piekar_ 19.02.2014 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Dlatego pewnie w styczniu mi tania taryfa natrzaskała tyle kwh bo grzalem tylko w taniej ale do oporu. Teraz w lutym ustawiona jest stala temperatura wszedzie 21 i wydaje sie ze jest cieplej niz jak tylko chodzilo w taniej. Niby pierwsza taryfa jest droga ale jak w drugiej ma ogrzewane chodzic 3x tyle to wyjdzie na to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
k-g 19.02.2014 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Pytanie do kablarzy, którzy kładli dodatkowo rurki do ogrzewania wodnego. Rozumiem, że alternatywą może być kiedyś pompa ciepła, raczej powietrzna. Czy w takim wypadku również zagęszczaliście rurki, aby korzystać tylko z taniej taryfy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 19.02.2014 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 To juz nic z tego nie rozumiem... niby przy WG tyle ciepla wywiewa z domu i jest to nie kontrolowane ale montaz Wm z reku poza czystym powietrzem nic nie daje? mam mozliwosc zrobic dluga czerpnie ktora bedzie szla np wzdluz garazu a potem jeszcze z 6 metrow do centrali lacznie z 15-20metrow to juz pewnie to zasysane powietrze troche sie ogrzeje czy nie? sam juz nie wiem a prowizorki zadnej bym nie chcial.. WG - wywiewasz ciepło z domu przy WM możesz część ciepła odzyskać w reku (firmowym czy samorobnym to inna sprawa) Ile tego ciepła? Nie wentylujesz normowo i nawet asolt ci nie policzy ile ci wylatuje. Jeśli w mrozy czułeś że podłoga jest ciepła to niestety, pomimo przytykania kratek możesz wywiewać sporo - konwekcja się kłania. Długa czerpnia - zasysane powietrze się ogrzeje owszem, pytanie od czego? Jeśli będziesz grzał czymś co cię nie kosztuje (np.wywiewanym powietrzem) to OK. Tylko nie próbuj puszczać zimnej rury przez ogrzewane pomieszczenia - nic ci to nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piekar_ 19.02.2014 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 WG - wywiewasz ciepło z domu przy WM możesz część ciepła odzyskać w reku (firmowym czy samorobnym to inna sprawa) Ile Jeśli w mrozy czułeś że podłoga jest ciepła to niestety, pomimo przytykania kratek możesz wywiewać sporo - konwekcja się kłania. . Czulem cieplą podloge jak mialem ustawione tylko na czujki podlogowe i grzalem wysoko podloge a w domu nie bylo za przyjemnie mimo ze termometry pokazywaly co innego.. teraz jak ogrzewanie moze chodzic kiedy mu pasuje bez kaganca podloga jest hmm taka neutralna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
map78 19.02.2014 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Dlatego pewnie w styczniu mi tania taryfa natrzaskała tyle kwh bo grzalem tylko w taniej ale do oporu. Teraz w lutym ustawiona jest stala temperatura wszedzie 21 i wydaje sie ze jest cieplej niz jak tylko chodzilo w taniej. Niby pierwsza taryfa jest droga ale jak w drugiej ma ogrzewane chodzic 3x tyle to wyjdzie na to samo. Nie, nie dlatego:no: Zwróć uwagę, że styczeń był bardzo mroźny. Ja mam taryfę weekendowa, więc zjawisko jest mi dobrze znane, bo w weekendy grzeję stałą temperaturą, a w dni powszednie z podbiciami. Fakt, że w weekend komfort cieplny jest wg mnie lepszy (mimo takich samych temperatur) ale i zużycie kWh jest większe - przynajmniej u mnie. Podczas styczniowych mrozów zużycie było dużo wyższe, ale za to komfort cieplny był super, bo pompa pracowała sporo w drogiej taryfie. Niestety tak już jest, że coś kosztem czegoś, więc jak chcesz mieć tzw komfort cieplny to musisz trochę w droga wchodzić, ale bez przesady. Ja w chłodniejsze dni puszczam ogrzewanie w godz 1800-1930 - tragedii w rachunkach to nie robi, a komfort się podnosi, ale na puszczenie całkiem samopas raczej bym się nie zdecydował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 19.02.2014 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 ... mam mozliwosc zrobic dluga czerpnie ktora bedzie szla np wzdluz garazu a potem jeszcze z 6 metrow do centrali lacznie z 15-20metrow to juz pewnie to zasysane powietrze troche sie ogrzeje czy nie? sam juz nie wiem a prowizorki zadnej bym nie chcial.. a wiesz ten kanał wylotowy w pomieszczeniu nieużytkowym to właśnie taki tani, prowizoryczny widzę. Np. z desek koryto (coś jak szalunek pod ławę) o przekroju 50 cm x 40 cm. Wyłożone nawet wykładziną pcv/gumoleum i przykryte pokrywami odpornymi na wilgoć. Musi być lekko pochylone bo na ogrzewanej rurze w środku będzie się kondensowała wilgoć, skondensowaną wodę musisz odprowadzać, np. do pionu kanalizy, lub poza dom czy kwiatkowi do doniczki. Koryto ocieplasz po wierzchu, przez środek prowadzisz rurę flex z ogrzewanym powietrzem które sobie dalej kierujesz do domu wedle potrzeb. Wygląda to bardzo prowizorycznie, ale powinno działać i kosztować adekwatnie w stosunku do spodziewanych korzyści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 19.02.2014 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Czy w takim wypadku również zagęszczaliście rurki, aby korzystać tylko z taniej taryfy? Rozstaw rur zagęszcza się nie po to,żeby grzać tylko w taniej taryfie tylko po to,żeby osiągnąć jak najniższą temperaturę zasilania co wpływa na sprawność pompy czy innego źródła ciepła niskotemperaturowego. Im niższa temperatura zasilania tym wyższa sprawność pompy (COP) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris1234 19.02.2014 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 mów za siebie No właśnie nie przesadzajmy, styczeń wcale nie był mroźny, może ze 2 dni było poniżej 10 stopni mrozu w nocy a tak to nie pamiętam tak ciepłego i słonecznego stycznia jak i lutego. Mam nadzieję, że już tak zostaie na zawsze. A i śniegu widziałem kilka dni tej zimy tak jak i tego tzw. mrozu. Przecież teraz od kilku tygodni w dzień nigdy nie było poniżej zera a napewno bliżej +10 i słońce. Tak jest na Południu Polski i w końcu normalnie jak w każdym kraju, na północy zimno , na południu ciepło Jeszcze lato tak jak w zeszłym roku w okolicach 40 stopni i bajka Niedługo to Hiszpanie będą do nas na wczasy przyjeżdżać ))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 19.02.2014 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Ja nie wentyluje "na zywiol" i w pomieszczeniach mam 32-35%. Jesli bylaby w okolicaach 50%, to to juz niestety dla mnie jest spory zaduch (zreszta nawet nie mam mozliwosci osiagnac takiego poziomu, bo nawietrzakow calkiem nie zamkne), chociaz pewnie nie mial bym rano efektu betonu w nosie (albo mniejszy). Nie wuobrazam sobie zycie w domu zima z 60% wilgotnoscia, chociaz to sie miesci w normach. Moze jesli w domu byloby zdrowe" 18*C to wilgotnosc wzgledna by sie podniosla, ale nie sadze, ze o jakis snaczacy procent. No sorki Pyxis ale 32-35% wilgotności to sahara i zerowy komfort . Ja przy wymianie od 140 do 280 m3/h ( czasami przy gościach 550m3/h) mam 42-45% wilgotność i t. 22-23 C i nie wyobrażam sobie mniejszej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 19.02.2014 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 u mnie 46-49% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 19.02.2014 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 No sorki Pyxis ale 32-35% wilgotności to sahara i zerowy komfort . Ja przy wymianie od 140 do 280 m3/h ( czasami przy gościach 550m3/h) mam 42-45% wilgotność i t. 22-23 C i nie wyobrażam sobie mniejszej. Przy dzialajacej WG taki poziom wilgotnosci jak masz u siebie jest chyba nie do osiagniecia zima. Przynajmniej ja u siebie tego nie potrafie zrobic, tak jak zaznaczylem, przy panowaniu nad intensywnoscia tej wentylacji. Po prostu czul bym "zaduch", a tego nie znosze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
map78 19.02.2014 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 mów za siebie No właśnie nie przesadzajmy, styczeń wcale nie był mroźny, może ze 2 dni było poniżej 10 stopni mrozu w nocy a tak to nie pamiętam tak ciepłego i słonecznego stycznia jak i lutego. Nie wiem skąd jesteście, bo nie podajecie tych informacji (wnioskuje, że z Dolnego Śląska:)) U mnie na Pomorzu (wyjątkowo) w styczniu temp poniżej -10*C utrzymywały się ponad dwa tygodnie, a najniższą temp jaką zarejestrowała moja stacja pogody to -19*C. Na wschodzie Polski wiem, że było podobnie, a Luty faktycznie wyjątkowo ciepły, choć u mnie temp są połowę niższe niż na południu - w dzień do +5*C, a nocą lekki mróz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
map78 19.02.2014 23:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Zima i tak jednak w tym sezonie "krotka" To jeszcze zobaczymy;) W zeszłym roku jeszcze w połowie kwietnia coś tam paliłem w ekosyfku:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 20.02.2014 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 No właśnie nie przesadzajmy, styczeń wcale nie był mroźny, może ze 2 dni było poniżej 10 stopni mrozu w nocy a tak to nie pamiętam tak ciepłego i słonecznego stycznia jak i lutego. Mam nadzieję, że już tak zostaie na zawsze. A i śniegu widziałem kilka dni tej zimy tak jak i tego tzw. mrozu. Przecież teraz od kilku tygodni w dzień nigdy nie było poniżej zera a napewno bliżej +10 i słońce. Tak jest na Południu Polski i w końcu normalnie jak w każdym kraju, na północy zimno , na południu ciepło Jeszcze lato tak jak w zeszłym roku w okolicach 40 stopni i bajka Niedługo to Hiszpanie będą do nas na wczasy przyjeżdżać ))) ja z perspektywy własnego podwórka mam nieco inne spostrzeżenia ... niby mieszkamy w tym samym kraju (chyba ...?) ale ta zima od poprzedniej to różni się tylko tym że jest nieco mniej śniegu i ogrzewanie "na trzaskało" o całe 300kwh mniej niż w ubiegłym sezonie co jest tylko kilku procentową różnicą a sezon grzewczy się jeszcze nie skończył ... pozdrawiam z Roztocza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 20.02.2014 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 u mnie 46-49% u mnie na dzień dzisiejszy 27% ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 20.02.2014 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 ja z perspektywy własnego podwórka mam nieco inne spostrzeżenia ... niby mieszkamy w tym samym kraju (chyba ...?) ale ta zima od poprzedniej to różni się tylko tym że jest nieco mniej śniegu i ogrzewanie "na trzaskało" o całe 300kwh mniej niż w ubiegłym sezonie co jest tylko kilku procentową różnicą a sezon grzewczy się jeszcze nie skończył ... pozdrawiam z Roztocza Kiedyś o tym pisałem. W moim przypadku różnica między bardzo mroźną zimą a łagodną, to jest w złotówkach jakieś 100zł. Nie ma się czym podniecać. Wilgotność 35% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 20.02.2014 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Kiedyś o tym pisałem. W moim przypadku różnica między bardzo mroźną zimą a łagodną, to jest w złotówkach jakieś 100zł. Nie ma się czym podniecać. tak na szybko z moich zapisków różnica pomiędzy sezonem 2013 a 2014r ... stan na 1,10,2012 / 1,10,2013 115,48kwh / 325,80kwh na 1,11,2012 / 1,11,2013 951,96kwh / 971,25kwh na 1,12,2012 / 1,12,2013 2207,79kwh / 2214,93kwh na 1,01,2013 / 1,01,2014 4285,89kwh / 4080,40kwh na 2,02,2013 / 2,02,2014 6518,58kwh / 6251,62kwh na 20,02,2013 / 20,02,2014 7639,26kwh / 7350,19kwh jak widać szału nie ma ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 20.02.2014 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 U mnie na Dolnym Slasku roznica za okres z zeszlego sezonu to 770kWh. Przy zeszlorocznym zuzyciu w analogicznym okresie 2775kWh to jest 28% mniej przy jednak nieco wyzszej temperaturze w domu.Moze jakies znaczenie ma to, ze zeszly sezon byl pierwszym w zasiedlonym domu, ale jednak juz drugim grzewczym. Ten sezon grzewczy to niby trzeci jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 20.02.2014 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Ten sezon grzewczy to niby trzeci jest. I on dopiero jest tak na prawdę miarodajny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 20.02.2014 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 I on dopiero jest tak na prawdę miarodajny. Niby tak, ale ta "zima" tego roku to jednak malo miarodajna jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.