Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Fajne są te "ze swadą wypowiadane" zdania, jednakowoż talenta literackie mogą ździebełko przycichnąć, kiedy codzienność w PLN wyrażona za prąd z cała mocą dopadnie. :)

 

Dobrze Ci radzą.

Mało danych o domu to i obliczenia mało dokładne.

Ja stawiam na dom 12 litrowy.

120 kWh/m2/rok

 

Chcesz grzać prądem 110 m2 x 120 = 13.200 kWh

Jak kaloryfery to z akumulacji nici, grzejemy z taryfy całodobowej.

1 kWh = 0, 54 zł. (jak ktoś wie dokładnie - nich mnie poprawi)

 

13200 x 0,54 = 7128 zł.

Do tego ciepła woda ze 3000 kWh = 1620 zł.

Do tego normalne zużycie prądu (????) powiedzmy 150 zł./m-ąc = 1800 zł.

 

Powinnaś w 11.000 zł. rocznie się zamknąć.

 

Pozdrawiam.

 

kto ma styczność z takim domem w którym za ogrzewanie i cwu płaci sie 11.000zł? (mówimy oczywiście o przeciętnej wielkości domu, a nie jakimś młynie;))

mam chałupę na prąd i nawet jak bym nie zważał na taryfy to raczej nie przekroczył bym 7.000zł za całość prądu a nie tylko ogrzewanie i cwu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przeczytaj dokładnie o czym pisała tenia50.

Potem dokładnie przeczytaj co ja napisałem.

 

A do glosatorów uważających, że zawyżyłem...... jak będzie mniej, to dla tenia50 będzie ulga ?

Bo chyba nie ma nic gorszego niż takie fajne dane, które nijak się potem mają do rzeczywistości.

Lepiej się pomylić w tą "moją" stronę.

cha łupę ma podobnie docieploną do mojej ale mniejszą ,ma kominek a to dużo zmienia bo wystarczy że przepali sobie wieczorem tak dla kaprysu...

sterowniki można tak ponastawiać żeby wiekszość grzania z tańszej taryfy..., da się nawet z grzejnikami temp. w domu nie spada z minuty na minutę tylko z godziny na godzinę

zamiast wyliczać i pisać czarne scenariusze może warto by było opisać na co zwrócić uwagę żeby było w miarę ekonomicznie...

jak budowałem dom to takich czarnych... miałem nieraz kilka na dzień...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto ma styczność z takim domem w którym za ogrzewanie i cwu płaci sie 11.000zł? (mówimy oczywiście o przeciętnej wielkości domu, a nie jakimś młynie;))
Masz rację. Takie domy się zazwyczaj nie zdarzają. Przyczyna jest prosta. Zazwyczaj to nie jest tak, że płaci się 11000/12=917zł/miesiąc, ale w miesiące letnie znacznie mniej, a miesiącach zimowych znacznie więcej. Załóżmy, że przez 5 miesięcy letnich płacimy po 300zł, to wychodzi po prawie 1400zł na miesiąc. Ponieważ rozliczenia są zazwyczaj co dwa miesiące, to rachunek do zapłacenia przychodzi 2700zł, albo nawet więcej, gdy dostawca energii po swojemu zacznie "prognozować" nasze zużycie energii.

Taki rachunek daje do myślenia. Zazwyczaj kończy się zainstalowaniem jakiegoś kominka, kozy, czy nawet ogrzewacza gazowego i ... rachunki szybko spadają do akceptowalnej wartości.

Drugą metodą "oszczędzania" jest ograniczenie wentylacji. Jest to łatwe do zrealizowania przy wentylacji grawitacyjnej - w starszych domach wystarczy porządnie uszczelnić okna, w nowszych szczelnie zakleić nawiewniki.

Jeszcze inną metodą jest okresowe obniżanie temperatury w pomieszczeniach.

 

Tak więc masz rację - takich domów raczej się nie spotyka ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze inną metodą jest okresowe obniżanie temperatury w pomieszczeniach.

 

powiedz mi ile zaoszczędzimy na okresowym obniżeniu temp., skoro potem będziemy bujać dom aby uzyskał zadaną...

testowałem to rozwiązanie..., skórka za wyprawkę;)

w tym sezonie przetestuję kominek, zobaczymy ile zaoszczędzi

obstawiam że 3m3 buka jaki zakupiłem obniży mi zużycie o jakieś 2000 kwh nocnej taryfy, więc w portfelu będzie bez zmian bo za drewno zapłaciłem tyle co warty ten prąd.

wiem zaraz powiecie że można kupić więcej, taniej itd., u nas kominek jest traktowany jako bajer a nie kotłownia.

każdy ma prawo wyboru, u mnie był prosty za gotówkę i mocno ograniczony budżet, więc nie żadne PC, ekogroszki i inne wynalazki bo wszystko było zbyt drogie w inwestycji. zaryzykowaliśmy i na dzień dzisiejszy uważam że wybór był słuszny, w innym przypadku dzisiaj miał bym kredyt na głowie i łudził się że taniej grzeję

jakoś nie widzę wypowiedzi typu; wpakowałem się w prądy a teraz płacę 10.000zł za ogrzewanie (pomijam to zaklejanie kratek itp.) a raczej... założyłem i jestem zadowolony, taniej drożej ale komfortowo, i chyba o to chodzi;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedz mi ile zaoszczędzimy na okresowym obniżeniu temp., skoro potem będziemy bujać dom aby uzyskał zadaną...

testowałem to rozwiązanie..., skórka za wyprawkę;)

Aby taki sposób oszczędzania się sprawdził budynek musi mieć jak najmniejszą akumulacyjność, np. budynek szkieletowy, z stropami drewnianymi (również strop nad gruntem drewniany), lub dom o konstrukcji murowanej, ale ocieplony od wewnątrz.

Taki dom błyskawicznie można ogrzać i stosunkowo szybko wystygnie.

W domach "tradycyjnych" taka oszczędność jest iluzoryczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co za różnica czy duże pieniądze płaci się za prąd czy gaz? Ostatnio byłem u dalszej rodzinki na urodzinach. Zeszło na ogrzewanie - połowa z gości podała że w sezonie płaci za gaz od 2000zł do 4000zł co dwa miesiące. Ale nikt z nich nie narzekał na wysokość opłat. Aż poczułem się nieswojo, że ja płacę ich dolna granicę na rok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż poczułem się nieswojo, że ja płacę ich dolna granicę na rok.

Gdy mówię, że za ogrzewanie płacę 1100-1200zł, to zazwyczaj pada pytanie, czy to za miesiąc, czy 2 miesiące.

W to, że jest to roczny koszt ogrzewania niewielu chce uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega zużywa 8 ton węgla/rok na potrzeby CO + CWU zimą...inna kwestia że ma dom 9x14 dwupiętrowy. To pewnie będzie około 300m2

 

Pewnie gdyby miał o połowę mniejszy spalałby 5-6ton (matko jedyna, ile to szuflowania:( )

O mnie już na mieście krążą plotki, że za ogrzewanie płacę 5tyś rocznie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niejednokrotnie było udowadniane na forum, że grzanie pradem w 2T wychodzi podobnie lub taniej niż grzanie gazem

ale tylko przy pc - inne nie ma szans

trochę arkusz "OZC dla laika" sprawiał kłopotu - uprościłem go nieco

zapraszam ark 34,35

https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?authkey=CPfu-_8B&key=0AmIvzeh1jpYadFFBbXNqUk5pQjJQNjF1STgxNkVRd2c&authkey=CPfu-_8B#gid=34

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kbab, wklej linki do tych swoich tabel w stopce. Wiele razy je podajesz, a można mieć je wszystkie pod postem.

dzięki, załatwione

Zawsze pytany, dlaczego prąd ?, odpowiadam że jest taniej.

Reakcje otoczenia: bezcenne.

Do każdego projektu trzeba podejść indywidualnie, tylko wtedy można dopasować najbardziej optymalny system zarówno pod względem kosztu inwestycyjnego jak i jego eksploatacji

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy piszą tu jak to tanio wychodzi im grzanie prądem. Momentami rewelka. Dopóki nie wejdzie się gdzie indziej w ich wypowiedzi. Wówczas okazuje się, że przez sezon dla czystej rekreacji spalili do 6m3 drzewa( którego cenę pomijają i robotę wokół tego). Natomiast pomstują na tych od eko-groszku.

Myślę że nie ma jednej recepty na dom, tak i nie ma jednej recepty na system ogrzewania.

Obecnie grzeję gazem. Myślę czy w nowym domu założyć elektryczne. I jak na razie wciąż waham się co wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum.

Stoję przed wyborem ogrzewania do domu i rozważam różne opcje. Dom ma 110 m2 Jeszcze brak zewnętrznych ociepleń, ale będzie styropian 20cm. Najbardziej odpowiadało by mi elektryczne ze względu na niskie koszty najprostsze instalacji np. zakup 10 grzejników konwekcyjnych po np 250 zł i możliwość wpięcia ich do standardowej instalacji sprawia, że koszty uruchomienia takiego ogrzewania są bardzo zachęcające. Z drugiej strony mamy np. ekogroszek gdzie sam przyzwoity piec to wydatek rzędu 8000 do 10000, a do tego instalacja z miedzi i robocizna to może wyjść drugie tyle. I stąd moje pytanie do Was czy na ogrzanie pomieszczenia 11m2 wystarczy grzejnik elektryczny o mocy 500-600W? czy na pomieszczenie 28m2 wystarczą 2 grzejniki o mocy po 1000W? Czy takie najprostsze grzejniki mające regulację temperatury pracują cały czas czy np. ustawiając zakres 3 ze skali od 1-9 grzejnik dogrzeje się do 3, a potem przestaje grzać i załącza się ponownie po jakimś czasie? Czy jeżeli działa czasowo i jest ustawiony na 3 to grzeje z pełna mocą dogrzewając do 3 i pobierając te 500W czy pobiera wtedy np 150W? Tyle pytań od laika:D Z góry dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...