Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Skad odparuje? Z podlogi?

 

Zagotuj wodę w czajniku i obserwuj zachowanie pary przy włączonej kuchence. A teraz wyłącz. Woda ma niemal identyczną temperaturę a para nagle przestaje lecieć. Tak jest też z domem tylko w duuuużo mniejszym stopniu i w duuuuużo dłuższym czasie.

My jesteśmy też tą "wodą" w tym "czajniku"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zagotuj wodę w czajniku i obserwuj zachowanie pary przy włączonej kuchence. A teraz wyłącz. Woda ma niemal identyczną temperaturę a para nagle przestaje lecieć. Tak jest też z domem tylko w duuuużo mniejszym stopniu i w duuuuużo dłuższym czasie.

My jesteśmy też tą "wodą" w tym "czajniku"

 

Sugerujesz, ze w domu o wiekszym zapotrzebowaniu na Cieplo ludzie zyja w goraczce? Bo nie lapie Twojej toku myslenia.

Przy wentylacji wplyw na poziom wilgotnosci ma jej intensywnosc i ilosc wilgoci w naplywajacym pwietrzu (im zimniejsze naplywa, tym mniej wilgoci niesie). Temperatura w domu to czynnik o rzad wielkosci mniej znaczacy (roznica pomiedzu 19 a 22*C). Nie widze tu miejsca dla rozroznianie zapotrzebowania doomu na cieplo. Wplyw moze miec szczelnosc domu (jego podatnosc na infiltracje). To ze w jednym domu reku dziala na 200m3/h, to wcale nie znaczy, ze w tym domu godzinowa wymiana powietrza to 200m3. Tu moga byc roznice, ale to powiazanie bardzo posrednie. Nie mozesz tego uproscic do zaleznosci zapotrezbowanie-wilgotnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagotuj wodę w czajniku i obserwuj zachowanie pary przy włączonej kuchence. A teraz wyłącz. Woda ma niemal identyczną temperaturę a para nagle przestaje lecieć. Tak jest też z domem tylko w duuuużo mniejszym stopniu i w duuuuużo dłuższym czasie.

My jesteśmy też tą "wodą" w tym "czajniku"

to jest trochę inaczej ...

w tym przypadku para wodna wydobywająca się z czajnika jest nośnikiem energii dostarczanej przez palnik, wyłączenie podgrzewania wstrzymuje dopływ energii do wody więc zanika przemiana fazowa i para przestaje lecieć ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doprowadz zima wewnatrz do wilgotnosci wzglednej 60% przy temperaturze wewnatrz 22*C.

aby utrzymać taką wilgotność podczas mrozów w dobrze wietrzonym budynku trzeba odparowywać / dostarczać kilkanaście litrów wody na dobę...

o ilości energii potrzebnej na taki "zabieg" to nawet nie wspomnę ...:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aby utrzymać taką wilgotność podczas mrozów w dobrze wietrzonym budynku trzeba odparowywać / dostarczać kilkanaście litrów wody na dobę...

o ilości energii potrzebnej na taki "zabieg" to nawet nie wspomnę ...:cool:

 

Dokladnie. Dlatego moja propozycja "eksperymentu". To nie do zrobienia.

 

Pewnym rozwiazaniem sa nawilzacze ultradzwiekowe ktore nie odparowuja wody, a tworza "mgielke", ale stosunkowo niska temperatura calego procesu utrudnia utrzymanie odpowiedniej "higieny" urzadzenia (przynajmniej w tych stosunkowo tanich nawilzaczach). Trzeba tez tam lac wode "odmineralizowana", bo inaczej kamien osiada na wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest trochę inaczej ...

w tym przypadku para wodna wydobywająca się z czajnika jest nośnikiem energii dostarczanej przez palnik, wyłączenie podgrzewania wstrzymuje dopływ energii do wody więc zanika przemiana fazowa i para przestaje lecieć ...

 

No dokładnie podobnie z działającym ogrzewaniem. Im więcej działa tym dłużej następuje ta przemiana. Czy tak nie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie podobnie z działającym ogrzewaniem. Im więcej działa tym dłużej następuje ta przemiana. Czy tak nie jest?

 

Przy wylaczeniu ogrzewania parowanie nie ustaje.

To czy ogrzewanie dziala w danych warunkach (temperatura w domu jest na poziomie zadanej) czy nie, ma sladowy wplyw na ilosc dostarczanej do domu wilgoci.

 

Bladzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mastercheat, szczerze radze pozycz jakis bardziej wypasiony miernik i sprawdz ile masz naprawde...

 

Ja jakis czas mialem taki sredniawy, ktory zanizal..., mam obecnie pozyczony czujnik CO2 z wypasionym czujnikiem wilgotnosci, i jesli zima przy mrozach ktos ma powyzej 40% wilgotnosci to albo to jest pierwszy sezon albo super hiper szczelny dom minimalnie wentylowany.

 

Przy paleniu kominkiem powinienes miec susze totalna, wszyscy maja zima ponizej 40%, przy kominku blisko 30%, Twoje wartosci sa znaczaco rozne...

 

A jak z CO2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A broń cie Panie Boże...

Kiedyś jasiek opisywał tu swoją walkę o zwiększenie % wilgotności. Ja już też nie mam pomysłów na jej zwiększenie, nawilżacze niewiele dają.

eee...nooo...

zawsze można wyłączyć wentylację i trochę kratki/ anemostaty pozaklejać, po kilku dniach będzie widoczny wzrost tyle że na nosa trzeba by jakiego spinacza zainstalować ...:lol2:

jak dla mnie jeżeli ktoś w chałupie po kilku sezonach ma dużą wilgotność w zimie to za mało ją wietrzy i słabo grzeje ...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

utrzymywanie wyższej / niższej temperatury w wietrzonych pomieszczeniach ma wpływ na % wilgotności ale i tak będzie się ona zmieniać zależnie od warunków zewnętrznych ...

 

No to nie podlega dyskusji. Ja tylko uważam, że w domach, w których mniej się grzeje, przy takiej samej wentylacji wilgotność będzie większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo klucz. Jednak w długim okresie czasu to właśnie może być te kilka %, a o nie właśnie się bijemy.

 

Kilka procent to to nawet nie uzyskasz zmieniajac rozszczelnienie okna z mocnego na mikro. Niestety tak to nie dziala. Jak jasko zanzcayl slusznie, w dobrze wentylowanym domu takie zjawiska nie wystapia.

 

Druga sprawa:

Im zimniej na zewnatrz, tym bardzie staramy sie ograniczyc ilosc powietrza wentylacyjnego. To, ze ono zawiera mniej wilgosci moze jej wiecej "zabrac" z domu, wiec wilgotnosc utrzymuje sie na podobnym poziomie. U mnie jest to caly czas przedzial sredni 35-40%. To 40% to mam w okresach przejsciowych gdzy wentylacja juz przystosowana do zimy a na dworze jeszcze cieple dni sie trafi z wysoka wilgotnoscia.

 

Gdzy zdarzy mi sie rozpalic w kominku poziom wentylacji rosnie pewnie ze 2-3 razy a wilgotnosc w tym czasie w salonie spada o 5-10%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie podlega dyskusji. Ja tylko uważam, że w domach, w których mniej się grzeje, przy takiej samej wentylacji wilgotność będzie większa.

ale to normalne ...

jak przestaniesz grzać i temperatury się zrównają to i wilgotność będzie na takim samym poziomie co na zewnątrz choćbyś nie wiem jak mocno wietrzył ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie podlega dyskusji. Ja tylko uważam, że w domach, w których mniej się grzeje, przy takiej samej wentylacji wilgotność będzie większa.

 

No ale przeczysz sam sobie. Wilgotnosc to odparowana woda. Jak bedziesz mniej grzal, to tej wody w powietrzu bedzie mniej (mniej jej odparuje jak w wylaczinym czajniku ;)), wiec wilgotnosc powinna byc mniejsza a nie wieksza. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...