Ogrzewający elektrycznością z COP=1 - WYSTĄP !!!

[oszczednyGrześ]

Czy porada zeby wykonac ozc to za mało? Czy uwazasz ze porady takie z głowy typu na sciany daj tyle i tyle, na posadzke tyle i tyle, okna takie i takie załatwią wszystko?

Co do kłocenia to jest wymiana poglądów, natomiast do tych cudzysłowni przy słowie specjalistów to nie Tobie o tym oceniac czy jestem specjalistą czy tez nie.

 

Nie raz takiego typu porady przy porządnym wykonaniu wszystkiego wystarczą by dom był tani w utrzymaniu. Tak, dyskusja jest potrzebna, to jest forum i wymiana poglądów jest rzeczą normalną i pożądaną. jak ktoś chce gotowe rozwiązanie to wiadomo trzeba zapłacić i po sprawie .

[asolt]

Jak widać się da i do tego cały czas zmierzam, że OZC to nie jakaś jedyna wyrocznia i słuszna droga.

 

Oczywiscie ze nie wyrocznia, Artur nie wykonujac ozc nie wiedział jakiego zapotrzebowania sie spodziewac ale mu to rozwiazanie odpowiadało. Nie ma obowiązku wykonynwania ozc, ale jest obowiązek sporzadzenia charakterystyki energetycznej do PNB a która to charakterystykę wykonuje sie na podstawie OZC. Niestety znakomita wiekszosc inwestorów traktuje to jako zo konieczne, jeszcze jeden zbędny koszt. Dlatego tez tez ozc i charakterystyki traktowane są jako nikomu niepotrzebny bezwartosciowy papier, a Twoja postawa ich w tym utwierdza, no ale jak sie jest przeciwnikiem jakich kolwiek obliczen to co sie dziwic. Dziwne jest ze nikt nie neguje obliczen wytrzymałosciowych które wykonuje konstruktor do projektu, a ozc ma tylu wrogów.

Edytowane 24 Lipca 2016 przez asolt

[_artur_]

Artur nie wykonujac ozc nie wiedział jakiego zapotrzebowania sie spodziewac ale mu to rozwiazanie odpowiadało.

 

Może inaczej.. nie miałem typowego OZC takiego jak Ty robisz - kiedyś tam rozmawialiśmy nawet chyba telefonicznie jak to wygląda..

ale nie jest uprawnione twierdzenie że nie wiedziałem jakiego zapotrzebowana się spodziewać..

Najpierw poczytałem sporo, m.in. forum (dzienniki Konrada, lobo_m, , budowlanego_laika i jeszcze parę).. potem "pobawiłem" się darmową wersją "Audytora OZC" czy jak tam się ten program nazywa, poszperałem w materiałach na temat domów pasywnych.. wtedy też "robił się już u architekta projekt indywidualny.. i przy określonych parametrach wejściowych (np. ocieplenia, płyta fund. z xps, ilość wełny), miałem zrobiony projekt ogrzewania podłogowego dla konkretnych parametrów - i tam miałem już dobrane moce poszczególnych pętli.. stąd już wprost przeliczenie mocy do kabli, przymiarka do bufora wodnego, PC itp. razem z tym projektem dostałem już papier z określonymi parametrami jak zapotrzebowanie na energię itp. - więc koniec końców powstał dokument do pozwolenia.

i po tych przymiarkach w excelu zawsze wychodziło mi że przy określonych nakładach (pc, piec, komin, bufor itp.) w skali 10 lat kable wyjdą najtaniej (w skrócie - oszczędności spowodowały że mam już "opłacone" parę lat grzania). Oczywiście każdy liczy jak mu się podoba.. póki co za cenę komina, kotłowni, pieca mogę postawić 6-10kW paneli i mieć prawie cały prąc ze słońca..

[asolt]

Czy jednak Grzes sie pomylił ze Tobie ozc nie było potrzebne i go nie miałes. Miałes jednak obliczenia i nie wystarczyło aby to robic z głową ale bez obliczen..

[_artur_]

Czy jednak Grzes sie pomylił ze Tobie ozc nie było potrzebne i go nie miałes. Miałes jednak obliczenia i nie wystarczyło aby to robic z głową ale bez obliczen..

 

no to jego interpretacja.. jak ktos jest "świadomym" inwestorem to musi liczyć wszystko od początku.. od planowanego zużycia, poprzez koszty budowy aż do kosztów eksploatacyjnych.. jak nie policzy to potem kasy się nie doliczy.. jak komuś się nie chce przedzierać przez fora, dokumenty, fizykę itp. to płaci za OZC te parę stów i ma na tacy wszystko.. potem tylko jeszcze taki drobiazg jak dopilnowanie realizacji zgodnie z założeniami (czyli walka z tekstami typu :" Tak się domów nie buduje " czy "Panie, wszyscy tak robią, co Pan wydziwiasz") .. i już..

[imrahil]

dopilnowanie realizacji zgodnie z założeniami (czyli walka z tekstami typu :" Tak się domów nie buduje " czy "Panie, wszyscy tak robią, co Pan wydziwiasz") .. i już..

 

to jest najlepsze. mój sąsiad sam buduje z murarzem filozofem, strzela sobie sam styropian na placki (powiedział, że sam sobie porządnie zaizoluje, bo firmy robią byle jak), żadnych żelbetowych balkonów nie izoluje, bo według niego przez to praktycznie ciepło nie ucieka, sugeruje się obliczeniami sprzedawcy porothermu, który wyliczył mu, że lepiej budować z bloczka 30 cm i dać maksimum 15 cm styropianu, a nie z bloczka 24-25 cm + 20 cm styropianu. dwa razy mu coś chciałem doradzić, ale nie chcę, żeby odebrał to jako atak na siebie, więc nie doradzam, tylko patrzę. i tak mnie nie posłuchał, tylko "doświadczonego" murarza, który muruje już ściany od 40 lat, więc zna się na energooszczędności. pomysły mają nieziemskie, np. żeby dać kaloryfer do garażu i go ogrzewać, żeby w pokoju nad garażem nie było zimno od podłogi. sugerowałem mu OZC, żeby nie wstawił 25 kW kotła węglowego do grzania nieco ponad 100 m2, ale pewnie nie skorzysta, tylko posłucha kolejnego fachowca - sprzedawcy kotłów.

 

ja uważam, że warto robić OZC, żeby nie przepłacać za system grzewczy i dla zaspokojenia własnej ciekawości. nie wyobrażam sobie pchania się w ogrzewanie elektryczne bez jakiejś podstawowej wiedzy na temat energochłonności domu.

[jasiek71]

ja uważam, że warto robić OZC, żeby nie przepłacać za system grzewczy i dla zaspokojenia własnej ciekawości. nie wyobrażam sobie pchania się w ogrzewanie elektryczne bez jakiejś podstawowej wiedzy na temat energochłonności domu.

 

E tam..., e tam...

Ja nie miałem żadnej wiedzy na temat energooszędności swojego domu i zainstalowałem kable...

Dobór samych kabli też był na zasadzie że te o mniejszej mocy zużyją mniej prądu niż te mocniejsze ...

Według tabeli było od 70w do 150w/m2 więc mam 70w/m2 ...

[jasiek71]

 

Mnie tylko jeszcze nurtuje gdzie kończy się granica absurdy ocieplenia a gdzie jest zdrowy rozsądek. To muszę odnaleźć

Pozdrawiam

Tutaj rządzą raczej trendy a nie zdrowy rozsądek...

Taki zdroworozsądkowy dom powinien mieć ok 100m2, być parterowy, mieć dobre okna, wentylację mechaniczną, 30cm ocieplenia w dachu, 20cm na ścianie i do gruntu a do tego ogrzewanie kablami, CWU z bojlera elektrycznego ...

Oczywiście do tego jeszcze świadomy i energooszczędny użytkownik....

[oszczednyGrześ]

Oczywiscie ze nie wyrocznia, Artur nie wykonujac ozc nie wiedział jakiego zapotrzebowania sie spodziewac ale mu to rozwiazanie odpowiadało. Nie ma obowiązku wykonynwania ozc, ale jest obowiązek sporzadzenia charakterystyki energetycznej do PNB a która to charakterystykę wykonuje sie na podstawie OZC. Niestety znakomita wiekszosc inwestorów traktuje to jako zo konieczne, jeszcze jeden zbędny koszt. Dlatego tez tez ozc i charakterystyki traktowane są jako nikomu niepotrzebny bezwartosciowy papier, a Twoja postawa ich w tym utwierdza, no ale jak sie jest przeciwnikiem jakich kolwiek obliczen to co sie dziwic. Dziwne jest ze nikt nie neguje obliczen wytrzymałosciowych które wykonuje konstruktor do projektu, a ozc ma tylu wrogów.

 

Nie jestem przeciwnikiem obliczeń jeżeli ktoś nie wie za co i jak się zabrać albo w ogóle nie ma doświadczenia w temacie a słuchałby się tylko cytowanych tutaj fachowców, którzy mówią że "tak się domów nie buduje" bo zostali gdzieś lata temu z postępem. Natomiast nie uważam że jest to konieczne jeżeli w jakiś sposób pojmiemy pewne rzeczy. Nikomu też nie mówię, że OZC to zło. Gdyby tak było nie wspominałbym Twojej osoby, do której warto się zwrócić w tej sprawie temu czy tamtemu zainteresowanemu budową domu.

[asolt]

Tutaj rządzą raczej trendy a nie zdrowy rozsądek...

Taki zdroworozsądkowy dom powinien mieć ok 100m2, być parterowy, mieć dobre okna, wentylację mechaniczną, 30cm ocieplenia w dachu, 20cm na ścianie i do gruntu a do tego ogrzewanie kablami, CWU z bojlera elektrycznego ...

Oczywiście do tego jeszcze świadomy i energooszczędny użytkownik....

 

Taa, a taki który buduje 120, 150, 180 albo jeszcze o wiekszej powierzchni to jakis nawiedzony albo niespełna rozumu. Zbyt łatwo odmawiasz ludziom tego zdrowego rozsądku i arbitralnie narzucasz co jest a co nie jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem.

[kolektor1]

Na forumbudowlanym podawałem kilka przypadków gdzie robione były instalacje i o ile spadło zużycie.

Na Forum Budowlanym to powtarzałeś po Brzęczkowskim jak papuga, żadnych przykładów.

 

. Nie bawię się w biurokrację i dokumentacje.

Właśnie dla tego żadnych przykładów, żadnych robót z Twojej strony.

Nie masz się czym pochwalić, a skoro nie masz to po co zabierasz głos. Nie odpowiadasz na pytania to po co z Twojej strony ta zabawa? Głosy sobie nabijasz?

[kolektor1]

a słuchałby się tylko cytowanych tutaj fachowców, którzy mówią że "tak się domów nie buduje" bo zostali gdzieś lata temu z postępem. .

A Ty jakim jesteś fachowcem? Najbardziej nowoczesnym? To pochwal się coś Ty zrobił aby oceniać innych, jaki Ty masz dorobek?

Na żadne pytanie nie jesteś w stanie odpowiedzieć wprost. I tyle w temacie miszczuniu.

[oszczednyGrześ]

Na Forum Budowlanym to powtarzałeś po Brzęczkowskim jak papuga, żadnych przykładów.

 

Właśnie dla tego żadnych przykładów, żadnych robót z Twojej strony.

Nie masz się czym pochwalić, a skoro nie masz to po co zabierasz głos. Nie odpowiadasz na pytania to po co z Twojej strony ta zabawa? Głosy sobie nabijasz?

 

Nie będę wracał do tematu, bo już nie raz wrzucałem zdjęcia z realizacji instalacji. Nie powtarzałem za Brzęczkowskim jak papuga, pewne poglądy mamy podobne, ja chociażby nie popieram wszystkich teorii kolegi z Warszawy. Uważam że OZC nie jest koniecznością, kolega Brzęczkowski uważa to za szkodnictwo a to trochę jest różnicy.

[oszczednyGrześ]

A Ty jakim jesteś fachowcem? Najbardziej nowoczesnym? To pochwal się coś Ty zrobił aby oceniać innych, jaki Ty masz dorobek?

Na żadne pytanie nie jesteś w stanie odpowiedzieć wprost. I tyle w temacie miszczuniu.

 

Nie jestem najbardziej nowoczesnym fachowcem nie ma takich idealnych ludzi. Chyba że Pan panie Witoldzie. Oceniam kogoś konkretnie? Nie. I wróć Pan do dyskusji a nie pyskówek które nic nie wnoszą. Dziękuję.

[gambit565]

Nie jestem najbardziej nowoczesnym fachowcem nie ma takich idealnych ludzi. Chyba że Pan panie Witoldzie. Oceniam kogoś konkretnie? Nie. I wróć Pan do dyskusji a nie pyskówek które nic nie wnoszą. Dziękuję.

Grzesio, lezysz i kwiczysz. Kolektor1 i asolt punktuja cie ja chca i kiedy chca wiec oszczedz juz wstydu

[oszczednyGrześ]

Grzesio, lezysz i kwiczysz. Kolektor1 i asolt punktuja cie ja chca i kiedy chca wiec oszczedz juz wstydu

 

Czym niby kto mnie punktuje? Niech przynajmniej kolega kolektor1 przejdzie do tematu a nie szukania zaczepek. Do punktowania trzeba mieć styl. Swoją drogą trzeba znaleźć kogoś do zaczepek bo TB nie ma a akurat ja się znalazłem bo pewne poglądy mamy zbieżne... Raz jeszcze proszę wrócić do tematu a nie zaśmiecania go pisząc bzdury w moim kierunku. Niektórzy potrafią to robić.

[_artur_]

Nie będę wracał do tematu, bo już nie raz wrzucałem zdjęcia z realizacji instalacji.

 

A masz gdzieś linki? bo jakoś nie kojarzę zupełnie.. forum budowlane to zapewne nie to forum, a skoro udzielasz się tu to wypadałoby się jakoś uwiarygodnić, a nie bić pianę

[kolektor1]

A masz gdzieś linki? bo jakoś nie kojarzę zupełnie.. forum budowlane to zapewne nie to forum, a skoro udzielasz się tu to wypadałoby się jakoś uwiarygodnić, a nie bić pianę

Cały czas próbuję Panu Grzesiowi to uzmysłowić, ale chyba tego nie kapuje co to jest uwiarygodnić się.

[oszczednyGrześ]

A masz gdzieś linki? bo jakoś nie kojarzę zupełnie.. forum budowlane to zapewne nie to forum, a skoro udzielasz się tu to wypadałoby się jakoś uwiarygodnić, a nie bić pianę

 

wrzucałem linki z pewnych realizacji również i tutaj na tym forum gdy ktoś twierdził że nazywam się Brzęczkowski, nawet byli tutaj tacy co miałem okazję u nich montować pewne rozwiązania. z resztą co to ma teraz do rzeczy? Nie zajmujemy się tutaj moją osobą ani jakimiś dziwnymi kompleksami niektórych forumowiczów. Ze strony niektórych jest to po prostu groteska...

[oszczednyGrześ]

Cały czas próbuję Panu Grzesiowi to uzmysłowić, ale chyba tego nie kapuje co to jest uwiarygodnić się.

 

Pan się nie ośmiesza. I raz jeszcze przejdzie do tematu jak Pan taki kapujący.