Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hmm.... a nie masz dostepu do zabezpieczenia przedlicznikowego? U mnie pod licznikiem jest zwykla "Ska", ktora moge sobie w razie czego "pstryknac".

 

Bezpieczniki przedlicznikowe w nowych skrzynkach są w osobnej komorze skrzynki do których nie masz klucza. Zabezpieczenie zalicznikowe jest natomiast zaplombowane. ;-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bezpieczniki przedlicznikowe w nowych skrzynkach są w osobnej komorze skrzynki do których nie masz klucza. Zabezpieczenie zalicznikowe jest natomiast zaplombowane. ;-(

 

co to znaczy w nowych, ja ma skrzynkę z energii montowaną w 2010 i zabezpieczenia przedlicznikowe są zaplombowane tam gdzie jest licznik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważna jest moc przyłącza tylko wielkość bezpieczników w zabezpieczniu zalicznikowym. Moc przyłącza to twór zakładów energetycznych do pobierania podatku od tego że będziesz kupował od nich prąd i nie wpływa na przekrój przewodu do skrzynki przyłączeniowej ;-)

Kupowałem najmniejszą moc by mieć zabezpieczenie zalicznikowe 25A - było to bodajże 11,7kW - Energa. Grzałki + indukcja + pralka + zmywarka mogą działać równocześnie. W rozdzielni mam zabezpieczenia 16A więc chciałem za licznikiem mieć większe by nie płacić za ew. "spalone" bezpieczniki.

Możesz napisać jak to rozwiązałeś w kwestii podziału na poszczególne fazy?

Czyli każda z grzałek na osobnej, pozostałe urządzenia na 3-ciej?

W sumie indukcję tak czy tak puszcze się na 2 fazy, tak tu wyczytałem.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to znaczy w nowych, ja ma skrzynkę z energii montowaną w 2010 i zabezpieczenia przedlicznikowe są zaplombowane tam gdzie jest licznik

 

Zle się wyraziłem, wszak kiedyś tez były "dwudrzwiczkowe". W każdym bądź razie wszystkie zabezpieczenia przed rozdzielnią są plombowane... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zle się wyraziłem, wszak kiedyś tez były "dwudrzwiczkowe". W każdym bądź razie wszystkie zabezpieczenia przed rozdzielnią są plombowane... ;-)

Plombowane są, sprawa oczywista, ale to nie zmienia faktu że jak je "wyrzuci" to nie można samemu załączyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz napisać jak to rozwiązałeś w kwestii podziału na poszczególne fazy?

Czyli każda z grzałek na osobnej, pozostałe urządzenia na 3-ciej?

W sumie indukcję tak czy tak puszcze się na 2 fazy, tak tu wyczytałem.

 

Grzałki zasilane z "siły" czyli 3 fazy. Pomieszczenia podzielone na strefu - fazy (zmywarka na osobnej niż pralka - chyba ze stoją w jednym pomieszczeniu).

Indukcja wymaga minimum 2 faz (4pola grzewcze) więc nie ma problemu.

Najważniejsze by nie oszczędzać na przekroju przewodów w instalacji jak i na ilości obwodów. ;-)

 

PS. Co do ogrzewania prądem: uwielbiałem jak niedawno odpowiadałem że będę grzał prądem a ludzie pukali się w czoło..... teraz uwielbiam ten dialog: no i ile wydałeś na ogrzewanie co?? ....odpowiadam 970zł...... - miesięcznie to sporo!!!! - .....ja nie..... - na sezon.... i wtedy robią karpia.... hehe ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zle się wyraziłem, wszak kiedyś tez były "dwudrzwiczkowe". W każdym bądź razie wszystkie zabezpieczenia przed rozdzielnią są plombowane...

 

Plombowane są, sprawa oczywista, ale to nie zmienia faktu że jak je "wyrzuci" to nie można samemu załączyć

 

Ja to wiem i Ty to wiesz ale Pyxis sie pytał: "Hmm.... a nie masz dostepu do zabezpieczenia przedlicznikowego? U mnie pod licznikiem jest zwykla "Ska", ktora moge sobie w razie czego "pstryknac"."

PS. Pyxis nawet ze skrzynką ma problem by zrozumieć jej wnętrze hehe... ....a zawsze ma coś do powiedzenia.....!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w piwnicy pod pionem łazienek chcę umieścić bufor CO z ewentualną wężownicą do CWU.

Tylko czy jest sens robić tę spiralkę w buforku?

W zasadzie ewentualny bojler tak czy tak musiałbym wcisnąć obok bufora w piwnicy. Bojler w łazience na parterze jakoś nie chce nigdzie wejść (mało miejsca). Być może jeszcze coś pokombinuję.

Pozostaje kuchnia. Za daleko. Albo przepływowy, albo mały bojler pod zlewem.

Jednak tutaj także może być problem. Obecnie w kuchni mam 4 pojemniki na segregowane odpady z biomasą włącznie. Trochę miejsca to zajmuje, trzeba to wszystko gdzieś upchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w piwnicy pod pionem łazienek chcę umieścić bufor CO z ewentualną wężownicą do CWU.

Tylko czy jest sens robić tę spiralkę w buforku?

W zasadzie ewentualny bojler tak czy tak musiałbym wcisnąć obok bufora w piwnicy. Bojler w łazience na parterze jakoś nie chce nigdzie wejść (mało miejsca). Być może jeszcze coś pokombinuję.

Pozostaje kuchnia. Za daleko. Albo przepływowy, albo mały bojler pod zlewem.

Jednak tutaj także może być problem. Obecnie w kuchni mam 4 pojemniki na segregowane odpady z biomasą włącznie. Trochę miejsca to zajmuje, trzeba to wszystko gdzieś upchać.

 

Wężownica w buforku to koszt znikomy vs. bojera.... zalety: zawsze ciepła woda bez legionelli, wszystko w jednym baniaku, woda bieżąca w wężownicy więc odpada korozja bojlera i jego wymiana wady: buforek grzejesz cały rok (latem do nizszej temp.) ale i tak pewno są straty - ale i tak musisz go zaizolować

Buforek 750l wyszedł mnie ok 2000zł.... w poprzenim domu miałem bojler 125l za 1250zł....

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wiem i Ty to wiesz ale Pyxis sie pytał: "Hmm.... a nie masz dostepu do zabezpieczenia przedlicznikowego? U mnie pod licznikiem jest zwykla "Ska", ktora moge sobie w razie czego "pstryknac"."

PS. Pyxis nawet ze skrzynką ma problem by zrozumieć jej wnętrze hehe... ....a zawsze ma coś do powiedzenia.....!!!!

 

Raczej Ty masz klopoty z czytaniem. Ppomimo plomby zabezpieczajacej przed WYMIANA zabezpieczenia, nie jest "plombowana" mozliwosc jego samodzielnego zalaczenia. W osobnej szafce sa bezpieczniki (chyba "topikowe") jako zabezpieczenie przylacza. Do tej szafki nie mam klucza, ale do swojej mam i jak mi wywali kiedys moja "Ske" 32A ;), to sobie ja sam pojde i zalacze. Facet z energetyki ja "pstrykal" przy wymianie licznika. Ty pewnie tez mozesz, tylko taki wysilek "intelektualny" moze Cie zabic. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej Ty masz klopoty z czytaniem. Ppomimo plomby zabezpieczajacej przed WYMIANA zabezpieczenia, nie jest "plombowana" mozliwosc jego samodzielnego zalaczenia. W osobnej szafce sa bezpieczniki (chyba "topikowe") jako zabezpieczenie przylacza. Do tej szafki nie mam klucza, ale do swojej mam i jak mi wywali kiedys moja "Ske" 32A ;), to sobie ja sam pojde i zalacze. Facet z energetyki ja "pstrykal" przy wymianie licznika. Ty pewnie tez mozesz, tylko taki wysilek "intelektualny" moze Cie zabic. :D

I tu Pyxis ma 100% racji zabezpieczenie do którego odbiorca niema dostepu (przynajmniej nie powinien mieć) to zabezpieczenie przyłącza lub tez ciągów kablowych jest to przeważnie bezpiecznik o stopień wyżej niż zamówiona moc np nasz 32A w ZK 40A (zazwyczaj wersja "C" - zwłoczny - topikowy BM), a w przypadku innej wersji przyłącza zazwyczaj w blokach takie bezpieczniki są w większości plombowane. Natomiast przyłącza nowo zabudowane powiedzmy przykładowo od 2000r posiadają bezpiecznik przedlicznikowy lub tez odcinający WLZ do którego ma dostęp odbiorca celem włącz lub wyłącz bo wymienić go na mocniejszy nie można (zresztą sam by sobie krzywdę zrobił bo wywalałoby ten w przyłączu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
to teraz napisz nam ile sezonów już mieszkasz ...;)

Pierwszy pełny :)

jakie to szczęście że sobie przypomniałeś ...;)

chociaż mogłeś tego nie pisać bo przecież to tylko palenie rekreacyjne ...:p

Inaczej nie można tego traktować przy cenie kWh i to w G11 na poziomie 0,18zł w przypadku c.o+cwu i całościowym zużyciu za to 2800kWh.

Ogień był rozpalany tylko dla widoku samego ognia i strzelających drewienek a nie dla tego,że było zimno w domu i tylko w weekend jak nam się zachciało.

Przypominam,że ja nie mam kagańca na taryfy i grzałem obojętnie o jakiej porze jak było trzeba.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasko podejrzewam że twoj dom i moj zużywają najwięcej prądu na co ale chyba ani Ty ani ja nie mamy kominka i nie zapomni sie nam o jakims opale albo o wwyliczenie np 0.45 drewna :)

 

Nie kazdy traktuje kominek/koze glownie jako zrodlo ciepla. U mnie kominek mial by racje bytu, nawet jesli prad bym mial darmowy. Po prostu atmosfera w jesieny czy zimowy wieczor z ogniem w kominku jest dla mnie niepowtarzalna, a na pewno warta tych 4 zl za spalony w tym czasie brykiet (BTW: z pompy za te 4 zl mil bym 2x wiecej ciepla w domu, wiec aspekt ekonomiczny jest tutaj pomijalny). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...