peez 22.02.2008 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Ludzie pomocy!! Czy może z Was ktoś dobrze orientuje się w takim temacie: - czy jest jakiś maksymalny czas od podpisania umowy o przyłączenie do sieci elektrycznej, w którym energetyka (Enion Kraków) ma obowiązek podłączenia zasilania?????. Sytuacja wygląda następująco: na początku 2006 roku Enion wydał mi warunki niezbędne do budowy domu; w warunkach dostałem "przydział" do trafo, które dopiero miało być zbudowane na pobliskim osiedlu, tak więc prądu nawet tymczasowego w rzeczywistości nie dostałem; cała budowa była na przedłużaczu od sąsiada; w trakcie budowy podpisałem umowę o przyłączenie do sieci; teraz mam praktycznie skończony dom, trafo na osiedlu zostało zbudowane ALE WłAśCICIEL GRUNTU (OSIEDLA), na którym jest to trafo nie wyraża zgody na wyprowadzenie kabla z jego terenu; - żadne argumenty do niego nie docierają '' Dodam, że obecnie jest to jedyna możliwość podłączenia- prąd w starej (dochodzącej do sąsiada sieci) osiąga około 170Volt i Enion kategorycznie do starej sieci nie chce mnie ani nikogo innego podłączyć (w podobnej sytuacji jest jeszcze 5 domów!!). Ludzie co robić????? Już mi ręce opadają, przecież nie da się mieszkać bez prądu, inna sprawa, że bez prądu nawet nie da się zrobić odbioru. Pozostaje chyba tylko ubezpieczyć i podpalić. POMOCY! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CuoreRosso 22.02.2008 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Nie dziwi mnie to, że ktoś nie chce aby przez jego grunt ktoś przeciągnął jakieś kable i czerpał z tego jeszcze zysk. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2309734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 22.02.2008 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 CuoreRosso ale poleciałeś to ma być problem ENION, to oni mają się dogadać z właścicielem peez ja na Twoim miejscu złożyłabym skargę do URE, może przejedź się do swojego terenowego oddziału i pogadaj chyba forumowa ania jest w tym dobra i coś podpowie http://forum.muratordom.pl/skarga-do-ure,t37842.htm Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2309792 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 22.02.2008 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Na prąd docelowy max 18 miesięcy.http://www.ure.gov.pl/index.php?dzial=15&id=1507 A ja mam pytanie, czy w przypadku przyznania takiego terminu jest szansa jego skrócenia w URE. I jakimi argumentami mozna się kierować? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2309853 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peez 22.02.2008 17:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Nie dziwi mnie to, że ktoś nie chce aby przez jego grunt ktoś przeciągnął jakieś kable i czerpał z tego jeszcze zysk. sorki, ale ręce opadają na takie podejście do sprawy; ten "ktoś" to deweloper, który kiedyś przekaże ten grunt razem z osiedlem wspólnocie mieszkaniowej - więc tak naprawdę to mu to dynda, czy tam będzie jakiś "obcy" kabel czy nie. Oczywiście nie zmienia to faktu, że i tak się na ten kabel nie zgadza (przebieg po jego terenie około 70metrów, w miejscu gdzie na razie jest błoto a ma być trawa). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2310148 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 25.02.2008 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Jeśli mogę sie włączyć do dyskusji.Wątek Ani dotyczy innej sytuacji niż w tym wątku. Tam chodzi o zapisy w umowie jeszcze nie zawartej. I tu rzeczywiście prezes URE ma kompetencje. W ostateczności może zmienić zapisy umowy proponowane przez ZE i wydać decyzję zatwierdzającą umowę w nowym brzmieniu. Zakład może odwoływać się do sądu (Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów).W sytuacji z tego wątku umowa została już zawarta - i tu kompetencje URE nie sięgają. Jest tak od wyroku SN sprzed kilku lat. Sąd ten orzekł wtedy, że przecież zgodnie z kodeksem cywilnym istnieje swoboda umów cywilno-prawnych i jeśli taka umowa została zawarta, to przecież "widziały gały co brały". Umowa już zawarta może być więc przedmiotem postępowania cywilnego - bez udziału URE.Przy tempie rozpatrywania spraw sądowych zwykle ZE są szybsze, albo skruszony brakiem prądu delikwent idzie na wszelkie możliwe koncesje. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2316207 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 25.02.2008 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Jeśli mogę sie włączyć do dyskusji. Wątek Ani dotyczy innej sytuacji niż w tym wątku. Tam chodzi o zapisy w umowie jeszcze nie zawartej. I tu rzeczywiście prezes URE ma kompetencje. W ostateczności może zmienić zapisy umowy proponowane przez ZE i wydać decyzję zatwierdzającą umowę w nowym brzmieniu. Zakład może odwoływać się do sądu (Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów). Sugerujesz że normalnego klienta po wygranej sprawie w URE czeka jeszcze zwłoka czasowa związana ze sprawą w Sądzie ochrony Konkurencji i Konsumentów? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2316491 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peez 26.02.2008 06:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 czyli - jak rozumiem pozostaje jedynie ubezpieczyć i podpalić? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2316621 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 26.02.2008 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Remx, chodziło mi o coś innego.Dusia odesłała Peeza do wątku Ani. Napisałem, że sposób tam podany jest skuteczny tylko w przypadku, gdy umowa między stronami nie została podpisana. Tzn. załóżmy, że dostajesz warunki przyłączenia i umowę. Coś Ci się w nich nie podoba, więc albo zgłaszasz uwagi ZE z prośbą o zmianę, albo piszesz do URE. W takim przypadku prezes może narzucić wam, a ściślej - ZE zmianę niektórych zapisów umowy - wydając decyzję. Jeśli ZE z nią nie zgadza się, to odwołuje się do SO-SOKiK.Ale w przypadku Peez-a umowa została podpisana, prezes URE nic nie może zrobić, bo właściwym do rozstrzygnięcia jest sąd cywilny. Oczywiście mogą być dwie instancje - całą procedura tak jak w kc.P.S. I nie denerwuj się. Sam ćwiczę tę drugą ewentualność. I to raczej ja mogę być zdenerwowany. Trwa to już x-miesięcy (nie będę pisał ile, żeby nie zniechęcać innych). Ale to ze względu na długie terminy w sądzie właściwym dla siedziby spólki energetycznej... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2317970 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 26.02.2008 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Oskar0259 No niestety to ja mam prawo być zdenerwowany bo u mnie trwa to już długo, ale widać powoli koniec. Pierwszą instancję już wygrałem. Czyżby u ciebie też Pruszków? Zaniepokoiło mnie to, że po określeniu umowy w URE, zakład en. może się jeszcze odwoływać - to wydłuża procedurę, może się okazać że skończy mi się ważność warunków podłączenia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2318106 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 26.02.2008 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Też Pruszków. Współczuję innym, którzy grzecznie (bo nie stać ich na wielomiesięczne czekanie) zgadzają się na postawione warunki i np. na własny koszt budują lub przebudowują całe fragmenty linii (znam takie przypadki). Cóż, myślę, że takie praktyki nie byłyby możliwe bez przynajmniej przyzwolenia centrali na Marsa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2318155 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 26.02.2008 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Też Pruszków. Współczuję innym, którzy grzecznie (bo nie stać ich na wielomiesięczne czekanie) zgadzają się na postawione warunki i np. na własny koszt budują lub przebudowują całe fragmenty linii (znam takie przypadki). Cóż, myślę, że takie praktyki nie byłyby możliwe bez przynajmniej przyzwolenia centrali na Marsa. Co do przyzwolenia centrali - mam dokładnie takie same przemyślenia. Zastanawiam się czasami, czy takie poparcie nie ma czasami solidniejszej podstawy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2318172 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 26.02.2008 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Oskar0259 No niestety to ja mam prawo być zdenerwowany bo u mnie trwa to już długo, ale widać powoli koniec. Pierwszą instancję już wygrałem. Czyżby u ciebie też Pruszków? Zaniepokoiło mnie to, że po określeniu umowy w URE, zakład en. może się jeszcze odwoływać - to wydłuża procedurę, może się okazać że skończy mi się ważność warunków podłączenia. Tak samo ty możesz się od decyzji URE odwołać do sądu . Tak więc ZE nie jest tu uprzywilejowany. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2318924 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 26.02.2008 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Kamień spadł mi z serca. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2318956 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 26.02.2008 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Formalnie tak jest, praktycznie - nie.Po pierwsze, prezes URE orzeka po skardze przyłączanego. Tak więc uwzględnia (bądź nie) jego postulaty. Jeśli tak - klient nie ma się od czego odwoływać. Jeśli nie, to odwołania piszą chyba tylko kamikadze (URE ma wysoką skuteczność - tzn. mało decyzji jest uchylanych). Jeślii chodzi o odwołania drugiej strony, to są one zdecydowanie częstsze. W przypadku ZEWT najczęściej kwestionowany przez URE jest zapis o zapis o usunięciu ewentualnych kolizji na koszt delikwenta. I tu ZEWT programowo protestuje, choć już chyba ten zapis został kilkakrotnie definitywnie uchylony w apelacji.Marcin, swoim postem wydaje mi się,że sugerujesz, że mamy do czynienia z umowami zawieranymi między dwoma równoprawnymi stronami. I Ty i ja wiemy, że tak nie jest. Dlaczego? Jako człowiek z branży wiesz to lepiej ode mnie.P.S. Wzorem do naśladowania (dla ZEWT RE w P.) jest dla mnie obecnie MOZG. Naprawdę! Gdy jeszcze kilka lat temu robiłem przyłącze gazowe, robiono wszystko, żeby rachunek był jak najwyższy. Ileż to zasuw gazowych w okolicy trzeba było zamknąć (oczywiście za każdą płaciłem)! Nie spodziewałem się, że w ramach czynu społecznego zbudowano tak skomplikowaną sieć...A jak jest teraz? Elegancja, Francja. Ryczałt, w jego ramach na teren budowy przyjeżdża projektant, potem w umówionym dniu i określonej godzinie zjawia się ekipa, która w 2-3 godziny robi przyłącze, w tym przejście "kretem" pod asfaltową, nowiutka ulicą. A w ZEWT - więcej okazywania łaski niż rzeczywistej roboty.Moja diagnoza: nie ma jeszcze rynku na energię elektryczną. Gazownia po "tąpnięciu" zapotrzebowania odbiorców zaczęła cenić klientów. W końcu nie muszą oni korzystać z gazu, mają inne alternatywy. A ZE? Czuje się w dalszym ciągu niezastąpione i bezkonkurencyjne. Ma sieć (przekazaną spółce "za friko") i stałe dochody. Nikt nie wejdzie na ten rynek tworząc coś "od zera". I stąd takie zachowania jak w P. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/96809-energetyka-w-jakim-czasie-musi-pod%C5%82%C4%85czy%C4%87-pr%C4%85d-pomocy/#findComment-2318967 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.