pluszku 21.02.2008 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Niestety w Polsc A my do tego jeszcze reke dokladamy Wegierski portal z nieruchomosciami http://www.ingatlan.com/index.php Domek w ktorym mozna zamieszkac juz od 10.000 euro. Podobny domek (jego stan i wielkosc dzialki) w Polsce kosztowalby 40.000 euro. Domek 140 m2 uzytkowej w stanie surowym z dachem i dzialka 1000 m2 za 160.000 zl. Domek full komfort 200 m2 uzytkowej z dzialka 2000 m2 za 200.000 l Gdyby tylko ten jezyk byl bardziej znosny. Czy w jakims kraju naszej czesci europy sa wyzsze ceny nieruchomosci niz w Polsce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 21.02.2008 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Heh, wcale na Węgrzech nie jest tak różowo, moja ciotka z wujem tam mieszkają i też mają swoje problemy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 21.02.2008 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 chore to sa ceny mieszkań... i nie mówię juz nawet o stolicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 21.02.2008 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 pluszku to czemu nie pojedziesz na Węgry mieszkać... i zarabiać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.02.2008 16:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 JoShi - wierz mi zastanawialem sie nad tym, tylko ten jezyk taki dziwny. Poki co to mam blizej na Wegry niz nad polskie morze wiec na wakacje wybieram od lat kierunek południowy. nastka79 - a gdzie mieszka rodzina? Bo jesli maja wlasny domek w fajnej miejscowosci i daja znizki dla Polakow to mozna by ich odwiedzic. Wszak furdo jest tam w kazdej wsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 21.02.2008 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Mieszkają w Sarvar niedaleko granicy z Austrią. Mają domek, ale o zniżkach dla Polaków nic nie wiem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.02.2008 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Mieszkają w Sarvar niedaleko granicy z Austrią. Mają domek, ale o zniżkach dla Polaków nic nie wiem . Heh, bylem tam 2 razy, z czego ostatni raz półtora roku temu. Dobra, dla Polakow znizek moze nie byc ale dla forumowiczow muratora powinnas załatwic jakas znizke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 21.02.2008 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 No ja mam zniżkę gwarantowaną, w tym roku jakoś na przełomie lipca i sierpnia się wybieram z mężem siostrą i facetem siostry. Zawsze jak tam jedziemy to śpimy na antresoli nad salonem (w kupie), bo jakoś ciotkom o pokoju dla gości nie było po drodze myśleć podczas budowy. Ale co tam, tydzień się przemęczymy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 21.02.2008 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Czy w jakims kraju naszej czesci europy sa wyzsze ceny nieruchomosci niz w Polsce? Ceny nieruchomosci , to barometr zamoznosci . Ceny domow nie biora sie z powietrza . Jest to wypadkowa podazy + popytu ze zdolnoscia kredytowa . Warto tez uswiadomoc sobie , ze dom to nie tylko miejsce zamieszkania , ale tez inwestycja . Po 30 latach splaty , milo jest wziac 1mlnE i kupic cos niewielkiego , chocby na Wegrzech , za ulamek tej kwoty . A reszta zabezpiecza nas na dlugo . To jest nowa sytuacja , w ktorej dopiero bedziemy uczyc sie zyc . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.02.2008 21:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Czy w jakims kraju naszej czesci europy sa wyzsze ceny nieruchomosci niz w Polsce? Ceny nieruchomosci , to barometr zamoznosci . Ceny domow nie biora sie z powietrza . Jest to wypadkowa podazy + popytu ze zdolnoscia kredytowa . Warto tez uswiadomoc sobie , ze dom to nie tylko miejsce zamieszkania , ale tez inwestycja . Po 30 latach splaty , milo jest wziac 1mlnE i kupic cos niewielkiego , chocby na Wegrzech , za ulamek tej kwoty . A reszta zabezpiecza nas na dlugo . To jest nowa sytuacja , w ktorej dopiero bedziemy uczyc sie zyc . To by bylo za piekne i wcale tak byc nie musi. W Budapeszcie, miescie jednak troche bardziej europejskim od Warszawy, gdzie wiecej jest zlokalizowanego kapitalu zachodniego i wyksztalceni ludzie sciagaja z calych Wegier (tam poza Budapesztem nie ma wiekszych miast w ogole) ceny domow jednorodzinnych w stanie do zamieszkania z dzialka ok 500 m2 sa ponizej 400.000 zl. W Warszawie podobne domy kosztuja 800.000 zl. Zarobki na Wegrzech i w Budapeszcie nie sa nizsze od polskich. Mozna wrecz powiedziec ze sa wyższe a tymczasem ceny nieruchomosci maja 2 razy nizsze. Wniosek nasuwa sie jeden : albo w Polsce jest za drogo albo na Wegrzech za tanio. Biorac jednak pod uwage ceny z Niemiec, Czech czy Slowacji - wygrywa opcja - ceny w Polsce sa za wysokie. Dlaczego? Chocby dlatego ze w Polsce wiekksze byly zniszczenia wojenne a odbudowa kraju po wojnie byla niewystarczajaca. Ceny w Polsce sa wysokie bo mieszkania/domy sa bardziej towarem deficytowym niz na Wegrzech. Ale to sie zmieni i to juz za naszego zycia. Znaczna emigracja + ujemny przyrost naturalny + 50% wzrost w budownictwie spowoduje spadek cen w Polsce. Wlasnie dzis wieczorem stwierdzilismy z zona ze teraz trzeba nasz domek dokonczyc, sprzedac po "polskiej cenie" oddac pozyczona czesc bankowi, kupic domek za 30.000 euro na Wegrzech. Kasy zostanie na 2 letnie utrzymanie. W tym czasie nauczyc sie jezyka i zyc na wegrzech. Tam jest bezrobocie 5-6% a prace w Penny Markecie (taka Biedronka) czy gdzies zawsze czlowiek znajdzie. Za 30 lat moze sie okazac ze proporcje sa znacznie mniej korzystne. Jakos tak nie wierze ani w te powroty emigrantow ani w to ze Polska stanie sie tygrysem europy sciagajacym ludzi z sasiednich krajow .... przynajmniej nie w najblizszym 1/4 wieczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 22.02.2008 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Weź mnie nie denerwuj, bo wcale nie jest tak jak mówisz. Np. na Węgrzech zarabiając średnią krajową wchodzisz już w drugi próg podatkowy. Tam po zakończeniu komunizmu prywatyzacja objęła wszystkie przedsiębiorstwa i teraz ogromny odsetek firm zatrudnia ludzi za najniższą krajową... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 22.02.2008 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Weź mnie nie denerwuj, bo wcale nie jest tak jak mówisz. Np. na Węgrzech zarabiając średnią krajową wchodzisz już w drugi próg podatkowy. Tam po zakończeniu komunizmu prywatyzacja objęła wszystkie przedsiębiorstwa i teraz ogromny odsetek firm zatrudnia ludzi za najniższą krajową... Znam ten kraj tylko z wyjazdow wakacyjnych. Z lokalna ludnoscia strasznie trudno sie dogadac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 22.02.2008 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 A czy to nie na Wegrzech byl kryzys rzadowy polegajacy na odkryciu , ze rzad nie mowi ludziom prawdy o stanie gospodarki ? Bylo to jakies dwa lata temu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pado 22.02.2008 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Puszku Napiał : Wlasnie dzis wieczorem stwierdzilismy z zona ze teraz trzeba nasz domek dokonczyc, sprzedac po "polskiej cenie" oddac pozyczona czesc bankowi, kupic domek za 30.000 euro na Wegrzech. Kasy zostanie na 2 letnie utrzymanie. W tym czasie nauczyc sie jezyka i zyc na wegrzech. Tam jest bezrobocie 5-6% a prace w Penny Markecie (taka Biedronka) czy gdzies zawsze czlowiek znajdzie. Ciekawe warte pomyślenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 22.02.2008 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 A czy to nie na Wegrzech byl kryzys rzadowy polegajacy na odkryciu , ze rzad nie mowi ludziom prawdy o stanie gospodarki ? Bylo to jakies dwa lata temu . Nie wywoluj wilka z lasu. I nie zmieniaj watku z budowlanego na polityczny. A poki co to na Wegrzech jeszcze 1 litr wina jest tanszy niz 1 litr mleka. A w pewnym wieku (szczegolnie przy budowie domu) zaczyna byc to istotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 23.02.2008 03:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 kurde, pojechałbym.ale kto ich zrozumie? Weź i pomyśl jak byś chciał kupic np po madziarsku 'wannę z hydromasażem"? czujesz ten zakup? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 23.02.2008 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 kurde, pojechałbym.ale kto ich zrozumie? Weź i pomyśl jak byś chciał kupic np po madziarsku 'wannę z hydromasażem"? czujesz ten zakup? Jedziesz do Praktikera, Obi czy jakiegos innego i pokazujesz palcem co chcesz. W sumie moze sie okazac, ze 'wanna z hydromasazem' moze byl latwiejsza do wymowienia niz 'chleb' czy 'ziemniaki'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 23.02.2008 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 Jest na swiecie kilka miejsc , gdzie mozna tanio zamieszkac i niedrogo zyc . Dookola moga byc palmy , slonce , piasek . Jedynym powaznym problemem jest , jak nie popasc w np. alkoholizm . Mysle od pewnego czasu , by sprzedac swoj dom i wyjechac na emeryture do raju . I to jest ogromny plus tej naszej polskiej drozyzny , ze otwiera przed nami nowe mozliwosci . Juz teraz za cene domu w Warszawie i okolicy , mozna zamieszkac w dowolnym miejscu na swiecie . A w latach 80-tych kolega wrocil z USA i za 10tys$ wybudowal spory dom , bawiac sie przy tym okrutnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 23.02.2008 13:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 Jest na swiecie kilka miejsc , gdzie mozna tanio zamieszkac i niedrogo zyc . Dookola moga byc palmy , slonce , piasek . Jedynym powaznym problemem jest , jak nie popasc w np. alkoholizm . Mysle od pewnego czasu , by sprzedac swoj dom i wyjechac na emeryture do raju . I to jest ogromny plus tej naszej polskiej drozyzny , ze otwiera przed nami nowe mozliwosci . Juz teraz za cene domu w Warszawie i okolicy , mozna zamieszkac w dowolnym miejscu na swiecie . Trzeba jednak miec JAJA by tak zrobic i wyjechac. Teraz a nie w przyszlosci. Za 20 lat moze byc za pozno bo poki co to teraz w Polsce kazdy zdatny i niezdatny kawalek ziemi jest zabudowywany. Nie wyniknie z tego chyba nic dobrego dla sprzedajaych w przyszlosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.