Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Podpisuję się pod powyższą wypowiedzią w całości. Też uważam, że ocieplenie domu jest kluczowe. Dodatkowo dodałbym, że jednak wentylacja z odzyskiem ciepła to drugi ważny punkt. Przecież jak may dom dobrze ocieplony to większość powstałego ciepłą bedzie uciekać przez wentylację. Trzeci ważny punkt dyskusji, co jest ważne aby ogrzewanie prądem miało sens to koszty intalacji (przyłacza i instalacje wewnętrzne)Nie rozwijałem tematu ale to oczywiste i zgadzam się że naturalną kontynuacją działań oszczędnościowych jest rezygnacja z kominów i założenie wentylacji sterowanej z rekuperacją. W momencie docieplenia przegród zawnętrznych straty ciepła z wentylacji mogą stanowić nawet 40% całości strat ciepła w domu! (oczywiście już nie bardzo wysokich). Natomiast ważne jest to co zakłada (wcześniej) Jezier że koszt takiej instalacji niewiele przekracza koszt murowania i wykończenia kominów . Też pozdrawiam .

Czarek C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bez przesady - kolektory byly liczone w roznych czasopismach i zwrot w ich inwestycje wystepowal czesto po 10 i wiecej latach wiec nie bylo to oplacalne. Tak samo jest z inwestowaniem w docieplenie - istnieje sensowna granica kiedy warto docieplac a zwrot nastapi w 4-5 lat ale jak sie chce jeszcze bardziej docieplic i zwrot wystapi po 10 lub wiecej latach to takie superdocieplanie nie ma sensu. Zamiast tego mozna forse wlozyc w pompe ciepla albo wprost wlozyc do banku i z odsetek oplacach ogrzewanie. Bo czy lepiej wladowac 40tys w docieplenie i pozniej placic 1tys rocznie na ogrzewanie czy moze lepiej wladowac 40tys w pompe ciepla i pozniej placic 200zl rocznie na ogrzewanie ? A moze zamiast jednego i drugiego przeznaczyc te 40tys na oplaty za ogrzewanie ? Kazdy przypadek trzeba indywidualnie przekalkulowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jest z inwestowaniem w docieplenie - istnieje sensowna granica kiedy warto docieplac a zwrot nastapi w 4-5 lat ale jak sie chce jeszcze bardziej docieplic i zwrot wystapi po 10 lub wiecej latach to takie superdocieplanie nie ma sensu. Zamiast tego mozna forse wlozyc w pompe ciepla albo wprost wlozyc do banku i z odsetek oplacach ogrzewanie. Bo czy lepiej wladowac 40tys w docieplenie i pozniej placic 1tys rocznie na ogrzewanie czy moze lepiej wladowac 40tys w pompe ciepla i pozniej placic 200zl rocznie na ogrzewanie ? A moze zamiast jednego i drugiego przeznaczyc te 40tys na oplaty za ogrzewanie ? Kazdy przypadek trzeba indywidualnie przekalkulowac.

Tylko chyba nikt, nie pisze w tym wątku o ładowaniuw docieplenie 40 tys. My dyskutujemy o poziomach kilku tysięcy złotych dodatkowo na docieplenie i szukaniu oszczędnoiści w innych miejscach. Lub też włożyć te kilka tys. dodatkowo i bez innych oszczędności, uzyskać niższe rachunki za ogrzewanie, tak aby ogrzewanie pradem się opłacało. A przynajmniej nie było zdecydowanie droższe od innych sposobów ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze docieplenie i reku oraz instalacja elektryczna kosztuja razem wiecej niz instalacja gazowa... A watpie mimo tego zeby udalo sie w sezonie grzewczym zejsc ponizej 250zl na miesiac na cele ogrzewania co w przypadku gazu z sieci udaje sie osiagnac bez problemu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko chyba nikt, nie pisze w tym wątku o ładowaniuw docieplenie 40 tys. My dyskutujemy o poziomach kilku tysięcy złotych dodatkowo na docieplenie i szukaniu oszczędnoiści w innych miejscach. Lub też włożyć te kilka tys. dodatkowo i bez innych oszczędności, uzyskać niższe rachunki za ogrzewanie, tak aby ogrzewanie pradem się opłacało. A przynajmniej nie było zdecydowanie droższe od innych sposobów ogrzewania.

 

za kilka tysiecy zainstalujesz reku i docieplisz dom do k=0,2? Gdyby tak bylo to za chwile mialbys tysiace zlecen na taka robote z calej Polski...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, jakbys uważnie przeczytał wczesniejsze posty, to byś zauważył, że niektórzy liczą jeszcze koszty inwestycyjne związane z budową przyłaczy. U mnie przyłącza gazowego nie będzie - jest zbyt drogie!!!

A co pompy ciepła to na instalację do elektrycznej podłogówkim wydam ok. 15 tys. (ze sterowaniem) i nijak mi nie chce wyjść, że to będzie mniej opłacalne niż pompa ciepła, czy ogrzewanie gazowe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o kilku tysiącach zapłaconych doidatkowo za zwiększenie grubości izolacji. Sprawa reku była wcześniej dyskutowana. Większośc zwolenników tego rozwiązania uważa reku poprostu za konieczność. I dla tych osób jest dodatkiem to, że reku pozwala zaoszczędzić część energii wywiewanej poprzez wentylację.

Dochodzi do tego, też to co już wczesniej pisałem. Z moich obserwacji wynika iż jest to watek dla entuzjastów tego typu ogrzewania, którzy wymieniają doświadczenia, a nie tylko szukają wyższości swojego typu ogrzewania nad innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no - sama instalacja elektrycznej podlogowki 15tys a pewnie dojda do tego jeszcze koszty specjalnych klejow do kafli i parkietow... A w kosztach dojda koszty gotowania i CW (w obu taryfach). Watpie zeby calosc (instalacja+eksploatacja) wyszla taniej niz propan nie mowiac o gazie ziemnym...

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no - sama instalacja elektrycznej podlogowki 15tys a pewnie dojda do tego jeszcze koszty specjalnych klejow do kafli i parkietow... A w kosztach dojda koszty gotowania i CW (w obu taryfach). Watpie zeby calosc (instalacja+eksploatacja) wyszla taniej niz propan nie mowiac o gazie ziemnym...

 

D.

No ja nie wiem co Dave z tego ma? Może mu ktoś płaci za odciąganie ludzi od ich pomysłow. Ponawiam informację (tak jak woprz), że to test wątek dla ogrzewających elektrycznością i wszelkie uszczypliwości są niemile widziane!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko chyba nikt, nie pisze w tym wątku o ładowaniuw docieplenie 40 tys. My dyskutujemy o poziomach kilku tysięcy złotych dodatkowo na docieplenie i szukaniu oszczędnoiści w innych miejscach. Lub też włożyć te kilka tys. dodatkowo i bez innych oszczędności, uzyskać niższe rachunki za ogrzewanie, tak aby ogrzewanie pradem się opłacało. A przynajmniej nie było zdecydowanie droższe od innych sposobów ogrzewania.

 

za kilka tysiecy zainstalujesz reku i docieplisz dom do k=0,2? Gdyby tak bylo to za chwile mialbys tysiace zlecen na taka robote z calej Polski...

ściany z k<0,2 można zbudować za <100PLn (np bloczki fortis, ale nie tylko bo choćby silka18cm + styropian 20cm, k<0,2, a koszt jeszcze niższy). Poza tym najwięcej ( i najtaniej, bo całkiem za darmo) można zaoszczędzić na wyborze odpowiedniego projektu i działki). Dwa domy wykonane w tej samej technologii i o tej samej powierzchni i kubaturze mogą sie różnić w zapotrzebowaniu na energię nawet o 100% (zależnie od powierzchni ścian, usytuowania wzgledem stron świata, etc).

Problemem jest niestety żenująco niski poziom budowania w Polsce. Powielany przez pisma "fachowe". Jak można np pisać, że kolekory się zwrócą po min 10 latach. To zależy od tego jak drogo płacimy za ciepła wodę. jeśli do ogrzania CWU używamy węgla to pewnie, że się nie opłaci kupowac kolektorów, ale przy prądzie zwrot z inwestycji moze nastąpić po 3-6 latach. Do zapewnienia 80% rocznego zapotrzebowania na ciepłą wodę dla przeciętnej rodziny wystarczą 2-4 kolektory po ok. 800 zł sztuka (hewalex).

 

Z obliczeń programem OZC wynika, że mój planowany domek 95 m2 budowany tanio będzie miał zapotrzebowanie na poziomie 4-5MWh rocznie, co daje w moim przypadku ksozt 800-1000zł rocznie na ogrzewanie prądem, a dom ma typowe okna, typowe ocieplenie stropów i podłogi na gruncie, nie planuję rekuperatora, a jedynie GWC rurowy (koszt kilkuset zł). Jedyna ekstrwagancja to nieco cieplejsze ściany. Najwięcej zyskuję (dosłownie) na małej powierzchni ścian (doma na planie prostokąta zbliżonego proporcjami boków do kwadratu), usytuowaniu domu wzgledem stron świata (dużo okien od strony południowej, brak okien od pólnocy). Większość ludzi kompletnie nie bierze pod uwagę przy wyborze projektu, czy dom jest zaprojektowany korzystnie pod względem energetycznym - w związku z czym większość projektów wogóle tego nie uwzględnia. Nie ma się co dziwić potem że ludzie zużywają dużo energii na ogrzanie swoich domów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

święte słowa przedpiszącego

Tutaj było o tym mało. Nie każdy projekt nadaje się na budowanie domu oszczędnego. Ogłądając zdjęcia zamieszczone na FORUM, nie należy się dziwić, że wielu reaguje nerwowo na dyskusje o małych kosztach ogrzewania. Zwłaszcza prądem.

Projekt to podstawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko kto z w miare normalna rodzina 2+2 bedzie chcial mieszkac w 95m2 domu...? Czasami lepiej dolozyc forsy i postawic cos wiekszego. Jasne ze koszty ogrzewania wtedy beda wieksze ale mozna ogrzewac tanio drewnem czy weglem majac kominki z DGP czy kotly z podajnikiem. I wtedy nie trzeba sie przejmowac ani powierzchnia do grzania ani kosztami eksploatacji ktore nie sa wielkie. Ale wtedy ogrzewajacy pradem reaguja nerwowo slyszac ze mozna tanio grzac duza powierzchnie domu wcale nie super docieplonego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko kto z w miare normalna rodzina 2+2 bedzie chcial mieszkac w 95m2 domu...? Czasami lepiej dolozyc forsy i postawic cos wiekszego. Jasne ze koszty ogrzewania wtedy beda wieksze ale mozna ogrzewac tanio drewnem czy weglem majac kominki z DGP czy kotly z podajnikiem. I wtedy nie trzeba sie przejmowac ani powierzchnia do grzania ani kosztami eksploatacji ktore nie sa wielkie. Ale wtedy ogrzewajacy pradem reaguja nerwowo slyszac ze mozna tanio grzac duza powierzchnie domu wcale nie super docieplonego.

Trzeba niesety mieć te trochę dodatkowej gotówki. Planuję wybudować ten dom za ok 100 tys (ze sporym nakładem pracy własnej i rodzinnej).

Jaka normalna rodzina chciałaby mieszkać w mieszkaniu 40m2, które w moim mieście kosztuje tyle samo? Ja w takim mieszkaniu mieszkam i dom 95m2 będzie dla nas duuużym skokiem, a jak w przyszłosci będzie kasa, to wybuduję większy dom, a ten sprzedam (mam nadzieję, że z zyskiem). Poza tym ja nie twierdzę i nie twierdziłem że prąd jest dobry na wszystko. Gdybym budował dom duży (ponad 200m2) to raczej też szukałbym innych, tańszych w eksploatacji źródeł ciepła. Pewnie wybrałbym kominek z DGP + dogrzewanie elektryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko kto z w miare normalna rodzina 2+2 bedzie chcial mieszkac w 95m2 domu...? Czasami lepiej dolozyc forsy i postawic cos wiekszego. Jasne ze koszty ogrzewania wtedy beda wieksze ale mozna ogrzewac tanio drewnem czy weglem majac kominki z DGP czy kotly z podajnikiem. I wtedy nie trzeba sie przejmowac ani powierzchnia do grzania ani kosztami eksploatacji ktore nie sa wielkie. Ale wtedy ogrzewajacy pradem reaguja nerwowo slyszac ze mozna tanio grzac duza powierzchnie domu wcale nie super docieplonego.

Trzeba niesety mieć te trochę dodatkowej gotówki. Planuję wybudować ten dom za ok 100 tys (ze sporym nakładem pracy własnej i rodzinnej).

Jaka normalna rodzina chciałaby mieszkać w mieszkaniu 40m2, które w moim mieście kosztuje tyle samo? Ja w takim mieszkaniu mieszkam i dom 95m2 będzie dla nas duuużym skokiem, a jak w przyszłosci będzie kasa, to wybuduję większy dom, a ten sprzedam (mam nadzieję, że z zyskiem). Poza tym ja nie twierdzę i nie twierdziłem że prąd jest dobry na wszystko. Gdybym budował dom duży (ponad 200m2) to raczej też szukałbym innych, tańszych w eksploatacji źródeł ciepła. Pewnie wybrałbym kominek z DGP + dogrzewanie elektryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

W kraju nad Wisłą buduje się domy ponad możliwości finansowe ich użytkowników. Takie duże, ładne. Można się po nich gonić. Szkoda że klimat tu taki ostry.

Niech każdy wybiera, co dla niego najlepsze.

Konstrukcje, instalacje metraże.

Nie każdy przecież jest urodzonym palaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Trzeba niesety mieć te trochę dodatkowej gotówki. Planuję wybudować ten dom za ok 100 tys (ze sporym nakładem pracy własnej i rodzinnej).

.

 

musze Cie zmartwic

za 100kzł to choćby skały srały nie wybudujesz

no chyba ze masz juz działke z wszystkimi przyłaczami (woda.prąd) a i to sprawa wątpliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

W kraju nad Wisłą buduje się domy ponad możliwości finansowe ich użytkowników. Takie duże, ładne. Można się po nich gonić. Szkoda że klimat tu taki ostry.

Niech każdy wybiera, co dla niego najlepsze.

Konstrukcje, instalacje metraże.

Nie każdy przecież jest urodzonym palaczem.

 

:lol: :lol: a potem szkłem dupe ucierają by to ogrzać

tak tak znam takich co postaw się a zastaw się

domy po 400m2 i temp. w zimie gdzieś koło 17stopni na moje pytanie dlaczego u was tak zimno pada odpowieź

a bo tak lubimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro to jest wymiana doświadczeń to wymienię się swoimi.

Ogrzewanie elektryczne działa u mnie od jesieni. Jestem z niego bardzo zadowolony. Moje konwektory utrzymują prawie stałą temperaturę (amplituda 0,1 stopnia). Działają bezgłośnie. Grzejniki są ciepłe ale nie gorące. Można je spokojnie dotykać. Kurzu jest u mnie sporo bo ciągle trwają prace wykończeniowe ale ja nie zauważyłem zjawiska przypiekania . Przy tym grzejniczki są małe i estetyczne.

Trochę statystyki. Mam już dane za styczeń. Przez 31 dni stycznia zużyłem 1907 kWh. Z tego kilka kilowatogodzin zużyły inne odbiorniki ale zapewne i tak zamieniały prąd na ciepło. Srednio dziennie poszło 61,5 kWh.

Natomiast w grudniu zużyłem 1458 kWh – średnio 47 kWh.

Od początku października poszło na ogrzewanie (głównie) 5117 kWh.

Za 1 kWh prądu płacę 33 grosze

Dom jest ciągle niezamieszkały i jest to pierwszy sezon grzewczy. Mój dom ma 138 m2 powierchni ogrzewanej i 400 m3 kubatury – dom parterowy. Ale np U ściany to niecałe 0,15.

Wybudowanie mojego domu (bez instalacji) kosztowało mnie o 6 tyś więcej niż gdybym budował zgodnie z projektem. Szacowana przezemnie różnica w kosztach elektrycznej instalacji grzewczej a wodnego CO, instalacją gazową itp to 10 tys zł.

 

Aby nie być tak całkiem oderwanym od otaczającej mnie rzeczywistości zrobiłem mały wywiad wśród sąsiadów.

Pierwsi sąsiedzi - dom 120 m2 zbudowany w 2000 r. Butla w ogrodzie wystarcza na 10-13 miesięcy w zależności od roku. Do tego sąsiedzi jak przyznają palą całkiem sporo w kominku. W domu mieszkaja 3 dorosłe osoby.

Drudzy sąsiedzi – dom 180 m2. Systuacja podobna jak u mnie ciągle trwają prace wykończeniowe. Butla z propanem zatankowana w październiku starczyła na 3 miesiące. W styczniu zatankowali powtórnie.

Trzeci sąsiad - dom sto parę metrów ma z 10 lat - zbiera chrust w swoim lesie i tym pali w piecu na wszystko. Chrustu jak mówi jest tyle, że starcza na cały sezon a jeszcze spala część na ognisku bo lubi mieć w lesie czysto.

Innych sąsiadów brak. PGNiG zakończyła budowę nitki na znanym aferzyście który mieszka 460 m ode mnie. Dalej rozbudowywać nie chciała.

Ale jeśli mnie ktoś pyta co wybrać gaz ziemny czy prąd to ja radzę – jeśli nie budujesz domku poniżej 100m2 bardzo dobrze ocieplonego to wybierz gaz ziemny.

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...