Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

z PARTACZAMI do sądu!!!!


izat

Recommended Posts

Drodzy Inwestorzy,

nie obawiajcie się pozywać partaczy do sądu

jestem właśnie po 2 zakończonych rozprawach z prawomocnymi wyrokami

tak się złożyło, że w jednym tygodniu, obecnym tygodniu, obydwaj partacze wpłacili sumy z wyroków na moje konto bankowe

także obyło sie bez komorników

jeszcze raz apeluję nie ułatwiajcie życia partaczom i oszustom, oni tylko na to liczą!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nie wiem jak to było u Izy,

ale to działa też w drugą stronę

kij ma dwa końce

każdy to wie :)

 

po zakończonej I sprawie Tomka lekko się podłamałam

niestety była to trudna sprawa a i sąd dziwnie podszedł do tematów

takie coś zniechęca

mój wątek ma służyć zagrzewaniu do walki :D i nie poddawaniu się

wiem, że jak inwestor jest stratny i to nie tylko kasę, ale również czas, zdrowie opada z sił i nie chce mu się walczyć

odpuszcza ....

jeżeli wszystko jest dobrze udokumentowane, sprawa nie jest zagmatwana, to wygranie nie jest trudne i czasochłonne

dlatego nie poddawajcie się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh izat, gratulacje :) tyś to prawdziwy kat partaczy. Brakuje ci jeszcze tylko wygranego procesu przeciw jakiemus forumowiczowi ;)

 

Tez kilka razy byłem bliski złożenia pozwu. Ale z powodów o których wspomniałaś odpuściłem. Sam mam teraz za to niezłą sytuację - dostawca betonu pozwał mnie do sądu :o

 

Sprawa miala swoj poczatek na jesieni 2006. Pisalem cos tu chyba nawet o tym. Gosc z betoniarni mial mi dostarczyc beton na strop. Umowilem sie z nim telefonicznie na kwote calej uslugi obejmujacej towar i pompe. W dniu uslugi koles mi dzwoni spanikowany, ze mu pompa padla i nie zrobi mi stropu :o Ja mu na to, ze ekipa od jutra idzie na inna budowe, wymeldowalem ich z hotelu i nie ma szans; ma stanac na głowie i jak nie naprawi to niech szuka gdzies pompy. Kolo powiedzial ze szuka, ale jest cienko ze sprzetem i ze moze bym tez poszukal. Znalazlem ;) I zaplacilem gosciowi umowiona kwote minus fakture z firmy wypozyczajacej pompe. A kolo mi fakture na cala kwote wystawil i pretensje, grozby... Olalem go.

 

Po tym czasie zglosily sie do mnie dwie firmy windykacyjne. Kulturalnie wyjasnilem im przebieg wydarzen. O dziwo, grzecznie przeprosili za klienta ktory ich oklamal i pozegnali sie. Wreszcie pod koniec ub. roku dostalem pismo od jakiegoś adwokaciny z upowaznieniem do reprezentowania i wezwaniem do zaplaty. Tez olalem.

 

I teraz niezle bedzie - jakies dwa tyg temu znalazlem w skrzynce z tejze kancelarii pismo z grozba egzekucji komorniczej i podpietym nakazem zaplaty z sadu :o Zdziwilem sie, bo w zyciu nawet pozwu nie zobaczylem. No to nastepnego dnia do sadu, co jest grane? Okazalo sie, ze ten palant podal zly adres w pozwie i sad slal awiza, ktorych nie odebralem na dobry budynek ale zly nr mieszkania ;) Mieszkanie nomen omen wynajmowane przez jakiegos obcokrajowca ;) Ostatni list z kancelarii z tym nakazem zaplaty byl tez na zły adres, ale listonosz pokojarzyl nazwiska i skrzynki i wrzucił do mojej. A ja zły adres zobaczyłem dopiero jak zaczalem badac sprawe 8)

 

No i teraz zaczal sie cyrk z walka o przywrocenie terminu, wniesienie sprzeciwu itp. :-? Pani sekretarz prowadząca dokumentacje sprawy, mimo ewidentnego babola sądu zamiast przyspieszyc sprawe bredzi coś o nawale obowiazkow. Nie za bardzo chce zrozumiec, ze w takim przypadku mam na tacy sąd z roszczeniem odszkodowawczym. Mało tego - po wnikliwej analizie dokumentów zawyrokowała ..."To Pan to sobie musi wyjasnic z pocztą" :o Tak ze rece mam do ziemi i sie zastanawiam kiedy w tym kraju bedzie normalnie? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KiZ,

to faktycznie nieciekawie masz :(

błędem chyba było, że nie ustosunkowałeś się do tych otrzymywanych pism

nic na gębę w tym kraju załatwiać nie można

może jakieś zażalenie do naczelnika poczty pisz

najlepiej poradź się jakiegoś prawnika

mam nadzieję, że jakoś z tego wybrniesz

a masz jakąś fakturę od tego zastępczego gościa z pompą albo chociaż jakieś potwierdzenie zapłaty??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KiZ,

to faktycznie nieciekawie masz :(

błędem chyba było, że nie ustosunkowałeś się do tych otrzymywanych pism

nic na gębę w tym kraju załatwiać nie można

może jakieś zażalenie do naczelnika poczty pisz

najlepiej poradź się jakiegoś prawnika

mam nadzieję, że jakoś z tego wybrniesz

a masz jakąś fakturę od tego zastępczego gościa z pompą albo chociaż jakieś potwierdzenie zapłaty??

 

izat,

na poczcie zrobilem awanture, zanim doszedłem, ze w aktach jest blad w adresie,

sorry ale listonosz nie ma obowiazku weryfikowac kto, gdzie jest zameldowany, a pismo z sadu ZPO jest dla nich swiete i laduje gdzie napisane, w zasadzie powinienem byc im wdzieczny ze cos w ogole do mnie doszlo bo bym sie zorientowal w sprawie po tym, ze mnie komornik skroil :-?

 

apropos, ten kraj jest tak chory, ze komornik majac nakaz zaplaty na kogos nieistniejacego, bo nie na Iksninskiego pod takim adresem zameldowanego, moze tak nagmatwac ze na mnie przeprowadzi egzekucje :evil: podobno zycie zna takie przypadki

 

konsultowalem sie oczywiscie z prawnikiem, mam fakture za pompe, protokol jej pracy, we wniosku operatora wzywam na swiadka itp. mam potwierdzenia wpłaty czesci kasy, wuzetki itd. jedyna rzecz jakiej nie mam to na pismie glownej kwoty sporu i jego zobowiazania co do zakresu uslugi, ale on tego tez nie ma... słowo przeciw slowu, chociaz mam pewne atuty mysle w zanadrzu, ktore na ew. rozprawie go rozłoża, chyba ze sad zrobi z siebie posmiewisko co nie jest wcale takie niemozliwe;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli nie masz świadków waszych ustaleń lub czegoś na piśmie, to raczej masz problem.....

z punktu widzenia dowodowego gość dostarczył beton i chce za niego kasę....

Ty wziąłeś pompę i ze swojej kieszeni za nią zapłaciłeś....

jeśli ustalaliście na telefon, to gość się wypiera wszystkiego i nie masz jak udowodnić......

to Ty masz udowodnić, że taka była umowa, a nie gość, że taka nie była.....

 

swoją drogą, myślę że to było przez niego z góry ukartowane - od początku wiedział, że nie da tej pompy i na tym sobie "zaoszczędzi"....a Tobie zależy, więc i tak ją wynajmiesz gdzieś....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh izat, gratulacje :) tyś to prawdziwy kat partaczy. Brakuje ci jeszcze tylko wygranego procesu przeciw jakiemus forumowiczowi ;)

 

Tez kilka razy byłem bliski złożenia pozwu. Ale z powodów o których wspomniałaś odpuściłem. Sam mam teraz za to niezłą sytuację - dostawca betonu pozwał mnie do sądu :o

 

Sprawa miala swoj poczatek na jesieni 2006. Pisalem cos tu chyba nawet o tym. Gosc z betoniarni mial mi dostarczyc beton na strop. Umowilem sie z nim telefonicznie na kwote calej uslugi obejmujacej towar i pompe. W dniu uslugi koles mi dzwoni spanikowany, ze mu pompa padla i nie zrobi mi stropu :o Ja mu na to, ze ekipa od jutra idzie na inna budowe, wymeldowalem ich z hotelu i nie ma szans; ma stanac na głowie i jak nie naprawi to niech szuka gdzies pompy. Kolo powiedzial ze szuka, ale jest cienko ze sprzetem i ze moze bym tez poszukal. Znalazlem ;) I zaplacilem gosciowi umowiona kwote minus fakture z firmy wypozyczajacej pompe. A kolo mi fakture na cala kwote wystawil i pretensje, grozby... Olalem go.

 

Po tym czasie zglosily sie do mnie dwie firmy windykacyjne. Kulturalnie wyjasnilem im przebieg wydarzen. O dziwo, grzecznie przeprosili za klienta ktory ich oklamal i pozegnali sie. Wreszcie pod koniec ub. roku dostalem pismo od jakiegoś adwokaciny z upowaznieniem do reprezentowania i wezwaniem do zaplaty. Tez olalem.

 

I teraz niezle bedzie - jakies dwa tyg temu znalazlem w skrzynce z tejze kancelarii pismo z grozba egzekucji komorniczej i podpietym nakazem zaplaty z sadu :o Zdziwilem sie, bo w zyciu nawet pozwu nie zobaczylem. No to nastepnego dnia do sadu, co jest grane? Okazalo sie, ze ten palant podal zly adres w pozwie i sad slal awiza, ktorych nie odebralem na dobry budynek ale zly nr mieszkania ;) Mieszkanie nomen omen wynajmowane przez jakiegos obcokrajowca ;) Ostatni list z kancelarii z tym nakazem zaplaty byl tez na zły adres, ale listonosz pokojarzyl nazwiska i skrzynki i wrzucił do mojej. A ja zły adres zobaczyłem dopiero jak zaczalem badac sprawe 8)

 

No i teraz zaczal sie cyrk z walka o przywrocenie terminu, wniesienie sprzeciwu itp. :-? Pani sekretarz prowadząca dokumentacje sprawy, mimo ewidentnego babola sądu zamiast przyspieszyc sprawe bredzi coś o nawale obowiazkow. Nie za bardzo chce zrozumiec, ze w takim przypadku mam na tacy sąd z roszczeniem odszkodowawczym. Mało tego - po wnikliwej analizie dokumentów zawyrokowała ..."To Pan to sobie musi wyjasnic z pocztą" :o Tak ze rece mam do ziemi i sie zastanawiam kiedy w tym kraju bedzie normalnie? :-?

 

Z tego co wiem samo wystawienie faktury nie jest dowodem na wykonanie usługi.

Ostatnio miałam taką sprawę (ale firmową).

Sąd gospodarczy, niejako z urzędu, wysyła wezwanie do zapłaty - na podstwie tego co przedstawia mu skarżący się podmiot - na podstawie niezapłaconej faktury.

Ale to nie znaczy, że sprawa jest przegrana.

Jeden myk : trzeba przedstawić kontrargumenty. I ma się na to jeden strzał. Przyznam, że wynajęłabym adwokata, bo niekompletne dokumnety oznaczają przegraną sprawę.

Ale nie wiem czy to sie stosuje również w przypadku indywidualny odbiorca a podmiot gospodarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer,

w sprawach gospodarczych zapewne trudniej jest coś udowodnić

w moich dowodami były pokwitowania na kartce papieru napisane odręcznie przeze mnie a podpisane przez wykonawcę

dowodem był np zeszyt z notatkami pozwanego w którym zapisywał wydatki

o ile dobrze coś udokumentujesz, to może być nim nawet mail+ zwrotny w odpowiedzi

nie jest to wszystko takie nieosiągalne jakby się wydawało

 

wracając do sprawy KiZ

przecież cena betonu z pompą jest różna od ceny betonu z samej gruchy

skoro KiZ ma faktury czy pokwitowania ile zamawiał i ile zapłacił, to łatwo udowodnić ile jest winien facetowi za beton

dla niego większym problemem jest wrócić do zamkniętej już sprawy :(

w tym nie mam doświadczenia :( więc nie pomogę

niemniej jednak wierzę, że dzięki determinacji dasz radę :)

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izat chwalisz się wygraną w sądzie, ale dla manie sprawa nie jest taka jasna. Twoim dowodem była kartka papieru podpisana przez ciebie i "wykonawcę".

A gdzie umowa? Gdzie zakres prac za który bierze odpowiedzialność wykonawa? Dlaczego to on robił niezbędne zakupy? Itd...

Dla mnie wyglada na to że chciałaś zaoszczędzić i nie wyszło. Fachowiec to chyba ztych co bez "mamrora" nie funkcjonuje. Był chba bardzo konkurencyjny cenowo na rynku a efek to masztaki jaki był do przewidzenia. Przykro że ludzie jeszcze dają się nabierać takim pseudo fachowcom. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izat chwalisz się wygraną w sądzie, ale dla manie sprawa nie jest taka jasna. Twoim dowodem była kartka papieru podpisana przez ciebie i "wykonawcę".

A gdzie umowa? Gdzie zakres prac za który bierze odpowiedzialność wykonawa? Dlaczego to on robił niezbędne zakupy? Itd...

Dla mnie wyglada na to że chciałaś zaoszczędzić i nie wyszło. Fachowiec to chyba ztych co bez "mamrora" nie funkcjonuje. Był chba bardzo konkurencyjny cenowo na rynku a efek to masztaki jaki był do przewidzenia. Przykro że ludzie jeszcze dają się nabierać takim pseudo fachowcom. Pozdrawiam.

1. nigdzie się nie chwalę

2. czy ja gdzieś opisuję moją sprawę, że ma być dla Ciebie jasna?? kartka to tylko przykład

3. umowy były jak najbardziej z zakresem prac i odpowiedzialnością, bez tego wyrok nie byłby tak korzystny jakim sie okazał

4. jak dla Ciebie to wygląda, mało mnie interesuje :D

5. jak bardzo był konkurencyjny?? bo nie wiem z kim porównujesz mojego fachowca

6. jaki mam efekt??

 

pisz jaśniej, bo mało rozumiem z Twojej wypowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...