komunia...w knajpie czy w domu ?

[malgos2]

Oczywiscie pewnie chodzi o sytualcje ze w domu jak gospodarze alkoholu nie dostarcza to goscie - nawet jakby chcieli- nie maja co wypic

 

A jak sami sobie przyniosa (tak jak ten kleik?)???

 

Hm nie wiem - rewizja osobista?

 

A jak im sie hmmm.... spodoba ? To potem juz zawsze beda sie w progu rozbierac

[zielonooka]

Oczywiscie pewnie chodzi o sytualcje ze w domu jak gospodarze alkoholu nie dostarcza to goscie - nawet jakby chcieli- nie maja co wypic

 

A jak sami sobie przyniosa (tak jak ten kleik?)???

 

Hm nie wiem - rewizja osobista?

 

A jak im sie hmmm.... spodoba ? To potem juz zawsze beda sie w progu rozbierac

 

Połączona z konfiskata trunków - to juz z pewnoscia sie nie spodoba

[malgos2]

Oczywiscie pewnie chodzi o sytualcje ze w domu jak gospodarze alkoholu nie dostarcza to goscie - nawet jakby chcieli- nie maja co wypic

 

A jak sami sobie przyniosa (tak jak ten kleik?)???

 

Hm nie wiem - rewizja osobista?

 

A jak im sie hmmm.... spodoba ? To potem juz zawsze beda sie w progu rozbierac

 

Połączona z konfiskata trunków - to juz z pewnoscia sie nie spodoba

 

To trzeba tylko niepijacych zboczencow na komunie zapraszac. Albo narkomanow - oni sie swietnie bawia bez alkoholu.

[Gość]

W tym roku czeka nas komunia córki ... no i dylemat, gdzie ją urządzić ...

i co zdecydowałas Kubaimycha

gdzie "urządzacie" Pierwsza Komunie córce ?

- w domu ?

- w knajpie?

- czy w kosciele, podczas mszy ... ?

[ania klepka]

Zdecydowanie w knajpie, jesteś gościem u swego dziecka, masz czas aby w pełni uczestniczyć w tym wydarzeniu.

Jeśli komunia w domu to jesteś kucharką, kelnerką a potem jeszcze sprzątanie.

Ja robiłam w knajpie i nie żałuję.

Ania

[Paulka]

Wg mnie:

- w kanjpie - jesli sie ma sie małe mieszkanie w bloku i więcej niż 4 gości

- w domu,jeśli są na to warunki metrażowo -ogrodowe ALE ja np planuję zatrudnic panią (lub 2 panie) które zajmą sie: gotowaniem obiadu, przygotowaniem stołu, "zdążeniem" ze wszystkim zanim wrócimy z kościoła, zrobieniem sałatek itp, podaniem wszystkiego i umyciem naczyń po fakcie

Generalnie opcja domowa, ale taka, żebym nie musiała zatrudniac do kuchni pół rodziny (na własne umiejętnosci nie moge liczyc )

[tabaluga1]

A ja 2 tygodnie temu urządzałam w domu. Ograniczyłam się do nakrycia do stołu, dekoracji stołu i krzesła dla głównego bohatera. Wcześniej wynajęłam panią do sprzątania, a jedzonko (duuuuużo, pyszne i ładnie podane) przyjechało z lokalu. Z tegoż samego lokalu wynajęłam dzień wcześniej stoły (jednakowe- stanowiły całośc) i serwis obiadowy- żeby było jednakowo. Było super- jestem bardzo zadowolona z takiego rozwiązania. Czuliśmy się wszyscy swobodnie, dzieci miały się gdzie i czym bawic. Wyszło zaskakująco tanio- nie opłacałoby mi się samej przygotowywac wszystkiego. W dodatku jeszcze kilka dni po nie musiałam gotowac.

[malgos2]

A ja 2 tygodnie temu urządzałam w domu. Ograniczyłam się do nakrycia do stołu, dekoracji stołu i krzesła dla głównego bohatera. Wcześniej wynajęłam panią do sprzątania, a jedzonko (duuuuużo, pyszne i ładnie podane) przyjechało z lokalu. Z tegoż samego lokalu wynajęłam dzień wcześniej stoły (jednakowe- stanowiły całośc) i serwis obiadowy- żeby było jednakowo. Było super- jestem bardzo zadowolona z takiego rozwiązania. Czuliśmy się wszyscy swobodnie, dzieci miały się gdzie i czym bawic. Wyszło zaskakująco tanio- nie opłacałoby mi się samej przygotowywac wszystkiego. W dodatku jeszcze kilka dni po nie musiałam gotowac.

 

To juz zbyt ekstrawaganckie podejscie jak dla niektorych. Dla mnie super!

[reni111]

Moim zdaniem to gdzie zrobimy przyjęcie czy to komunia czy chrzciny zależy od ilości gości.Jeśli ma być na 10 osób to śmiało można zrobić w domu,jeśli więcej to proponowałabym w lokalu .Ja rok temu robiłam chrzciny w domu na prawie 30 osób o zmęczenie nie pytajcie ,ale zaoszczędziłam naprawdę sporo pieniążków goście byli bardzo zadowoleni zwłaszcza z świetnego jedzenia.Jeśli będę robić komunię raczej zdecyduję się na lokal .To dla mnie bardziej stresujący dzień niż chrzciny nie miałabym głowy do gotowania :roll:i te ciągłę spotkania przygotowawcze w kościele,przymiarki, próby

[fredzia]

Jestem zwolenniczką "wyprowadzania" imprez z domu. Odpada stres związany ze zniszczeniami (a to komuś się talerzyk rozbije, a to się kawka rozleje, albo barszczyk , mogę uczestniczyć w imprezie, a nie biegam z garnkami i talerzami, a po imprezie mogę się wyciągnąć na kanapie, bo nie muszę sprzątać.

Chrzciny, komunia, jakieś okrągłe urodziny wypadają tak rzadko, że wolę się "szarpnąć" na restaurację niż robić przyjęcie w domu.