Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykończeniówka a dookoła brud i smród!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 258
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z trzeciej strony są poprostu takie osoby, które nie powinny budować tylko kupić coś gotowego i wykończonego, bo w przeciwnym razie skończą budowę ze stanem przedzawałowym.

 

Wybacz, ale nie Ty bedziesz o tym decydowal, kto ma budowac, a kto nie. Kupilam mieszkanie, zeby miec czesc problemow z glowy, ale chyba nie uwazasz, ze poniewaz ekipy sa jakie sa to mamy ich po prostu nie wynajmowac? Czyli jak ktos juz raz kupi mieszkanie / dom, nawet wykonczony, to juz nie moze go nigdy pomalowac, zmienic plytek, kupic zadnego mebla na zamowienie, bo ekipy syfily, syfia i syfic beda? Z ekip wykonczeniowych korzystaja wszyscy, chyba, ze nauczeni doswiadczeniem robia wszystko sami. W ten sposob mozemy w ogole wrocic do czasow sprzed industrializacji - kazdy bedzie sobie sam sadzil marchewke, robil na drutach, budowal dom i skrecal rower.

 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

I ja się przychylę do opini Inwestorów o wykonawcach. Bo po skończonej budowie mógłbym jedynie polecić dekarza, no i może ekipę od murowania ścian. I mimo że nie znalazłem jakiś drastycznych błędów to reszty wykonawców bym nie polecił. Bo wykonawcy chyba rzeczywiście zapominają że inwestor w tym domu będzie mieszkał i podchodzi do niego baaardzo emocjonalnie, dla nich to kolejna robota jak coś wyszło nie tak to nawet nie chce im się poprawiać bo to drobnostka, tylko ja później muszę na to codziennie patrzeć. Naciąganie też jest normą, czasami nawet aż żenujące, panowie od wylewek tak mierzyli powierzchnie że wyszło im 20m2 więcej niż w projekcie co przy 120m to duża różnica i jeszcze się upierali że dobrze zmierzyli mimo że dom ma wymiary zgodne z projektem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i czemu panowie wykonawcy ucichli??? :(

tak fajnie się zapowiadało :D

 

byc moze, panowie wykonawcy maj taki zapiernicz ze nie ma kiedy taczki zaladowac .

nie, to robili już wcześniej

może wzięli się za zabezpieczanie taśmą maskującą :D albo za rozkładanie kartonów przy wykończeniówce :p

albo nie chcą się dalej ośmieszać, co byłoby najlepszym wyjściem :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale nie Ty bedziesz o tym decydowal, kto ma budowac, a kto nie.

 

Pozdrawiam,

M.

 

Wybaczam :wink: . Nie do końca się chyba zrozumieliśmy. Ja nie mam zamiaru decydować kto ma budować a kto nie. Ale jeśli po wizycie kilkunastu/kilkudziesięciu ekip ktoś nie jest w stanie polecić ani jednej, wiesza psy na wszystkich wykonawcach...to ma albo mega pecha, albo pracuje w laboratorium i jest przyzwyczajony do innych standardów pracy, innego typu ludzi albo...właśnie - albo nie ma predyspozycji aby zarządzać tym całym bałaganem a ekipy ma z łapanki. Niech więc kupuje gotowca albo buduje z developerem. Wtedy nie będzie stresu....ale zamiast tego mogą pojawić się inne kwiatki po paru latach użytkowania.

 

Nie jestem zupełnie związany z tą branżą (obecnie prezechodzę nawet małe załamanie/zniechęcenie tym całym bałaganem :-? ) ale z całą pewnością mogę polecić rewelacyjnego dekarza, elektryka, ekipe od surowego także. Wszystkie namiary zdobywałem z tego forum w dziale Grupy Budujące. Później jeździłem po budowach w weekendy pytając, pytając, szukając i "maczowałem" ekipy polecone na forum z ekipami polecanymi przez Inwestorów w "realu".Jedyna ekipa wzięta tak trochę na ślepo (z lekkiiego polecenia) to tynki. Do budowy trzeba się przygotować, poświęcić jej dużo czasu i wziąć pod uwagę realia rynkowe.

 

Trzeba mieć też troche więcej optymizmu i przed wejściem ekipy nie zakładać, że coś popsują bo wtedy na 100% znajdzie się coś do czego się przyczepisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech więc kupuje gotowca albo buduje z developerem. Wtedy nie będzie stresu....ale zamiast tego mogą pojawić się inne kwiatki po paru latach użytkowania.

 

Przeciez my tu mowimy o wykonczeniowce, nie o dekarzach... Ekipy wykonczeniowe wynajmuje kazdy - czy widziales moze mieszkanie w stanie developerskim? Gole kartonowe sciany... Wlasnie to nie powinno w cywilizowanych warunkach polegac na tym, zeby trzeba bylo zwolnic sie z pracy i tygodniami polowac na ekipy. To ekipy maja niskie standardy, a nie my za wysokie. Nie mowie, ze wszystkie, bo jeszcze nie skonczylam mieszkania. Nie zwolnilam ekipy po ostatniej awanturze - szef ekipy zwolnil pracownika. Czyli szef wiedzial, o co chodzi - pracownik niestety nie bardzo. Najsmieszniejsze jest to, ze facet w ogole nie wiedzial, o co mi chodzi. No jak to problem, ze deski cale upieprzone kurzem, pylem itp.? Zobaczymy, co bedzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. .. :-? Aktualnie jestem na etapie wykończeniówki i moje opinie o poszczególnch ekipach;-

1) ARCHITEKT (naciągaczka, błędy w adaptacji, kłamie że złożyła wnioski itp..)

2) EKIPA OD WYKOPÓW - oszukali na wywózce ziemi;

3) EKIPA OD PIWNIC - Niewłaściwe wymiary :evil: piwnice miały być pod dom z bali - musiały być dokładne. Pomylili się o 20cm na każdej długości, puszki po piwiem butelki po wódzie. Normalnie chyba alkoholicy;

4) KIEROWNIK BUDOWY - nie dopilnował ekipy, 0 zainteresowania budową - cena 3,5 tys :evil: :evil: - niby z polecenia z forum Murator;

5) GÓRALE - co do stanu surowego - brak zastrzeżeń. Posprzątali po sobie. Fakt 2 worki 60l puszek po piwie (9 osób 9 dni).

6) GÓRALE - część wykończeniówki. Mało dokładnie, pozostawione po sobie reklamówki po puszkach z rybami (garaż, piwnica, salon, puszki po piwie) - 4 osoby 4 dni.

7) HYDRAULICY - pozostawiony gruz po przekuwaniu ścian w piwnicy, śmieci zrzucane w różnych miejscach. Jak na świeżo połozoną podłągę sosnową weszli w butach z błotem doprowadzili mnie do szału. O dziwo nie pili - przyjeżdżali własnymi samochodami.

8) ELEKTRYK - bardzo pozytywna jednostka, pełna kultura. POLECAM z Koszalina i okolic P. Piotr. 601086 569, sumienny, dokładny, ma fajne pomysły, doradzi (nawet jak go więcej pracy kosztuje wybiera wariant korzystniejszy dla użytkownika - inwestora).

9) DEKARZE - :evil: :evil: :evil: Dwóch leśnych dziadków. Syfiarze, puszki po piwie, butelki po wódce, dachówki cięli w salonie na ułożonej boazerii (bo im wygodniej), pety gdzie popadnie. Wzięli kasę niemałą, robotę zrobili a do poprawki już nie odbierają telefonów. Ale na szczęście znam adres zamieszkania. A i wyrywny jestem :evil: :evil: :evil:

10) Goście od płyt G-K. Zostawili po sobie bałagan. Dwa dni sprzątania i tak nie wszystko udało się doprowadzić do stanu sprzed prac (czystość);

11) Płytkarz - wchodzi w poniedziałek :-? :-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może tak sami trochę przyłożylibyście się do roboty gryzipiórki i urzędasy. Czy budowlańcy to jacyś wasi niewolnicy co za was kurze po robocie powycierają?

Wczoraj miałem weterynarza u siebie i też pozostawił różne rórki, rękawy foliowe i inne opakowania i odpadki. i jakoś nie przyszło mi do głowy jebać go za to tylko wziałem i posprzatałem i po sprawie.

 

Butów nie zdejmuję nawet jak idę w gości a więc nie pier... że mam bez butów zapieprzać na waszej budowie.

 

Gruz po hydrauliku jest wasz a nie hygraulika tak jak wymieniona pompa paliwowa w waszym aucie ląduje w waszym bagażniku.

 

Prace budowlane czy remontowe zawsze związane są z bbrudem i kurzem. Więc deski będą zasyfione i trzeba sobie je przetrzeć . A jak komuś nie pasuje t oniech się nie buduje lub nie remontuje mieszkań lub ewentualnie niech zrobi to sobie sam.

 

Dla zdziwionych tym ,że mało tu wpisów wykonawców mówię: My zapieprzamy i nie mamy czasu na pisanie pier..... Wy zaś siedzicie sobie za biurkami najczęściej i zamiast zająć sie uczciwą robotą pociskacie tu .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie skończyłam gipsowanie barierki i malowanie pokoju ....

jest czyściutko dookoła

szkoda, że wcześniej się za to sama nie wzięłam ....

a Ty marcinie nie rób sobie antyreklamy, bo chyba już z przepracowania brednie piszesz

 

jeśli chodzi o puszki po piwie, głównie Lech :D, to dzieci ze wsi przychodzą na moją posesję i zbierają do szkoły :D

wyczuły temat ;)

dzisiaj tez worek puszek zebrałam spacerując wokół domu, pomiędzy malowaniem a gipsowaniem .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś już wcześniej napisał uderz w stół i nozyce się odezwą. Marcinie po pierwsze to weterynarz zostawił chyba ruki ( a nie rórki), po drugie jak podłoga jest przygotowana do woskowania to nie chce mi się wierzyć, że pozwoliłbyś na swojej budowie wejść ekipie w butach z błotem, a później Twoja żona sprzątałąby z miłą chęcią (lub Ty sam). Po drugie jak oddajesz samochód do warsztatu to nie chciałbyś otrzymać go z powrotem z np. poplamioną tapicerką lub polamionym smarem lakierem. Chyba, że Ci nie zależy na dbaniu o własne rzeczy.

Piszesz, że zapieprzacie. Niestety takie jest życie, że nie ma nic za darmo. Żeby zarobić trzeba pracować. Skoro jest tak ciężko pomyśl o zmianie pracy. Może jakieś studia, jedne, drugie, kurs języka angielskiego (oczywiście wszystko odpłatne), a później będziesz siedział za biurkiem i pisał posty. A jakie zarobki, fiu, fiu, fiu... tylko pomarzyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Gruz po hydrauliku jest wasz a nie hygraulika tak jak wymieniona pompa paliwowa w waszym aucie ląduje w waszym bagażniku.

Piszesz bez sensu. Ja nie każę hydraulikowi brać gruzu w kieszeń i wieźć do domu tylko żeby wyniósł to na miejsce do tego przeznaczone a nie zostawił w kilkunastu miejscach po całym domu, a wymienionej części nigdy nie znalazłem w samochodzie zawsze mechanik trzymał u siebie w warsztacie i w momencie odbioru mi przekazywał a ja albo chowałem do bagażnika albo zostawiałem u niego, ty też pewnie byś się zdziwił gdyby ta twoja pompa paliwowa leżała sobie na przednim siedzeniu bez opakowania, nie opieprzyłbyś za to mechanika? A tu o takie właśnie podejście chodzi wykonawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie sie Was czyta ale głosu nie zabiorę - bo po co?

sa ludzie i ludziska

sa Wykonawcy i wykonawcy

sa Inwestorzy i inwestorzy

ale jedno mnie wkurzyło - nigdy bym nie napisał ze ktoś jest jak gówno czy jakoś tak

Dla mnei to przede wszystkim daje obraz o osobie która tak drugiego człowieka traktuje i nie jest to obraz najpiękniejszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareko,

Ty tak nie robisz i chwała Ci za to

z pewnością Ciebie nikt tak nie nazwie :)

ale co powiedzieć o fachowcu, który wykonuje np sufit podwieszany i profile docina sobie diaksem przy szybie

co jest tego wynikiem to wiadomo .... (u mnie 2 pakiety do wymiany)

krew by Cię nie zalała??

albo inny zamurowuje Ci jajka w tynku (autentyczne zdarzenie u kolegi)

albo kupujesz ceramikę za grube pieniądze a glazurnik nie widzi problemu w wyszczerbieniu czy stłuczeniu czegoś

takie przykłady z życia wzięta można mnożyć

jak się coś takiego przeżyje, to różne słowa cisną się na usta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, podzielam opinię, że wykopnawcy to (w moim przypadku 8 ekip na 10) brudasy i syfiarze nie szanujący cudzej własności :-? Gnój jaki potrafią po sobie zostawić to jest skandal totalny. Słynne łażenie w jednych buciorach, których śladów nie mozna sie pozbyć z jasnych podłóg i nawet scian. Obrazone miny, ze musza palic pod chmurką i kopcenie po kątach kiedy własciciela nie ma. Puszki z piwem poukrywane po rozmaitych zakamarkach... Ehh długo by pisać :-?

 

Moja ostatnie hity to:

Facet wklejający lustro w łazience, który nozykiem podskrobał sobie klej zeby miał równe podłoze. Nie wpadł na to zeby przykryc baterie umywalkowa choc reklamowka z biedronki w ktorej przywlokł piwo. Efekt - danmixa g-type jest totalnie zagruzowana, niemiłosiernie zgrzyta i musze wezwac serwis zeby ja rozebral i przeczyscił.

Ekipa parkieciarzy sikała (a raczej szczała, sorry) tak, ze wokol kibelka w promieniu ok metra buty lepiły sie do podłogi :o Nie wspominam o stanie deski i samej muszli. Po ich wyjsciu na dezynfekcje łazienki poszło wiadro chemikaliow.

Ta sama ekipa pociaprała lakierem jasny gres, co wyszło dopiero po dokładnym jego umyciu. Oczywiscie obiecali, ze wszystko zabezpiecza.

Malarz obrabiał drzwi od strony kotłowni do garazu. Przykazałem mu zeby je wpierw od garazu zamknal, zakleil i uszczelnil. Wracam, a on szlifuje gładz przy otwartych na osciez wrotach, w garazu (tymczasowym magazynie) biało, kwiatki zasyfione, meble siwe :evil: itp. itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety musze przyznac tu racje inwestorom

 

Przez jakis czas sam pracowalem jako hydraulik na duzej budowie wiec ta opinia dotyka rowniez mnie

 

Wiekszosc fachowcow ( ALE NIE WSZYSCY )to poprostu flejtuchy , nieroby i pijaki

Szczanie po piwnicach ,wtykanie pustych puszek w piony kanalizacyjne czy wentylacyjne to norma a ilosci pochlanianego piwa zapewnila by istnienie 2 supermarketom w stylu "alkohole swiata "

Przewracanie sie na ziemie kolo godziny 10 dla niektorych bylo norma tak samo jak zawartosc alkocholu we krwi na poziomie 1,9 promila o 7 rano :o

 

Rozne poziomy posadzek w poszczegonych pomieszczeniach czy brak kontow przy obrobce tynkarskiej okna ( sam wytykalem tynkarzom ze nie ma kata ) nie robily na nikim wrazenia Tam nawet powierzchnie poszczegolnych pokoi nie bardzo sie zgadzaly :oops:

 

Odkad sam rozpoczalem budowe wcale nie jest lepiej

1 Geodeta - zle wytyczyl lawy przez co zwezil mi budynek Dobrze ze w pore zauwazylem

2 Budowlancy zle odniesli wymiary do szalunkow i znow zwezili mi budynek Tak wiec raz poprawiame po geodecie a raz po budowlancach

3 Od 1 lutego ekipa 10 osobowa nie wyszla jeszcze z ziemi Moze w sobote zaleja wieniec :o Tempo poprostu zastraszajace

 

Budowlancy nie wiedza jak prawidlowo wiaze sie zbrojenie

nie wiedza ze nalezy ukladac je na podkladkach a nie walac po ziemi , sciany fundamentowe wewnatrz budynku nie wyszly w osiach ( przesuniecie okolo 5 cm )

 

Wiecej nie chce mi sie poprostu pisac bo idzie sie zalamac

 

Mimo tego ze do budowy domu zostala wynajeta duza firma ktora ma okreslony termin i zakres prac ( stan surowy zamkniety ) i ciagle jest tam kierownik budowy to i tak codziennie tam jezdze zeby pilnowac tych nierobow

Jak tylko wyjezdzam z budowy oni od razu robia sobie przerwe

TRAGEDIA

 

Jak czytam co mnie czeka przy wykonczeniowce to wyglada na to ze musze rzucić studia a ojciec prace zeby non stop byc na budowie i wszystkiego pilnowac :o :o :o :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff pół kuchni zmontowanej na razie jakos idzie. Wolę nie zapeszać ale chyba trafił mi się pierwszy Pan który lubi i umie zrobić pożytek z poziomicy. Wszystko musi być co do milimetra i wreszcie ktoś nie wciska nam że ,,krzywizna jest w granicy normy,,.

Tak sobie myslę kogo mogłabym polecić.....ekipę z Mielca która budowała mi cały dom od podstaw ale tylko do tynków i gładzi(najgorsze brudasy jakie w życiu widziałam ale do tego mają dryg). To mam podobno zrobione jak lustro, wszyscy po kolei którzy są u Nas w domu nie mogę się nadziwić że są takie piękne ściany. Mogę polecić parkieciarza przemiły straszy Pan , który zna się na rzeczy tylko podobno parkiet kupiłam g.....y(Z hajnówki)a no i szklarza zrobił Nam pancerną szybę w stropie,gdyby nie to ze źle zmierzył jego pracownik było by ok. Ale facet i tak wykazał się klasą bo zrobił po raz drugi z pięknym wzorem za pół ceny (w ramach rekompensaty).

odpowiedz nato pytanie gdzie byl kierownik tych robot?A o "inwestorach" to szkoda mi slow!!!!!Najlepiej zeby zrobic wszystko a pozniej na koncowym rozliczeniu trzeba cos obciac bo za dozo zarobili w zbyt krotkim czasie!!!!!Przerabialem juz takich ze/?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...