Wycinają mi drzewa... Co robić?

[Jagoda_Szczecin]

Witam wszystkich serdecznie,

 

to mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję, że nie ostatni. Bardzo proszę Was o pomoc. Jestem właścicielką działki budowlanej pod miastem. Działka w 1/3 jest porośnięta lasem - na oko co najmniej 20-letnimi sosnami. Nie jest ogrodzona, bo na razie nic się na niej nie dzieje (ciągle "walczymy" z UM), została tylko uporządkowana. Dziś przyjeżdżam na działkę, a tam... Ktoś nam wyciął kilka drzew, zostały tylko odrąbane korony. Dalej w lesie to samo - powycinane drzewa, jedno za drugim. Co mogę w takiej sytuacji zrobić? Zgłosić sprawę na policję? Serce mi się kraja, bo lasek był w zeszłym roku przecinany na zlecenie leśniczego i zostały same moce, zdrowe drzewa. Na dodatek podejrzewam, że ma coś z tą sprawą wspólnego budujący się parę działek dalej sąsiad - ma nowy, tymczasowy, sosnowy płot, którego jeszcze tydzień temu nie było Tylko jak mam udowodnić, że to z moich drzew? Sąsiad sam się przecież nie przyzna... Pomóżcie, nie wiem już, co mam robić

[matka dyrektorka]

witaj

na policję zgłoś koniecznie

możesz jeszcze mieć nieprzyjemności w związku z wycięciem drzew bez pozwolenia.

płotem sąsiada policja też może się zainteresować , sąsiad powinien mieć jakieś dokumenty na zakup drewna .

pozdrawiam

[naLeśnik]

Oczywiście zgłosić na policje lub do Straży Leśnej

.....Jestem właścicielką działki budowlanej pod miastem. Działka w 1/3 jest porośnięta lasem - na oko co najmniej 20-letnimi sosnami. ....

hmmm... to w końcu to jest działka budowlana czy las??...jaką powierzchnie ma teren porośnięty sosnami??

[Jagoda_Szczecin]

Bardzo dziękuję za tak szybkie odpowiedzi

 

hmmm... to w końcu to jest działka budowlana czy las??...jaką powierzchnie ma teren porośnięty sosnami??

 

Działka ma ok. 1300 m2, z czego ok. 400 m2 to sosnowy las - zakwalifikowany jako las, a nie działka oczywiście. Wszelkie decyzje odnośnie tego terenu konsultujemy z leśnictwem. To jedynie 30 parę sosen i w nich cały urok naszej działki Chuchamy, dmuchamy, ale na głupotę nie ma rady

[tomek1950]

Współczuję Ci.

Koniecznie zgłoś na Policję.

[Mario B]

Owiń dół pnia drutem lub siatką.Może to chamska podpowiedź ale jak "załatwi" łańcuch od piły to sie dwa razy zastanowi co robi."Obrońcy" przyrody to nawet gwoździe wbijają żeby utrudnić lub uniemożliwić wycinkę.Ale na Policję to zgłoś niezwłocznie żebyś nie miała później kłopotów.