Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom Anoleiz - komentarze


DPS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To bierz się za te porządki, bo ja ciekawa jestem niezmiernie, co dalej :D

 

Dzień dobry wszystkim!!! Tydzień się zaczął, gdyby ktoś nie zauważył 8)

 

 

MUSIAŁAŚ MI PRZYPOMINAĆ :cry: :evil:

 

Za słodka ostatnio byłam i musiałam pokazać pazur!!! :wink: Nie myślcie sobie :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anoleiz - chałupka pięknie położona, z ogromnym potencjałem!

Jestem zachwycona Waszym nabytkiem! :D

Absolutnie, za nic i za żadne skarby nie ścinałabym drzewa, które rośnie na granicy i zasłania Wam Kraków.

To jedno drzewo jest warte więcej niż najpiękniejszy nawet widok. Jeszcze nieraz pozwoli Wam cieszyć się życiem, da Wam ożywczy cień w upały i stworzy zieloną ścianę - sam relaks i kontakt z naturą.

To moja gorąca osobista prośba - broń Boże nie ścinajcie tego drzewa! :D

Stodółka też piękna. Ja bym jej nie waliła. Mozna tam zrobić świetnego grilla (taka "chata grillowa"), domek gościnny (hm, nawet tutaj agroturystyka mnie dopadła :lol: ), albo... fantastyczną saunę typu bania ruska - z "pokojem herbacianym", w którym obowiązkowo należy mieć kuchnię kaflową i samowar, żeby wypiś gorącej herbaty i uzupełnić płyny przed wejściem do sauny. Musi tam być przytulnie i relaksująco - do bani nie można wnosić złego nastroju. Po wypiciu czaju i przebraniu się w szlafrok przechodzi się do pomieszczenia, gdzie zostawia się rzeczy i bierze się tylko duży biały ręcznik na biodra i pod tyłek. Stąd wchodzi się do bani.

A po wyjściu najlepiej byłoby mieć wewnątrz choćby malutki zbiornik, basenik z zimną wodą. Albo chociaż zimny prysznić. Budynek powinien być dobrze ocieplony, żeby w herbaciarni, szatni i przy baseniku było cieplutko.

Ech, rozmarzyłam się na całego...

Może jednak uratujecie stodółkę, Anoleiz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stodołę absolutnie nie burzymy...

ale ten kurnik z pustaków tak ni w 5 ni w 10 jest tak jakoś bez sensu przy domu...

 

a drzewo rośnie sobie już za naszą posesją, przy drodze i nie wiem czy nie będzie i tak ścinane, żeby zrobić dojazd od dołu do działki...

no zobaczymy jak to się potoczy, na razie mi absolutnie nie przeszkadza

będę najwyżej na dach stodoły wychodzić, żeby Kraków oglądać... chociaż i to nie wiem, czy nie wolę się patrzeć się zieloną trawę i drzewa z drugiej strony domu niż na widokowy Kraków, który oglądam codziennie ;)))

 

hmm... dom jest na południowym zachodzie od Krakowa,

więc nie wiem czy będzie widać jak macham jak ktoś jedzie do Krakowa z południa...

ale machać zawsze mogę :)))

 

płd zachód, na mapie łatwo znaleźć Wołowice :)))

polecam bo bardzo fajna okolica :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stodołę absolutnie nie burzymy...

ale ten kurnik z pustaków tak ni w 5 ni w 10 jest tak jakoś bez sensu przy domu...

No, jak tak, to bardzo dobrze. :D

a drzewo rośnie sobie już za naszą posesją, przy drodze i nie wiem czy nie będzie i tak ścinane, żeby zrobić dojazd od dołu do działki...

no zobaczymy jak to się potoczy, na razie mi absolutnie nie przeszkadza

będę najwyżej na dach stodoły wychodzić, żeby Kraków oglądać... chociaż i to nie wiem, czy nie wolę się patrzeć się zieloną trawę i drzewa z drugiej strony domu niż na widokowy Kraków, który oglądam codziennie ;)))

 

No właśnie, ta trawa i drzewa więcej warte. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego też miejsce nas tak urzekło...

jakoś nie przemawiają do mnie łyse pola że się tak wyrażę...

znaczy no nie tak,

przemawiają owszem,

ale nie ma to jak już zadrzewiony kawałek ziemi... taki właśnie już mający swoje lata...

jakieś brzózki, jakaś śliwka... tudzież przepiękny krzak bzu...

bosz jak sobie pomyślę jak to będzie pachnieć pod oknami...

to normalnie aż chce się żyć :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak w ogóle to mam pytanie remontowe...

co się zalicza jako remont a o co muszę prosić o pozwolenie na budowę/przebudowę?

bo chciałam zaplanować sobie jakoś pracę,

wiem, że dobudowa to pozwolenie ;)

ale to może się procesować w trakcie,

a w tym czasie mogę sobie np. okienka wymienić?

izolację fundamentów po cichu zrobić? ;))

nie wiem jak to wygląda ze strony prawnej...

bo to co w domu, jakieś podłogi itd, to nikt mi tam nie będzie zaglądał i chyba mogę ot tak w ramach remonciku? :)

poradźcie dobre dusze remontujące chałupy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przywitam i zapiszę do grona czytelników :D

Wydaje mi się, że wszystko co nie jest ingerencją w konstrukcję budynku jest traktowane jako remont i nie wymaga pozwolenia - jeśli budynek nie jest zabytkiem :roll:

W każdym razie myśmy wymieniali okna i izolowali fundamenty w domu znajdującym się w strefie ochrony konserwatorskiej (ale nie zabytek) bez pozwolenia - nikt się nie przyczepił :D Pytanie czy np. izolację fundamentów opłaca Ci się robić przed rozbudową?

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...