Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ech... Mam PC więc nie muszę się przejmować tymi drobnymi za kilka kWh w sezonie. Szkoda kasy na sterowniki. Dwa lata bez sterowników i nie widzę kompletnie potrzeby ich montowania przy ogrzewaniu podłogowym wodnym. Nawet mam kabelki pociągnięte:)

 

te drobne to ok. 2000kwh rocznie;)

wszyscy grzejemy prądem czy nam się to podoba czy nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy tak jest faktycznie ? A od czego są rotametry ?

 

Ok,ale co to znaczy w danym momencie ? Ile potrwa "dany moment" nim odczujemy zmianę temperatury przy kablach grzejnych zatopionych w 10cm wylewki betonowej ?

jak ktoś lubi komplikować to mu nikt nie zabroni...

temp. w pomieszczeniach u mnie w domu spada przec. ok.0,1* na godz. to sobie policz jaki to moment;)

tak się składa że od ładnych paru lat mieszkam w takim domu i wiem jak działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie,przez 10h temperatura w domu spadnie nam o 1st.C a więc po jakiego grzyba nam w każdym pomieszczeniu konieczny jest sterownik !!

 

w pierwszym lepszym domu nie ma sensu..., ale jeżeli jest to budynek o małym zapotrzebowaniu na energię gdzie zyski bytowe itp. mają duży udział w ogrzewaniu trzeba sterowac każdym pomieszczeniem z osobna.

pomieszczenia bardzo różnie i w innym czasie reagują na zyski ze słońca, bytowe itp.

sterując z jednego miejsca np.salonu skąd wiesz jakie zyski ma np. pokój na poddaszu z włączonym komputerem, a w kuchni żonka coś piecze...

każde podniesienie temp. ponad zadaną jest stratą, jak by było inaczej mieli byśmy w domu 25* zamiast 22* a płacili byśmy tyle samo za ogrzewanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to żaden półśrodek, tylko system o stokroć korzystniejszy od kabli czy mat. Do takiego domu już są tanie pc, produkuje je Hewaleks seria WBC

http://www.hewalex.pl/oferta/pompy-ciepla-powietrzne-serii-wbc/

 

To dla mojego domu (około 120m2) powinna to być chyba pompa WBC 13,5, ale ogrzeje mi pomieszczenia przy założeniu, że temp. zewnetrzna będzie nie niższa od 7stopni - poniżej tej temp. konieczne będzie wspomaganie innym źródłem czyli w moim wypadku kotłem elektrycznym. To oznacza, ze praktycznie całą zimę będę i tak jechała na kotle, a w ten sposób wydam i na kocioł i na pompę, co łącznie da strasznie dużo kasy - czy dobrze myślę ? Niestety znowu nie umiem sobie tego policzyć - ile zaoszczędzę na przyszłych rachunkach w skali roku kupując dodatkowo taką pompę.

A jak to jest z cwu? Gdybym chciała, aby wodę grzała pompa, to czy przy niskich temperaturach na zewnątrz ogrzeje mi wodę do tych 45 stopni? Pewnie jej wydajność wtedy będzie dużo niższa niż latem, ale i tak chyba lepiej mieć taki podgrzewacz z pompą niż sam bojler.

Co konkretnie byś zamontował na moim miejscu zarówno do podłogówki jak i cwu?

Boję się, że jak udam się do fachowca, to będzie mnie namawiał na taki sprzęt, jakim handluje. Tak czy inaczej będę musiała ostatecznie skorzysta,c z usług specjalistów/fachowców, bo sama nie zaprojektuję całej podłogówki i właściwego sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zakładamy,że nie mamy wylewki akumulacyjnej bo inaczej reakcję sterownika odczujemy po iluś godzinach co mija się z sensem sterowania każdego pomieszczenia z osobna.

 

na dogrzanie pomieszczenia u mnie w domu od momentu włączenia do wyłączenia upływa od 1,5 do 2 godz.

jeżeli sterownik reaguje na zyski to odwlekamy moment załączenia ogrzewania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompę ciepła do cwu ok.4kW kupisz już za 5tys.zł.Jest to pompa z zasobnikiem 300l i grzałką w środku oraz dwoma wężownicami.Nawet jak w zimie cwu będzie grzała grzała to w lecie masz cwu tańszą ok.3-4 raza niż w bojlerze :)

 

Można pokombinować i podpiąć podłogówkę do wężownicy i przepuścić przez PCi,można pokombinować i doprowadzić do PCi plusową temperaturę ze stat ciepłą np. z reku,z garażu czy z nieużytkowego poddasza,zwiększając sprawność i COP,można pokombinować i mimo DGP do drugiej wężownicy można podpiąć z kominka coś w rodzaju PW i przy okazji palenia w kominku grzać cwu za darmo :)

 

jaką stratę dobową ma zasobnik 300l , a jaką bojler 80l

z reku masz za mało powietrza ,a cała ta reszta to strata energii dla budynku;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompę ciepła do cwu ok.4kW kupisz już za 5tys.zł.Jest to pompa z zasobnikiem 300l i grzałką w środku oraz dwoma wężownicami.Nawet jak w zimie cwu będzie grzała grzała to w lecie masz cwu tańszą ok.3-4 raza niż w bojlerze :)

Można pokombinować i podpiąć podłogówkę do wężownicy i przepuścić przez PCi,można pokombinować i doprowadzić do PCi plusową temperaturę ze stat ciepłą np. z reku,z garażu czy z nieużytkowego poddasza,zwiększając sprawność i COP.

 

Wielkie dzięki. Będę wiedziała jak rozmawiać z fachowcami i co im podpowiedzieć. Może znasz jakąś firmę w okolicach W-wy, Piaseczna czy skądkolwiek, z której usług warto skorzystać w tym temacie? Wiem, że to może niezręczne pytanie, ale z drugiej strony jak solidna firma to dlaczego nie polecać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, jak tak czytam te Wasze dyskusje to jestem coraz bardziej pewna, że na ten temat nie wiem prawie nic - mam nadzieję, ze do przyszłego lata (wtedy będę musiała montować kotłownię) choć trochę będę mądrzejsza - mam nadzieję dzięki Wam. Tak czy inaczej wybaczcie, jak od czasu do czasu zadam być może głupie pytanie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego uważacie że wiecie lepiej...

zadam proste pytanie kto mieszka w domu z elektrycznym ogrzewaniem w podłodze?

praktycznie garstka ludzi ma jakieś doświadczenie z kablami, ale najdziwniejsze jest to że jakoś nikt ich nie chce słuchać...

Ty masz doświadczenie z kablami grzewczymi, a inni, np. ja, mają doświadczenie z wodnym ogrzewaniem podłogowym.

Przy wodnym ogrzewaniu w większym stopniu niż przy ogrzewaniu kablami grzewczymi występuje efekt samoregulacji.

Możesz o nim przeczytać np. tutaj : http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=6874&cms=513 :

Samoregulacja przede wszystkim pozwala zabezpieczyć pomieszczenia przed długotrwałym przegrzewaniem. Jeśli z jakichś przyczyn w pomieszczeniu temperatura wzrośnie (ze względu na działanie wewnętrznych źródeł ciepła, ale też z powodu zysków energii słonecznej), moc ogrzewania podłogowego zmniejszy się. Ilość ciepła dostarczanego przez ogrzewanie spadnie, przez co pomieszczenie nie będzie dalej przegrzewane. Efekt ten będzie niezależny zupełnie od działania automatyki czy kotła, to po prostu skutek działania praw fizyki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kolejny raz potwierdzasz bezsens stosowania sterowników w każdym pomieszczeniu bo taki sterownik załącza się raz na 8-10h na 2h.

 

powiem ci że niewiele wiesz...sama teoria;)

ogrzewanie w poszczególnym pomieszczeniu załącza się raz na dobę , a innym razem dwa razy w ciągu nocy...każde pomieszczenie żyje własnym "życiem"

jak chcesz to pogodzić centralnym sterownikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty masz doświadczenie z kablami grzewczymi, a inni, np. ja, mają doświadczenie z wodnym ogrzewaniem podłogowym.

Przy wodnym ogrzewaniu w większym stopniu niż przy ogrzewaniu kablami grzewczymi występuje efekt samoregulacji.

Możesz o nim przeczytać np. tutaj : http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=6874&cms=513 :

przy kablach sterownik natychmiast wyłączy ogrzewanie w danym pomieszczeniu jeżeli przekroczy nastawy, a wodne będzie dalej grzało tylko słabiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co racja to racja ;) Ale coś mi podpowiada,że teoria i fizyka może być prawdziwa :)

 

Tak jak pisałem wcześniej,przy dużych stratach ciepła sterowniki w każdym pomieszczeniu są ok,przy małych stratach i dużej akumulacji wylewki sterowniki są do bani.

 

z tymi sterownikami to odwrotnie jak są duże straty to do bani..., i tak musisz ładować nadmiar energii aby wystarczyło na potem więc bujasz temp.

przy małych stratach ładujesz na styk( więc każde pomieszczenie z osobna) bo i tak wystarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bojlerkiem 80l mogę sobie ogrzać wodę do mycia zębów a nie wodę dla rodziny 2+1 w II taryfie ;)

Dobrze że dodałeś uśmieszek bo pomyślałbym że mówisz serio. Na 3x kapiel nie starczy, ale na 2x normalny prysznic + dziecko w wannie starczy bez dwóch zdań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kolejny raz potwierdzasz bezsens stosowania sterowników w każdym pomieszczeniu bo taki sterownik załącza się raz na 8-10h na 2h.

Powtórzę kolejny raz,sterowniki w każdym pomieszczeniu są ok,jeśli mamy duże straty ciepła lub źródło ciepła jest szybko odczuwalne a nie są ok jeśli mamy małe zapotrzebowanie na ciepło i dużą akumulację wylewki.

Nie masz racji jest na odwrót, jesli nie rozumiesz tego co napisał

w pierwszym lepszym domu nie ma sensu..., ale jeżeli jest to budynek o małym zapotrzebowaniu na energię gdzie zyski bytowe itp. mają duży udział w ogrzewaniu trzeba sterowac każdym pomieszczeniem z osobna.

pomieszczenia bardzo różnie i w innym czasie reagują na zyski ze słońca, bytowe itp.

sterując z jednego miejsca np.salonu skąd wiesz jakie zyski ma np. pokój na poddaszu z włączonym komputerem, a w kuchni żonka coś piecze...

każde podniesienie temp. ponad zadaną jest stratą, jak by było inaczej mieli byśmy w domu 25* zamiast 22* a płacili byśmy tyle samo za ogrzewanie...

To dalsza dyskusja jest niemożliwa bo wygladać bedzie jak kampania polityczna "racja jest bardziej mojsza niz twojsza"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiek,

też myśłałem tak jak Ty zanim nie wybudowałem domu. Nawet dobrze ocieplony dom to nie apteka jeśli chodzi o ciepło - kilka Kwh ciepła więcej lub mniej nei spowoduje uczucia dyskomfortu. Choć zgadzam się z Tobą że ogrzewanie niecentralne jest lepsze od centralnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asbe

 

Co do wyboru pompa ciepła czy piec elektryczny ja zrobiłem tak. Montuje ogrzewanie podłogowe wodne do tego piec Kospela 12kW za 3500 - wypasiony ze wszystkimi sterownikami. Z obliczeń mi wychodzi dużo za dużo na mój domek (100m2) ale piec 6kW i 12kW kosztuje tyle samo więc wolę większy jakby się okazało, że źle policzyłem. Według obliczeń sezon powinienem zamknąć zużyciem prądu CO i CWU w 3 tys zł. Jeżeli tak będzie to kompletnie nie kalkuluje się kupować pompy za kilkanaście tysiaków bo zwróci się za 30 lat (licząc dwukrotną cenę bo musiał bym ją kupić na kredyt). Jeżeli się pomylę i rachunki wyjdą mi 7 tys. To sprzedam Kospela na All.. i kupie sobie pompę - stracę na piecu bo sprzedam penie za 1/3 ceny no i zużyty w jednym roku prąd. Zakładam jednak, że (biorąc pod uwagę doświadczenia Marcina Cetery) zostanę jednak przy piecu do momentu kiedy PC będzie kosztowała tyle co lodówka ;-)

 

edit: Właśnie zajrzałem do tej pompy Hewalexa .... hmmmm ciekawie to wygląda, sam się właśnie zacząłem zastanawiać. Tylko właśnie jaka moc pompy do domu o zapotrzebowaniu 50W/m? Przy założeniu akumulacji to nocne zapotrzebowanie wyniesie 100W/m2. Czyli koszt pompy 10 tys.

Policzyłem, że przy COP=2 zwrot nastąpi w czwartym roku używania, a przy COP=3 już w trzecim!

 

Czy fascynaci kabli w podłodze mogą mnie nawrócić bo wygląda mi to za różowo!

Edytowane przez bitter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...