Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A ja wam powiem ciekawy numer. Od tygodnia PC nie pracuje u mnie na CO (po za jedną nocą) i dzisiaj rano miałem w domu temp. 18,8*. Latałem po domu w gaciach, puki nie spojrzałem na termometr:D Nawet moja nic nie marudziła, co jest bardzo dziwne bo ciepłolubna.

Po godzinie (słoneczko), było już 20,1. Ani razu w tym tygodniu nie paliłem w kominku. Chyba sezon mam za sobą;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja wam powiem ciekawy numer. Od tygodnia PC nie pracuje u mnie na CO (po za jedną nocą) i dzisiaj rano miałem w domu temp. 18,8*. Latałem po domu w gaciach, puki nie spojrzałem na termometr:D Nawet moja nic nie marudziła, co jest bardzo dziwne bo ciepłolubna.

Po godzinie (słoneczko), było już 20,1. Ani razu w tym tygodniu nie paliłem w kominku. Chyba sezon mam za sobą;)

 

18stC to rześko; żonę sąsiad grzeje :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sam kiedys pisales ze obnizasz temp tak by zonka nie zauwazyla stopniowo chcesz zejsc ponizej ilus tam(21 chyba bylo)

i napewno nei dla 99% ludzi - zreszta byla ankieta na forum jaka temp wiekszosc osob utrzymuje, ale i moje i Twoje sa poza norma :p

Poprostu nie uwazam ze to co ja robie jest tak strasznie nie halo - to moj styl zycia i taki komfort i jezeli ktos lubi miec cieplo to jestem przykladem na to, ze nawet przy pradzie moze tak miec.

JA np nie wyobrazam sobie grzania bojlera do temp 40 stopni - teraz w umywalce leci mi 38 stopni i zdecydowanie to temp do mycia rak, pod prysznic bym sobei takiej nei zafundowala bo zmarzla bym :p

 

A teraz moje przemyslenia po pierwszej zimie: (czego zaluje, co bym zmienila, co dziala genialne)

in plus:

1. Napewno podlogowka

2. NApewno na kable bez dwoch zdan

3. Napewno sterowalnosc w pokojach dzieci (regulacja temp)

4. Napewno kafelki

5. Brak kominow, kominka itd.

 

in minus:

1. Zmienilabym jednak sterowanie na devilinka... i tu niestety - wkurza mnie czasem bieganie do dzieci by sprawdzic jaka temp maja - uwazam to za bezsensowan oaszczednosc z mojej strony i wielki blad

2. Panele w sypialni - mialy byc tez kafelki

 

Rekuperacja?? gdybym wiedziala ze bedzie ktos, kto bedzie mi o to dbal, gdbym miala miejsce w ktorym moglabym to zamonotowac - to zrobilabym - powiedzialabym ze to takie pol / pol czasem zaluje ze nie mam, czasem sie ciesze.

 

I hm...nie chce mi sie wierzyc ze w lutym miales takie samo zuzycie jak w styczniu - przeciez w styczniu temp bliskie zeru byly a luty to 3 tygodnie mrozow... wszystkich zuzycie sie podnioslo a Tobie pozostalo na takim samym poziomie?? Przy takich samcyh temp w domu?? Dziwne...

Tak obniżałem do 21,5 bo ponad to uważam za dyskomfort bo nie miałem juz co z siebie ściągać.

Uważam też że poniżej 20,5 jest nieakceptowalne, kilka razy podczas przechodzenia ze sterowania posadzki na pokojowe i to nie było miłe.

 

średnia dobowa w lutym wyszła 3kWh większa niż w styczniu. U mnie styczeń wyszedł trochę dużo, a nie luty za mało, ale to wynik przejścia na sterowanie pojojowe i troche przegrzewałem chatę, ale o tym pisałem w styczniu. styczeń był jak grudzień i jak porównam luty do grudnia to juz jest spora różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam powiem ciekawy numer. Od tygodnia PC nie pracuje u mnie na CO (po za jedną nocą) i dzisiaj rano miałem w domu temp. 18,8*. Latałem po domu w gaciach, puki nie spojrzałem na termometr:D Nawet moja nic nie marudziła, co jest bardzo dziwne bo ciepłolubna.

Po godzinie (słoneczko), było już 20,1. Ani razu w tym tygodniu nie paliłem w kominku. Chyba sezon mam za sobą;)

Nie powiesz i że nie czuc różnicy miedzy 18,8 a 21. tym bardziej jak w domu temp opada. I Ty śmiesz twierdzić że zuzywasz mniej na ogrzewanie, heheheh, no ja sie nie dziwię. Ach Ci pompiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiesz i że nie czuc różnicy miedzy 18,8 a 21. tym bardziej jak w domu temp opada. I Ty śmiesz twierdzić że zuzywasz mniej na ogrzewanie, heheheh, no ja sie nie dziwię. Ach Ci pompiarze.

 

Słowo daję, latałem w gaciach:D

Ale to była wyjątkowa temp. w tym czasie bez grzania. Normalnie rano było zawsze powyżej 20. jak nie było słońca to mimo wszystko wzrastała temperatura w dzień do 21-21,5. Jak było słońce to nawet do 23.

Tak długo jak będzie słońce w dzień tak długo nie będę musiał grzać. Gorzej jak kilka dni pod rząd będzie zimno i pochmurno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno Swiki, zauważ że mróz to jest wyż, a wyz to słońce a słońce to u mnie xxkWh zysków dziennie, powyżej -10*C i śłoneczny dzień to ogrzewanie nie włącza się miedzy 13-16. Przez to zyski słoneczne w jakims stopniu rekompensuja mega mrozy. Patrząc na wyniki luty 2011 kiedy to notowałem częściej widać że zuzycie w czasie gdy w dzień było -10 a w nocy -18 (słońce) były zblizone jak kiedy w dzień było -1 a w nocy -5 (pochmurno). Różnica kilku kWh/dobę. Zyski od słońca to nie tylko teoria.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo daję, latałem w gaciach:D

Ale to była wyjątkowa temp. w tym czasie bez grzania. Normalnie rano było zawsze powyżej 20. jak nie było słońca to mimo wszystko wzrastała temperatura w dzień do 21-21,5. Jak było słońce to nawet do 23.

Tak długo jak będzie słońce w dzień tak długo nie będę musiał grzać. Gorzej jak kilka dni pod rząd będzie zimno i pochmurno.

Dlaczego nie ustawisz na sterowniku temp na stałe np. 20/20,5/21 i niech sam decyduje czy trzeba czy nie. A takie postepowanie jak twoje jest dziwne, bedziesz miał dzień pochmórny rano wstajesz prysznic a tu w łazience 19*C, sorry i to jeszcze u pompiarza!

U kablarzy to nie do pomyslenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie ustawisz na sterowniku temp na stałe np. 20/20,5/21 i niech sam decyduje czy trzeba czy nie. A takie postepowanie jak twoje jest dziwne, bedziesz miał dzień pochmórny rano wstajesz prysznic a tu w łazience 19*C, sorry i to jeszcze u pompiarza!

U kablarzy to nie do pomyslenia.

 

Niestety mam czujkę pogodową (wada). Nie wie czy następnego dnia będzie zimno czy nie i niepotrzebnie by w nocy grzała. W łazienkach mam w drabinkach grzałki i wczoraj wieczorem była pierwszy raz w tym roku na 3h włączona. Wystarczyło do rana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że mając CO, trzeba umieć przewidywać pogodę na następny dzień. Liwko, może skorzystaj z 0-700 i radź się jasnowidza albo wróżki - będzie pewniej niż w TVN Meteo. Dla mnie Twoje manewry ('dziwna' czujka pogodowa, nieprzewidywalna pogoda i latanie w gatkach przy 18*C) to wielkie nieporozumienie.

 

Dla porównania - u mnie:

17.03 0 kWh

18.03 0 kWh

19.03 16 kWh

20.03 22 kWh

21.03 13 kWh

22.03 16 kWh

 

Sterownik teraz mam na 21,5*C. Gdy jest mniej, załącza się CO - nic nie trzeba przewidywać - cała filozofia. Gdy słońce przyświeci, to temperatura wzrasta i ew. kocioł załączy się później albo wcale.

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że mając CO, trzeba umieć przewidywać pogodę na następny dzień. Liwko, może skorzystaj z 0-700 i radź się jasnowidza albo wróżki - będzie pewniej niż w TVN Meteo. Dla mnie Twoje manewry ('dziwna' czujka pogodowa, nieprzewidywalna pogoda i latanie w gatkach przy 18*C) to wielkie nieporozumienie.

Sterownik teraz mam na 21,5*C. Gdy jest mniej, załącza się CO - nic nie trzeba przewidywać - cała filozofia. Gdy słońce przyświeci, to temperatura wzrasta i ew. kocioł załączy się później albo wcale.

 

Zawsze pisałem, że w okresach przejściowych wolę od czasu do czasu przepalić w kominku. Powinienem tak zrobić wczoraj ale z żoną stwierdziliśmy, że nie ma takiej potrzeby. A skoro ona już nie marudziła to byłem w lekkim szoku i kominek sobie odpuściłem. Dzisiaj jest już dość ciepło i mocne słońce, będzie po problemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zytko zytko - wogole mi sie z zyciem nie kojarzy... Zytko - zyto - odmiana rosliny bujnie rozrastajacej sie na polach :p zniwa, zyto, maka, chleb, pozywienie, zycie no ok moze gdzies tam , ale bezposrednio --eeeee a czy wie najwiecej o zyciu - moze i tak - jak to kazdy facet, ale tak jak kazdy facet niewiele o kobietach - takze jestem na wygranej pozycji :p

 

Wejdz na watek muzyczny - obejrzyj teledysk ktory wczoraj zapodalam (dodam ze dosc drastyczny) a przekonasz sie, ze cala reszta nie jest problemem...

 

konstrukcja jest dużo prostsza a kobiety komplikują jak zawsze:

 

żyto - żytnia - żytko

 

baby są jakieś inne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...