Topola do wycięcia

[SX_]

Obok mnie na działce rośnie topola (jakies 20 m wys.). Będzie zagrażać domowi (wichury etc.). Działka należy do sąsiadów (3 właścicieli - sprawa spadkowa jeszcze nie przeprowadzona). Jak mogę się jej pozbyć zgodnie z prawem? Złożyć jakieś podanie czy co? Jakie są szanse na pozytywne rozpatrzenie wniosku i zrzucenie wycięcia na UM czy cos w tym rodzaju?

[Majka]

pozbyć się jej moga tylko właściciele działki, Ty ewentualnie możesz to zasponsorować

[Flexus]

pozbyć się jej moga tylko właściciele działki, Ty ewentualnie możesz to zasponsorować

Ale zastrzeż, że w zamian drewno zabierasz. Potem do kominka jak znalazł.

[Trociu]

pozbyć się jej moga tylko właściciele działki, Ty ewentualnie możesz to zasponsorować

Zasponsorować ewentualnie samemu wyciąć, co nie jest trudne.

Z wnioskiem o wycięcie drzew powinien wystąpić właściciel działki.

Ale coś mi się kojarzy, że było na forum coś o wycince drzew ze względu na zagrożenie życia i mienia. Jeżeli SX pisze o tym, że zagraża (czyli czuje się zagrożona), to można zażądać / ładnie poprosić właścicieli / gminę o pozbycie się tego drzewa. Jeżeli nie usuną, można później myślę domagać się odszkodowania za szkody wyrządzone przez drzewo. Nie mogą tłumaczyć się wtedy że nie wiedzieli że drzewo zagraża, bo ich ładnie o tym poinformowałaś.

[SX_]

Z tymi właścicelami to ciężka sprawa. Trudno określić kto jest właścicielem, ale może właśnie z tego powodu można zrzucić odpowiedzialność za wycięcie na gmine/powiat. Do kogo się zgłosić z wnioskiem o wycięcie (jeśli nie do właściciela, którego trudno ustalić)?

[Majka]

Dam piszesz, że topola będzie zagrażać, czyli narazie nie zagraża. Co chcesz umieścić w pismie? Ze przewidujesz zagrożenia

[ZUZEK]

Myślę, że z pomocą bobra byłoby najprościej , tylko czy zabierze się za topolę?

 

Na poważnie - możesz sprobować dogadać się z właścicielem (posiadaczem samoistnym).

Urzędowo próbowałbym przez jakiś referat środowiska UM. U mnie w okolicy dośc często tną topole - tłumaczą (nie znam się na tym), że dość sybko stają się faktycznie niebezpieczne - szybki wzrost, jakis próchnienia w środku.

[justyna27]

najlepiej jakbyś ty był włascicielem działki, móglbyś napisać pismo do ochrony środowiska o wyciecie, topole podobno mają to do siebie że nie ma problemu z ich wycięciem, zamiast jej możesz posadzic inne drzewa, gorzej się ma sprawa z klonami. Jeśli działka nie twoja podpowiedz włascicielem żeby napisali takie pismo do ochrony środowiska. Coś mi się kojarzy, że topole maja długie i duże korzenie które np moga podejść pod fundamenty i nie wiem czy nie są rakotwórcze czy cuś. Przynajmniej pamietam, ze tak było motywowane pismo o wyciecie topól z przed szkoły do której chodziłam

są też inne sposoby mnie legalne dla ciebie i drzewa.

[Trociu]

najlepiej jakbyś ty był włascicielem działki...

Jasne że tak byłoby najprościej. Tylko że SX pisze jasno, że nie jest właścicielem działki na której stoi ta topola.

 

Ten pomysł z korzeniami warto wykorzystać. Zagrożenie z góry i z dołu.