Drewniane okna?!?!?! - czy to ma sens ?

[Gość KTOŚ MI ZABRAŁ NICKA]

Bawią mnie tego typu tematy do łez, okna o trwałości 300 lat, dachówka 100 lub minimum 50, średnia długość życia to ok. 70 i to przy dobrych "wiatrach", średnia wieku szanownych respondentów to ok. 40 lat - tu mam przewagę, która może być mą zgubą - nie mam "trzydziestki", choć tryb życia taki, że 50-tki mogę nie dociągnąć. Myślę, iż - znów wyciągając średnią - czas użytkowania w/w i nie tylko tych materiałów jest na tyle długi, że my budujący nie musimy się już nad tym zastanawiać jaki los spotka nasze "dzieła", a już z pewnością nie musimy za "życie wieczne" owych materiałów płacić. Jest już jedna taka Instytucja, która za nie ("życie wieczne") pobiera stosowne opłaty. AMEN

[Grzegorz63]

http://www.gif.marktrad.pl/rozne/57.gif

[plonskij]

Grzegorz - dlaczego rozbijasz ten komputer.

Kiedyś w PVC były stabilizatory kadmowe. Zostały wycofane. Pojawiły się ołowiowe, są wycofywane. Teraz są wprowadzane cynkowo-wapniowe. W USA są cynowe. Za kilka lat będą inne - już zresztą są opracowane i tylko czekają na wdrożenie. Słuszna jest uwaga, że wszystko przemija.

TROCAL ma patenty na profile PP [z polipropylenu] REHAU ma z PU [poliuretan]. Są okna z włókien szklanych. SCHUCO ma profile 7-komorowe. KOMMERLIN usztywnienia z włókien szklanych. GEALAN profile samoczyszczące [specjalna warstwa na której brud ulega samoczynnemu spłukaniu]. W USA są profile z PVC zmieszanego z pyłem drzewnym - taka technologia pojawiła się w Niemczech - słyszałem, że chcą wejść do Polski. Są też okna z ram z MDF [tak jak płyty kuchenne]. Co będzie za kilka - kilkanaście lat - nie wiadomo. Postęp w chemii jest gigantyczny.

Apropo - w drewnie też jest chemia - klej + impregnat + podkład + lakier

 

[krzysztofb]

Parę lat temu w Szwecji byłem u znajomych w domu budowanym przed II Wojną Światową. Okna drewniane nadal są oryginalne - montowane w czsie budowy i były tylko odnawiane. Myślę, że takie fakty mogą dać do myślenia nad trwałością okien drewnianych. Co natura to natura.

[Gość]

Bywa czasami że wymieniamy okna w kamienicach pamiętajacych cara. Ościeżnice pożądne 20x20 cm -drewno że piła i wirtło nie bierze, wytrzymałyby jeszcze sto lat i jeden dzień a mimo to są wymieniane bo właściciel nie ma już siły przed każdą zimą ich uszczelniać, co i tak nic nie daje.

Trwałoć to jeszcze nie wszystko.

[Gość]

Czy to ma sens?

Planowałem wstawić okna plastikowe. Dwustronnie barwione, złoty dąb, Oknoplast. Miałem już wycenę, rabaty ...... i zamówiłem i wstawiłem okna drewniane Urzędowskiego. Mija już drugi sezon. Okna przeżyły tynkowanie. Myslę, że wytrzymają ze 30 lat. A jak nie - to je wymienię.

Czy to ma sens? A musi mieć?