodziły żadnych rozbieżnych interpretacji. Jeśli nie są, to MF i inni ministrowie powinni je niezwłocznie zmieniać (rozporządzenia), występować z propozycjami nowelizacji ustaw, a nawet konstytucji, jeśli byłoby to konieczne, a nie bawić się w jakieś interpretacje.

Polskie przepisy prawa, w tym prawo gospodarcze, są za obszerne, za skomplikowane, aby je jeszcze bardziej komplikować jakimś "prawem powielaczowym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpliwości interpretacyjne rodzą się przy marnym ustawodawstwie.

Wierzysz, że ten stan się zmieni ?

Też bym wolał jasne i precyzyjne przepisy ale mamy to co mamy.

Zatem wolę urzędową interpretację i cześć. Bo inaczej mamy sytuację, że w SIP-ie znajdziesz każdą możliwą interpretację dot. każdego spornego przepisu.

 

Co do prawa powielaczowego. Sąd Najwyższy też dokonuje wykładni i wszystko jest OK a MF nie może? Mamy w ten sposób pomieszanie "common law" i debilnych przepisów.

 

Nigdy nie uwierzę, że polski ustawodawca będzie w stanie uchwalić coś przyzwoitego - czasy przedwojenne już nie wrócą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUZEK

Czy wiele więcej pracy trzeba, aby zamiast do tej konkretnie interpretacji, o jakiej tu mowa, przyłożyć się i przygotować zmiany w przepisach, aby ta interpretacja była zbędna? Moim zdaniem tyle samo pracy w ministerstwie.

A wyleczyć urzedników z tendencji do mnożenia interpretacji jest bardzo łatwo. Po prostu wbić im do głów tylko jedno - że jeśli przepisy pozwalają na różne interpretacje jakichś przepisów, to urzędnik ma obowiązek wybrać tę, która jest korzystniejsza dla obywatela, podatnika, petenta itp. a nie Skarbu Państwa, urzędu itp. Nic więcej. Szybko skończyłaby się ta wolna amerykanka z mnożeniem przepisów i interpretacji. Jednak na to musi być wola polityczna parlamentu i rządu, nacisk mediów itd, czyli tzw. opinii publicznej. Więc popieraj mnie, a nie okazuj rezygnacji i niewiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając Internet pod kątem ulgi meldunkowej nie napotkałem na informację dotyczącą ewentualnych problemów związanych z "innym adresem zameldowania niż zamieszkania".

 

Otóż załóżmy taką sytuację:

- Podatnik posiada jedno mieszkanie (pierwsze), które zamieszkuje (jest również w nim zameldowany).

- Następnie kupuje drugie mieszkanie (po 1 stycznia 2007) po czym się w nim melduje (nie zmieniając miejsca zamieszkania).

- Składa NIP-3 z adresem zameldowania drugiego mieszkania, a na miejsce zamieszkania wskazuje pierwsze mieszkanie.

- Podobnie w PIT-37 w adres zamieszkania wpisuje adres pierwszego mieszkania.

- Po okresie 12 miesięcy sprzedaje drugie mieszkanie (w którym jest zameldowany, ale któego nie zamieszkuje).

 

Czy wobec tego przysługuje mu "ulga meldunkowa"?

Wiem, że w myśl "litery ustawy" tak, ale czy nie będzie miał wobec tego problemów z Urzędem Skarbowym.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że może zostać ukarany mandatem (grzywną) za zamieszkiwanie bez meldunku, ale to już nie należy do Urzędu Skarbowego, raczej chyba do Straży Miejskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FLEXUS

 

Podziwiam, że nadal ufasz w moc sprawczą naszego ustawodawcy.

 

Pozwól, że odpowiem cytatem:

 

"Ojcze nasz" składa się z 56 słów, Deklaracja Niepodległości - z 300, a ostatnio ogłoszone rozporządzenie rządu w sprawie cen jarzyn - z 26. 911 słów.

Bill Widnall

 

Serdecznie pozdrawiam. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUZEK

 

Nie chodzi o ufanie rządowi, sejmowi itd. Chodzi o domaganie się od nich poprawiania prawa, uproszczenia go. Powinni na każdym kroku odbierać sygnały, że opinia publiczna nie akceptuje złego prawa, do którego urzędnicy potrzebują jeszcze interpretacji czyli ściągawek, aby je stosować. Czyżby zwykli obywatele też musieli te ściągawki czytać? Nie, to jakiś absurd. Ja się na to nie godzę i protestuję przeciw temu na każdym kroku. A że moje wpływy są ograniczone? Cóż. Może mój tekst (głos) ktoś przeczyta (usłyszy) kto ma wpływy większe.

 

PS. Przepraszam - a co ma rząd do cen jarzyn w gospodarce wolnorynkowej? Wiesz - nie wierzę w tę bzdurę. Czy możesz podać numer i datę wydania tego rozporządzenia przez rząd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też protestuję. I cóż z tego?

 

Uważam, że trzeba na ten problem patrzeć realnie. W mojej opini dążysz do idealnego państwa platońskiego.

 

Poprawianie prawa. Jasne. Spójrz na pierwszą lepszą ustawę podatkową - o podatku dochodowyw od osób fizycznych. Uchwalona w 1991 roku, tekst jednolity z 2000 roku. Od 2000 roku do dziś - 71 zmian... Oczywiście dokonanych w imię "poprawiania prawa".

 

Uproszczenie prawa. Oczywiście. Tyle tylko, że powinno odbyć się poprzez wywalenie całości aktów prawnych i stworzenia ich od początku. Zmiany dokonywane w poszczególnych normach mają niestety wpływ na inne unormowania i to powoduje jeszczy większy bałagan. System prawny jest system naczyń połączonych.

Według mnie na uproszczeniu przepisów zależy w pierwszej kolejności... urzędnikom je stosującym. To oni w praktyce są "winni" marnej jakości przepisów.

 

Cały czas uważam, że ludzie sprawujący władzę ustawodawczą nie mają i nie będą mieli dostatecznej wiedzy i praktyki, aby móc zmienić polski system prawny w żądanym przez Ciebie kierunku. Co więcej - nie mają takiej woli.

Chyba, że za takie działania uznamy "występy" posła Palikota... :oops:

 

Wykładnie i interpretacje prawa były, są i będą. I wracając do początku wątku uważam, że MF powinno wydawać więcej tego typu interpretacji. Innego (realnego) wyjścia z sytuacji po prostu nie widzę.

 

PS

Co do jarzyn - Bill Widnal nie był Polakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUZEK

Masz dużo racji. W szczególach zgadzam się. Jednak z konkluzją nie.

Co prawda nie jestem prawnikiem, ale akurat mnie poruszanie się w gąszczu przepisów w zasadzie nigdy nie sprawiało trudności. Nawet to lubię. Powiem nieskromnie więcej, zdarzało mi się zaginać urzędników i prawników nawet. Jednak im głębiej wnikałem w ten gąszcz, za każdym razem tym bardziej byłem przerażony. Przecież nie każdy jest zdolny jak ja czy Ty do studiowania i kojarzenia tych wszystkich łamańców logicznych zawartych w przepisach. Kto ma czas, aby to wszystko czytać? Czy każdy obywatel będzie mieć dostęp do interpretacji przepisów, jeśli one masowo będą krążyć w zasadzie tylko wśród urzędników? Nie, ZUZEK, nie zgadzam się. To jest obłęd. To można porównać do skandaliczengo zanieczyszczania środowiska naturalnego. Musi nastąpić opamiętanie. Na razie mamy błaznującego Palikota. Mam nadzieję, że przestanie błaznować i coś wskóra, oraz że takich palikotów - przepraszam - "paliprzepisów" będzie więcej.

Od paru lat swoim znajomym funduję zupełnie nierealną hipotezę, że jeśliby zamknąć na kłódkę sejm i senat powiedzmy na 3 lata, tj. uniemożliwić im uchwalanie kolejnych ustaw i nowelizacji, to już po 2 latach w Polsce wybuchłby boom gospodarczy, bo wszyscy urzędnicy i przedsiębiorcy wreszcie nauczyliby się ustaw, wydanoby wszystkie akty wykonawcze i zamiast ciągle się uczyć kolejnych, wzięliby się za pożyteczną twórczą pracę. A wzrost gospodarczy wyższy tylko o kilka procent niż teraz, to byłby boom. Więc gdy słyszę lub czytam, że ktoś uzależnia ocenę pracy posłów od liczby nowych ustaw uchwalonych w jakimś okresie czasu, to ..... komputer sam się otwiera, aby pisać to co teraz piszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w sumie mówimy o tym samym... Tak to już z nami Polakami chyba jest...

 

Natomiast wracając do interpretacji MF - są one oficjalne, nie krążą przecież w żadnym "drugim obiegu" - co więcej, każdy US nie może wydać innej interpretacji, więc w pewien sposób mamy zapewniony większą "pewność prawną".

 

Co nie oznacza, że nie wolałbym prostych, jasnych i krótkich przepisów prawnych nie powodujących dramatycznych sporów interpretacyjnych.

 

Tyle, że w takie rozwiązanie nie wierzę.

 

I z tą bolesną niewiarą pozwolę sobie pozostać... :cry:

 

Pozdrawiam.

 

PS

Co do zamknięcia Sejmu i Senatu - jest szansa, pod warunkiem, że satelita będzie miał odpowiednią trajektorię. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...