Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prace remontowe i faktura


maciek.murator

Recommended Posts

Witam,

 

słyszałem, że dość powszechnie stosowaną praktyką jest niebranie faktury na prace remontowe; obniża to koszta wykonawcy. Rozumiem jednak, że to obniżenie to po prostu ukrycie przychodu - czy tak ?

 

Jak zatem wygląda to z punktu widzenia prawa - wykonawca podpisuje umowę a jednak nie daje faktury ? Czy ja - jako osoba zamawiająca taki remont łamię prawo ? Sądzę, że nie.

Ale czy tracę prawa do roszczeń w przypadku złego wykonania prac? Sądzę, że także nie, bo do tego podstawą jest umowa, prawda ?

 

Proszę o 'dobre rady' oraz Wasze doświadczenia w tym zakresie !!!

 

Pozdrawiam wszystkich,

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Naturalnie prawo lamie wykonawca, poniewaz ukrywa przychod i nie placi VATu. Nie wiem, jak by to bylo, gdyby doszlo do dochodzenia praw w sadzie - czy sad zapytalby, gdzie faktura. Na pewno podstawa sadzenia kogokolwiek jest umowa, bo w umowie, nie w fakturze wykonawca udziela (lub nie) gwarancji. Na pewno tez jezeli ktos chce Cie oszukac, to wystarczy, ze rozwiaze firme i zalozy nowa pod inna nazwa i wtedy ani faktura ani umowa Ci nie pomoze. Zreszta w Polsce nie trzeba miec firmy zeby moc pracowac. Mozna tez pracowac w oparciu o umowe cywilno-prawna i wtedy do wykonawcy nalezy zarejestrowanie tego faktu w US. Inna sprawa, ze firma takiej umowy zawrzec nie moze.

Ja spotkalam sie z taka sytuacja, ze firma dala mi pisemna gwarancje na wykonanie prac i nie dala mi faktury. Czyli dali mi dowod do reki na to, ze oszukuja urzad skarbowy. W kazdym razie, jezeli nie bierzesz faktury, to kaz wykonawcom dolaczyc do umowy dokladny kosztorys i potem niech Ci potwierdzaja na pismie odbior kazdej kwoty, ktora im dajesz. Mam nadzieje, ze choc troche pomoglam.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze podpisujac umowe na okreslona kwote nie musisz wiedziec, czy wykonawca jest platnikiem VATu i nie nie masz wplywu na to, czy on ta umowe ujawni w US. Moim zdaniem na podatniku ciazy ujawnienie dochodu, nie na jego kliencie! Wlasnie dlatego mozna potem szantazowac wykonawce zgloszeniem do Urzedu. Dopoki nie wypowie sie prawnik nie bedziesz nic wiedzial. Ewentualnie trzeba samemu poczytac przepisy podatkowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

mam ten sam problem co założyciel wątku :(

wykonawca pyta " "a chce pani z faktura czy bez" ?

a ja wiem?

kredytu nie mam, to może nie?

ale coś o gwarancji pisali forumowicze powyżej , umowę mam mieć, nie wystarczy? co mnie obchodzi czy wykonawca płaci vat.

poradźcie prosze ! bo od wymyśłania możliwych scenariuszy to już głowa boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w oczekiwniau na burzę mózgów, która się zaraz tu rozpęta "wygooglowałam" http://gazeta.psb.com.pl/Wyd-04-5/vat_budownictwie.htm

 

najciekawszy cytat z artykułu: co na to forumowi specjaliści?

"Obowiązek wystawienia faktury dotyczy podatnika o ile usługi zostały wykonane na rzecz innego podmiotu gospodarczego. W przypadku wykonania usług dla osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej, wykonawca ma obowiązek wystawienia faktury na życzenie usługobiorcy. Bez względu na to, czy zostanie wystawiona faktura dla osoby fizycznej czy też nie, sprzedający usługę powinien wartość przychodu ze sprzedaży zaewidencjonować w kasie fiskalnej..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i masz odpowiedz. :D Czyli w razie konfliktu z wykonawca mozesz go brzydko mowiac wkopac w US, gdyz z pewnoscia tego nie wykaze. Ale pamietaj o umowie, kosztorysach na pismie i pokwitowaniach po odbiorze kazdej kwoty. Najlepiej pod kosztorysami lub umowa zeby sie nikt nie mogl wyprzec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej chyba mieć umowę i pokwitowanie zapłaty (np. na rewersie umowy coś w stylu: kwituję odbiór kwoty.....dnia....) - jest większa szansa przy ewentualnych roszczeniach (żeby nie było, że nie chce czegoś naprawić, bo... mu nie zapłaciłeś, a Ty na to kwitu nie masz...). Ja zawsze sobie życzę pokwitowania odbioru pieniędzy ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej chyba mieć umowę i pokwitowanie zapłaty (np. na rewersie umowy coś w stylu: kwituję odbiór kwoty.....dnia....) - jest większa szansa przy ewentualnych roszczeniach (żeby nie było, że nie chce czegoś naprawić, bo... mu nie zapłaciłeś, a Ty na to kwitu nie masz...). Ja zawsze sobie życzę pokwitowania odbioru pieniędzy ;)

 

Ewentualnie przelew na konto wykonawcy z adekwatnym opisem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...