Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Areator czy wertykulator-trawnik


Recommended Posts

A ja chciałam zapytać czy każdy trawnik należy aerować :wink: , tzn. taki półroczny też?

Skąd mam to wiedziec i po czym poznać?

 

hej Soniko :):)

 

taki polroczny jeszcze nie mial czasu sie sfilcowac ;)

 

Natka :o , wszelki duch :lol: .

Dzięki, to mam jeden problem z głowy.

Miło Cię widzieć, gdzieś Ty się podziewała tyle czasu Natko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja chciałam zapytać czy każdy trawnik należy aerować :wink: , tzn. taki półroczny też?

Skąd mam to wiedziec i po czym poznać?

 

hej Soniko :):)

 

taki polroczny jeszcze nie mial czasu sie sfilcowac ;)

 

Natka :o , wszelki duch :lol: .

Dzięki, to mam jeden problem z głowy.

Miło Cię widzieć, gdzieś Ty się podziewała tyle czasu Natko?

 

coraz mniej mam czasu na cokolwiek :(

dzisiaj po 18-stej zabralam sie za koszenie trawy ;)

 

A Wam pewnie cudnie sie mieszka, co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z wielką przyjemnością tak sobie czytam ... :p

 

mało się odzywam, ale chciałbym wspomnieć jeszcze o jednym skutecznym zabiegu przy uprawie trawnika na glebie ciężkiej, to jest piaskowaniu.

Z j. ang. dressing, oczywiście piaskiem gruboziarnistym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pudzian też nie da rady w kilka godzin.

My grabimy na zmianę po kilka metrów dziennie. W międzyczasie trzeba jeszcze przewieźć 20m drewna więc mamy co robić. No i pogoda nie ten tego :(

Porozglądaliśmy się troszkę w sklepach. Odradzono nam wertykulatory elektryczne za ok 400zł bo obrobią do 500m i trzeba dać im odpocząć kilka godzin. Spalinówka kosztuje 1600. Drogo. Pomyślimy zimą jak sprzęt troszkę stanieje. A na razie zrezygnowałam z siłowni - w tym czasie trenuję wspaniale mięśnie boczne i brzuszne i wszystkie inne grabiąc trawnik. Już nawet zakwasów nie mam :)

Acha - trawa po wyczesaniu (grabimy w jedną stronę bo krzyżowo nie mamy siły) i wybiciu mchu jest łysa. Ale za to nie ma kępek więc po jakimś czasie mamy świeży, gładziutki trawniczek. Wygrabiamy już trzeci rok i efekty widoczne.

Planujemy jeszcze kupić walec z bolcami na pozimowe walcowanie i już :)

Planując ogród naiwnie założyłam, że przy trawie jest mniej pracy niż przy rabatach :)

 

Na urządzenie pow. 500zł mnie nie stać więc jutro kupuję ręczny aerator i zapierdzielam

juras

 

 

no to mój kumpel kupił i kazał mi zapomnieć.

Na pytanie dlaczego - odpowiedział mi krótko

"schujałeś?"

Pudziana podobno trzeba do tego ręcznego zaklepać na kilka godzin - jak blisko mieszka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałam zapytać czy każdy trawnik należy aerować :wink: , tzn. taki półroczny też?

Skąd mam to wiedziec i po czym poznać?

 

hej Soniko :):)

 

taki polroczny jeszcze nie mial czasu sie sfilcowac ;)

 

Natka :o , wszelki duch :lol: .

Dzięki, to mam jeden problem z głowy.

Miło Cię widzieć, gdzieś Ty się podziewała tyle czasu Natko?

 

coraz mniej mam czasu na cokolwiek :(

dzisiaj po 18-stej zabralam sie za koszenie trawy ;)

 

A Wam pewnie cudnie sie mieszka, co? :)

 

Mieszka się całkiem, całkiem :wink: , dzięki.

A o notorycznym braku czasu też coś niestety wiem.

 

Moja trawa jakoś nie chce rosnąć, wciąż krótka. Może wreszcie zrobi się ciepło i ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja wtrącę swoje trzy grosze.

Zakładając trawnik 3 lata temu, byłam bardzo niecierpliwa i wysiałam nasion o wiele za dużo niż było trzeba. Efekt natychmiastowy, gęsta zielona murawa, ale do czasu.

Już w ubiegłym roku musiałam na wiosnę zastosować wertykulator, bo trawa zrobiła się biała.

Była bardzo gęsta, ale nie chciała się zazielenić nawet po wysypaniu nawozu.

W tym roku było to samo, aż chrzęściła pod butami, jak wyschnięta.

Po wertykulatorze owszem, wyglądała jak przeorana, ale po nawożeniu i tych ostatnich deszczowych dniach nabiera zielonego koloru.

Wertykulator spalinowy wypożyczam raz w roku w wypożyczalni sprzętu, razem z sąsiadem. Kosztuje nas to po 30 zł.

Sprzęt wysokiej jakości, nie muszę wykładać pieniędzy na jego zakup i martwić się potem, gdzie go trzymać przez cały rok.

Polecam takie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałbym wspomnieć jeszcze o jednym skutecznym zabiegu przy uprawie trawnika na glebie ciężkiej, to jest piaskowaniu.

Z j. ang. dressing, oczywiście piaskiem gruboziarnistym.

 

No mi pasi, wywalam całą piskownicę zasraną przez koty.

Wszystko pójdzie w trawę, a do piaskownicy nówka, bo wnuk już biega i pewnie będzie latem w potrzebie ukulać jakąś babkę ze świeżego piachu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając trawnik 3 lata temu, byłam bardzo niecierpliwa i wysiałam nasion o wiele za dużo niż było trzeba. Efekt natychmiastowy, gęsta zielona murawa, ale do czasu.

Już w ubiegłym roku musiałam na wiosnę zastosować wertykulator, bo trawa zrobiła się biała.

 

O to to .... u mnie to samo z tą różnicą, że mój już w pierwszym roku wyglądał jak opisujesz.

Niby ok, ładnie, miękko, po nawożeniu zielono, ale każde koszenie przyprawiało mnie o ból głowy - kosiarka 5,5 KW normalnie się męczyła, nie wyrabiała. Po koszeniu biało, trawa zielona poszarpana, a jak grabiami przejechałem to normalnie siano grabiłem, jakbym trawy w kosz nie zbierał.

Po prostu teraz muszę to rozluźnić. Trawa będzie mniej dywanowa, ale ładniejsza po koszeniu i łatwiejsza w utrzymaniu.

 

...

 

A przy okazji po kilkunastu dniach rozterek wczoraj w końcu kupiłem aerator + wertykulator Al-ko elektryczny za 400 i albo będę w brodę sobie pluł, albo dzisiaj będę to narzędzie chwalił. Zdaje sobie sprawę, bo konsultowałem to z wieloma osobami, że ten silnik zmusi mnie to aeracji trawy (w zasadzie wyczesania) w 3-4 etapach. Po każdym silnik będzie musiał odpocząć do 30 minut.

Wertykulacji nie planuję w tym roku, ale zdaję sobie sprawę, że to urządzenie może być za słabe.

Dzisiaj się przekonam jak to będzie i dam znać jakie są efekty i jaki jaki był komfort pracy.

 

juras

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

 

No wczoraj zabrałem się za wyczesywanie trawnika elektryczną zabawką Al-ko za 400 i to jest to !. Co prawda z własnej woli robiłem to w etapach, co było mało wygodne (bałem sie przegrzać silnik), ale po wyczesaniu 2/3 działki zebrałem 16 ubitych worków 80l zeschniętej trawy i zrobiło sie ciemno i mokro od rosy.

Dzisiaj pracę dokończę, jeśli nie będzie padać deszcz.

Ostatnio grabiami wygrabiłem 10 worków + wczoraj 16 i dzisiaj z 8 będzie.

Dziwić się, że kosiarka nie chciała ściąć dobrze trawy w zeszłym roku.

 

Żona była przeciwna zakupowi, ale jak zobaczyła wczoraj efekty pracy to ... razem byliśmy w szoku, normalnie działka wyglądała jak po sianokosach (zrobiłem jakieś 4 ary).

 

juras

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

 

No wczoraj zabrałem się za wyczesywanie trawnika elektryczną zabawką Al-ko za 400 i to jest to !. Co prawda z własnej woli robiłem to w etapach, co było mało wygodne (bałem sie przegrzać silnik), ale po wyczesaniu 2/3 działki zebrałem 16 ubitych worków 80l zeschniętej trawy i zrobiło sie ciemno i mokro od rosy.

Dzisiaj pracę dokończę, jeśli nie będzie padać deszcz.

Ostatnio grabiami wygrabiłem 10 worków + wczoraj 16 i dzisiaj z 8 będzie.

Dziwić się, że kosiarka nie chciała ściąć dobrze trawy w zeszłym roku.

 

Żona była przeciwna zakupowi, ale jak zobaczyła wczoraj efekty pracy to ... razem byliśmy w szoku, normalnie działka wyglądała jak po sianokosach (zrobiłem jakieś 4 ary).

 

juras

 

 

wrażenia podobne tylko miałem wypożyczony wertykulator spalinowy 4KM , co do tanich areatorów po 250 pln to wg mnie można się nimi po plecach podrapać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zrobiłem zabieg wyczesywania i nacinania darni (aby uniknąć dyskusji czy robiłem to areatorem czy nie). Wyczesałem chyba z 8 worów 80l po korze z OBI i naciąłem darń na krzyż na głębokość ok 1cm

Trawnik przeżył i wygląda całkiem nieźle, choć do szczęścia potrzeba aby zaczął rosnąć.

Robiłem to wypożyczonym sprzętem elektrycznym, który ma noże i wymiennie zakładane druciki do dokładniejszego wyczesywania.

Moc 1500W i przyznam, że przy nożach po 30m nacinania stawał bo wyłączało go zabezpieczenie przciwprzeciążeniowe (termik jak sądzę) co skutecznie chroniło silnik, ale równie skutecznie zmuszało mnie do częstych przerw.

Myślę nad kupnem takowego urządzenia, bo z wypożyczeniem jest tak, że jak potrzeba to wszyscy potrzebują w tym samym czasie, a później stoi do dyspozycji i nikt nie bierze.

Jak będę miał to będę niezależny i takie wyczesywanie będę robił ze trzy razy w sezonie (no może bez nacinania darni za każdym razem).

Przeszukałem Allegro i tam w zasadzie jest dostępny tylko jeden model za ok 300zł

model o nazwie handlowej WERTYKULATOR AERATOR AW 1300 FLORA

Teraz się zastanawiam, czy poszukać czegoś lepszego czy nie. Na razie mam czas bo wiosenny zabieg zrobiłem

 

Jeszcze jedno. Mój wypożyczony sprzęt (podobnej chyba klasy) miał kosz, do którego prawie nic nie wpadało, więc go zdjąłem bo itak wszystko było na trawniku.

Może macie doświadczenia z jakimiś egzemplarzami z dużym koszem, do którego jednak zbiera się wyczesywane siano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofh, po kilku latach tach prac mamy :lol: .

U mnie podobnie jak u Ciebie kosz wertykulatora nie zbiera dobrze. Mój patent, który notabene był wykorzystany wczoraj :D wygląda następująco:

1. pierwsze koszenie trawnika

2. wertykulacja (bez założonego kosza wertykulatora)

3. powtórana jazda kosiarką w celu zebrania sianka

4. wertykulacja (w poprzek pierwszej)

5. oststeczne zbieranie kosiarką sianka.

Troche to wszystko trwa, ale jak moje dziecko mówi, ze woli się uczyć niż biegać z grabkami i zbierać niekończącą się liczbę worków siana to ja też pasuję i ułatwiam sobie prace jak mogę 8) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wrażenia podobne tylko miałem wypożyczony wertykulator spalinowy 4KM , co do tanich areatorów po 250 pln to wg mnie można się nimi po plecach podrapać :D

 

Taaa przyjedź do mnie zobaczysz efekty tego drapania:):)

Ludzie!!Cena nie ma znaczenia dla tego typu sprzętu.To nie samochód czy też dobry sprzęt audio..

Sąsiad kupił Stigę w zeszłym roku i już teraz walec z bolcami do wygrabiania jest szczerbaty jak szczęka pana Zenka po 40latach otwierania piwa zębami:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wrażenia podobne tylko miałem wypożyczony wertykulator spalinowy 4KM , co do tanich areatorów po 250 pln to wg mnie można się nimi po plecach podrapać :D

 

Taaa przyjedź do mnie zobaczysz efekty tego drapania:):)

Ludzie!!Cena nie ma znaczenia dla tego typu sprzętu.To nie samochód czy też dobry sprzęt audio..

Sąsiad kupił Stigę w zeszłym roku i już teraz walec z bolcami do wygrabiania jest szczerbaty jak szczęka pana Zenka po 40latach otwierania piwa zębami:):):)

:krzysztofh ja mam Florę i to jeszcze tańszy model i muszę Ci powiedzieć ,że spisuje się znakomicie jak na sprzęt za mniej niż 200zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofh, po kilku latach tach prac mamy :lol: .

U mnie podobnie jak u Ciebie kosz wertykulatora nie zbiera dobrze. Mój patent, który notabene był wykorzystany wczoraj :D wygląda następująco:

1. pierwsze koszenie trawnika

2. wertykulacja (bez założonego kosza wertykulatora)

3. powtórana jazda kosiarką w celu zebrania sianka

4. wertykulacja (w poprzek pierwszej)

5. oststeczne zbieranie kosiarką sianka.

Troche to wszystko trwa, ale jak moje dziecko mówi, ze woli się uczyć niż biegać z grabkami i zbierać niekończącą się liczbę worków siana to ja też pasuję i ułatwiam sobie prace jak mogę 8) .

 

Jak robiłem tak że przecinałem darń do czasu aż się areator wyłączył. W tym czasie zgrabiałem to co już wygrabiłem a on stygł i tak w kółko. Przy drugim nacinaiu w poprzek pracował dłużej ale też się wyłączał.

Jak założyłem wałek z drutami to pracował non-stop, ale i tak prawie nie wrzucał do kosza.

A tak w ogóle te areatory mają strasznie małe te kosze - dlaczego pytam?

Może kupować bez kosza, bo jka nie zbiera to przynajmniej będzie mniejsze urządzenie do przechowywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przepis na konserwację trawnika jest taki:

1. W piątek ustawiłem kosiarkę, by cięła po samej ziemi. prawie nic nie cięła, ale za to 10 szt. 80l worków starej suchej trawy wyszarpała, trochę wpadło do kosza, resztę zgrabiłem.

Nóż do ostrzenia po godzinie cięcia.

2. Wczoraj jechałem wzdłuż aeratorem bez kosza. Aerator ustawiony na 3 w skali do 5. Zebrałem 16 worków. Dzisiaj ostatni kawałek. Też dawałem odpoczywać aeratorowi, żeby go nie spalić, ale ma zabezpieczenie termiczne.

3. Jutro, albo jeszcze dzisiaj ponownie kosiarka na minimum.

4. Ponowne użycie elektrycznego aeratora, tym razem jazda w poprzek z ustawionym niżej wałkiem (5 lub 1 - muszę to sprawdzić). Bez kosza.

 

I teraz takie uwagi przychodzą mi na myśl:

 

Uwaga 1!

Nie wiem, czy ten elektryczny wertykulator sobie poradzi z nacinaniem skoro grabienie po ziemi ciężko idzie a glebę mam raczej piaszczystą. Wertykulator użyję albo na jesieni albo na wiosnę 2009 - wtedy dam znać :-).

 

Uwaga 2!

Miałem kupić aerator z wertykulatorem Flora, ale kosztował u mnie 360 i akurat nie był dostępny, 300zł kosztuje w OBI Asgatek i CMI. To są te same chińskie urządzenia tej samej klasy i mocy. Sprzedawca zapewniał mnie, że AL-KO 1000W (dałem się namówić na droższy i kupiłem al-ko za 400) ma lepszy silnik niż chińskie 1300W, ale na moje oko to też chińszczyzna tylko bardziej kolorowa i pod przykrywką austriackiej marki, specjalizującej się w technice ogrodowej.

 

Uwaga 3!

Kosz jest niepraktyczny, zapałnia sie po kilku metrach i mało co tam wpada i tak trzeba grabić.

 

Uwaga 4!

Urządzenia spalinowe są bez dyskusji lepsze i mocniejsze, i praktyczniejsze, tylko jakoś mało dostępne (wertykulatorów trochę jest ale aeratorów nie widziałem w sklepach) i nie na moją hobbystyczną kieszeń.

 

sie rozpisałem ...

Pozdrawiam, juras

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dzisiaj zwiedziłem kilka sklepów ogrodniczych i już wiem, że nie będę wywalał kasy w ... "trawę".

Otóż te wszystkie urządzenia do 1000zł to se można w buty wsadzić.

Albo to musi być mocny silnik elektryczny albo dobra spalinówka.

Na urządzenie pow. 500zł mnie nie stać więc jutro kupuję ręczny aerator i zapierdzielam ... w końcu max 2 razy w roku wykonać zabieg upiększający na 6-7 arach działki to tylko dla zdrowie mi wyjdzie takie czesanie ...

 

juras

 

Sam siebie cytuję, ale miałem grabić i nie kupowac taniego aeratora (w zasadzie wyczesywarki), ale po gość dokładnym wyczesywaniu trawnika grabiami jeszcze masę trawy wyczesało, więc zmieniam zdanie i mówię warto aerator choćby tani kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...