Ogrzewający elektrycznością z COP=1 - WYSTĄP !!!

[kbab]

W ujeciu kilkumiesiecznym jest niewielki spadek,

Przyjrzałem się dokładnie fakturom, poprzednia dotyczyła okresu za 7 miesięcy (więcej na opłaty stałe), ale od stycznia są zmiany dotyczące opłat stałych

było

st. opłaty przejściowej 3,87

skł. stały stawki siec. 1,35

opła. abonam. dystrybucji 0,7 tj razem 5,92zł/mies

od 01.2013 jest

st. opłaty przejściowej 1,13

skł. stały stawki siec. 1,43

opła. abonam. dystrybucji 0,7 tj razem 3,26zł/mies, zatem opłaty stałe miesięczne są niższe o 2,66zł/mies

za to podrożały następujące składniki opłat zmiennych za kWh

skł zmienny stawki siec z 0,1751 na 0,1814

st.jakość. opł. system z 0,0065 na 0,0084

sama energia el nie zmieniła wartości jest 0,2844 (wszystkie wartości z faktury podałem netto)

[andriuss]

Długo by wymieniać ale naiwnością jest myslenie ze sie to nie odbije na cenach energii.

 

Z drugiej strony jest nadpodaż amerykańskich łupków, gazoport w budowie, nadpodaż węgla, np. australijskiego, mięknąca rura przyjaciół Rosjan (nawet z wizją jakiegoś dumpingu), nowe bloki gazowe na Żeraniu, oraz, co najważniejsze inflacja i koszty kredytu. Na swoje potrzeby przyjmuję, że wzrost cen prądu jest równoważny kosztowi kredytu na pompę (po cenach nominalnych), bo jest wiele zależności ekonomicznych, które taką korelację utrzymują. Ale fakt faktem same kable to nieuzasadnione ryzyko.

[asolt]

Z drugiej strony jest nadpodaż amerykańskich łupków, gazoport w budowie, nadpodaż węgla, np. australijskiego, mięknąca rura przyjaciół Rosjan (nawet z wizją jakiegoś dumpingu), nowe bloki gazowe na Żeraniu, oraz, co najważniejsze inflacja i koszty kredytu. Na swoje potrzeby przyjmuję, że wzrost cen prądu jest równoważny kosztowi kredytu na pompę (po cenach nominalnych), bo jest wiele zależności ekonomicznych, które taką korelację utrzymują. Ale fakt faktem same kable to nieuzasadnione ryzyko.

 

Nawet napodaż amerykanskich łupków ( w całości skomsumowana przez rynek amerykanski) i gazoport i i inne nie jest w stanie zrekompensowac wzrostu kosztów w infrastrukture energetyczną w Polsce, a gdyby nawet to panstwo się upomni o swój haracz. Jezeli istnieje jakakolwiek mozliwośc podwyzszenia akcyzy, podatków, opłat itp. zwiazanych z energią w kazdej postaci to nasz rząd tą szanse wykorzysta w 100 %.

[andriuss]

Ja nie mówię, że zrekompensuje, bo jak piszę na swoje potrzeby zakładam 7% +/- 1 pp. CAGR (nawet ciut więcej niż do tej pory). Sęk w tym, że nie widać zupełnie żadnych sygnałów rynkowych przemawiających za wzrostem - Amerykanie zawiesili kilka projektów ze względu na obecne ceny (8 centów / m3), wrócą do nich jak pojawią się nowe kanały sprzedaży. Ekonomia to naczynia połączone i nie uda się utrzymać aż takiej dysproporcji pomiędzy USA a Gazpromem.

 

http://biznes.newsweek.pl/usa-przezywaja-lupkowa-rewolucje,98563,1,1.html

[Hippek]

Ja nie mówię, że zrekompensuje, bo jak piszę na swoje potrzeby zakładam 7% +/- 1 pp. CAGR (nawet ciut więcej niż do tej pory). Sęk w tym, że nie widać zupełnie żadnych sygnałów rynkowych przemawiających za wzrostem - Amerykanie zawiesili kilka projektów ze względu na obecne ceny (8 centów / m3), wrócą do nich jak pojawią się nowe kanały sprzedaży. Ekonomia to naczynia połączone i nie uda się utrzymać aż takiej dysproporcji pomiędzy USA a Gazpromem.

 

http://biznes.newsweek.pl/usa-przezywaja-lupkowa-rewolucje,98563,1,1.html

 

tym wpisem zahibernowałes wątek. grubo.

[Draken]

Ale fakt faktem same kable to nieuzasadnione ryzyko.

 

W sumie logiczny wniosek,

tylko, że w przypadku utrzymania się cen prądu na obecnym poziomie (ew. skorygowanych o inflację) instalacja wodnego ogrzewania napędzanego kotłem elektrycznym to też niezłe ryzyko (straty na grzaniu wody, przesyle, sterowalności itp).

I bądź tu mądry człowieku..

[Hippek]

W sumie logiczny wniosek,

tylko, że w przypadku utrzymania się cen prądu na obecnym poziomie (ew. skorygowanych o inflację) instalacja wodnego ogrzewania napędzanego kotłem elektrycznym to też niezłe ryzyko (straty na grzaniu wody, przesyle, sterowalności itp).

I bądź tu mądry człowieku..

 

budowlany_laik nie ma strat na grzaniu wody, przesyle także, steruje z dokładnością do 0,2stC i ma tanio... więc?

[Draken]

Sztukmiszcz jaki?

 

Skoro nie ma strat to niech na końcu podłogówki założy prądnice i tym prądem napędza piec - będzie miał grzanie za free

Edytowane 15 Kwietnia 2013 przez Draken

[Hippek]

Sztukmiszcz jaki?

 

Skoro nie ma strat to niech na końcu podłogówki założy prądnice i tym prądem napędza piec - będzie miał grzanie za free

 

sposób ten zaadoptował do jego potrzeb imć Miszcz HenryK herbu HenoK;

 

co prawda okazało sie, ze są małe perturbacje, ale wystarczyło grzać niżej i jest cacy.

[bitter]

W sumie logiczny wniosek,

tylko, że w przypadku utrzymania się cen prądu na obecnym poziomie (ew. skorygowanych o inflację) instalacja wodnego ogrzewania napędzanego kotłem elektrycznym to też niezłe ryzyko (straty na grzaniu wody, przesyle, sterowalności itp).

I bądź tu mądry człowieku..

 

Jakie straty na grzaniu wody i przesyle bo nie bardzo rozumiem?

[Draken]

Jakie straty na grzaniu wody i przesyle bo nie bardzo rozumiem?

 

Pominę już sprawność przekazania energii elektrycznej grzałki na energię cieplną wody, która nie jest przecież 100% - chyba, że się mylę, a jeśli tak to poproszę merytoryczne dowody, bo argumenty w stylu Heniek ma i jest zadowolony raczej do mnie nie trafiają

 

Mając kable grzewcze, grzeje dokładnie tam gdzie chcę.. Przesyłając nagrzaną wodę przez pół mieszkania grzeje tam gdzie chcę + tam gdzie nie chcę.. Dla mnie precyzyjność sterowania ma kluczowe znaczenie i nie chodzi tu o dokładność 0,2*C tylko właśnie o to żeby grzać dokładnie tam gdzie potrzebuję..

[andriuss]

Pomyśl najpierw co w praktyce oznacza słowo strata dla urządzeń elektrycznych. Duużo jeszcze czytania przed Tobą, o podłogówkach, akumulacji, bezwładności i wielu innych rzeczach. Jak już łykniesz tak z parę tysięcy stron, to można zacząć myśleć o podejmowaniu świadomych decyzji.

[Draken]

Ok.. biorę się do czytania. Pozdrawiam! Edytowane 15 Kwietnia 2013 przez Draken

[Hippek]

Ppoproszę merytoryczne dowody, bo argumenty w stylu Heniek ma i jest zadowolony raczej do mnie nie trafiają

 

 

 

HenieK ma pompę, wcześniej budował sam, ale nie wyszła a zadowolony jest z tej, ktorą zakupił jako gotową.

[mic81]

Zapytaj Arturo to jest forumowa wróżka na temat cen prądu - prawdę Ci powie.

Ja zaczynam budowę wiosną 2014 i będą kable. Zawsze chciałem taki system ogrzewania w którym grzeje tam gdzie chce tyle ile chce i jak długo chce- będę się wzorował na podstawie forumowicza który własnie tak wybudował (Lobo_M)

 

To zapytam inaczej..

Czy znając obecny stan i tendencję cen prądu w PL zaryzykowalibyście kable grzejne pozbawiając się tym samym możliwości zmiany źródła ogrzewania w przyszłości ?

 

I już może dajmy spokój tym "możliwym zmianom źródła ogrzewania" to nie buty żeby coś zmieniać bi mi się przestało podobać

[Draken]

mic81 - a jak będziesz grzał cwu? Bojler czy Pompa ciepła?

Ja wykańczam w tym roku więc muszę podjąć na dniach wiążące decyzje..

 

 

I już może dajmy spokój tym "możliwym zmianom źródła ogrzewania" to nie buty żeby coś zmieniać bi mi się przestało podobać

 

Podoba mi się takie podejście.. Inaczej to by można było asekurować się we wszystkim i ze wszystkim tylko jakim kosztem?

[bitter]

Pominę już sprawność przekazania energii elektrycznej grzałki na energię cieplną wody, która nie jest przecież 100% - chyba, że się mylę, a jeśli tak to poproszę merytoryczne dowody, bo argumenty w stylu Heniek ma i jest zadowolony raczej do mnie nie trafiają

 

Mając kable grzewcze, grzeje dokładnie tam gdzie chcę.. Przesyłając nagrzaną wodę przez pół mieszkania grzeje tam gdzie chcę + tam gdzie nie chcę.. Dla mnie precyzyjność sterowania ma kluczowe znaczenie i nie chodzi tu o dokładność 0,2*C tylko właśnie o to żeby grzać dokładnie tam gdzie potrzebuję..

 

Nic nie pomijaj Zasada zachowania energii mówi, że energia nie znika Skoro grzałka ma mieć straty to w jakiej postaci mają się one objawić? Zazwyczaj objawiają się w postaci ciepła (np w żarówce) więc tu chyba to nie strata? A co do strat na przesyle to jakie straty. Przecież te rurki idą w domu, chyba że rozprowadzasz do pokoi po ścianie na zewnątrz bo bliżej . U mnie z pom gosp idą sobie przez korytarz który jest na środku domu i musi być też grzany. Nie ma osobnej pętli a grzeją go właśnie te "straty" w praktyce nie zauważyłęm nigdy aby podłoga była przegrzana czy też było tam za ciepło czy za zimno.

[andriuss]

Rozsądek nakazywałby odwrotnie: pompę do podłogi i wodę z bojlera. A tak rozmijasz się z niuansami niskiej i wysokiej temp w urz. grzewczych.

[andriuss]

Pompa to pompa, a woda to woda, cwu nie ma innego składu niż ta do podłogi. Tyle tylko, że ogromną jej różnicę robi, czy grzeje do 30* czy do 55*, nie dość, że cop dużo gorszy, to jeszcze w praktyce poniżej np. 0* jest bezużyteczna. Natomiast grzałkom nie robi to żadnej różnicy. Dzięki temu 100 l. bojlera 90* da tyle samo co 300 l. zasobnika 50*.

[Hippek]

Pompa to pompa, a woda to woda, cwu nie ma innego składu niż ta do podłogi. Tyle tylko, że ogromną jej różnicę robi, czy grzeje do 30* czy do 55*, nie dość, że cop dużo gorszy, to jeszcze w praktyce poniżej np. 0* jest bezużyteczna. Natomiast grzałkom nie robi to żadnej różnicy. Dzięki temu 100 l. bojlera 90* da tyle samo co 300 l. zasobnika 50*.

 

przy 90stC będą większe straty