myszka_misia 25.02.2008 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Witam serdecznie. Mam nadzieję że nikt się nie zezłości że proszę o pomoc w swojej sprawie i że nie posiadam zadnej wiedzy praktycznej dotyczącej tego problemu, ale nie wiem co robić a zależy mi na fahowej poradzie, bo ręce już opadaja. Sprawa tyczy się budynku mieszkalnego który dziś ma postać niepodpiwniczonego bloczku majacego parter i piętro. Budynek powstał w latach 60-tych XIX wieku i był on początkowo zwykłą stajnią. Potem, w XX wieku, pewnie około połowy, przerobiono go dodając ścianki działowe, okna i tak dalej na budynek mieszkalny dla pracowników cukrowni. I tak mieszka się tam do dziś, po wiekszych lub mniejszych remontach, ociepleniach, wymianach dachu (na zasadzie każdy sobie rzepke skrobie). Struktura budynku wygląda mniej więcej tak: -mieszkamy na parterze, fundamentów praktycznie nie ma żadnych. Podobnie jest z izolacją podłogową. Podłoga w domu równa się temu co na dworze, pewnie wylewkę walnięto po prosty na ziemię. -ściany zewnętrzne i główna działowa równoległa do zewnętrznych są bardzo grube ok 65cm, z czerwonej cegły. Gdyby zerwać grube warstwy tynku tą są pinowe bele drewniane i cegły, jakoś tak. Cieńsze ścianki działowe też są z cegły czerwonej -w mieszkaniu są kratki wentylacyjne ale nie przynosi to większych rezultatów. -ściana z zewnątrz jest ocieplona styropianem i połozony na to tynk - w murach rury przez które płynie woda są stare, metalowe. woda się na nich skrapla, i na ścianie widać jak ida rury bo purchle wypychaja tynk - na oknach ciągle skrapla się multum wody i na ziemi i parapecie są kałuże. Na oknach pcv robi się pleśń -pleśn jest też na ścianach, wychodzi zwłaszcza od ziemi, kolory ma różne, czarne, białe, zielone, zółte. Masakra. Wczoraj odkryłam ze w środku szafy, na tylniej dykcie porobiły sie placki pleśni. Po odsunięciu szafy to samo było z tyłu szafy i trochę mniej na ścianie. Po przejechaniu szpachelką po ścianie tam gdzie była wilgoć farba i tynk odeszły gładko ukazała się 4-krotna warstwa farba-tynk i pod spodem kilkucentymetrowa warstwa jakiegos bardzo starego tynku, o ciemnoszarym kolorze-chyba przez jego wilgotność. Zapach który się wydobył wywołał natychmiastowy ból głowy. Taki zapach wypełnia mieszkania w tym bloczku w których nie robiono nic od wielu lat. Pod tym tynkiem są czerwone cegły, pomiedzy którymi praktycznie nie ma juz zaprawy, wilgoć ją wykruszyła i są szpary na szerokosć palca. Nie wimy co można z takim mieszkaniem zrobić. Jedyne co nas martwi to wpływ tej wilgoci na zdrowie nasze i przede wszystkim naszej córki, no i ten zapach. Na dzien dzisiejszy nie mamy perspektywy na inne mieszkanie. Jesli wszystko będzie po naszej myśli to mamy szansę na zmianę ale za minimum 3 lata. Czy jest jakaś metoda która pozwoli nam się tego pozbyć albo jakoś odizolować? Mieszkanie ma 40m. Bardzo proszę o rady Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.02.2008 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Wynosić się jak najprędzej gdziekolwiek. Koszt doprowadzenia tego, o ile to możliwe do jakiegoś sensownego stanu może być taki, że pół domu postawisz. Szkoda zdrowia Waszego i dziecka, może mieć, tfu, odpukać, problemy długo.Toż trzeba by wypruć wszystko z posadzkami włącznie. Wszystkie izolacje, tynki...instalacje. Kompletnie bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315427 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 25.02.2008 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Na pewno trzeba przewietrzyć. Czy kratki wentylacyjne są drożne ?Czy okna są szczelne (nowe) ? Jeśli tak/tak to rozszczelnij okna i niestety dodatkowe grzanie = koszt pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315428 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.02.2008 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Guzik pomoże grzanie i wietrzenie bez likwidacji przyczyn zawilgocenia. A tam już jest wspaniała hodowla wszelakich grzybków pleśniowych. O ich wpływie na zdrowie można sobie poczytać gdziekolwiek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315433 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Bardzo byśmy chcieli się wynieść ale na razie to nie ma jak. Okna są z pcv więc raczej szcelne, kratka drozna bo wieje na nas jak śpimy. Pokój który mamy ma 20 m2. To jest pokój z duża kuchnią i łazienką. Jak jest zimno to ciażko mieć przy małym dziecku ciągle okno otwarte. Najlepiej jest w lato bo okno balkonowe cały czas otwarte a my na ogródku, więc jest ok ale teraz jest koszmar. Nie ma żadnego sposobu TYMCZASOWEGO? Tak na 2 lata chocby? Czy to możliwe w ogóle? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315438 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 16:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 ogrzewanie równa się koszt. To wiemy.Grzejemy kozą i bojler mamy na prąd. W łazience jest zimno jak cholera bo tam nie ma czym ogrzać, przed kąpiela to sie nagrzewa tk.farelką, więc bojler non stop się wychładza, dlatego też chodzi na okrągło. Rachunek za prad za mc. to ok 190zł. Nieźle Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315440 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.02.2008 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Toż to powinno wiać nie na Was, ale od Was. Okna szczelne, wentylacja do d.... Taniego sposobu nie ma . Rozszczelnić okna. Ale jeśli beton podłogi wylany na gruncie i brak izolacji pionowej i wilgoć w ścianach to taniego sposobu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315443 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Toż to powinno wiać nie na Was, ale od Was. Tego nie wiedziałam. Co może być przyczyna i jak temu zaradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315450 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.02.2008 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Czym to ogrzewacie? Kozą? To potrzebuje powietrza do spalania. Okna szczelne. Ciągnie z wentylacji. Napisałem- rozszczelnić okna. Trudno coś radzić. Z tego, co piszesz to się nie nadaje na stały pobyt ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315452 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 16:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Mamy kozę i palimy w niej drewnem. Pod oknem jest też mały grzejnik elektryczny ale prowadzi do bankructwa wiec bardzo rzadko włączamy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315459 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.02.2008 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 No i tak. Jak się wietrzy, to zimno. Jak się grzeje , to drogo.Jak się nie wietrzy, to woda i grzyb. Cóż można poradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315464 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
theodolit 25.02.2008 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Mamy kozę i palimy w niej drewnem. Pod oknem jest też mały grzejnik elektryczny ale prowadzi do bankructwa wiec bardzo rzadko włączamy Bez doprowadzenia pwietrza do spalanie do kozy - narażacie swoje i dziecka życie... jest to sprawa, ktora musi byc natychmiast uregulowana - smierc od tlenku wegla i wogole jakakolwiek smierc nie jest fajna... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315466 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 16:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 A takie rozszczelnienie można zrobić samodzielnie? Czy to pomoże i czy nie wieje wtedy od okien? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315468 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
theodolit 25.02.2008 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 A takie rozszczelnienie można zrobić samodzielnie? Czy to pomoże i czy nie wieje wtedy od okien? to i owo można zrobic samemu - doprowadzenie swiezego powietrza bedzie jednak wychladzało pomieszczenie - bo nie da sie fizyki przeskoczyc, odczuciu chłodu moze jedynie wlasnie grzejnik pod oknem moze zmniejszy odczucie chłodu ale powietrze do spalania MUSI BYC Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315476 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 16:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 No i tak. Jak się wietrzy, to zimno. Jak się grzeje , to drogo. Jak się nie wietrzy, to woda i grzyb. Cóż można poradzić? Koza nie chodzi u nas na okrągło tylko wieczorami i ew. rano jak za zimno. Uchylamy okno w taki sposób żeby był dostęp świerzego powietrza bo inaczej nie ma tlenu, a koza w tym jednym pokoju grzeje na tyle mocno ze tego otwartego okna się nie czuje. A czy grzanie na okragło grzejnikiem elektrycznym by coś dało? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315483 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.02.2008 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 A takie rozszczelnienie można zrobić samodzielnie? Czy to pomoże i czy nie wieje wtedy od okien? Wieje. A niby jak świeże powietrze ma wejść? A czy grzejnik pomoże- nie wiem. Na pewno nie na kieszeń. Tańsza koza. Ale ona potrzebuje powietrza!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315501 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 16:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 A zrobienie kominka z rurą pod podłogą doprowadzajacą powietrze? Czy to jest jaikieś rozwiązanie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315511 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.02.2008 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 To może być rozwiązanie. Na dwa lata to nie musi być super wkład i marmurem nie trzeba obudowywać. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315516 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
theodolit 25.02.2008 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Napewno rozwiązje sprawe bezpieczenstwa i mozliwosci zaczadzenia - jednak tak czy inaczej wypadalo by w pomieszczeniu z koza/kominkiem zapewnic wentylacje niezalezna od doprowadznie powietrza do kominka. Jak swiadomie rozszczelniace okno palac - to chociaz cos nie che wprowadzac paniki, ani pospiesznego wydawania pieniedzy, ktorych prawdopodobno za duzo nie ma - jednak grozba paleniska bez doplywu powietrza w pomieszczeniu, gdzie spicie z lekka mnie przerazila ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315526 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka_misia 25.02.2008 17:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 To może być rozwiązanie. Na dwa lata to nie musi być super wkład i marmurem nie trzeba obudowywać. To nie musi wyglądać tylko działać. No to jest jedno wyjście. Czy zamiast tej kratki wentylacyjnej można zamontować jakiś wentylatorek mechaniczny? Czy ma to sens i da lepsze rezultaty? I czy warto robic coś ze ścianami? Powinno sie zerwać tą gruba warst tynku do żywych cegieł i nałozyć coś wodoszczelnego, tynk z gliny może? Sama nie wiem. Czy może na to co juz jest jakąś izolacje i płyty k-g wodoszczelne? No i co z podłogą? Czy mozna tak mniej więcej oszacowac jaki byłby koszt na pokój o pow. 20m2? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/97040-budynek-mieszkalny-z-lat-60-tych-xix-w-zero-izolacjipomocy/#findComment-2315530 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.