Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Arturo72
Co innego jak ogrzejesz obiekty powiedzmy podłogę naładujemy tymi 50 kwh a co innego jak ogrzejemy samo powietrze.
Dokładnie jest to to samo i nie ma prawa być inaczej.50kWh w podłodze to jest to samo co 50kWh w powietrzu.
Oszczędności polegają na tym że średnia dobowa jest niższa niż przy ogrzewaniu np podłogowym ...Jak nadmuchowym zrobisz taką samą średnią to i zużycie energii będzie takie samo...;)
Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Arturo72
Mylisz się.
Nie mylę się,chyba,że faktycznie odkryłeś nową fizykę na Nobla. Dostarczając 50kWh w podłogę w tym samym i w tym samym czasie dostarczajac 50kWh powietrzem w w pomieszczeniu będziesz miał ukrop ale jasiek o tym pisał. W podłogę dostarczasz raz 50kWh na dłuższy czas a powietrzem te 50kWh dostarczasz przez dłuższy czas. Ale zużycie energii na dobę będzie IDENTYCZNE bo dom potrzebuje na dobę na utrzymanie temperatury właśnie te 50kWh. Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowa zasada termodynamiki muratora- jezeli powietrze jest cieplejsze od przegrody to nie przekaze jej energii. jezeli przegroda jest cieplejsza od powietrza to przekaze mu energie. Tylko sie zbytnio ta zasada poza Forum nie chwalcie bo to odkrycie na miare nagrody Nobla w fizyce.

 

skad wysnułes taki wniosek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. To jest oszczędność kosztem komfortu. Dla mnie 50=50, ale jak podłoga będzie miała +26st, a potem +20st, to już straty będą inne. dogrzewanie powietrza to możliwość utrzymywania przegród (zwłaszcza podłogi) nieco chłodniejszych, przez co właśnie straty będą mniejsze. Poza tym powietrze szybko można nagrzać, więc w domu nie musi być stale np. +22st, ale może to być +19, a dogrzewanie tylko wtedy, kiedy w tym domu ktoś jest.

Klimatyzator można łatwo zaprogramować, a czas jego zadziałania jest krótki i zużycie energii niewielkie. Ostatecznie temperatura powietrza i tak spadnie, bo od powietrza rozgrzeją się nieco ściany (powiedzmy w nocy, kiedy klimę już wyłączymy).

 

Ostatecznie dostajemy "znośną" temperaturę przez cały czas, a kiedy potrzeba mamy dogrzanie powietrza. Jest miło, a jak się robi za ciepło, to pstryk i powoli, do rana, temperatura spada. Można sobie zawsze ustawić poranne dogrzanie. Jedyny problem to zimna podłoga.

 

50=50. Amen.

Ale jak dostarczysz i jak zuzyjesz te 50 kWh, to juz temat rzeka. Przez ktore przegrody masz wieksze straty, jaki komfort, an jak dlugo wystarczy w tym samym domu ... dywagacji a dywagacji. Dla jednych beda wazne "ciepłe stopki" dla innego ciepły podmuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spierdoli dokładnie tyle samo.

 

liwko czytaj co napisalem - o czasie nie o ilosci.

50 kWh dostarczone szybciej do powietrza a wiec i generujace wyzsza temperature szybciej spie...li wentylacja.

Jesli zrobisz tak jak napisal jasiek, ze uzyskasz taka sama srednia temp. to wtedy w duzym przyblizeniu bedzie ten sam efekt czyli subiektywna ocena efektow grzania: 50=50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mylę się,chyba,że faktycznie odkryłeś nową fizykę na Nobla. Dostarczając 50kWh w podłogę w tym samym i w tym samym czasie dostarczajac 50kWh powietrzem w w pomieszczeniu będziesz miał ukrop ale jasiek o tym pisał. W podłogę dostarczasz raz 50kWh na dłuższy czas a powietrzem te 50kWh dostarczasz przez dłuższy czas. Ale zużycie energii na dobę będzie IDENTYCZNE bo dom potrzebuje na dobę na utrzymanie temperatury właśnie te 50kWh.

 

Jeśli w podłogę dostarczysz 50kWh, to ona będzie miała już nieco wyższą temperaturę niż na początku. Zatem i przenikanie przez tą podłogę będzie wyższe, a więc i straty. Jeśli będzie grzał tylko powietrze, do temperatury dajmy na to 23stC, to żadna z przegród nigdy nie osiągnie temperatury wyższej, a nawet równej 23stC, więc i straty przez przenikanie spadną. A więc na koniec okaże się, że dom nie potrzebuje już 50kWh/dobę, tylko mniej.

 

Nie ośmieszaj się, proszę :)

 

Powietrze podgrzejesz po prostu szybciej (ponieważ?), ale w czasie ilość tej energii będzie DOKŁADNIE taka sama.

 

Ponieważ jest rzadkie i ma małą pojemność cieplna. A w czasie ilość energii będzie mniejsza. To tak, jakbyś miał kaloryfer pod oknem, na niezaizolowanej ścianie. Wystarczyło by go przenieść na ścianę wewnętrzną, i już zużycie spadnie. Chodzi o zmniejszenie strat przez przegrody - można zmniejszyć dT, albo poprawić izolację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liwko czytaj co napisalem - o czasie nie o ilosci.

50 kWh dostarczone szybciej do powietrza a wiec i generujace wyzsza temperature szybciej spie...li wentylacja.

Jesli zrobisz tak jak napisal jasiek, ze uzyskasz taka sama srednia temp. to wtedy w duzym przyblizeniu bedzie ten sam efekt czyli subiektywna ocena efektow grzania: 50=50

 

Jeśli chcesz mieć w domu 23stopnie, to albo rozgrzewasz podłogę do 28 i czekasz aż powietrze będzie miało 23, albo zostawiasz w spokoju podłogę, która ma powiedzmy 21-22, a dogrzewasz powietrze. W obydwu przypadkach termometr ścienny pokaże to samo, ale przy podłogówce masz jeszcze ciepłą podłogę, a w drugim przypadku nie. Co będzie kosztować więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o zmniejszenie strat przez przegrody - można zmniejszyć dT, albo poprawić izolację.

 

A no właśnie. I o tym pisałem. Ale to nie ma nic wspólnego z energią. Jeżeli będziemy mieli dla obu przypadków warunki idealne, tej energii będzie DOKŁADNIE tyle samo.

A domy energooszczędne do tego ideału dążą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Jeśli w podłogę dostarczysz 50kWh, to ona będzie miała już nieco wyższą temperaturę niż na początku. Zatem i przenikanie przez tą podłogę będzie wyższe, a więc i straty. Jeśli będzie grzał tylko powietrze, do temperatury dajmy na to 23stC, to żadna z przegród nigdy nie osiągnie temperatury wyższej, a nawet równej 23stC, więc i straty przez przenikanie spadną. A więc na koniec okaże się, że dom nie potrzebuje już 50kWh/dobę, tylko mniej.
Czy Ty faktycznie jesteś bez wyobraźni ? Straty energii domu,w tym samym domu będą IDENTYCZNE i zużycie energii żeby uzupełnić te straty również będą identyczne niezaleznie w jaki sposób i w jakim czasie dostarczysz tej energii biorac pod uwagę np.dobę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz mieć w domu 23stopnie, to albo rozgrzewasz podłogę do 28 i czekasz aż powietrze będzie miało 23, albo zostawiasz w spokoju podłogę, która ma powiedzmy 21-22, a dogrzewasz powietrze. W obydwu przypadkach termometr ścienny pokaże to samo, ale przy podłogówce masz jeszcze ciepłą podłogę, a w drugim przypadku nie. Co będzie kosztować więcej?

 

Jeżeli nie wypuścisz tej energii, będzie kosztować dokładnie tyle samo. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty faktycznie jesteś bez wyobraźni ? Straty energii domu,w tym samym domu będą IDENTYCZNE i zużycie energii żeby uzupełnić te straty również będą identyczne niezaleznie w jaki sposób i w jakim czasie dostarczysz tej energii biorac pod uwagę np.dobę.

 

Nie nie i nie. Dostarczysz 50 kWh do powietrza w 2h min a w 12h to duza roznica - rekuperator nie jest idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie i nie. Dostarczysz 50 kWh do powietrza w 2h min a w 12h to duza roznica - rekuperator nie jest idealny.

 

No to zadam ci zagadkę.

Jak będziesz miał tylko po 50kWh w wiaderku w jednym i drugim przypadku, to ile energii ucieknie ci przez wentylacje w obu przypadkach?

Dla zobrazowania pomiń przenikanie przegród.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zadam ci zagadkę.

Jak będziesz miał tylko po 50kWh w wiaderku w jednym i drugim przypadku, to ile energii ucieknie ci przez wentylacje w obu przypadkach?

Dla zobrazowania pomiń przenikanie przegród.

 

Szybcy jesteście w zadawaniu pytań.

Macie dwa takie same domy jeden ogrzewacie klimą p-p a drugi kablami.

Żeby utrzymać zadaną temp. 23 oC dmuchacie klimą z małą prędkością ( bo przecież wtedy jest komfortowo ) +30oC a w domu z kablami macie podłogę o temp.+25 oC Różnica w temp, na reku 5oC. Straty wzrastają.

W domu z kablami natomiast straty wzrastają przez posadzkę.

Coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...