kolarz miejski 27.02.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Chciałbym sie dowiedziec, czy zeby mączniak nie wystapił mi w tym roku na roslinach balkonowych, to muszę zrobic cos specjalnego z ziemią w ktorej rosły rosliny zaatakowane mączniakiem?Słyszałem ze najlepiej zdezynfekowac ziemie jakims preparatem grzybobujczym, ale tez słyszałem ze pomaga podgrzanie takiej ziemi w pierarniku i wtedy ten grzyb ulega spaleniu. Czy to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 27.02.2008 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Nieprawda. Zakażenie nie następuje od gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolarz miejski 28.02.2008 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 dziękuję za odpowiedź. Czyli i gleby nie ma sensu teraz odkażać środkiem grzybobójczym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 29.02.2008 00:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 Podobnie jest na balkonie http://www.kurdesz.com/main.php?artId=49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goja 02.03.2008 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Też mam z nim problem. Trudno się go pozbyć, ja - zwykły amator nie umiem w każdym bądź razie.Mój 3 letni wiciokrzew każdego roku atakuje mączniak. W zeszłym roku już wczesnym latem liście miały nalot. Stosowałam naprzemiennie Tarfun 80 i Nimrod 250 i nic. To jak walka z wiatrakami. Szczerze mówiąc mam ochotę rozstać się z wiciokrzewem, choć żal będzie... Czy oprysk teraz (już zaczynają rozwijać się liście) ma sens, może spróbować czegoś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 02.03.2008 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Za sucho i bez przewiewu. Przesadź w wietrzne miejsce - mączniak sam zniknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 02.03.2008 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Za sucho i bez przewiewu. Przesadź w wietrzne miejsce - mączniak sam zniknie. Raczej duża wilgotnść powietrza i deszczowa pogoda sprzyjają rozwojowi mączniaka . Przy słonecznej pogodzie i suchym powietrzu objawy choroby (biały nalot) znikają a na liściach pozostają po nim tylko fioletowo-brązowe plamki. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 02.03.2008 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Mączniak prawdziwy :" Warunki sprzyjające. Tworzeniu się konidiów sprzyjają słoneczne i ciepłe wiosny i lata, gdy tymczasem do ich kiełkowania potrzebna jest wilgoć w postaci kropel. Rozwój patogena jest więc uwarunkowany sprzecznymi w stosunku do siebie warunkami meteorologicznymi. Rozwiązanie tej sprzeczności realizuje się dzięki zjawisku następstwa po sobie dnia i nocy. Pogodne bowiem, ciepłe dni sprzyjające produkcji konidiów ustępują często bezchmurnym „rosotwórczym” nocom, podczas których następuje obfite kiełkowanie konidiów."http://www.wiki.lasypolskie.pl/m/maczniak-prawdziwy-debuhttp://www.ho.haslo.pl/article.php?id=422http://www.target.com.pl/katalog/choroby/8.html Mączniak rzekomy - tylko w wilgotnych warunkach.http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=491 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 02.03.2008 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 goja ma problem z mączniakiem prawdziwym wiciokrzewu a nie dębu (chociaż też prawdziwym ). Pozwolę sobie zacytować kilka zdań o mączniaku prawdziwym na wiciokrzewie: „Objawy. Choroba wywoływana jest przez grzyby Microsphaera caprifoliacearum, M. lonicerae. Na górnej stronie porażonych liści pojawiają się pojedyncze plamy delikatnego, białego nalotu, często łączące się ze sobą i pokrywające całą powierzchnię blaszek liściowych (fot. 3). Czasami nalot widoczny jest także na dolnej stronie liści oraz na najmłodszych, zielonych pędach. Częste opady deszczu, bardzo duża wilgotność powietrza, zwłaszcza nocą (rosa), sprzyjają nasileniu objawów chorobowych. W połowie lata, szczególnie przy bezdeszczowej, słonecznej pogodzie utrzymującej się przez dłuższy czas, nalot grzybni zanika, a w miejscach tych pojawiają się ciemnofioletowe do brązowych, drobne, liczne plamy". ( http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=76 ) Nie sądzę aby Twoja rada przesadzenia wiciokrzewu w wietrzne miejsce była skuteczna na maczniaka. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 03.03.2008 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 goja u mnie było to samo zawsze a mam kilka wiciokrzewów skończyło się jak zaczęłam pryskać profilaktycznie bardzo wcześnie jak tylko pojawiły się pierwsze listki. Już z resztą to zrobiłam ze 2 tygodnie temu rewelacyjny zestaw poradziła mi Wciornastek, może spróbuj, ale wiesz konsekwentnie i starannie http://forum.muratordom.pl/help-czy-moje-roze-sa-chore,t71147.htm?highlight=róże%20%20%20chore ------------ i jeszcze coś mi się przypomniało wiciokrzew ma takie liście co to po nich wszystko spływa i ja stosowałam przed opryskiem coś co pomaga żeby się chemia przylepiła ale nie pamiętam co bo akurat mi się skończyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 03.03.2008 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 U mnie sprawdziło się przesadzenie na wiciokrzewie Browna - idealnie.W nowym miejscu, wiatr poprostu szybko osusza liście i rozwój grzybów jest mocno utrudniony. A mechanizmy rozwoju mączniaka i warunki sprzyjające mu - sa opisane art. powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 03.03.2008 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Hanka ale wiciokrzewy to zazwyczaj kłęby zieleni a nie pojedyncze gałązki no i jeszcze jedna zaraza mszyce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 03.03.2008 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Hanka ale wiciokrzewy to zazwyczaj kłęby zieleni a nie pojedyncze gałązki no i jeszcze jedna zaraza mszyce Mszyce w zasadzie nie atakują wiciokrzewu pomorskiego 'Serotina' (sprawdzone i potwierdzone!). Uwielbiają wprost wiciokrzew Brauna 'Dropmore Scarlett', oblepiająć dosłownie liście i młode pędy . Ponadto 'Serotina' ma tę zaletę, że pięknie pachnie i jest stosunkowo odporna na mączniaka . .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 03.03.2008 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Dusiu, mówię to, co sprawdziłam u siebie. Poprzednio wiciokrzew rósł pod ceglanym murem od strony południowej i był na " patelni", bo ten ogród jest w całości otoczony ścianami budynków i wysokim, pełnym ogrodzeniem. Mączniak pokrył całość rośliny szerokiej na ok. 4-6 m i wyskokiej na ok. 2,5m. Po przesadzeniu i skróceniu góry, wywaliłam go do drugiej częsci ogrodu, za budynkami, gdzie szaleja wiatry. I to był koniec mączniaka, a początek nagłego ozdrowienia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 03.03.2008 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Haniu jak ja bym sobie zrobiła taki lifting to każdą zarazę bym trzymała z daleka od siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goja 03.03.2008 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Poczytałam trochę o mączniaku i można się trochę zakręcić od tych wszystkich nazw środków. Co forum, czy strona producenta to inne środki polecane. Te moje : Tarfun 80 i Nimrod 250 oby dwa firmy Target (kupione w szkółce) na początku dawały efekt - stosowałam co tydzień, potem już mączniak mnie pokonał. Dusia spróbuję Rubigan + Sportak już teraz. Postaram się, bo to wiciokrzew piękny-pomorski -cudnie pachnie, choć pokryty mączniakiem nic ciekawego. Rośnie na bardzo słonecznym i suchym miejscu, ale rzeczywiście zachorował zaraz po tym jak w nocy było bardzo wilgotno i latem sporo deszczu Rozkwitły mi nareszcie krokusy pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.