Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Arturo72
to teraz jeszcze fotki głównego licznika za ten sam okres ...;)

Nie mam fotek licznika głównego bo nie interesuje mnie to zbytnio.

Za 2 miesiące zużycie na cele bytowe łacznie z oświetleniem zewnętrznym było 515kWh czyli średnio miesięcznie 257kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To wrzucę zestawienie moich odczytów z podlicznika CWU. Standardowo tylko kWh, PLN każdy ma inne więc łatwo sobie policzyć.

a to są moje stany licznika CWU ...

29,05,2013 - 2093,42kwh

15,07,2013 - 2244,68kwh

2,09,2013 - 2379,70kwh

2,10,2013 - 2482,42kwh

29,10,2013 - 2573,46kwh

przeliczcie sobie sami ...:p

 

no dobra...

za 153 dni średnia 3,14kwh/ doba ...

Edytowane przez jasiek71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ilosc energii na podgrzanie okreslinej ilosci wody jest stala. Nie wazne czym i z jaka moca ja dostarczysz."

 

Gosposiu, tak jest, czy Ci sie to podoba, czy nie. To elementarna fizyka i nie da sie tego "zmienic w PhotoShopie".

 

Wplyw moze miec na to jedynie techniczny aspekt dostarczania ciepla i straty z tym zwiazane. To juz jest jednak bilans energetyczny jakiegos ukladu. Calkowita energia potrzebna do zagrzania wody bedzie w takim wypadku energia wynikajaca z jej ciepla wlasciwego, powiekszona o sume strat takeigo ukladu. Dlatego zasobniki CWU sa izolowane a wody da kapieli nie grzejesz stawiajac pod wiadrekiem swieczke.

 

Słuchajcie dalej tego magika TB. Co niektórzy tutaj chyba lekko mówiąc postradali zmysły. To czy sobie w wiadro wody wsadzę grzałkę 2kW czy 20kW to czas zagotowania będę miał inny. Oczywiście nie mówię o takiej sytuacji, gdzie dostarczona moc będzie mniejsza niż ogólne straty ciepła do otoczenia, bo wtedy to nie da rady. Stanie gdzieś na 40 stopniach i ani drgnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie dalej tego magika TB. Co niektórzy tutaj chyba lekko mówiąc postradali zmysły. To czy sobie w wiadro wody wsadzę grzałkę 2kW czy 20kW to czas zagotowania będę miał inny. Oczywiście nie mówię o takiej sytuacji, gdzie dostarczona moc będzie mniejsza niż ogólne straty ciepła do otoczenia, bo wtedy to nie da rady. Stanie gdzieś na 40 stopniach i ani drgnie :)

 

Ale dzlaczego piszesz do mnie w tej sprawie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mój założony na początku grudnia 2003 roku pokazywał dzisiaj rano

dzienna - 24692,3kwh

nocna - 82976,5kwh

 

Operujcie konkretnymi warosciamu zuzycia (na cele CO), a nie stanami czy fotkami licznikow. Nic to nie wnosi.

Podawanie jakichkolwiek danych odnosnie zuzycia bez podania chociaz pobieznej charakterystyki grzanego obiektu jest tak samo gowno warte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiek, nie ma co prosic o faktury bo jesli ktos bedzie chcial "zamieszac" to i tak to zrobi.

 

Generalnie w ogromnej wiekszosci przypadkow "kablarz" to osoba oszczedna wiecej niz swiadomie wybierajaca COP 1.

 

Kablarz szanuje swoj czas i swoje pieniadze.

 

Jakos tak dziwnie sie sklada, ze zarowno kablarze jak i pompiarze maja w domu kominek. W obu przypadkach mozna nim "oszukac" rzeczywistosc.

 

Jakos tak dziwnie sie sklada, ze to pompiarze wpadaja tutaj i neguja co popadnie, ba, wpadaja w sumie wszedzie i czepiaja sie wszystkiego.

 

Jakos tak dziwnie sie sklada, ze nawet jak sie kabli nie ma, ale podziela sie poglady osoby kable majacej tez jest sie "sekciarzem" i "idiota".

 

Ale to dzieki kablarzom wiele problemow z CO/CWU zostalo omowionych i dzieki nim w domu 5,5 litrowym mam szanse osiagnac prawie 15 KWh/m2 na CO :)

 

Nie mam nic przeciwko samej PC, nie rozumiem tylko dlaczego jej uzytkownicy sa wrogami wszystkiego innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam nic przeciwko kablom, nie rozumiem tylko dlaczego ich użytkownicy (zdecydowana większość!) potrzebują ciągłego potwierdzania że ich decyzja była słuszna - bo tylko tak odbieram ciągnięcie tej dyskusji (fakturowej), ewentualnie leczenie jakichś kompleksów

 

Caly czas odnosze takie samo wrazenie. Cigle potwierdzanie slusznosci swojego wyboru. Jak sie okazuje, ze u kogos taniej, to zaliczamy po kolei do CO: zyski bytowe, urzadzenia wokol domu, koszty docieplenia i jak juz tego zabraknie, to czynsz. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam nic przeciwko kablom, nie rozumiem tylko dlaczego ich użytkownicy (zdecydowana większość!) potrzebują ciągłego potwierdzania że ich decyzja była słuszna - bo tylko tak odbieram ciągnięcie tej dyskusji (fakturowej), ewentualnie leczenie jakichś kompleksów

 

Ja to bardziej odbieram jako kontr-argument w bezwiednym podawaniu niskiego zapotrzebowania w przypadku posiadania PC bez uwzgledniania zyskow bytowych.

 

Nigdy wczesniej, zanim COP nie byl tutaj wyznacznikiem czegokolwiek takich dyskusji nie bylo.

 

Problem jest o tyle zlozony, ze osoba oszszczedna, zuzywajaca raczej mniej niz wiecej cieplej wody, nie bywajaca zbyt wiele w domu i nie posiadajaca pradozernych multimediow bedzie musiala znacznie wiecej KWh dostarczyc ze swojego zrodla CO niz ktos, kto moze generowac nawet i 2,3 krotnie wieksze zyski bytowe w podobnym domu.

 

Tylko dlaczego majac tak tania KWh pompiarz kupuje reku? Prad na wentyle bedzie drozszy niz koszt energii odzyskanej... .

 

Tylko dlaczego uzytkownik PC ma kominek tylko do palenia "rekreacyjnego"? I to jeszcze czasem z DGP?

 

I tak jestem nielicznym "gazownikiem" co jest swiadomy kosztu KWh i jego slabej przewagi na kosztem KWh pradu "nocnego".

 

Generalnie uzytkownicy PC to dosc trudna grupa spoleczna. Ci, co dali za swoje CO/CWU > 50 tys z trudem chca sie do tego przyznawac, a Ci co dali 20-30 tys sa gotowi skoczyc w ogien w obronie swojego najmojszego wyboru. Natomiast mialem przyjemnosc odwiedzic juz 4 domu grzane kablami, i w kazdym z nich wlasciciel byl wiecej niz przyjaznie nastawiony, bez problemu radzacy sobie z kosztami CO/CWU, i nie wiedziec czemu, tutaj za swoj wybor sa gnebieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caly czas odnosze takie samo wrazenie. Cigle potwierdzanie slusznosci swojego wyboru. Jak sie okazuje, ze u kogos taniej, to zaliczamy po kolei do CO: zyski bytowe, urzadzenia wokol domu, koszty docieplenia i jak juz tego zabraknie, to czynsz. ;)

 

Bo bezwiedne branie KWh i mnozenie przez COP moze wprowadzac w blad bez uwzglednienia zuskow bytowych, u CIebie malo znaczacych i Korysa majacych znaczenie kluczowe.

 

Dopoki systemy CO dzialaly z latwo szacowalna sprawnoscia problemu nie bylo. Bralo sie pod uwage kalorycznosc paliwa, sprawnosc pieca i wszyscy mieli bardzo podobnie.

 

COPy wiele zmienily, ale zmienily sie tez domy, kiedys zyski bytowe ulatywaly przez dziurawe sciany, dzisiaj to juz nie ma miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Bo bezwiedne branie KWh i mnozenie przez COP moze wprowadzac w blad bez uwzglednienia zuskow bytowych

Ja nie przeliczam bezwiednie przez COP,na zdjęciach masz fizyczne zużycie energii przez urządzenie grzewcze na cele c.o+cwu.

Te zużycie energii wynikło z potrzeby uzupełnienia strat ciepła przez dom i przez zasobnik cwu.Zresztą tak jest u każdego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo bezwiedne branie KWh i mnozenie przez COP moze wprowadzac w blad bez uwzglednienia zuskow bytowych, u CIebie malo znaczacych i Korysa majacych znaczenie kluczowe.

 

Ale ja sie jedynie ograniczam do podania kwoty zaplaconej w sezonie za prad zuzyty na cele CO. To co nakrecil licznik pompy jest moim kosztem. Zyski bytowe byly by przeciez identyczne jak sa teraz i przy grochu i przy gazie i przy kablach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest o tyle zlozony, ze osoba oszszczedna, zuzywajaca raczej mniej niz wiecej cieplej wody, nie bywajaca zbyt wiele w domu i nie posiadajaca pradozernych multimediow bedzie musiala znacznie wiecej KWh dostarczyc ze swojego zrodla CO niz ktos, kto moze generowac nawet i 2,3 krotnie wieksze zyski bytowe w podobnym domu.

 

Ale tego nikt rozsadny nie kwestionuje. Tylko jaki to ma praktyczny zwiazek z moim konkretnym zuzyciem czy kogokolwiek innego je podajacego?

 

Tylko dlaczego majac tak tania KWh pompiarz kupuje reku? Prad na wentyle bedzie drozszy niz koszt energii odzyskanej... .

 

Tylko dlaczego uzytkownik PC ma kominek tylko do palenia "rekreacyjnego"? I to jeszcze czasem z DGP?

 

Jak widac nie wszyscy, za co czasami "obrywam", bo dom nie trzyma sie dzisiejszych energooszczednych trendow. Przy kWh ciepla z pompy w cenie niecalych 8gr mozna sobie "pooszczedzac" na tym i owym. Ale to temat na osobne 200 stron tego watku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tego nikt rozsadny nie kwestionuje. Tylko jaki to ma praktyczny zwiazek z moim konkretnym zuzyciem czy kogokolwiek innego je podajacego?

 

 

 

Jak widac nie wszyscy, za co czasami "obrywam", bo dom nie trzyma sie dzisiejszych energooszczednych trendow. Przy kWh ciepla z pompy w cenie niecalych 8gr mozna sobie "pooszczedzac" na tym i owym. Ale to temat na osobne 200 stron tego watku. :)

 

Przy takim KWh mozna olac reku zrobic tylko GWC, ale powinno sie tez pilnowac pozeraczy pradu, zeby nie miec TV bioracego 400 W za 65 gr/KWh, kiedy 8 razy taniej grzejemy z PC. I mowie to naprawde szczerze.

 

Mozna zamiast reku typowego pojsc w nagrzewnice i probowac wykorzystac konwekcje, ale to temat na inna dyskusje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat Napisał miloszenko Zobacz post

Tylko dlaczego majac tak tania KWh pompiarz kupuje reku? Prad na wentyle bedzie drozszy niz koszt energii odzyskanej... .

 

Tylko dlaczego uzytkownik PC ma kominek tylko do palenia "rekreacyjnego"? I to jeszcze czasem z DGP?

 

 

Ja mam wm i reku, nie żeby tam jakoś super obniżyć zużycie prądu na ogrzewanie , ale po to aby mieć działającą wentylację niezależnie od warunków zewnętrznych i wewnetrznych , i w moim wypadku mniej mnie inwestycyjnie wm kosztowała niż dwa kominy.

Skoro mam tak tanią kwh , zrezygnowałem z kominka , ale rozumiem tych co kominek mają dla przyjemności , klimatu , a ewentualnie jest alternatywne żródło ciepła , i co w tym złego ?

Ja się już namieszkałem z kminkiem , jako głównym źródłem ciepła - NIGDY WIĘCEJ NIE BĘDĘ SIĘ Z TĘSKNOTĄ PATRZYŁ NA KOMINEK .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...