Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Idzie wichura


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 236
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

U nas też dało nieźle popalić... z boku bloku wisiała taka dupna reklama ...straż dwa razy przyjeżdżała bo ją rozerwało i musieli całą zdjąć.

W domu...nie wiem ...będę tam jutro rano, ale założę się że wychodek na pewno leży nie stoi :roll: ... mam tylko nadzieję, że jakby dach porwało to by mi sąsiadka zadzwoniła :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no - widziałem - ja bym się tam zesrał ze strachu :) Ale czy przypadkiem loty w taki wiatr nie powinny być kierowane na inne spokojniejsze lotniska?

 

Czyli zamiast w Hamburgu wylądował w Rzymie ..... Dopiero tam zdaje się nie wiało.

 

Widocznie (co potwierdziło się w praktyce) warunki atmosferyczne były w normie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

no to straty mieliście nie wielkie,

ja w piątek 22 lutego budowę miałam w takim stanie:

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/o/3/2/3/32147622_d.jpg

 

a w sobote rano odkryłam :o

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/o/8/6/1/32177795_d.jpg

wiało do 130 km/h w porywach, i taki właśnie poryw nas dopadł :-?

 

przez tydzień ścianę szczytową odbudowali, ale w sobotę zabezpieczyli i krokwie też, no i Emma nie ruszyła ,ale też nie wiało tak strasznie :)

północny zachód Polski

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strop przetrwał nie ryśnięty, ale tylko dlatego podejrzewam, że ściana poleciała na 3 krokwie, które zamortyzowały upadek :-?

nawet sporo pustaków było do odzysku

 

[/img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/o/7/4/3/32177802_d.jpg</p><p> </p><p> ocalałe krokwie pochyliły się w kierunku wiatru, więc i tak całą konstrukcje trzeba było poprawiać <img src=

' alt='> '>http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/o/0/7/0/32177804_d.jpg</p><p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mihow nie ma nic takiego w projekcie :o fakt, więźba była nie dokończona, a ściana była związana, bo druga, która ocalała, była stawiana później, czyli raczej to ona jeszcze nie związała :x

 

w sumie to mąż wini majstra, a ja żywioł, bo nasza miejscowość była ogłoszona, jako najbardziej dotknięta, prądu nie mieliśmy12 godzin, a niedaleko zerwało dach ze starego budynku.

 

Może też teren temu sprzyjał, bo obok szczere pole, a sąsiadowi bramę wyrwało :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...