lump praski 08.03.2008 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 To zmienia postac rzeczy....czuj sie wybrany. A korone bedziesz nosil ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 08.03.2008 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 [ no cóż, widać że pracujesz w budżetówce, jak ci jest tam tak źle, tak mało ci płacą i nie pozwalają STRAJKOWAĆ to się zwolnij. W tym kraju NIE MA PRZYMUSU PRACY. a czemu ma służyć twoj komentarz bo nie rozumiem? że tak mało płacą w tej biednej, wykorzystywanej i pomiatanej przez wszystkich budżetówce? No to już - dajmy wszystkim po 100-200% podwyżki i po roku w tym kraju nie będzie już nikogo poza budżetówka, emerytami no i rolnikami. I drukarnie banknotów PWPW będą pracować pełną parą. drażnią mnie takie teksty pisane przez ludzi którzy nigdy w życiu nic robili poza pracą na etacie na państwowej posadzie na koszt innych, no i narzekaniem jak to jest źle. Bo mało kasy. Pracuję w budżetówce i przynajmniej czytać umiem, a dar ten nie wszystkim jest dany....jak widać. Gdzie według Ciebie, napisałem, że jest mi źle, że mi mało płacą... Co To o mnie wiesz, by pisać bzdury, o tym co robiłem, bądż nie w życiu zawodowym ? Czy ja napisałem, że chcę strajkować ? Napisałem, że nie mogę, a to dwie różne rzeczy. Tekst miał służyć refleksji ( wiem, trudne słowo ), nad bezkrytycznym patrzeniem na całe zło tego świata ( przynależnego, jak się zdaje li tylko, ) wyrażanym w tej ohydnej budżetówce. I nie jest tak, że jak się komuś nie podoba w budżetówce to niech sp..ala. Śpisz spokojnie dzięki tej sferze, ktoś stoi na straży granic ( choć brzmi to archaicznie, to jest to prawda ), ktoś 24 godziny na dobę czuwa, po to, by pomóc Tobie i Twoim bliskim w zagrożeniu zdrowia i życia, ktoś w końcu pilnuje prawa i eliminuje ze społeczeństwa osoby wymagające resocjalizacji.. Oni nie mogą sp..alać. A jeśli ktoś myśli, że może to nie ma wyobraźni. By ją wzbudzić przywołałem info o nieudzieleniu pomocy. W kolejnych akapitach wskazałem kuriozalny przykład przerostu biurokracji i bezsensownego wydawania państwowych ( a więc w dużej mierze Waszych, ciężko zarobionych, pieniędzy ). Ja to dostrzegam. Staram się napiętnować. I nie mów mi człowieku, że nie jestem obiektywny. Bo pierwszy mój wpis dawał wyraz mojego nastawienia do przywołanego tematu. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Niech żyje król Cpt_Q!!!! Kolejka dla wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 08.03.2008 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 Chcem zeby byl krolewicz i bal dla wszystkich dziewczat w Krolestwie...... Doda w pierwszej parze a pozniej walka na kisiel. Ktora ma najpiekniejszy biust ( ale bez silikonu) ta zostaje Krolowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 08.03.2008 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 nie na kisiel tylko w kisielu mają walczyć - takim bezbarwnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 08.03.2008 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 Poziom bezbarwnego kisilelu to wlasnie jest poziom jaki osiagnela polska polityka - i tak trzymac ! To nam sie podobuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.03.2008 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 A wiecie co, ja jestem ta pogardzana budżetówka - lekarz. Wieszają na mnie psy wszyscy - że nie leczę za darmo (choć niemal), że ośmielam się strajkować, że mogę przecież "iść na swoje". A ja chcę tylko leczyć, bo uczę sioę tego od 15 lat i to ciągle. Nie mam wolnych wieczorów, bo siedzę w książkach, mam wyrzuty sumienia, jak oglądam film - bo mogłabym coś przeczytać albo napisać artykół. Nie mam zadatków na byzneswoman. mam swoją wiedzę i chcę ją sprzedać za konkretne pieniądze. Moja wiedza to towar. Sprzedam temu, kto zapłaci lepiej. W budżetówce płacą za nią grosze i mówią mi, że mam się cieszyć, bo mam "służyć" ludziom. Buntuję się, bo jeżeli rynek wycenia moją wiedzę na 80 zł (wizyta prywatna) a fundusz płaci mi 24 zł, to chyba coś nie tak? To 80 Zł jest tylko dla mnie i fiskusa, z tych 32 muszę utrzymać techników, zapłacić za energię, pomieszczenia, badania. Jeżeli się nic nie zmieni, najlepsi ludzie odejdą. Do prywatnych szpitali (a jest ich coraz więcej), za granicę. Dojdzie do tego, że w szpitalach publicznych zostaną stżyści i ci, których rynek zweryfikował.. negatywnie. Oraz garstka ludzi z ambicjami naukowymi, bo nauki prywatnie u nas się nie "robi". Ale to w nielicznych klinikach, a naukowcy zawsze byli szaleni, nikt tam na kasę nie liczy..Zaraz mi napiszecie o lekarzach, którzy na państwowym sprzęcie robią prywatę. Owszem, ale coraz mniej i coraz rzadziej. Bo i po co? I dyrektor krzywo patrzy i sprzęt medyczny jest dostępny poza szpitalem. To zjawisko mija i za kilka lat minie całkowicie. Stzrsi lekarze, co mieli takie zwyczaje, odejdą. Do szpitala ludzie nie będą chcieli się dostać. Raczej będą szli ze świadomością, że idą do kiepskiej placówki z kiepskimi lekami i marną kadrą, że jeżeli się leczyć, to trzeba prywatnie. Może to jest jakiś sposób na problemy w służbie zdrowia? Więc faktycznie, popieram całkowity zakaz strajków budżetówki. Będziemy mieć tanich kiepskich lekarzy, tanich kiepskich nauczycieli (selekcja negatywna do zawodu już trwa od dawna), tanich kiepskich urzędników bez wiedzy i zapału (bo jak komuś mało płacą to mało ma do stracenia), jednym słowem tanie państwo. I tylko drogi węgiel, bo tam ciężko pracują to mogą strajkować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.03.2008 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 Odpowiem trochę nie wprost. W "budżetówce" nigdy nie byłem. Kiedy moja teściowa, na półtora etatu, jako lekarz, zarabiała tyle ile ja, majac zaledwie dwadzieścia parę lat, myslałem - cholerna komuna. Kiedy obecnie moja żona zarabia netto 1800 zł jako nauczyciel dyplomowany to myslę, że coś jest nie tak. Czy chcecie by Wasze dzieci uczyli nauczyciele, którzy nie powinni uczyć. Czy chcecie, by leczyli Was niedouczeni lekarze? (nie zawsze można zdążyć do własnego, prywatnego, dobrze opłacanego lekarza), Czy chcecie, by Wasze podatki rozliczali niedouczeni pracownicy US, a odwołania od ich decyzji rozpatrywali najmierniersi z absolwentów prawa? Przepraszam jeśli kogos ze sfery budżetowej mogłem urazić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 08.03.2008 23:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 W Nowym Jorku zaczynaja placic nauczycielom 120 tys rocznie ( szkola publiczna ) - program pilotazowy. Cel - sprawdzic czy tak oplacany nauczyciel uczy lepiej od tego ktory zarabia 50 tys rocznie. Jak tylko beda wyniki - dam znac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 09.03.2008 01:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Ale musze dodac, ze chodzi o tzw trudna mlodziez - czyli z rodzin bez ojcow ( " ojciec Bog wie gdzie, mnie paznokiec z palca zszedl....")ze srodowisk gdzie chodza narkotyki i bron. Ale 120 tysiecy rocznie - tyle nie zarabiaja nauczyciele z tzw renomowanych, prywatnych szkol do ktorych chodza dzieci nowojorskich bankierow.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 09.03.2008 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Ale musze dodac, ze chodzi o tzw trudna mlodziez - czyli z rodzin bez ojcow ( " ojciec Bog wie gdzie, mnie paznokiec z palca zszedl....")ze srodowisk gdzie chodza narkotyki i bron. Ale 120 tysiecy rocznie - tyle nie zarabiaja nauczyciele z tzw renomowanych, prywatnych szkol do ktorych chodza dzieci nowojorskich bankierow.... masz rację tylko jest jedno "ale". W USA nauczyciel pracuje a nie udaje że pracuje tak jak w PL - 18 godzin lekcyjnych po 45 min (tygodniowo), dodatkowo platne matury, 3 mies. wakacji PŁATNYCH w roku itp. no i ZERO odpowiedzialności a co do Twojego wcześniejszgo posta - ja np. nie chciałbym pracować w "budżetówce" w USA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 09.03.2008 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Pracuję w budżetówce i przynajmniej czytać umiem, a dar ten nie wszystkim jest dany....jak widać. Gdzie według Ciebie, napisałem, że jest mi źle, że mi mało płacą... Co To o mnie wiesz, by pisać bzdury, o tym co robiłem, bądż nie w życiu zawodowym ? Czy ja napisałem, że chcę strajkować ? Napisałem, że nie mogę, a to dwie różne rzeczy. Tekst miał służyć refleksji ( wiem, trudne słowo ), nad bezkrytycznym patrzeniem na całe zło tego świata ( przynależnego, jak się zdaje li tylko, ) wyrażanym w tej ohydnej budżetówce. I nie jest tak, że jak się komuś nie podoba w budżetówce to niech sp..ala. Śpisz spokojnie dzięki tej sferze, ktoś stoi na straży granic ( choć brzmi to archaicznie, to jest to prawda ), ktoś 24 godziny na dobę czuwa, po to, by pomóc Tobie i Twoim bliskim w zagrożeniu zdrowia i życia, ktoś w końcu pilnuje prawa i eliminuje ze społeczeństwa osoby wymagające resocjalizacji.. Oni nie mogą sp..alać. A jeśli ktoś myśli, że może to nie ma wyobraźni. By ją wzbudzić przywołałem info o nieudzieleniu pomocy. W kolejnych akapitach wskazałem kuriozalny przykład przerostu biurokracji i bezsensownego wydawania państwowych ( a więc w dużej mierze Waszych, ciężko zarobionych, pieniędzy ). Ja to dostrzegam. Staram się napiętnować. I nie mów mi człowieku, że nie jestem obiektywny. Bo pierwszy mój wpis dawał wyraz mojego nastawienia do przywołanego tematu. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Niech żyje król Cpt_Q!!!! Kolejka dla wszystkich. nie wypisuj tu bzdur jak to ktoś dba o granice, moje zdrowie (na ten temat to akurat mogę napisać książke), pilnuje prawa itp. Chyba nawet nie rozumiesz tego co piszesz. I powtarzam - jak tym pilnującym, dbającym itp jest tak źle to droga wolna, nikt ich nie trzyma. Przynajmniej spadną koszty utrzymania sfery budżetowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 09.03.2008 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Polska ANNO DOMINI 2008 to kraj "do góry nogami" postawiony . Wiemy o tym WSZYSCY i nie ma się co sprzeczać. I co ?! I gów.no jak zawsze. Nikt tu nic nie zmienia jak się dorwie do koryta. tak jest od 9 maja 1945 roku. Wiecie jak się nazywa wyborców - FRAJERZY !!! niestety masz racje............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 09.03.2008 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 W budżetówce płacą za nią grosze i mówią mi, że mam się cieszyć, bo mam "służyć" ludziom. Buntuję się, bo jeżeli rynek wycenia moją wiedzę na 80 zł (wizyta prywatna) a fundusz płaci mi 24 zł, to chyba coś nie tak? To 80 Zł jest tylko dla mnie i fiskusa, z tych 32 muszę utrzymać techników, zapłacić za energię, pomieszczenia, badania. Masz prawo wyboru. Ty masz. Więc w czym problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 09.03.2008 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 I tylko drogi węgiel, bo tam ciężko pracują to mogą strajkować. Węgiel jest tani. Jest drogi, bo trzeba całą bande nierobów z kopalnianego zysku utrzymać. A że w tym sektorze strajki idą nie w tą stronę co powinny. No cóż. Widać za mała edukacja była, lub dobre pranie mózgu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 09.03.2008 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 bezproduktywna budżetówka W USA nauczyciel pracuje a nie udaje że pracuje tak jak w PL - 18 godzin lekcyjnych po 45 min (tygodniowo), dodatkowo platne matury, 3 mies. wakacji PŁATNYCH w roku itp. no i ZERO odpowiedzialności a co do Twojego wcześniejszgo posta - ja np. nie chciałbym pracować w "budżetówce" w USA. tak jest bezproduktywnym nierobom, co to: udają że pracują, mają kasę za urlop i za matury oraz ZERO odpowiedzialności mówimy stanowcze niee blabla blaaaaaaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 09.03.2008 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Zaraz mi napiszecie o lekarzach, którzy na państwowym sprzęcie robią prywatę. Owszem, ale coraz mniej i coraz rzadziej. Bo i po co? I dyrektor krzywo patrzy i sprzęt medyczny jest dostępny poza szpitalem. To zjawisko mija i za kilka lat minie całkowicie. Stzrsi lekarze, co mieli takie zwyczaje, odejdą. Zaczne od tego że 3 tygodnie temu kolega poszedł do lekarza do prywatnej przychodni/szpital w rejstracji panie powiedziały ze lekarz to juz chyba nie ządy go przyjąć żeby zapytał, poszedł zapytał , lekarz nie chciał przyjąc bo ma dużo pracy , ale jak wyszło że prywanie to przyjął. Kase skasował do kieszeni, normalnie tam się płaci przy rejstracji i co? wynika z tego że nawet własnych kolegów można orżnąć a co dopiero NFZ czy jak im tam. Nie pisz ze to jednostka bo tych jednostek jest sporo. Co do reszty Twoich żali napisze zwolnij sie z budżetu i nie użalaj sie że czytasz i sie szkolisz nie Ty jedna. Pracowałem w firmie budowlnej prywatnej, pracowłem przez moment w budżecie olałem to wszystko dalej robie co robiłem ale na własny rachunek. Raz jest lepiej raz gorzej ogólnie ok. Nie pracuje 8 godzin nie mam stałej pensji i siedze po nocach i douczam sie. Praktycznie co nowy temat do opracownia to nowe wyzwania. Tez za ten czas nikt mi nie płaci. Ogólnie uważam że jak komuś pensja nie pasuje ma wybór odejsc i zarobić tyle i chce a nie żadać strajkować bo mu sie należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2008 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 W USA nauczyciel pracuje a nie udaje że pracuje tak jak w PL - 18 godzin lekcyjnych po 45 min (tygodniowo), dodatkowo platne matury, 3 mies. wakacji PŁATNYCH w roku itp. no i ZERO odpowiedzialności Zapraszam do mojej VI klasy na 45 minut Nie musisz ich niczego uczyc w tym czasie(nie przesadzajmy z odpowiedzialnością ) - po prostu spraw by zachowali sie poprawnie. Gwarantuję, że wolałbys przerzucac tonę wegla niz tam wrócic - zresztą po kilku godzinach PRACY czasami tak właśnie sie czuję. Dżizus, człowieku! Zastanów sie czasem zanim cos napiszesz! Nie wymagam od ciebie doceniania mojej pracy (szczerze mówiąc mam to w nosie. Sama wiem najlepiej ile ona jest warta), ale przestan nas obrażac, ok? Szlag mnie trafia jak słyszę takie durne opinie. Każdemu, kogo tak strasznie kują w oczy te nasze płatne wakacje, mówię: Dlaczego więc nie zostałes nauczycielem? ...18 godzin tygodniowo... jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 09.03.2008 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 W USA nauczyciel pracuje a nie udaje że pracuje tak jak w PL - 18 godzin lekcyjnych po 45 min (tygodniowo), dodatkowo platne matury, 3 mies. wakacji PŁATNYCH w roku itp. no i ZERO odpowiedzialności Zapraszam do mojej VI klasy na 45 minut Nie musisz ich niczego uczyc w tym czasie(nie przesadzajmy z odpowiedzialnością ) - po prostu spraw by zachowali sie poprawnie. Gwarantuję, że wolałbys przerzucac tonę wegla niz tam wrócic - zresztą po kilku godzinach PRACY czasami tak właśnie sie czuję. Dżizus, człowieku! Zastanów sie czasem zanim cos napiszesz! Nie wymagam od ciebie doceniania mojej pracy (szczerze mówiąc mam to w nosie. Sama wiem najlepiej ile ona jest warta), ale przestan nas obrażac, ok? Szlag mnie trafia jak słyszę takie durne opinie. Każdemu, kogo tak strasznie kują w oczy te nasze płatne wakacje, mówię: Dlaczego więc nie zostałes nauczycielem? ...18 godzin tygodniowo... jasne moja Mama była nauczycielką geografii w powszechniaku. byłem przez przypadek na lekcji chyba 12 latków. powiem Ci szczerze, że jako nauczyciel nie wytrzymałbym nerwowo po 15 minutach. Po następnych 15 minutach dyrekcja zmuszona by była wezwać jednostkę antyterrorystyczną w celu obezwładnienia mnie. TE DZIECI ZACHOWYWAŁY SIĘ JAK BYDŁO - BYDŁO z metką. właściwie to lał bym ich rodziców za brak dyscypliny, pokory i respektu u ich dzieci. Bo to ich wina !!! A rodzicom uczniów, którzy założyli kosz na śmieci na głowę nauczyciela to na jego miejscu wytoczył bym sprawę o milionowe odszkodowanie !!! Pozdrawiam wszystkich rodziców, którym się wydaje, że dobrze wychowują swoje dzieci. popełniacie błedy i dlatego później dzieciaki zostają chuliganami, narkomanami, złodziejami, prostytutkami i inną swołoczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 09.03.2008 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 W USA nauczyciel pracuje a nie udaje że pracuje tak jak w PL - 18 godzin lekcyjnych po 45 min (tygodniowo), dodatkowo platne matury, 3 mies. wakacji PŁATNYCH w roku itp. no i ZERO odpowiedzialności Zapraszam do mojej VI klasy na 45 minut Nie musisz ich niczego uczyc w tym czasie(nie przesadzajmy z odpowiedzialnością ) - po prostu spraw by zachowali sie poprawnie. Gwarantuję, że wolałbys przerzucac tonę wegla niz tam wrócic - zresztą po kilku godzinach PRACY czasami tak właśnie sie czuję. Dżizus, człowieku! Zastanów sie czasem zanim cos napiszesz! Nie wymagam od ciebie doceniania mojej pracy (szczerze mówiąc mam to w nosie. Sama wiem najlepiej ile ona jest warta), ale przestan nas obrażac, ok? Szlag mnie trafia jak słyszę takie durne opinie. Każdemu, kogo tak strasznie kują w oczy te nasze płatne wakacje, mówię: Dlaczego więc nie zostałes nauczycielem? ...18 godzin tygodniowo... jasne moja Mama była nauczycielką geografii w powszechniaku. byłem przez przypadek na lekcji chyba 12 latków. powiem Ci szczerze, że jako nauczyciel nie wytrzymałbym nerwowo po 15 minutach. Po następnych 15 minutach dyrekcja zmuszona by była wezwać jednostkę antyterrorystyczną w celu obezwładnienia mnie. TE DZIECI ZACHOWYWAŁY SIĘ JAK BYDŁO - BYDŁO z metką. właściwie to lał bym ich rodziców za brak dyscypliny, pokory i respektu u ich dzieci. Bo to ich wina !!! A rodzicom uczniów, którzy założyli kosz na śmieci na głowę nauczyciela to na jego miejscu wytoczył bym sprawę o milionowe odszkodowanie !!! Pozdrawiam wszystkich rodziców, którym się wydaje, że dobrze wychowują swoje dzieci. popełniacie błedy i dlatego później dzieciaki zostają chuliganami, narkomanami, złodziejami, prostytutkami i inną swołoczą. Nie mam osobistych doświadczeń w uczeniu czyichś dzieci, ja tylko obserwuję - mam bardzo blisko do pewnego gimnazjum. Chyba wolałbym zostać strażnikiem więziennym...(lub Terminatorem) Ech, gdzie te czasy...http://manu.dogomania.pl/emot/Biczowanie.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 09.03.2008 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Hehe, skad ci wszyscy ludzie, ktorzy tu wypisuja takie bzdety, ze nauczyciele w usa p r a c a j u j a maja ta hehehe, w i e d ze ? Z filmow ? No wiec, spiesze doniesc, ze dlatego teraz postanowiono wprowadzic ten program pilotazowy ( 120 tys rocznie dla nauczyciela ), ze na skutek nieprzerwanych reform w szkolnictwie ( zlikwidowania jeografii i historii miedzy innymi ) nauczycielom d a w n o w stanach przestalo chciec uczyc a dzieciakom uczyc sie......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.