Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Technologia nie ma wpływu, przy założeniu że zapotrzebowanie na ciepło identyczne.

 

Szkieletor ma mniejszą akumulację co wpływa na sposób grzania (czas grzania, medium, sprzęt).

Na sposób grzania może mieć wpływ zachowanie domowników (nie-obecność, obniżanie temperatur, itp.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ewiczka_73, to uwierz, że ten rachunek za prąd 3.000 zł/rok nie jest możliwy. Chyba, że kominek cały czas w ruchu, albo średnia temperatura 17 *C.

 

Jeśli chcesz budować, nie opieraj się na radach znajomych, tylko poczytaj więcej forum. jasiek71 np. ma ok. 150 m2, grzeje tylko w taniej taryfie kablami i jego całkowite koszty za prąd to ok. 5.000 zł/rok, a ma odzysk ciepła z CWU!

coulignon ma grzejniki i też tyle wydaje - ma dom ok. 130 m2.

Obaj mają raczej lepszą izolację od Twoich znajomych.

 

Jeśli pomyliłem, koledzy, to poprawcie.

 

Technologia ścian nie ma znaczenia jeśli chodzi o zapotrzebowanie domu na energię do CO.

 

Ja jednak widziałam rachunki i bardziej wierzę znajomym. Jak najbardziej zasięgnęłam języka na forum, bo można się tutaj wiele ciekawego dowiedzieć, ale nie chciałbym prowadzić polemiki na temat wysokosci rachunków moich znajomych, bo nie to było zamysłem mojego pierwszego wpisu. Interesują mnie konstruktywne rady i Wasze propozycje, bo widzę na tym formum wielu fachowców. Kilka ciekawych podpowiedzi już usłyszałam ze które dziękuję> Jesli można nie bedę już odpowiadała na pytania odnosnie wysokosci rachunków za prąd moich znajomych.

 

Załaczam trochę lektury do poczytania o domach szkileteowych a'propos stwierdzenia ze technologia scian nie ma znaczenia dla CO.

 

Brak bezwładności cieplnej jest jego zaletą, a nie wadą. Dzięki temu ogrzewasz tylko powietrze w budynku, a nie także jego ściany. W ten sposób znacznie łatwiej jest regulować temperaturę w domu. Jeśli jest ciepło – ogrzewanie się wyłącza. Jeśli jest zimno – włącza się. Jeśli nas nie ma w domu – nie grzejemy. Jeśli jesteśmy – ogrzewanie jest włączone. Budynki murowane nagrzewają się bardzo powoli. Dom kanadyjski nagrzeje sie w ciągu 30-60 minut, zatem przez cały czas, kiedy nie ma nas w domu grzejniki mogą być wyłączone. Jeśli jesienna pogoda oferuje nam temperatury bliskie zeru nocą, a kilkanaście stopni w dzień, to w domu kanadyjskim grzeje się tylko wieczorem, zaś w murowanym aby uzyskać ten sam komfort piec pracuje zwykle przez cała dobę.

 

Dzięki tej bezwładności cieplnej między innymi najbardziej ekonomicznym sposobem ogrzewania domu kanadyjskiego są grzejniki konwektorowe, zatem bardzo tania w montażu instalacja grzewcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J

Załaczam trochę lektury do poczytania o domach szkileteowych a'propos stwierdzenia ze technologia scian nie ma znaczenia dla CO.

 

Brak bezwładności cieplnej jest jego zaletą, a nie wadą. Dzięki temu ogrzewasz tylko powietrze w budynku, a nie także jego ściany. W ten sposób znacznie łatwiej jest regulować temperaturę w domu. Jeśli jest ciepło – ogrzewanie się wyłącza. Jeśli jest zimno – włącza się. Jeśli nas nie ma w domu – nie grzejemy. Jeśli jesteśmy – ogrzewanie jest włączone. Budynki murowane nagrzewają się bardzo powoli. Dom kanadyjski nagrzeje sie w ciągu 30-60 minut, zatem przez cały czas, kiedy nie ma nas w domu grzejniki mogą być wyłączone. Jeśli jesienna pogoda oferuje nam temperatury bliskie zeru nocą, a kilkanaście stopni w dzień, to w domu kanadyjskim grzeje się tylko wieczorem, zaś w murowanym aby uzyskać ten sam komfort piec pracuje zwykle przez cała dobę.

 

Dzięki tej bezwładności cieplnej między innymi najbardziej ekonomicznym sposobem ogrzewania domu kanadyjskiego są grzejniki konwektorowe, zatem bardzo tania w montażu instalacja grzewcza.

 

widzę że wszystko wiesz...

wiec do dzieła i powodzenia;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można napisać i tak:

 

Brak bezwładności cieplnej jest jego wadą, a nie zaletą. Brak energii powoduje wyłączenie ogrzewania. Tak jak w 15 minut dom się nagrzeje tak w 15 minut wyziębi.

Czyli coś za coś. Wybór należy do inwestora.

Ja wybrałem ogrzewany elektrycznie o bardzo dużej akumulacyjności (płyta, strop monolit, silikaty). Nie mogę sterować obniżaniem temperatury a podniesienie wymaga czasu, tym bardziej że z wyboru jestem ograniczony do II taryfy. Natomiast dobowe spadki temperatury w przypadku braku prądu są niewielkie. Latem panuje przyjemna temperatura (rolety). Dom nie wymaga klimatyzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, moment "elektrycy". Załóżmy, że zapotrzebowanie na ciepło dwóch domów jest takie samo, są posadowione w identycznym miejscu wg tego samego projektu (takie same przeszklenia), jeden z nich jest akumulacyjny (murowany), drugi nie (szkielet). Oczywiście jeśli oba grzałbym 24 godziny na dobę utrzymując taką samą, stałą temperaturę w środku, to zużyłbym w sezonie dokładnie tyle samo energii. Różnica jest jednak w jednym szczególe - jeśli domowników często nie ma o tych samych porach w domu, to szkielet z ogrzewaniem konwekcyjnym jest bardziej podatny na sterowanie. W krótkim czasie osiąga zadaną temperaturę. Innymi słowy oszczędność kWh (nie mówię o taryfach, ale w ogóle) może polegać całkowitym wyłączeniu ogrzewania w czasie nieobecności domowników. Włączenie ogrzewania nie będzie skutkowało pracą na ogrzanie murów. Rozpalony kominek z automatu ogranicza ogrzewanie prądem, bez rozregulowania pieczołowicie ustawionej automatyki tak jak ma to miejsce w domu akumulacyjnym. Jednak nic za darmo - brak prądu przez kilka godzin w szkielecie będzie natychmiast odczuwalny, w akumulacyjnym dopiero po jakichś 2 dobach.

Cała różnica, to średnio licząc od pn..pt ok 9 godzin dziennie + czas gdy dom jest grzany kominkiem (jeśli jest)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak nic za darmo - brak prądu przez kilka godzin w szkielecie będzie natychmiast odczuwalny, w akumulacyjnym dopiero po jakichś 2 dobach.

Cała różnica, to średnio licząc od pn..pt ok 9 godzin dziennie + czas gdy dom jest grzany kominkiem (jeśli jest)

 

To niestety tak nie dziala. Samo podniesienie temp powietrza nie koniecznie przeklada sie na "komfort cieplny". Mimo, ze w szkielecie nie ma zbytnio betonu, to inne przedmioty posiadaja jakas akumulacyjnosc, i tak np o ladnych paru godzinach bez grzania siadanie na skorzanej sofie mimo iz osiagnelismy zadana temp nie jest komfortowe :) Pomijam juz materialy o wiekszej bezwladnosci, jak plytki na podlodze, itp. Za to w domu z duza akumulacja ta komfortowa temperatura dosc dlugo sie utrzymuje i mimo, iz nie grzejemy to cieplo sie "czuje".

 

Warto odwiedzic dom w obu technologiach i zebrac obiektywne opinie zeby nie bylo potem zaskoczenia.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedna uwaga przy ogrzewaniu prądem na ogół wykorzystuje sie taryfę II, tańszą. akurat tak wypada że to najczęściej w godzinach pracy / szkoły

tak więc u elektrycznych i tak grzeje sie tylko w godzinach gdy ktos jest w domu (w nocy :) )

 

Tak ale dobowe roznice temperatur sa praktycznie niezauwazalne. Nawet jakby sie nie chcialo grzac kablami, to mozna klie odpalic na godzine przed wstawaniem i reku rozrzuci cieplo po calym domu :) Dla mnie zestaw: reku + kable + klima to niesamowity komfort za niewielkie pieniadze :) Chodz ciagle sie zastanawiam czy nie dolozyc kominka :p

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można napisać i tak:

 

Brak bezwładności cieplnej jest jego wadą, a nie zaletą. Brak energii powoduje wyłączenie ogrzewania. Tak jak w 15 minut dom się nagrzeje tak w 15 minut wyziębi.

Czyli coś za coś. Wybór należy do inwestora.

Ja wybrałem ogrzewany elektrycznie o bardzo dużej akumulacyjności (płyta, strop monolit, silikaty). Nie mogę sterować obniżaniem temperatury a podniesienie wymaga czasu, tym bardziej że z wyboru jestem ograniczony do II taryfy. Natomiast dobowe spadki temperatury w przypadku braku prądu są niewielkie. Latem panuje przyjemna temperatura (rolety). Dom nie wymaga klimatyzacji.

 

To co do jednych jest wadą dla innych jest zaletą. Ja chce placic za cieplo, z ktorego korzystam w danej chwili. Z podłogówką jest tak, że wlacza jak raz na poczatku okresu grzewczego a wylacza na koniec. Ja wole grzejniki, ktore nagrzeja pomieszczenie wtedy kiedy ja chce, To, ze domy bez akumulacji szybko sie wyziebiaja to mit. Uzytkownicy na forum szkileteu drewnianego mowia ze temperatura jak dom nie jest ogrzewany spada o 3-4 st. a nie do temp. powietrza na zew. jak już słyszalam od przeciwników takiej technologii ;).

Rozpatrywalismy już fundamentową płyte grzewczą Legaletu. W domach szkieletowych wlasnie brak mozliwosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jeśli oba grzałbym 24 godziny na dobę utrzymując taką samą, stałą temperaturę w środku, to zużyłbym w sezonie dokładnie tyle samo energii.
Zgadzam się.

 

Cała różnica, to średnio licząc od pn..pt ok 9 godzin dziennie + czas gdy dom jest grzany kominkiem (jeśli jest)

Przechodzimy do sedna.

 

Szkielet: wyłączenie ogrzewania przez 10h/dobę pn.-pt. i 2h/dobę sb.-nd. Razem 54h/tydzień, tj. 32%. Zatem przez 68% tygodnia grzejemy w taryfie G11.

Murowaniec: 100% tygodnia w G12 w taniej taryfie.

G11: 0,56 zł/kWh

G12 tania: 0,35 zł/kWh

 

Potrzeba 100 kWh.

 

Szkielet: 100*0,68*0,56=38,08 zł

Murowaniec: 100*0,35=35 zł

 

Przewagi finansowej szkieletu nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

 

Piszę na tym forum po raz pierwszy. Odważyłam się, bo spotkałam "Ziomka" Jaśka71. Mieszkasz w Tereszpolu, miejscowości, w której uwielbiam bywać u kochanej rodzinki. Ale do rzeczy, też mamy dom tylko z prądem-nasz wybór, choć jest gaz w drodze. Nasz instalator od ogrzewania nie polecał kabli na poddaszu (strop teriva), rzekomo za ciężka wylewka. Mamy na poddaszu 8 cm wylewkę i 10 cm styro, nie docieplony jeszcze dach (jest na razie 20 cm wełny). Pytanie moje brzmi : czy w związku z powyższym ogrzewanie podłogowe na poddaszu przepadło? A jeśli tak to co w zamian, poddasze ma podłączenie 3 faz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się.

 

 

Przechodzimy do sedna.

 

Szkielet: wyłączenie ogrzewania przez 10h/dobę pn.-pt. i 2h/dobę sb.-nd. Razem 54h/tydzień, tj. 32%. Zatem przez 68% tygodnia grzejemy w taryfie G11.

Murowaniec: 100% tygodnia w G12 w taniej taryfie.

G11: 0,56 zł/kWh

G12 tania: 0,35 zł/kWh

 

Potrzeba 100 kWh.

 

Szkielet: 100*0,68*0,56=38,08 zł

Murowaniec: 100*0,35=35 zł

 

Przewagi finansowej szkieletu nie widzę.

 

nawet jesli buduje sie go w 2 miesiace a nie rok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

 

Piszę na tym forum po raz pierwszy. Odważyłam się, bo spotkałam "Ziomka" Jaśka71. Mieszkasz w Tereszpolu, miejscowości, w której uwielbiam bywać u kochanej rodzinki. Ale do rzeczy, też mamy dom tylko z prądem-nasz wybór, choć jest gaz w drodze. Nasz instalator od ogrzewania nie polecał kabli na poddaszu (strop teriva), rzekomo za ciężka wylewka. Mamy na poddaszu 8 cm wylewkę i 10 cm styro, nie docieplony jeszcze dach (jest na razie 20 cm wełny). Pytanie moje brzmi : czy w związku z powyższym ogrzewanie podłogowe na poddaszu przepadło? A jeśli tak to co w zamian, poddasze ma podłączenie 3 faz.

Pozdrawiam

 

he he

jaki ten świat mały ;)

 

na wylewkę położyć maty grzewcze i zalać cienką warstwą samopoziomującej ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Nasz instalator od ogrzewania nie polecał kabli na poddaszu (strop teriva), rzekomo za ciężka wylewka. Mamy na poddaszu 8 cm wylewkę i 10 cm styro, nie docieplony jeszcze dach (jest na razie 20 cm wełny). Pytanie moje brzmi : czy w związku z powyższym ogrzewanie podłogowe na poddaszu przepadło? A jeśli tak to co w zamian, poddasze ma podłączenie 3 faz.

Pozdrawiam

 

skoro nie polecał kabli a wylewkę i tak zrobiliście - to czemu bez kabli ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet jesli buduje sie go w 2 miesiace a nie rok?

 

2 miesiace to tez mit. Wycenialem dom szkieletowy w kilku firmach, i czas jego stworzenia: od dostarczenia projektu do fabryki do domu w stanie dew to min 4 miesiace. Jak sama robisz wykonczeniowke to min 2 kolejne. Przewaga jest na pewno w jakosci, bo domy te czesto sa skladane w warunkach fabrycznych, tylko czy dlatego mam za nie placic 1/3 wiecej niz za murowany ?

 

Czy te 2,3 miesiace roznicy warte sa setek tysiecy PLN ???

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...