kania 27.02.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Usłyszałam od kolegi, że rozkręca firmę i w duchu złapałam się za głowę, bo wg mnie on się do tego kompletnie nie nadaje (przy całej sympatii i szacunku do niego, bo to dobry chłopak). Ale potem pomyślałam, że właściwie, to co ja tam wiem - sama firmy nigdy nie prowadziłam. Grubaska pewnie nie zostanie baletnicą, chuderlak nie zostanie strongmanem a szara mysz liderem. A komu się powiedzie w dżungli biznesu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 28.02.2008 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Pewnie masz rację, ale podaj więcej szczegółów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.02.2008 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Się nie wygłupiaj, ja też nie obeznana w tym gąszczu a chcę spróbowac Może qurczę nie będzie tak źle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 28.02.2008 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 a chcę spróbowac Może qurczę nie będzie tak źle...Kto nie probuje ten nie wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.02.2008 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 a chcę spróbowac Może qurczę nie będzie tak źle...Kto nie probuje ten nie wie O!!! I takie podejście bardzo mi się podoba!!! (ale jak coś wyjdzie nie tak, to 3 sztuki + pies jeszcze się u Was wcisną?? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 28.02.2008 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Brazunia dla Ciebie miejsce zaswsze się znajdzie Pomyśl,ze tym sposobem zwiedziłabyś kawał Polski... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 28.02.2008 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Usłyszałam od kolegi, że rozkręca firmę i w duchu złapałam się za głowę, bo wg mnie on się do tego kompletnie nie nadaje (przy całej sympatii i szacunku do niego, bo to dobry chłopak). A czemu w/g Ciebie się nie nadaje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 28.02.2008 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Optymista (ale z tych niedoinformowanych), niekonsekwentny, nieasertywny, specjalista od niedoszacowanych kalkulacji (o ile w ogóle coś kalkuluje) spóźnialski, mówi "stac mnie" a to oznacza, tylko tyle, że bank mu da kredyt, ale muszę przyznac, że odważny. Ostatnio oglądałam program o facecie, któremu się powiodło za cokolwiek się wziął, lekarz, handllowiec, bankowiec, cukiernik i zwróciłam uwagę, jak ten gośc opowiadał, jak został cukiernikiem. Pracował już wtedy w banku ale przecież to tylko osiem godzin a potem, to jeszcze sporo czasu zostaje, więc nauczył się piec. A potem ten kolega mi się nawinął a on, to na pewno nie szukałby pracy po ośmiu godzinach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 28.02.2008 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Niech sam się doświadczy...Potem może co prawda przekształcić się w "zgorzkniaka" któremu wszyscy tylko kłody pod nogi rzucają a przecież on tyle dobrych pomysłów miał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 28.02.2008 08:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Czyżbyś przy takim zestawie cech również nie przewidywał sukcesu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 28.02.2008 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 cóż - w Polsce to nie tacy osiągali "sukcesy"... tylko jakim kosztem innych współpracowników/kontrahentów/klientów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 28.02.2008 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 No, to już drastyczne jest . Ale ja myślałam raczej o tym, że w każdej dziedzinie można się dorobic, tylko jednym się udaje a innym nie. Miliony kobiet dziergają sweterki a Benettonowie z tego żyją i to jak! Samo szczęście a podejrzewam, że nawet i ciężka praca to nie wszystko. Ci, którzy prowadzą firmy i potrafią z tego utrzymac rodzinę pewnie wiedzą dlaczego im się udaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 28.02.2008 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Ja tam nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 28.02.2008 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Hm, ja przynajmniej asertywna jestem. A co z tego wyjdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 28.02.2008 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Chętnie poczytam rady i wskazówki, szczególnie tych, którym się udało Właśnie miesiąc temu założyłam własną firmę..małą bo małą, ale własną Tylko, że jak też z tych optymistów.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 28.02.2008 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Hm... Hmmm... (to był proces myslowy ) Fart - to jedyny, nieodzowny w moim mniemamiu składnik każdej receptury na sukces w biznesie. Brak farta, tylko przy założeniu homeostazy (czyli brak również pecha) może być wyjątkiem. Nieważne na ile jesteś pracowity, jak genialny masz pomysł na interes, jakie kontakty posiadasz - bez odrobiny farta będziesz mieć permanentny problem "czy mi styknie na ZUS?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 28.02.2008 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Arco, na razie ty się podziel doświadczeniem. Ja jeszcze nie mogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 28.02.2008 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Chętnie poczytam rady i wskazówki, szczególnie tych, którym się udało Właśnie miesiąc temu założyłam własną firmę..małą bo małą, ale własną Tylko, że jak też z tych optymistów.. Arco, dawaj szczegóły proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 28.02.2008 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 na całym cywilizowanym świecie biznes istnieje dzięki leasingowi i kredytom - także jest czym jeździć i za co się bawić aaaa zapomniałem - jeszcze są poddostawcy z kredytami kupieckimi Także jak się wszystko w miarę dopina to można żyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 28.02.2008 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 No ale trzeba być obrotnym i się umieć sprzedać Ja też chętnie posłucham rad i szczegółów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.