markoto 27.02.2008 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Proponuje nowy watek dla tych, dla których sprzatanie to nie jest najwieksza pasja zycia Prosze o wrzucanie linkow albo nazw kafli, drzwi, blatów, baterii kuchennych i łazinkowych, kabin prysznicowych, kuchenek, piekarnikow itd, ktore sa łatwe w utrzymaniu czystosci lub takich, na ktorych nie widac, ze sa wypalcowane, zachlapane. Słowem sprzety, przy ktorych, przy minimum nakladow osiagniemy swietny efekt Takze prosze o antyliste tzn co odradzacie bo wyglada na brudne tuz po posprzataniu Pewnie zaraz sie posypia gromy, ze jak nie widac ze brudno to nie znaczy ze brudno nie jest, ale niestety nie kazdy ma czas zeby codziennie latac na miotle a mimo wszytsko lubi jak jest ladnie Pozdrawiam Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.02.2008 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Super pomysł jak dla mnie Szkoda, że już po wykończeniówce jestem Ale też tak kombinowałam, więc na szybko mogę powiedzieć: - gres na podłodze w kuchni ciapciaty w wykończeniu satynowym. Jest super, nic na nim nie widać, mimo, że w zasadzie jasny jest Gres to Rodesia Zefir Cersanitu, jest pomieszany z ciemnozielonym Puerto Verde i ten ciemny brudzi się 3x szybciej niż ten jasny. Na szczęście jest go dużo mniej Na ciapciatym w polerze w łazience (Wega Grigio też Cersanit) już niestety widać kropki z wody Ale też nie za mocno - większość drewna (drzwi, parkiet, szafki w kuchni) to dąb naturalny w półmacie Na tym to już całkiem nic nie widać Parkiet olejowany - zero kłopotów jak na razie - płyta gazowa i piekarnik czarna emalia, jakaś taka perłowa Brudzić, to się może i brudzi, ale myje się całkiem bezproblemowo wodą z płynem do naczyń wystarczy wytrzeć - żadnego pucowania, wycierania do sucha, chuchania i polerowania. Nie robią się odciski paluchów i inne takie. Widać kurz - jakby było beżowe, to pewnie już byłoby idealnie, niestety nie pasiło beżowe I trzyczęściowy ruszt na płycie - nawet nie zdawałam sobie sprawy, jakie to wygodne Jak coś wykipi, to przestawiam garnek na palnik obok, a rozlane normalnie wycieram, więc zaraz nie ma śladu - nie trzeba czekać do końca gotowania, aż to rozlane ładnie przyschnie i się przypali - umywalka i zlew podwieszane - nie zbiera się to całe g na łączeniu z blatem dookoła Zlew ceramiczny - nic się nie rysuje, nie osadza, nie przebarwia, nie trzeba wycierać do sucha - wystarczy przelecieć gąbką, jak się zdarzy, że w nim coś dłużej postoi - blaty z ciemnego maziatego granitu, brudu nie widać, po umyciu niestety muszę wytrzeć ręcznikiem, bo się robią zacieki z twardej wody - ale polerować niczym też nie trzeba, uff. Niestety koszt spory - jakby mi nie starczyło, dałabym laminat w kolorze naturalnego dębu lub buku, jak miałam w poprzedniej kuchni - też bezproblemowo w obsłudze Na razie więcej grzechów nie pamiętam Jak mi coś jeszcze wpadnie w oko, to dorzucę Pozdrawiam nielubiących sprzątać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 27.02.2008 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Dzieki, super , ze ktos sie odważył Od razu wskakuje do Twojego mieszkanka podgladnac Twoje pomysly Z mojego mieszkania moge polecic baterie chromowana ale szczotkowana, tzn nei taka gladka i blyszczaca, jest super, nie widac na niej zadnych kropek. Natomiast najwiekszy koszmar to zlew stalowy gladki, wyglada to ladnie zaraz po zamontowaniu, pozniej o ile sie nie ma zmywarki to po kazdym myciu naczyn trzebaby go wycierac do sucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
josephine 27.02.2008 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Ja jestem za jak najmniejszą ilością sprzętów wogóle - coby nie trzeba było za duzo pierdóek odkurzać. Zabudowa kuchni od podłogi do sufitu, żeby kurz nie zalegał na górnych częściach szafek i żadnych otwartych półeczek na "skarby" i pamiątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.02.2008 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 U mnie nie szło do samego sufitu szafek zrobić, bo połączenie ściana-sufit jest zaoblone I niestety lubię te zaoblenia W innym przypadku byłoby do sufitu Półeczek nie ma, agd całe w zabudowie Ale u mnie w kuchni sporo będzie stało na wierzchu, bo nie wyobrażam sobie chowania wszystkiego na bieżąco po szafkach Sól, cukier, przyprawy, mąka, oliwy itp. tudzież "duże sztućce" (te do nakładania, łyżki wazowe, cedzakowe i te rzeczy) muszą być pod ręką, czyli na wierzchu - jakiś system relingów mnie czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zphugawronwp.pl 27.02.2008 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Ja jestem za jak najmniejszą ilością sprzętów wogóle - coby nie trzeba było za duzo pierdóek odkurzać. Zabudowa kuchni od podłogi do sufitu, żeby kurz nie zalegał na górnych częściach szafek i żadnych otwartych półeczek na "skarby" i pamiątki. i to jest to!!! włąsnie o tak mądrze zagospodarowanym mieszkanku marzei planuje (co i jak i gdzie?)... Aktualnie jestem na planowaniu ustawienia mebli w kuchni (ale też z myślą o całkowitej zabudowaie po sam sufit, prosto, bez odkrytych poleczek na których to stawiałoby się pełno pierdołeczek (widać wtedy niepotrzebny bałaganik) i jak najprostsze wszystko, żeby łatwo, sprawnie, szybko było można sprzątnąć całe mieszkanko. Uwazam, że im rzeczy prościej wykonane, im skromniej umeblowane mieszkanko (w sensie niezagracone,prostota) - tym efektowniejsze, ładniejsze, bardziej funkcjonalne, łatwe w utrzymaniu czystości itp. Świetnym przykładem tak urządzonej kuchni (moimi zdaniem) jest przykładowe zdjęcie z dziennika pt: "Adriana-dom Edyty" http://images24.fotosik.pl/130/c0533591776c27f9med.jpg a co do wazówek, sztuccy i innych często urzywanych narzędzi kuchennych to po to są podręczne szuflady, aby takie rzeczy tam chować, a nie zagracać ściany, blaty itd. (...)lubie wejść do domu gdzie jest pieknie czysto na pułkach i blatach, a nie wyładowane wszystko na wierzch tylko dlatego bo ciężko komuś wyciągnąć podczas przygotowań coś z szuflady (bo łatwiej ściągnąć przykładowo wazówke ze ściany- co nie wygląda wcale tak estetycznie, nie mówiąc już o zbierającym się na tym kurzu) POZDRAWIAM i życze wszystkim udanych wyborów co do wykończeniówki swojeg domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 28.02.2008 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Jeśli chodzi o otwarte półki, to podoba mi się to o ile właściciel utzrymuje porządek i regularnie ze "skarbów" usuwa kurz... W mieszkanku miałam takie póleczki a w domu postanowaiłam zawalczyc sama ze soba, bo uwazam, ze im wiecej polek sie ma, tym wiecej pierdółek będzie sie trzymało, bo póleczka kusi. I tak nie mam żadnej otwartej i jest ok. Wszystko pochowane, na wierzchu tylko czajnik, ekspres do kawy i kwiatki gdzie niegdzie Jesli chodzi o konkretne materiały, które brudza sie tak, ze nie widać to polecam serię minimal z Tubadzina. Podłoga "marmurkowa" w dodatku matowa wiec cały czas wygląda na czystą nawet, jak gdzieś sa plamki. Moje panele (woodstock podłużny) też super, bo nic nie widać. Ani pyłków, ani plamek... Narzekam z innych względów, ale to nie miejsce na moje żale Poza tym, jasne meble (ogólnie drewniane rzeczy). Uwielbiam ciemne i wcale nie klnę, że kuchnię, drzwi i schody musze szczegolnie pielęgnować, bo widać paluchy, ale w sypialni, gabinecie i u synka mam brzozowe i klonowe mebelki i nie widać nic. Wyglądają na czyste i lśniące nawet, jak jest na nich kurz. Tyle z "niebrudzących się" rzeczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
josephine 28.02.2008 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Jeśli chodzi o otwarte półki, to podoba mi się to o ile właściciel utzrymuje porządek i regularnie ze "skarbów" usówa kurz... Nie mówię, że mi sie nie podoba, ale... mi właśnie szkoda czasu na sprzątanie, ale np takie coś jest całkiem ładne OBRAZEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 28.02.2008 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Jeśli chodzi o otwarte półki, to podoba mi się to o ile właściciel utzrymuje porządek i regularnie ze "skarbów" usówa kurz... Nie mówię, że mi sie nie podoba, ale... mi właśnie szkoda czasu na sprzątanie, ale np takie coś jest całkiem ładne OBRAZEK Josephine, ja nie pisałam tego w kontekście Twojej wypowiedzi Mi również szkoda czasu na przecieranie tylu drobiazgów. Dodatkowo nie chcę patrzeć na zakurzone bibeloty w momencie, kiedy akurat nie mam nastroju na sprzątanie. Tylko podnosiłyby mi ciśnienie Nie mogę się juz doczekać, kiedy w moich łazienkach pojawią sie meble, zeby pochować wszystkie buteleczki, tubeczki itd... Również niezłe zbiorowisko kurzu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikita 28.02.2008 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Jeżeli chodzi o kuchnię to grunt, aby wszystko miało swoje miejsce, wtedy pochowanie wszystkiego zajmuje chwilkę (ja akurat nie lubię mieć wszystkiego na widoku), obecnie brakuje mi jednej dużej (chodzi mi o szerokość) szuflady na akcesoria kuchenne typu tłuczek do ziemniaków, wałek, chochelki itp. Niby miała taka być, a okazała się ciut za płytka ( za to doskonała na różne "pierdółki"). Minusem są jasne płytki bez mazajów w kuchni. Aby było czysto należałoby do niej chyba wogóle nie wchodzić Jasne meble są genialne, jeżeli chodzi o ukrywanie kurzu, ja go widzę dopiero jak ścieram:) Jeżeli chodzi o ciemne meble to dużo mniej widać kurz na tych co mają fornir z jakimś dobrze widocznym usłojeniem. Kanapy - ja mam z jasnej skóry i jestem niezadowolona, kurz, jakieś brudki bardzo łatwo wnikają w "pory" i trudno to wydobyć bez dogłębnego czyszczenia (a z kolei czytałam negatywne opinie o bardzo częstym myciu skóry). Dla mnie plusem są firanki:) Tam gdzie je mam myję okna raz na dwa miesiące, a tam gdzie mam tylko rolety to raz na 2-3 tygodnie. Nie twierdzę, że tam gdzie są firanki okna nie są równie brudne, ale jak tego nie widzę, to mi to nie przeszkadza:) Poza tym nienawidzę swojego zlewozmywaka Teki z mikroteksturą (chyba to tak jakoś brzmiało), wcześniej miałam zwykłą stal i fakt, trzeba było wycierać po zmywaniu, ale weszło mi to w nawyk i nie było problemu, a teraz... nie tylko trzeba wycieraćpo znywaniu, ale wszystko co się wyleje należy od razu wycierać, bo nawet jak zostanie resztka kawy to później domycie tego jest koszmarem. zawsze jakieś plamy zostają. P.S. Czytajcie chociaż pobieżnie co piszecie, bo wszelkie "uwarzam", "pułeczki" "usówa" bardzo się źle czyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 28.02.2008 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 OK co to znaczy 3 czesciowy ruszt na plycie?? na plycie ceramicznej cos jest takiego, nie znam tych kuhcni absolutnie Czy moglabys wrzucic tu zdjecie swojej podlogi kuchennej tej co nie widac na niej maziajow, bo nie moge przebrnac przez twoj watek. Duzo tam sie kawy leje, i ciasteczka, jajecznica, fasolka ale nie moge namierzyc tej podlogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 28.02.2008 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Mam lodówke Samsunga inox (model podobny do Samsung RL36EBNS, tyle że jasno sredrne drzwi, boki sa plastikowe) z powłoka na drzwiach zapobigająca "paluchom". I faktycznie, nie wiem czy to jest lakier czy jakas folia, ale nie znac palców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.02.2008 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 OK co to znaczy 3 czesciowy ruszt na plycie?? na plycie ceramicznej cos jest takiego, nie znam tych kuhcni absolutnie Czy moglabys wrzucic tu zdjecie swojej podlogi kuchennej tej co nie widac na niej maziajow, bo nie moge przebrnac przez twoj watek. Duzo tam sie kawy leje, i ciasteczka, jajecznica, fasolka ale nie moge namierzyc tej podlogi Ja wiem, że tam dantejskie sceny w się dzieją w moim wątku Dlatego ostatnio zaczęłam wrzucać aktualne foty na pierwszą stronę, ale faktycznie podłogę na nich mało widać. Teraz nie mam aparatu, żeby zrobić lepsze, ale wrzucam jeszcze z remontu, po fugowaniu: http://images31.fotosik.pl/160/ca93f6c3dab75845med.jpg http://images30.fotosik.pl/167/e7d8cbdde2ca80d5med.jpg Tu chyba najlepiej widać ten efekt, bo te jasne są przecież równie brudne, jak te ciemne I teraz na co dzień też tak jest No, może do aż takiego stanu, to ich nie doprowadzam Płytę mam gazową nie ceramiczną, a ruszt to to, na czym na gazowej się stawia garnki. Do tej pory miałam jeden na wszystkie cztery palniki. Jak w trakcie gotowania coś się rozlało, to nie dało się dobrze wytrzeć bez odstawiania gara na bok i zdejmowania całej tej wielkiej kraty. Zazwyczaj po prostu wycierałam ile się da zostawiając resztę na potem, po gotowaniu A ta reszta w tym czasie ładnie sobie od ciepełka zasychała, przypalała się itd. Teraz przestawiam garnek na palnik obok, zdejmuję małą kratkę i wycieram elegancko do czysta - więc po skończeniu gotowania nie muszę się łapać za żaden druciak, żeby wyglądała jako tako Poza tym takie trzy małe dużo łatwiejsze do obsługi - umycia, przełożenia itd, niż jeden wielki o powierzchni prawie całej płyty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 28.02.2008 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 no to super tez taka kuchnie gazowa planuje napisz mi prosze jaka masz ta kuhcnie czy na szkle czy stalowa? i jak sie ja uzytkuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.02.2008 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Pisałam : - płyta gazowa i piekarnik czarna emalia, jakaś taka perłowa Brudzić, to się może i brudzi, ale myje się całkiem bezproblemowo wodą z płynem do naczyń wystarczy wytrzeć - żadnego pucowania, wycierania do sucha, chuchania i polerowania. Nie robią się odciski paluchów i inne takie. Widać kurz - jakby było beżowe, to pewnie już byłoby idealnie, niestety nie pasiło beżowe I trzyczęściowy ruszt na płycie - nawet nie zdawałam sobie sprawy, jakie to wygodne Jak coś wykipi, to przestawiam garnek na palnik obok, a rozlane normalnie wycieram, więc zaraz nie ma śladu - nie trzeba czekać do końca gotowania, aż to rozlane ładnie przyschnie i się przypali A wygląda tak: http://lh5.ggpht.com/_tcq6CDR4oow/Sb0vrRZilUI/AAAAAAAAAJM/1D01b7IDR9U/s640/IMGP0355.JPG Na ścianie jest ten sam gres, co na podłodze - tylko w polerze i inny format Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 28.02.2008 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Tak tylko sobie tego nie moglam jakos wyobrazic, pierwszy raz widze cos takiego jaka to firma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.02.2008 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Smeg - większość firm takie robi, tylko zazwyczaj jedynie w serii retro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 29.02.2008 06:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 Moze dlatego nie rzucilo mi sie to nigdy w oczy, ja raczej nowoczesnie niz retro Chyba bede musiec szukac innego rozwiazania, moze ktos zda relacje z uzytkowania roznych rodzajow plyt gazowych?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.02.2008 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 Ja też nie jestem na 100% usatysfakcjonowana Wolałabym trochę mniej "retro", ale niestety wzornictwo jest takie, że albo hipernowoczesne, albo całkiem retro Jak już z trudem znajdzie się coś po środku, to nie spełnia innych warunków U mnie to był właśnie materiał m.in., poza tym 5 palników i rozsądny ruszt, tj. taki, żeby można było postawić mały garnek na dużym palniku i żeby ten garnek nie spadał Niby wielki wybór, ale jak masz szereg 3-4 konkretnych wymagań, to trudno je pozbierać do kupy w jednym sprzęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andriu 29.02.2008 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 poleceam baterie niklowane nie widać zacieków mnie to wkurza jak się wyczyści baterię i po pierwszym myciu spadnie parę kropli to cale czyszczenie idzie na marne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.