kris1234 22.11.2013 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Tu zdecydowanie zgadzam sie z Tobą Pyxis. Miloszenko takie zycie to może w czasach studenckich bywało a teraz to co najwyżej tak jak Pyxis i to też trzeba sie nagimnastykować aby to "kworum" zorganizować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 22.11.2013 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 no i znowu robisz to samo - oceniasz że wszyscy prowadzą taki sam tryb zycia jak ty sam..... na pocieszenie ci powiem, że to przypadłość ogromnej większości ludzi Pyxis i kris1234 juz się wypowiedzieli, ja mogę potwierdzić.... Ale gdzie ja pisalem, ze wszyscy maja miec tak samo? To juz nikt nie dba o zdrowie/kondycje? Pyxis, uwierz mi ze przy rocznym dziecku o wiele latwiej pogopac gale niz wyjsc na wodke:P No nic, jak juz zostanie tylko wodka to wtedy pomysle o PC do CWU, poki co mi sie nie oplaca:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 22.11.2013 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Od pewnego wieku z kumplami - jak juz sie trafi przypadek, ze uda sie zebrac "kworum" (czyli jest nas przynajmniej dwoch) - to sie idzie na wodke, a nie porznac w gale na hali. Zycie i tyle. Mam takich paru kolegow co praktycznie od poniedzialku do czwartku ciagle cos: tenis/squash/siatka, itp, ale mam tez takich co tygodniami wieczorem nosa z salonu nie wychyla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 22.11.2013 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Mam takich paru kolegow co praktycznie od poniedzialku do czwartku ciagle cos: tenis/squash/siatka, itp, ale mam tez takich co tygodniami wieczorem nosa z salonu nie wychyla Dlatego ruchu zazywam sam, wtedy kiedy MI masuje, a wodke pije w towarzystwie wtedy kedy NAM pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hippek 22.11.2013 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Dlatego ruchu zazywam sam, wtedy kiedy MI masuje, a wodke pije w towarzystwie wtedy kedy NAM pasuje. ale twoje życie erotyczne nas zupełnie nie interesuje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malux20 22.11.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 (edytowane) szczerzej napisz to szerzej odpowiem. Pozdr. Kk konkrety ko NAPISAŁEŚ ŻE CI WYCHODZI TANIEJ NIŻ POMPĄ A KILKA OSÓB CIĘ PROSI o szczeg dotyczące kosztów w duonie[ze wszystkimi gwiazdkami] i kosztów grzania u ciebie . jeszcze raz grzecznie prosze Edytowane 22 Listopada 2013 przez malux20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 22.11.2013 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 ale twoje życie erotyczne nas zupełnie nie interesuje! Jesli z Twojej perspektywy tak to wyglada. Przykro mi, ze jedyne Twoje zajecia ruchowe sa w wyrku, ale w tym wieku to i tak niezle. PS. Ciekaw jestem ile osob z tych "nas" podniesie reke i sie jeszcze podpisze pod Twoimi tekstami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malux20 22.11.2013 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 moja chałupa zużywa najwięcej na ogrzewanie z wszystkich domów tu opisywanych, nigdy nie ukrywałem zużycia energii i nie zamierzam... 6k rocznie za wszystko na mojej posesji to tak dużo ...? tak dla przypomnienia ja nie mam jakichś wymyślnych rozwiązań, wypasionych okien czy grubych izolacji, dom nawet nie ma ocieplonych fundamentów. czepiasz się CWU ale jakoś te 4-5tys. kwh rocznie to tylko według waszego liczenia bo praktycznie każdy kablarz ma bojler elektryczny i licznik energii do niego, jakoś dziwnym trafem ciężko znaleźć takiego co zużywa więcej niż 2-2,5tys. kwh rocznie na grzanie wody... pokaż mi tu takiego komu proponowałem w ciemno kable, może niech "piekar..." ci napisze co mu zaproponowałem na priv zanim jeszcze kupił jakiekolwiek ogrzewanie ... piszesz 2-2,5 tyś kwh niektórzy tak mają za cwu ale podobają mi się tutaj od czasu do czasu świerzaki którzy przyznają się że im na cwu wychodzi 8-10 kwh doba jak nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malux20 22.11.2013 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 można się podniecać swoim 0zc przy 20 stop[jak pamiętamy niektórzy to nawet robili do 18]tylko że po wprowadzeniu okazuje się że chce się 23-25 w w domu i co wtedy?obrażam się na ozc czy udajemy przed własną żoną że wszystko ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 22.11.2013 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 piszesz 2-2,5 tyś kwh niektórzy tak mają za cwu ale podobają mi się tutaj od czasu do czasu świerzaki którzy przyznają się że im na cwu wychodzi 8-10 kwh doba jak nic. jak już o skrajnościach ... moje roczne zużycie na CWU to ok. 1200kwh... właśnie robi się powoli nowsza i sprawniejsza wersja "odzyskiwacza ściekowego" ("jaśkowy syfon" jak by ktoś nie był w temacie ...)która pozwoli mi zejść poniżej 1000kwh bez szkody dla komfortu użytkowania CWU ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malux20 22.11.2013 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 brawo, brawo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mic81 22.11.2013 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Jak już jesteśmy w temacie kąpielowym to mam taka jedną dygresję. Od dobrych 14 lat wannę widuję jedynie w telewizorze w filmach najczęściej . Jednakże od ponad miesiąca mieszkam u teściów (swoje "m" sprzedałem) i tam jest owe ustrojstwo - zwane potocznie wanną. Już chyba trzy razy podchodziłem do tematu długiej kąpieli z pianą po czubek zanurzony w wodzie. Mimo, że cała zabawa jest na koszt teściów po napełnieniu wanny do wysokości około 16 cm już mi się odechciewa, jakoś coś nie tak, dziwnie się czuję widząc bezsensowność wylewania takiej ilości wody (o traceniu czasu nie wspomnę) Gdyby nie gromadka małych dzieci którą posiadam rozważył bym usunięcie wanny z przyszłej łazienki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris1234 22.11.2013 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 I tu wychodzą różnice między ludzmi ale to dobrze. Ja np. nie wyobrażam sobie nie mieć wanny. Pod prysznicem to się opłukac co najwyżej mogę a nie porządnie umyć ale to moje zdanie i jak widać wielu ma zdecydowanie przeciwne. Prysznic to tylko na wczasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 22.11.2013 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Jak już jesteśmy w temacie kąpielowym to mam taka jedną dygresję. Od dobrych 14 lat wannę widuję jedynie w telewizorze w filmach najczęściej . Jednakże od ponad miesiąca mieszkam u teściów (swoje "m" sprzedałem) i tam jest owe ustrojstwo - zwane potocznie wanną. Już chyba trzy razy podchodziłem do tematu długiej kąpieli z pianą po czubek zanurzony w wodzie. Mimo, że cała zabawa jest na koszt teściów po napełnieniu wanny do wysokości około 16 cm już mi się odechciewa, jakoś coś nie tak, dziwnie się czuję widząc bezsensowność wylewania takiej ilości wody (o traceniu czasu nie wspomnę) Gdyby nie gromadka małych dzieci którą posiadam rozważył bym usunięcie wanny z przyszłej łazienki. A byłeś kiedyś w jakuzie ? Tam jest trochę więcej wody. Dla mnie a raczej dla nas wanna to nie tylko coś w czym można się umyć,wanna służy mi do zrelaksowania się,głównie wieczorem. Nie wyobrażamy sobie wieczornej kąpieli pod prysznicem na stojąco i tak jest od 40 lat Dlatego zrezygnowaliśmy z kabiny w łazience. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 22.11.2013 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 po napełnieniu wanny do wysokości około 16 cm już mi się odechciewa, jakoś coś nie tak, dziwnie się czuję widząc bezsensowność wylewania takiej ilości wody "Organista lubi ogorki, a ksiadz jego corki". Zorganizuj sobie wlasne ujecie wody, to nie bedziesz tak "ekologicznie przewrazliwiony". Wiecej uzdatnionej wody pitnej dziennie wylewasz w kibelkach niz masz w tej wannie. Nie popadajny ze skrajnosci w skrajnosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 22.11.2013 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 "Organista lubi ogorki, a ksiadz jego corki". Zorganizuj sobie wlasne ujecie wody, to nie bedziesz tak "ekologicznie przewrazliwiony". Wiecej uzdatnionej wody pitnej dziennie wylewasz w kibelkach niz masz w tej wannie. Nie popadajny ze skrajnosci w skrajnosc. Ale tej wody mniejszymi porcjami i jak najszybciej co by zabrala co ma zabrac:) Ja tez mam te same odczucia, jak mloda ma zly dzien i w wannie wytrzyma z 2 minuty... Dopoki nie podrosnie nie moge przejsc na czysty prad:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 22.11.2013 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Zycie i tyle. Pewnie nie zawsze tak bedzie ale poki co jest na to czas. Zaden z was nie uprawia zadnego sportu, nie chodzi na silownie, gry zespolowem nic? Nawet raz w tygodniu? Ja mam siłownię... W piwnicy. Więc każdy trening to prysznic więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waflos 22.11.2013 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 (edytowane) konkrety ko NAPISAŁEŚ ŻE CI WYCHODZI TANIEJ NIŻ POMPĄ A KILKA OSÓB CIĘ PROSI o szczeg dotyczące kosztów w duonie[ze wszystkimi gwiazdkami] i kosztów grzania u ciebie . jeszcze raz grzecznie prosze Nie pisałem że wychodzi taniej niż pompą więc nie WMAWIAJ mi!!! Pisałem że może być tanio nie inwestując potężnych pieniędzy w pompę.... a to różnica.... jak byś wcześniej doczytał to byś wiedział: tania to 11gr netto droga to 33 gr netto w uproszczeniu daje to: tania 21gr brutto z wszystkim droga 73gr brutto od 1.10. zużyłem 1160kWh na CO i CWU = 243zł brutto dalej wygrzewam dom po budowie.... Edytowane 22 Listopada 2013 przez waflos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 22.11.2013 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 od 1.10. zużyłem 1160kWh na CO i CWU = 243zł brutto To rzeczywiście 21gr/kWh - podajesz takie dane bo sobie tak policzyłeś, czy odczytałeś to z faktury? Podaj Z/Z za całość nie tylko co i cwu. Czy po NR będziesz miał te same warunki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek B.. 22.11.2013 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 jak już o skrajnościach ... moje roczne zużycie na CWU to ok. 1200kwh... właśnie robi się powoli nowsza i sprawniejsza wersja "odzyskiwacza ściekowego" ("jaśkowy syfon" jak by ktoś nie był w temacie ...) Kto wie może i saksofon z tego wyjdzie. Piszesz duzo racji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.