Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak w lecie słońce zagląda Ci do domu to trzeba zadbać o ochronę przed nim, bo klimatyzowanie w takiej sytuacji to wyrzucenie kasy w błoto. No ale kto bogatemu zabroni ? :)

Ale przesłony okienne, markizy czy rolety, też za darmo nie są. Zresztą, nie po to się robi okna, żeby je zasłaniać. ;) Ja tam wolę jednak klimatyzację.

 

Co do klimatu, to wskazywanie ostatniej zimy czy lata jest bezsensu, bo pod analizę powinno się brać znacznie dłuży okres czasu - cyt.: "znaczne przyspieszenie ocieplenia w Polsce w ostatnich dekadach jest widoczne również przy zliczaniu miesięcy anormalnie ciepłych lub chłodnych na dekadę."

Nie ma też gwarancji, że ten trend się nie odwróci. No bo nikt kryształowej kuli nie posiada. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

GP69 nie wspomina o buforze do pc tylko samodzielnym buforze z grzałkami, we wiekszosci przypadków wystarcza pompa 4/25 np wilo o mocy 22W lub 25/6 tez wilo o mocy 40W

 

On o tym wie, ale dla podtrzymania swoich teorii wypisuje jakieś banialuki o pompkach 120W do bufora z grzałkami.

 

W największe mrozy, bez żadnych uzysków bytowych i słonecznych (a w tylko niewielkim uproszczeniu całe zużycie prądu w domu finalnie skutkuje przekształceniem prądu w ciepło) oznacza to tyle, że między 6 a 13 dom "odda" 28kWh, czyli temperatura spadnie o 1,4*. W praktyce mniej, bo i słoneczko coś dorzuci, i kuchenka zagrzeje, i prysznic odda ciepło z zasobnika CWU do powietrza i ścian. A ile dni mamy z takimi mrozami? Co więcej, mrozy zazwyczaj towarzyszą słonecznej pogodzie, gdzie uzyski słoneczne będą całkiem spore.

No właśnie. Temp spadnie o półtora stopnia, ale czy nie jest tak że 20stC z ciepłą podłogą to nie to samo co 20stC z wychłodzoną podłogą? Przecież odczuwalna temp w pierwszym przypadku będzie przyjemniejsza niż w drugim.

 

Jak w lecie słońce zagląda Ci do domu to trzeba zadbać o ochronę przed nim, bo klimatyzowanie w takiej sytuacji to wyrzucenie kasy w błoto. No ale kto bogatemu zabroni ? :)

 

 

 

Co do klimatu, to wskazywanie ostatniej zimy czy lata jest bezsensu, bo pod analizę powinno się brać znacznie dłuży okres czasu - cyt.: "znaczne przyspieszenie ocieplenia w Polsce w ostatnich dekadach jest widoczne również przy zliczaniu miesięcy anormalnie ciepłych lub chłodnych na dekadę."

 

http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/5697b72d84b92_globcio-pl-future.png

"pod koniec bieżącego wieku może być przeciętnie nawet o 5 stopni cieplej" - http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/najcieplejszy-rok-w-polskiej-historii-pomiarow-130

 

To są analizy na podstawie trendu historycznego, a nie na podstawie jakiegoś scenariusza anomali jak z filmu "Pojutrze" jak to przytoczył asolt ;)

Trend historyczny jest zupełnie inny i nie zaczyna się w 1961 roku... Sprawdź jakie temperatury panowały w Europie od powiedzmy 1000 roku. Dowiesz się że były takie ocieplenia w 18 wieku że w Anglii mieli winnice czyli co? Jest ochłodzenie klimatu skoro teraz ich nie ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przesłony okienne, markizy czy rolety, też za darmo nie są. Zresztą, nie po to się robi okna, żeby je zasłaniać. ;) Ja tam wolę jednak klimatyzację.

 

 

Nie ma też gwarancji, że ten trend się nie odwróci. No bo nikt kryształowej kuli nie posiada. ;)

 

Może wróćmy do meritum wypowiedzi, bo nie wiem co chcesz powiedzieć.

Mi chodziło o to, że docieplenie budynku to nie 35-50tys. i wg mnie lepiej wybrać kable i ewentualną klimę i docieplić budynek, bo korzyści mamy nie tylko w okresie grzewczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trend historyczny jest zupełnie inny i nie zaczyna się w 1961 roku... Sprawdź jakie temperatury panowały w Europie od powiedzmy 1000 roku. Dowiesz się że były takie ocieplenia w 18 wieku że w Anglii mieli winnice czyli co? Jest ochłodzenie klimatu skoro teraz ich nie ma?

 

Odpowiedzią niech będzie cytat z przytoczonego wyżej artykułu:

"O ile w latach 1896-1985 dekadowa liczba anormalnie ciepłych miesięcy z reguły nie przekraczała 10 (za wyjątkiem lat 1946-1955), o tyle już w latach 1996-2005 było ich 17, a ostatnia dekada kończąca się na roku ubiegłym odznaczała się rekordową liczbą 28 takich miesięcy. W XIX w. ich liczba ani razu nie przekroczyła 10."

 

A tu masz wykres od 1890 roku:

http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/5697b72598cbf_globcio-pl3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To są analizy na podstawie trendu historycznego, a nie na podstawie jakiegoś scenariusza anomali jak z filmu "Pojutrze" jak to przytoczył asolt ;)

 

Dlatego tez napisałem ze zdania naukowców w tym temacie są podzielone, to ze ich mniejsza cześc nie podziela opinii dalszym długotrwałym ocieplaniu nie oznacza nie mają calkowicie racji. Przepowiadanie przyszłosci nie jest ani łatwe ani proste. Poza tym ten scenariusz nie przewiduje takich ani nawet zblizonych anomalii jak w Pojutrze, tam jest tylko filmowa fikcja i nic wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego tez napisałem ze zdania naukowców w tym temacie są podzielone, to ze ich mniejsza cześc nie podziela opinii dalszym długotrwałym ocieplaniu nie oznacza nie mają calkowicie racji. Przepowiadanie przyszłosci nie jest ani łatwe ani proste. Poza tym ten scenariusz nie przewiduje takich ani nawet zblizonych anomalii jak w Pojutrze, tam jest tylko filmowa fikcja i nic wiecej.

 

asolt, w twoim artykule piszą "według zespołu z Yale gwałtowna zmiana może pojawić się ok. 300 lat po podniesieniu się poziomu dwutlenku węgla w atmosferze o 100 proc. w stosunku do 1990 roku." To trochę długo... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asolt, w twoim artykule piszą "według zespołu z Yale gwałtowna zmiana może pojawić się ok. 300 lat po podniesieniu się poziomu dwutlenku węgla w atmosferze o 100 proc. w stosunku do 1990 roku." To trochę długo... ;)

 

To tylko jeden z artykułow w tym temacie, czesc naukowców sądzi ze zmiany moga nastapic duzo wczesniej niz sie spodziewamy. Wystarczy wybuch superwulkanu i całe przewidywanie poziomu stezenia CO2 jest nic nie warte. Dlatego tez powtórze ze przewidywanie przyszłosci w dziedzinie zmian klimatu nie jest proste i obdarzone duzą niepewnoscią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaka i na jakim biegu. AFAIK np. w T-Cap siedzą Grundfosy 25/80 co ciągną 60-120W. Jak chcesz liczyć na 24 godziny to 1,44-2,88kWh na dobę.

A chyba dwie takie musisz mieć - jedną do ładowania zasobnika, drugą do rozładowywania. Fakt, że nie muszą pracować cały czas. Ale jak to znowu wysterować, żeby było dobrze?

 

W T-Capie jest taka pompka bo musi zapewnić minimalny przepływ 1500l/h. CNC tłumaczył gdzieś, że wynika to z ilości czynnika i taki Mitsubishi, który ma go więcej, może chodzić już na połowie tego przepływu. Przy buforze masz wymóg 1500l/h 24/7?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wróćmy do meritum wypowiedzi, bo nie wiem co chcesz powiedzieć.

Mi chodziło o to, że docieplenie budynku to nie 35-50tys. i wg mnie lepiej wybrać kable i ewentualną klimę i docieplić budynek, bo korzyści mamy nie tylko w okresie grzewczym.

Stwierdziłeś, że lepiej dołożyć izolacji, bo ta wszystko załatwi zarówno w zimie jak i w lato -- to nie jest prawda i tylko do tego "piłem". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdziłeś, że lepiej dołożyć izolacji, bo ta wszystko załatwi zarówno w zimie jak i w lato -- to nie jest prawda i tylko do tego "piłem". ;)

 

No bo załatwia :) Nawet jak masz wystawione okna na słońce i załączysz klimę, to dłużej utrzymasz komfortowe warunki w domu lub - zużyjesz mniej kWh chłodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak się zdarzyć. Ale czy przez to chcesz powiedzieć, że powinno się inwestować w rurki + "coś" typu np. bufor z grzałkami zamiast kabli?

 

To zalezy, nie ma jedynego prawidłowego rozwiazania. To zalezy od zapotrzebowania na ciepło, dystrybutora i sprzedawcy energii i jeszcze kilku czynników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ery.jpg

Co naukowiec to inne tezy. Patrzenie na zmiany z okresu 100 czy 200 lat to tak jakby 15 czerwca głosić że będzie już tylko coraz cieplej bo od 4 dni się ociepla więc już zima nigdy nie nadejdzie bo się przecież ciągle ociepla. Jak widać na tym wykresie to nie temperatura rośnie wraz z CO2 tylko poziom CO2 rośnie wraz ze zwiększającą się temperaturą. Jak też widać akurat jesteśmy w górce i może akurat nadchodzi kolejna epoka lodowcowa?:D Tak czy inaczej takie zmiany trwają na tyle długo że nam to się może co najwyżej wydawać że jest cieplej niż zimniej. Dla przykładu ta zima dała w kość i tak jak w tym roku to już dawno nie było przynajmniej na Podkarpaciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą nie jest tajemnicą że cieplarniany biznes to wielki biznes.

[ATTACH=CONFIG]389843[/ATTACH]

Jak widać co innego IPCC twierdziło w 1990 roku, a co innego w 2001 roku. Jak jest na prawdę to tylko możemy przypuszczać;)

 

Tylko, że w 2001 roku, już były dane z lat 1990-2000, czyli czas kiedy zaczęło się robić zdecydowanie cieplej. Zaprzeczanie temu, że robi się coraz cieplej jest co najmniej mało bystre. To, że co naukowiec, czy instytucja to wyniki inaczej przedstawiane. Fakt jest jednak taki, że w skali globalnej jest coraz cieplej. Nie znaczy to jednak, że w skali lokalnej jest tak samo. U nas np. może to powodować gorące lata, ale równie dobrze mroźne zimy, zwłaszcza przy mniejszym wpływie prądu na atlantykiem, wzrost udziału klimatu kontynentalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównaj jeszcze raz te wykresy i nie patrz na ostatnie 10 lat. One się bardzo różnią, choć pochodzą od jednej instytucji.
Pierwszy wykres nawet nie ma skali. Poza tym mamy coraz więcej danych, są one dokładniejsze. Chociaż rzeczywiście wykresy się trochę różnią.

http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/525294655f6d4_temperatures1960-2008.png

 

Nie ma czegoś takiego jak ocieplenie klimatu...

Cała ludzkość generuje tylko niewielki ułamek tego czym raczy nas słońce każdego dnia...

Woda na naszej planecie nie pozwoli na przegrzanie ...

To ciekawe, że jakoś dziwnie ocieplenie skorelowane jest z ilością dwutlenku węgla w atmosferze, a ta zaczęła rosnąć od wielkiej rewolucji przemysłowej.

http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/52050f660f4ea_koncentracje-co2-w-atmosferze.jpg

Pamiętaj, że CO2 powoduje zakwaszanie oceanów oraz spadek atmosferycznej koncentracji tlenu. Poza tym C (węgiel) kopalny to inny izotop, niż ten naturalnie występujący. Dodatkowo nie zapominajmy o innych gazach cieplarnianych zalegających w zmarzlinach Syberii.

Na koniec:

http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/5257d01758dd4_antropogenic-climate-world.png

Edytowane przez Marek.M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...