Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

wg mnie kabel elektryczne od razu (od startu) równomiernie podgrzewają podłogę, podłogówka wodna - nie.

....a wodne podgrzewa z opóźnieniem ile minut, może w godzinach (od startu)??? Latam jak głupi z pirometrem mierzę temp podłogi i jakoś różnic temperatury ponad 1* nie widzę, ale może u mnie podłogówka wodna grzeje inaczej??? Jak jeszcze przez kilka stron będziecie klepać takie bzdury to pewnie w końcu sam zwątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

....a wodne podgrzewa z opóźnieniem ile minut, może w godzinach (od startu)??? Latam jak głupi z pirometrem mierzę temp podłogi i jakoś różnic temperatury ponad 1* nie widzę, ale może u mnie podłogówka wodna grzeje inaczej??? Jak jeszcze przez kilka stron będziecie klepać takie bzdury to pewnie w końcu sam zwątpię.

 

korzystasz tylko z drugiej taryfy ?

 

mając piec gazowy nie musisz ładować na zapas...

twoje ogrzewanie chodzi przez to w innym zakresie temperatur, jak by ci przyszło załadować trochę na zapas twoim kociołkiem to byś inaczej "śpiewał"...

oczywiście nie mówię że się nie da, tylko jaki jest sens latać całą zimę przy sterownikach i coś przestawiać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korzystasz tylko z drugiej taryfy ?

 

mając piec gazowy nie musisz ładować na zapas...

twoje ogrzewanie chodzi przez to w innym zakresie temperatur, jak by ci przyszło załadować trochę na zapas twoim kociołkiem to byś inaczej "śpiewał"...

oczywiście nie mówię że się nie da, tylko jaki jest sens latać całą zimę przy sterownikach i coś przestawiać...

Mam G-11 nie kwalifikuję się, może jak latem pociągnę klimą to przerzucę 3000kWh wtedy mogę wystąpić o zmianę taryfy. Kociołek da radę przecież 6kW to przez dobę da systemowi prawie 150kWh, jak będzie za mało to potrafię zwiększyć jego moc, ale sam wiesz że styropianowe domy nie mają dużych potrzeb, dodatkowo solary, klima, kominek z pw i w ostateczności grzałka w zbiorniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że kocioł chodzi (przy odpowiednio wysokiej temp. zasilania) maksymalną mocą aż osiągnie zadaną temperaturę zasilania, a ta zależna jest od mocy kotła, temp. powrotu, z kolei ten od temperatury płyty.

Przykład: zadajesz 31*C na zasilaniu. Kocioł osiąga ją po paru minutach, wyłącza grzałki. Pompa obiegowa chodzi cały czas, temp. zasilania spada i wtedy grzałki załączają się znów stopniowo (od 1 do np. 6kW). I tu masz rację - kocioł nie grzeje wtedy maksymalną mocą. Jednak wystarczy wtedy podnieść temp. zasilania o 1, 2 lub więcej stopni C. To sprawi, że kocioł będzie cały czas chodził pełną mocą dążąc do zadanej temp. zasilania i nie osiągając jej (bo powrót zależny jest od wciąż chłodnej płyty).

 

 

 

masz ustawione optymalnie na np.0*

warunki zmieniają się na np.-20* więc idziesz i podnosisz temp. zasilania...

znowu się zmienia pogoda na -5* więc znowu zasuwasz do pieca i przestawiasz temp. zasilania...

 

oczywiście bezwładność twojego "bunkra" w znacznym stopniu ułatwia ci życie ale pamiętaj że nie wszyscy takie mają...

przy dobrze ustawionym sterowaniu kablami nie ma gmerania ...

 

 

mówisz co daje nie centralne...

pichcisz coś w kuchni, bez potrzeby ta kuchnia nie grzeje...

jest jakaś imprezka, salon nie grzeje...

ktoś zapomniał domknąć drzwi i powiało chłodem, sterownik włączył ogrzewanie ale nie w całym domu tylko w danym pomieszczeniu...

rozpalisz w kominku w salonie zrobiło się ciepło, sterownikowi w holu też..., te pomieszczenia się wyłączyły ale pozostałe odległe dalej mogą podgrzewać jak jest taka potrzeba...

itd.itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odpowiedniej akumulacji, nie potrzeba gmerać z temp. zasilania w ogóle.

Pisałem o tym podniesieniu temp. zasilania, by Ci wytłumaczyć, że kocioł może pracować pełną mocą.

 

mówisz co daje nie centralne...

pichcisz coś w kuchni, bez potrzeby ta kuchnia nie grzeje...

jest jakaś imprezka, salon nie grzeje...

ktoś zapomniał domknąć drzwi i powiało chłodem, sterownik włączył ogrzewanie ale nie w całym domu tylko w danym pomieszczeniu...

rozpalisz w kominku w salonie zrobiło się ciepło, sterownikowi w holu też..., te pomieszczenia się wyłączyły ale pozostałe odległe dalej mogą podgrzewać jak jest taka potrzeba...

itd.itp.

Ale chyba grzejesz kablami w nocy, w taniej taryfie? A to, co piszesz, to się raczej odbywa za dnia?

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odpowiedniej akumulacji, nie potrzeba gmerać z temp. zasilania w ogóle.

 

 

Ale chyba grzejesz kablami w nocy, w taniej taryfie? A to, co piszesz, to się raczej odbywa za dnia?

 

dokładnie jak piszesz "przy odpowiedniej akumulacji"...

 

jak byś miał cyfrowy sterownik w każdym pomieszczeniu to byś widział jak bardzo zmieniają się temperatury w ciągu dnia, i jak duży wpływ mają na załączanie ogrzewania...

 

nadmierna akumulacja w podłogach przy kablach wcale nie pomaga w ekonomicznym użytkowaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
he he...

potrzebujemy w ciągu dziesięciu godzin załadować 100kw/h energii...

do dyspozycji mamy kocioł elektryczny o mocy 10kw z podłogówką wodną i kable o mocy 10kw...

jedynym ograniczeniem jest temp. podłogi do 35* w kablach i 35* temp. wody w kotle...

jak myślicie który system da radę ?

Jeśli dobrze dobrane to oba.Kable i wodną podłogówkę dobiera się do zapotrzebowania danego pomieszczenia.

Np.przy -20st.C pomieszczenie potrzebuje 1,5kW to daje się kable o tej mocy a moc podłogówki dobiera się podobnie.

Także nie widzę różnicy między mocą kabli 1,5kW a mocą 1,5kW grzejnika podłogowego.

Nie widzę także różnicy między temperaturą podłogi 35st.C grzanej kablami a grzanej rurkami.

W identycznym domu będzie wychładzana podobnie.

Jeśli ktoś widzi to jego zmartwienie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze dobrane to oba.Kable i wodną podłogówkę dobiera się do zapotrzebowania danego pomieszczenia.

Np.przy -20st.C pomieszczenie potrzebuje 1,5kW to daje się kable o tej mocy a moc podłogówki dobiera się podobnie.

Także nie widzę różnicy między mocą kabli 1,5kW a mocą 1,5kW grzejnika podłogowego.

Nie widzę także różnicy między temperaturą podłogi 35st.C grzanej kablami a grzanej rurkami.

;)

Na plus ogrzewania wodnego obliczonego np. na temperaturę 35*C i dT = 10*C przemawia to, że mamy jeszcze spory zapas mocy. Puszczając w podłogę wodę o temperaturze wyższej np. 55*C możemy z wody wycisnąć dużo więcej niż przykładowe 1,5 kW (pewnie ok. 3kW), a kable będą miały tylko 1,5 kW.

 

Wniosek oczywisty:cool:

 

Podłogówka wodna jest w stanie szybciej podgrzać podłogę do zadanej temperatury.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Maron79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezła się wywiązała polemika. Przeczytałem i uważam, że jasiek ma całkowita rację. Zarówno merytorycznie, jak i w tej dyskusji, bo jako jedyny pozostał przy meritum, a adwersarze przeskakują z tematu na temat jak brakuje argumentów.

 

Pisałem o tym przy mojej analizie. To moje zdanie i nie mam na jego poparcie nic poza logiką. Kable oddają ciepło generowane przez opór prądu wprost do betonu. Wodna podłogówka ma medium w postaci wody, które nie rezyduuje w betonie, a przez niego przepływa. Jeśli beton jest ciepły woda wypływa bez pozostawienia energii w betonie. Ba jeśli woda jest zimna to beton odda jej część energii, czyli ją podgrzeje. Spróbujcie to uzyskać przy kablach...

 

Dla wodnej to sprzężenie zwrotne, im cieplej w betonie, tym trudniej dogrzać i dłużej to zajmuje. Kable tego efektu nie mają, bo ciepło wytworzone całkowicie rezyduuje w betonie. Może to spalić kable, więc ograniczamy moc sterownikiem, ale jednak całe ciepło musi zostać na miejscu, a w wodzie może sobie robić kołka w nieskończoność.

 

EDIT: oczywiście przy projektowaniu systemów powinno się to uwzględnić by niwelować te różnicve. Jednak tak się składa, że kable zawsze w domach energooszczędnych są bardzo mocno przewymiarowane, bo wymogi technologiczne są dużo ostrzejsze od wymogów grzewczych. Dla wodnej tak nie jest.

Edytowane przez Kubaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym przy mojej analizie. To moje zdanie i nie mam na jego poparcie nic poza logiką. Kable oddają ciepło generowane przez opór prądu wprost do betonu. Wodna podłogówka ma medium w postaci wody, które nie rezyduuje w betonie, a przez niego przepływa. Jeśli beton jest ciepły woda wypływa bez pozostawienia energii w betonie.

Życzę powodzenia w kolejnych tak trafnych analizach.

Przecież nie mówimy o wychładzaniu podłogówki, ale o jej ogrzewaniu - kocioł ją ogrzewa, nie odbiera jej ciepła. Każda różnica temperatur we/wy jest dostarczaniem kWh płycie, jak w/w większa jej różnica oraz większy przepływ wody może zostawić więcej ciepła niż kable, zatem sprawność takiego grzejnika będzie wyższa niż kable.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia w kolejnych tak trafnych analizach.

Przecież nie mówimy o wychładzaniu podłogówki, ale o jej ogrzewaniu - kocioł ją ogrzewa, nie odbiera jej ciepła. Każda różnica temperatur we/wy jest dostarczaniem kWh płycie, jak w/w większa jej różnica oraz większy przepływ wody może zostawić więcej ciepła niż kable, zatem sprawność takiego grzejnika będzie wyższa niż kable.

 

Ale przy wodnej już latem możemy porozmawiać o chłodzeniu. Tego kable nie potrafią;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia w kolejnych tak trafnych analizach.

Przecież nie mówimy o wychładzaniu podłogówki, ale o jej ogrzewaniu - kocioł ją ogrzewa, nie odbiera jej ciepła. Każda różnica temperatur we/wy jest dostarczaniem kWh płycie, jak w/w większa jej różnica oraz większy przepływ wody może zostawić więcej ciepła niż kable, zatem sprawność takiego grzejnika będzie wyższa niż kable.

szkoda, że nie zacytowałeś dalszej części, miałbyś odpowiedź. Sprzęgnięcie pracy wodnej podłogówki powoduje, że im mniejsze różnice temperatur, tym większa bezwładność i mniejsza sterowalność. Czyli musisz grzać mocniej lub dłużej czekać. Kabli to nie dotyczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że nie zacytowałeś dalszej części, miałbyś odpowiedź. Sprzęgnięcie pracy wodnej podłogówki powoduje, że im mniejsze różnice temperatur, tym większa bezwładność i mniejsza sterowalność. Czyli musisz grzać mocniej lub dłużej czekać. Kabli to nie dotyczy.

Widzę, że do końca nie za bardzo rozumiesz działanie wodnej podłogówki. To o czym piszesz to tzw "samosterowalność" podłogówki, jeśli temperatura w pomieszczeniu jest wyższa od temp płyty to wtedy płyta ogrzewa się od pomieszczenia, nie pobiera energii z kotła, ale kiedy jest odwrotnie to ciepło oddaje, ale musi je pobrać z kotła lub z kabli - tu energia dostarczona wodą lub kablem do utrzymania komfortu cieplnego musi być taka sama. Teraz jeśli chodzi o sprawność porównywalnych systemów to kable dostarczą podłodze maksymalnie tyle energii jaką mają maksymalną moc, tak samo jest z kotłem w/w elektrycznym - on również może pracować z maksymalną mocą, ale jeśli jego moc jest dwukrotnie wyższa od mocy kabli to na pewno osiągnie komfort cieplny szybciej, jak również większą szansę ma na zmieszczenie się tylko w tańszej taryfie. Tu nie ma mowy o grzaniu płyty wodą o temp wyższej niż dopuszczalna, najważniejsza jest różnica temperatur na we/wy oraz jej przepływie. Jak w/w wystarczy przepompować w ciągu godziny 4t wody przy różnicy 4,3* aby system pracował z mocą 20kW, np delta t = we/wy 29,3/25 stC.

Sterowalność - co to jest, przy podłogówce jest pompa, na niej ustawiasz wielkość przepływu programator ją tylko uruchamia, resztę robią zawory na pętlach, a kocioł ma utrzymać zadaną temperaturę.

Swój system eksploatuję już prawie 10 lat, nie wiem o jakich problemach wodnej podłogówki mówicie, ja ich nie znam, jak również zalet kabli. Dla mnie oba grzejniki są jednakowe.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubaman, piszesz, że beton jest ciepły jak woda albo cieplejszy. Jeśli zasilanie to 32*C, a beton jest tak samo ciepły, to co mamy w domu? Afrykę! :)

 

Zasilasz np. 32*C, woda płynie pętlą ślimakową oddając ciepło aż osiągnie np. 26*C. Kocioł znów ją grzeje. Beton zawsze będzie chłodniejszy, o tym świadczy deltaT zasilanie/powrót.

Można zmniejszyć zasilanie na np. 27*C, ale wtedy możesz nie zmieścić się w taniej taryfie.

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
szkoda, że nie zacytowałeś dalszej części, miałbyś odpowiedź. Sprzęgnięcie pracy wodnej podłogówki powoduje, że im mniejsze różnice temperatur, tym większa bezwładność i mniejsza sterowalność. Czyli musisz grzać mocniej lub dłużej czekać. Kabli to nie dotyczy.

Przy okazji ja też życze powodzenia przy takim pojmowaniu tematu ogrzewania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zmniejszyć zasilanie na np. 27*C, ale wtedy możesz nie zmieścić się w taniej taryfie.

Jestem w tak dobrej sytuacji, że mój komfort cieplny nie zależy od taryfy G-12, swoją płytę podgrzewam pw kominka, gazem, ostatnio słońcem, mogę również grzałką. Taka dywersyfikacja nośników energii pozwala obniżyć koszty ogrzewania. Dobrym sposobem na szybkie uzyskanie komfortu cieplnego jest klimatyzacja - jest skuteczna i tania w eksploatacji - polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...