Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennikarz jechał ferrari ponad 200 km/h


Wowka

Recommended Posts

No właśnie..... . Tym dziennikarzem był Maciej Zientarski.

W ciężkim stanie jest leczony w warszawskim szpitalu.

Na tej drodze jest ograniczenie do 50km/h. Znaki informują o nierówności nawierzchni. Z wstępnych ustaleń wynika, że zarówno kierujący jak i pasażer nie mieli zapiętych pasów.

 

Jak to nazwać?

Czy była to próba samobójcza kierowcy połączona z morderstwem pasażera?

Ten bolid (bo tak należy nazwać osiągający szybkość 300km/h samochód) tylko przez przypadek nie uśmiercił innych użytkowników drogi lub chodnika.

 

Serdecznie życzę panu Zientarskiemu przede wszystkim by jego organizm przełamał kryzys. Życzę także by odniesione obrażenia mogły być wyleczone.

Nie mogę niestety przejść do porządku dziennego nad prezentowaną przez niego postawą.

 

Być może ta tragedia (oby nie podwójna) kogoś orzeźwi.

Na naszym forum także nie brakuje potencjalnych samobójców czy też (co gorsza) morderców. Wszak jesteśmy w pewnej skali odwzorowaniem naszego społeczeństwa.

 

Odświeżam stary watek:

http://forum.muratordom.pl/szybka-jazda-samochodem,t9001.htm?highlight=szybka%20jazda%20samochodem

 

P.s Ironią losu jest to, że od kilku dni wiele stacji telewizyjnych emitowało reklamy jednego z towarzystw ubezpieczeniowych z udziałem MZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 194
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wowka, robiłeś za prędkościomierz????

bo z porannych komunikatów wynikało, że ludzie, ktorzy wypadek widzieli mówili, że auto jechało poniżej setki, chociaż za szybko w stosunku do znaków.

 

Nie opowiadaj, że uwierzyłeś w te "poniżej 100".

Nie taki byłby rezultat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zientarski znika z bilbordów

 

Rzecznik prasowy PZU poinformował, że kampania reklamowa z udziałem Macieja Zientarskiego dobiega końca. Reklamówki z jego udziałem nie są już wyświetlane, jego wizerunek stopniowo będzie znikać także z bilbordów.

 

- Kampania reklamowa kończy się, zgodnie z planem, 28 lutego. powiedział w rozmowie z dziennikarzami TOK FM rzecznik prasowy PZU Michał Witkowski - Kampania bilbordowa skończy się też zgodnie z planem, czyli z końcem tego miesiąca. - tłumaczy. W Warszawie pierwsze plakaty z wizerunkiem Zientarskiego zostały już zdjęte.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4974297.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej uwierzę świadkom mówiącym o prędkości około 200 km.

Z tego samochodu prawie nic nie zostało - rozleciał się.

Nawet po spaleniu powinna zostać kupa pogiętego złomu a tu

pasemka. Chyba ze paliwo eksplodowało ale komunikaty nic o tym nie

mówią, tylko o spaleniu.

Nie tak dawno Otylia teraz pan Marcin - czy oni uwierzyli że są nadludźmi.

Cierpnie mi mi skóra jak jadę samochodem - nie jestem nadludziem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, że passat to nie ferrari, ale tam jest "fajna" hopa, robię ją prawie codziennie, często tak z 120km/h i generalnie oprócz lekkiego podrzutu nic się nie dzieje, jeżeli stracił panowanie nad taką furą to musiał drzeć i to ostro

nie ma co gadać, brak wyobraźni, zabił kolegę, mógł i innych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni temu na ul. Odrowąża pewnien pan postanowił pojechać ze mną na czołówkę.

Ja lewym oasem - a on naprzeciwko. Po mojej prawej Opel - zaczyna odpuszczać.

 

Pan "samobójca" chyba założył, że ja tego Opla wyprzedzam i się schowam. A tu zonk - ja mam większy samochód ... przejadę go górą jakby co.

 

Długo wytrzymał.

Wytrzymał moje świecenie "długimi" , wytrzymał klakson ludzi z "jego prawidłowego" pasa ( za pasem zieleni), wytrzymał mnie do oporu.

 

Co zrobić ? Świrów jest pełno. Mogłam zjechać - tylko co z tymi za mną ?

Kolega zjechał. W końcu. Podniósł rękę, że przeprasza. Dobrze , że przyhamowałam. Tak sie jeździ w Stolicy w biały dzień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zientarskiemu życzę zdrowia ! ale ....

 

to za....isty gosc: rozwalil nie swoje ferrari, kolege poslal do nieba i na dodatek reklamuje oswajanie emocji ....

 

naprawde trzeba nie miec wyobrazni ....

 

 

samochód był jego , kupiony być może za kasę z reklamy PZU........

 

życzę powrotu do zdrowie ale nie współczuje , za głupotę trzeba płacić , szkoda tylko że śmiercią innych i własnym kalectwem

 

nie wieżę że nie było miejsca w W-awie gdzie można było to auto przetestować.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zientarskiemu życzę zdrowia ! ale ....

 

to za....isty gosc: rozwalil nie swoje ferrari, kolege poslal do nieba i na dodatek reklamuje oswajanie emocji ....

 

naprawde trzeba nie miec wyobrazni ....

 

 

samochód był jego , kupiony być może za kasę z reklamy PZU........

 

życzę powrotu do zdrowie ale nie współczuje , za głupotę trzeba płacić , szkoda tylko że śmiercią innych i własnym kalectwem

 

nie wieżę że nie było miejsca w W-awie gdzie można było to auto przetestować.......

 

nie, nie był jego,

ale to drobiazg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ambiwalentne odczucia.

Z jednej strony stan dróg w tym kraju pochłania znaczną część ofiar wypadków drogowych.

Z drugiej strony obłuda i fałsz dziennikarzy, , , , itd. I co za to mają ? Sławę? Uznanie ? Lukratywne kontrakty? Pieniądze? Ferrari? Odpowiedź tak, tak, tak...

A co słyszymy ( czytamy ) w mediach, ten nieszczęsny garb, stan dróg, drogowcy i Policja nic nie robią.!!

Obłuda i fałsz.....Dajmy im więcej pieniędzy, niech sobie kupią Enzo, jest szybszy niż ta Modena....

A człeka żal....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zientarskiemu życzę zdrowia ! ale ....

 

to za....isty gosc: rozwalil nie swoje ferrari, kolege poslal do nieba i na dodatek reklamuje oswajanie emocji ....

 

naprawde trzeba nie miec wyobrazni ....

 

 

samochód był jego , kupiony być może za kasę z reklamy PZU........

 

życzę powrotu do zdrowie ale nie współczuje , za głupotę trzeba płacić , szkoda tylko że śmiercią innych i własnym kalectwem

 

nie wieżę że nie było miejsca w W-awie gdzie można było to auto przetestować.......

 

nie, nie był jego,

ale to drobiazg

 

to jakies sprzeczne informacje podają w telewizji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...