Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ile instalacji i jakie kable w zwiąku z tym przed tynkiem ??


Recommended Posts

A co robicie z zasilaniem wentylatora w toalecie?

Może warto położyć to przed tynkami?

przy wentylacji grawitacyjnej zwiększa wydajność podczas korzystania z niej (zapalone światło) - może być z dodatkowym opóźnieniem po wyjściu z toalety.

Opuszczamy toaletę a wentylator pracuje jeszcze np 3 minuty.

 

czy nie dajecie wentylatorów wcale?

 

Pomijam tu wentylację mechaniczną bo tam wiadomo że się nie daje takich wynalazków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 206
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dajemy wentylatory, bo inaczej ręczniki by zaśmiardły ;)

Trzeba to zrobić przed glazurą - przed tynkami nie koniecznie, bo i tak podczas kładzenia glazury jest sporo kucia, a więc dodatkowy rowek na kabel to pikuś. Ale jeśli ktoś nie zapomni (ja zapomniałem) i puści przed tynkami, będzie miał mniej roboty potem.

Ja do każdego wentylatora prowadziłem zarówno zasilanie "permanentne", jak i doprowadzałem przewody z oświetlenia łazienki - dzięki temu nie miałem problemu ze zrealizowaniem opóźnienia przy wyłączaniu wentylatorów.

 

Pamiętajcie jeszcze o jednej ważnej kwestii: zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia (oczywiście kabelków i oczywiście przed tynkami).

Nie ma chyba bardziej irytującej rzeczy od przewiercenia kabla np. podczas mocowania karniszy.

No i koniecznie, przynajmniej na niektórych zdjęciach, muszą być odległości - np. od sufitu czy od narożnika pomieszczenia. Ja liczyłem na to, że policzę sobie po cegiełkach - i okazało się, że po otynkowaniu cegiełek nie widać, a wyliczanie ze zdjęcia na zasadzie: kabel leci 1 i 3/4 cegły od sufitu jest zbyt mało precyzyjne.

W efekcie mimo zdjęć udało mi się kabel przewiercić - ale tylko raz. DLa porównania, znajomi którzy nie mieli zdjęć, mają instalacje "łatane" nawet w kilkunastu miejscach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że mi ten karton 300m starczy na okablowanie. Chociaż powoli zaczynam mieć wątpliwości jak na samą instalację telewizyjną poszło 100m i podobnie nagłośnienie. Ale to w razie czego się dokupi na poddasze kolejny karton.

 

Jeśli już to karton 305mb :-). Ja zużyłem ponad dwa takie kartony. Jednak warto i się bardzo wszechobecne gniazdka LAN przydają (używam do telefonu, komputera, sygnału audio i splitera telewizji SAT). Zwłaszcza przy dość niewielkim koszcie kabla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przewodów antenowych. Tam gdzie zamierzasz dać główny odbiornik możesz pociągnąć dwa przewody. Te nowe dekodery chyba żeby móc nagrywać inny kanał potrzebują dwa przyłącza. Czy jakoś tak. Nie wnikałem i w salonie mam dwa kable położone.

 

Ja do większości punktów ciągnąłem dwa kable antenowe. Zwykłe dekodery nie potrzebują dwóch kabli ale już nagrywarki tak. A poza tym np. dwa kable antenowe w okolice komputera (mam w nim tuner) pomogły o tyle że jeden z nich został uszkodzony i nie działa i zawsze pozostaje drugi dobry :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że mi ten karton 300m starczy na okablowanie. Chociaż powoli zaczynam mieć wątpliwości jak na samą instalację telewizyjną poszło 100m i podobnie nagłośnienie. Ale to w razie czego się dokupi na poddasze kolejny karton.

 

Jeśli już to karton 305mb :-). Ja zużyłem ponad dwa takie kartony. Jednak warto i się bardzo wszechobecne gniazdka LAN przydają (używam do telefonu, komputera, sygnału audio i splitera telewizji SAT). Zwłaszcza przy dość niewielkim koszcie kabla.

Dobra

To już wiem, że trzeba drugi karton zamówić, bo wszędzie chcę dać po kabelku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra

To już wiem, że trzeba drugi karton zamówić, bo wszędzie chcę dać po kabelku.

 

Po kabelku albo nawet dwóch. Zwłaszcza że w przypadku skrętki masz też gniazda podwójne. Ja się zastanawiałem czy np. w okolicy telewizora jest sens podwójny kabel LAN i na szczęście dałem podwójny. Jeden kabel już jest wykorzystany do rozdzielacza uprawnień SAT a drugi będzie do centrum multimedialnego które będzie równocześnie nagrywarką, odtwarzaczem DVD, urządzeniem do przeglądania internetu i serwerem filmów na całą sieć domową :-).

 

A fanom WiFi polecam próbę przesyłania sygnału przez żelbetowy strop lub parę ścianek działowych. Już nie wspominając o kwestiach mizernego bezpieczeństwa, łatwości zakłócania sygnału czy znacznego spadku wydajności przy dużym zagęszczeniu sieci w okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o wifi to jest to kwestia mocy nadajnika - jak chcesz przebic sie przez mocniejsze sciany dajesz silniejszy jesli chcesz miec wieksze bezpieczenstwo dajesz mniejszy.

 

Ale mam pytanko jak sterujecie splitterem (multiswitchem ?) przez skrętke? bo z tego co czytalem multiswich dzieli sygnaly sat/tv niezaleznie i nie potrzebuje dodatkowego sterowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o wifi to jest to kwestia mocy nadajnika - jak chcesz przebic sie przez mocniejsze sciany dajesz silniejszy jesli chcesz miec wieksze bezpieczenstwo dajesz mniejszy.

A guzik ;) Chrzanicie Hipolicie ;)

 

1. Moc nadajnika ograniczona jest przepisami do 100mW. Można trafić co prawda na rynku urządzenia z USA o mocy 500mW (tam przepisy tyle dopuszczają), ale pewnie nie będą miały gwarancji, ponadto patrz p. 2 ;)

2. To nie jest tak jak z radiem (maryja?), że "nadajnik" nadaje nam internet, a my go naszym laptokiem czy innym kompem odbieramy. Komunikacja MUSI być tutaj dwustronna, bo przecież wpisujemy jakieś adresy stron czy cokolwiek do wyszukiwarki, i to musi polecieć w świat do serwera, który aktualnie "oglądamy" na ekranie. A więc w naszym komputerze (a ściślej w jego karcie radiowej) też jest nadajnik (też o limicie mocy 100mW), i sygnał z niego musi dotrzeć do odbiornika w tym, co nazwałeś "silniejszym nadajnikiem" (a w praktyce jest access pointem, czasem z funkcjami routera). Czyli silniejszy "nadajnik" da tyle, że nasz komputer być może "usłyszy" to, co do niego leci, ale ten "nadajnik" nie usłyszy naszego kompa. A więc i tak nie będzie działać.

Oczywiście można próbować z kartą radiową z rynku USA, która ma 500mW, ale to już jest dużo trudniejsze do zdobycia i - pamiętajmy - wcale nie musi zapewnić sukcesu. Nie da się zagwarantować, że jeśli 100mW nie wystarcza, to 500mW wystarczy.

Przy podejściu profesjonalnym do tematu robi się pomiary, na podstawie których można określić tłumienie przeszkód, i oszacować dzięki temu wymaganą moc, jak i konieczną charakterystykę anten po obu stronach.

(wiem, bo zajmuję się tym zawodowo)

 

A co do bezpieczeństwa, zapewnianie go przez ograniczanie mocy nadajnika jest całkowicie chybioną koncepcją ;)

Bezpieczeństwo zapewnia się (a raczej próbuje się zapewnić) odpowiednio mocnym szyfrowaniem transmisji, autentykacją, listami kontroli dostępu ACL i jeszcze paroma innymi rzeczami.

 

W domu WiFi sprawdzi się w niewielkim domku parterowym ze ściankami z GK, ponadto wygodne jest jeśli chcesz chodzić z laptokiem do kibelka ;)

W pozostałych przypadkach kabel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że tak odpiszę, ale co Wy nie macie co robić z wolnym czasem?. Macie rodziny?, dzieci? psa?.

Okablowanie skrętki do kibla, to już chyba przesada. :wink:

Trochę ruchu nie zaszkodzi. Ja pracuję całymi dniami, zarabiam spoko, ale jak przyjdzie weekend to wypad z dziećmi (6 i 2 lata) na dwór, grać w piłkę, rower, basen, a nie okablowanie po dwie skrętki do gniazdka bo szkoda wstać i podejść z wyra czy z kibla bramę otworzyć ... :D

Do 40-ki i zawał macie jak znalazł...; :roll:

 

pozdrawiam

 

I tak za pięć lat będzie bezprzewodowo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bigbeat:

masz racje ze komunikacja jest dwustronna i oczywiscie masz tez racje o szyfrowaniach (np stary wep,wpa1 i 2, o liscie ACL a dodal by tu ostatnio popularne PPPoe i pare innych tematow )

Jednak nie napisalem ze regulacja moca zamyka kwestie bezpieczenstwa a odnosilem sie do scian stropu i przenikania przez sciany.

 

APki natomiast spokojnie mozna kupic z gwarancja,fakturka itp do 200mW np Interepoch, karty w lapku sa fakt slabe ale na pcimcia mozna dostac do 300mW wiec tu sie z Toba nie zgadzam. A jakbys sie tym zajmowal to bys wiedzial ze 100mW to jest bardziej na papierze niz w praktyce.

 

chetnie bym z toba podyskutowal szerzej jednak ten nie temat o wyzszosc kabli nad wifi - bo to jest oczywiste. Sam klade kable na podasze a na salon i kuchnie daje APka - bo nie jest to wygodne ciagac sie z kablami .

 

Chetnie natomiast dowiem sie co z tym splitterem i skretka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

APki natomiast spokojnie mozna kupic z gwarancja,fakturka itp do 200mW np Interepoch, karty w lapku sa fakt slabe ale na pcimcia mozna dostac do 300mW wiec tu sie z Toba nie zgadzam. A jakbys sie tym zajmowal to bys wiedzial ze 100mW to jest bardziej na papierze niz w praktyce.

No stary, Ty mnie pod siusiu bierzesz ;)

1. W porządnym sprzęcie takich przekrętów z mocą się nie robi (a o Interepochu nie słyszałem - sorry, ale tego się w przemyśle nie stosuje).

I może jeszcze powiesz, że ten sprzęt spełnia dyrektywy CE?

2. Próbujesz mi zasugerować, że 200mW czy 300mW wszędzie wystarczy? Mało widziałeś. Szkoda, że nie wiesz, że są lepsze sposoby - np. antena o większym zysku: rośnie zarówno moc promieniowana, jak i poziom sygnału docierającego do odbiornika. Ale w tym przypadku też łamiesz przepisy, bo one nie określają mocy nadajnika, tylko moc promieniowaną ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak za pięć lat będzie bezprzewodowo....

Nie będzie ;)

Mówili tak już ponad 10 lat temu i d...

Po prostu przewody zawsze będą znacznie tańsze i zawsze będą się bardziej opłacały - szczególnie, gdy mowa o układaniu ich na etapie budowy.

No i zawsze jakiś tam bezprzewodowy bajer będzie wymagał zasilania - czyli albo trzeba dociągnąć 230V (zaraz, zaraz: miało być mniej kabli???), albo czekają nas odwieczne problemy z bateriami, wyczerpującymi się zawsze wtedy, gdy nie powinny i nie mamy właśnie zapasowej.

 

Układanie przewodów po wykończeniu to rzeczywiście masakra - wtedy płacisz za radio, ale to tylko na skutek własnego gapiostwa (nazywanego przez niektórych "świadomym wyborem") ;)

 

To trochę tak, jakby do wożenia dziecka do szkoły kupić terenówkę z silnikiem o pojemności 6 litrów. Można uzasadniać to różnie - jest fajna, bajer, szpan, ale nikt rozsądny nie da się przekonać, ze ona się bardziej opłaca niż np. jakiś Opelek czy cokolwiek innego normalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak za pięć lat będzie bezprzewodowo....

Nie będzie ;)

Mówili tak już ponad 10 lat temu i d...

 

 

jasne.... a 10 lat temu to wszyscy mieli kompy z windows i kino domowe i obiecywali 100 tys. ( a to akurat prawda) :lol:

 

moim zdaniem, jak chcesz płacic za abonamet to tylko twoja sprawa, u mnie i tak mało kto znajdzie radio i TV, gdyż jest w zabudowie i nie płacę :lol: jak większość.

 

a i tak za 10 lat będzie więcej bezprzewodowego i nie obronimy się od technologii czy wierzysz czy nie... kwestia wiary :D

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i tak za 10 lat będzie więcej bezprzewodowego i nie obronimy się od technologii czy wierzysz czy nie... kwestia wiary :D

pozdrawiam

To nie kwestia wiary. To kwestia tylko i wyłącznie kasy.

Zwykły kabel zawsze będzie tańszy od elektroniki.

 

To jest dokładnie ten sam powód, dla którego wolałbyś mieć gaz ziemny niż gaz płynny - efekt ostateczny ten sam, a dużo taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o wifi to jest to kwestia mocy nadajnika - jak chcesz przebic sie przez mocniejsze sciany dajesz silniejszy jesli chcesz miec wieksze bezpieczenstwo dajesz mniejszy.

 

No może masz jakieś magiczne sposoby ale z moich testów wynikało że przy ściance działowej transmisja lekko spadała, przy ścianie nośnej spada bardzo mocno a przy stropie co chwilę zrywa. I nie na tym polega wygoda użytkowania aby do laptopa dokładać dodatkowe, mocniejsze, karty...

 

Ale mam pytanko jak sterujecie splitterem (multiswitchem ?) przez skrętke? bo z tego co czytalem multiswich dzieli sygnaly sat/tv niezaleznie i nie potrzebuje dodatkowego sterowania

 

To chodzi Ci o spliter uprawnień (ja o tym pisałem) czy przełącznik diseqc (w postaci multiswitcha lub konwertera quad)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zawsze jakiś tam bezprzewodowy bajer będzie wymagał zasilania - czyli albo trzeba dociągnąć 230V (zaraz, zaraz: miało być mniej kabli???), albo czekają nas odwieczne problemy z bateriami, wyczerpującymi się zawsze wtedy, gdy nie powinny i nie mamy właśnie zapasowej.

 

O właśnie. Gdzieś widziałem kino domowe z bezprzewodowymi (!) głośnikami. Brzmi pięknie dla kogoś kto "świadomie" kabli nie położył. Jak się zagłębiło w temat to okazało sie że faktycznie transmisja dzwięku była bezprzewodowa tyle że trzeba było te głośniki zasilić prądem z gniazdka :-). Miodzio. Nie ciągniesz kabli aby być "trendy" i w końcu to przyszłość ale potem po pokoju rozkładasz przedłużacze :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rzeczy które trzeba przewidzieć. W tym wątku http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=2366693#2366693 była poruszana sprawa montażu bramy garażowej mając już wykonane tynki. Jak zobaczycie na zamieszczonym zdjęciu kabel napięciowy do silnika podnośnika jest położonu już na tynku. Tak więc dochodzi kolejna sprawa:

 

Jeżeli brama garażowa będzie montowana po tynkach, doprowadzenie prądu do podnośnika i odpowiednie miejsce na ręczne załączanie podnoszenia musi być przygotowane przed tynkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś widziałem kino domowe z bezprzewodowymi (!) głośnikami. Brzmi pięknie dla kogoś kto "świadomie" kabli nie położył. Jak się zagłębiło w temat to okazało sie że faktycznie transmisja dzwięku była bezprzewodowa tyle że trzeba było te głośniki zasilić prądem z gniazdka :-). Miodzio. Nie ciągniesz kabli aby być "trendy" i w końcu to przyszłość ale potem po pokoju rozkładasz przedłużacze :-).

Nie wspominając o rzeczy zapomnianej, ale podstawowej - właśnie w przypadku zastosowań audio (tutaj głośniki) stosowanie czegokolwiek innego od "czystego" kabla zawsze wiąże się z utratą jakości sygnału i wierności odtwarzania.

Zauważmy, że nawet profesjonalna radiofonia na UKF ma znacznie gorsze pasmo przenoszenia i wyższe zniekształcenia od najgorszego nawet kabla pomiędzy odtwarzaczem CD i wzmacniaczem a głośnikami.

Puszczając więc sygnał audio z najlepszego nawet odtwarzacza CD na takie "radiowe" głośniki otrzymujemy w najlepszym wypadku jakość porównywalną z jakością oferowaną przez kiepskie radio UKF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...