Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa domu czy mieszkanie (Warszawa)


Gość Piotrek_30latek

Recommended Posts

Gość Piotrek_30latek

Ciekaw jestem Waszych opini - z mojego oglądu sytuacji wygląda na to że mógłbym kupić nowe mieszkanie 50 m2 z garażem (Muranów) za 250 tys. lub kupić działkę (z prądem, wodą, gazem) - 25 km. od W-wy (60 tys.) i za 190 tys. zbudować 120 m2 domku (prosta bryła, skromnie choć z porządnych materiałów wykończony). Cena zatem jest ta sama. Czas oczekiwania również: developer kończy budowę w 2005 i ja z budową domu też bym tak chciał ew. skończyć. Co byście ludziska wybrali ???

Dojazd do pracy w Warszawie to z domku byłoby ok. 40 min.

Ciekaw jestem zwłaszcza tych którzy wybrali opcję "dom pod Warszawą".

Pomóżcie ludziska bo jestem przed życiowym wyborem !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest z pozoru oczywista - dom!

Ale zadaj sobie pytanie - czy masz tyle czasu aby zająć się najpierw zobywaniem pozwoleń, oraganizowaniem placu budowy a później dogladaniem tego wszystkiego. Wbrew pozorom to zabiera trochę czasu...

Jeśli pracujesz codzienie do 20tej (jak moi znajomi w Wawie) to budowanie nie będzie hobby po pracy a raczej wyczerpującym i stresującym zajęciem-obowiązkiem.

Oczywiście można wybudowanie domu zlecić firmie robiącej " pod klucz". Ale wtedy będziesz musiał dołożyć na "Dzień dobry" jakieś 50-100 tysięcy.

 

Nie martw się dojazdami - jeśli dzisiaj masz do pracy 3 min piechotą to nie znaczy, że jutro nie zmienisz pracy i nie będziesz dojeżdżał godziny w jedną stronę...

 

Namawiam gorąco do budowania - powyżej tylko podałam Ci kila przemyśleń i wniosków po pół roku budowania.

Rozważ wszystkie "za" i 'przeciw" na spokojnie.

 

Gorąco Ci życzę przygody budowlanej i własnego domku, ale nie kosztem utraty zdrowia i pogody ducha! :wink:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że warto rozważyć dom. Można wybudować dużo taniej niż nowe mieszkanie. Ale pamiętaj o tym, co pisała pyzia...

Generalnie budowa wymaga sporo czasu, co gorsza często różne rzeczy spadają jak grom z jasnego nieba i trzeba się nimi natychmiast zająć...

Generalna zasada: im ma być taniej i lepiej tym więcej trzeba poświęcić własnego czasu (nawet jak nie zamierzasz kiwnąć palcem bezpśrednio przy budowaniu).

 

My wybraliśmy dom i pomimo różnych problemów nie żałujemy. Poza tym o problemach się szybko zapomina, a dom pozostaje (przeważnie :D ).

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek,

ja wybralem dom (podobnie jak znakomita wiekszosc forumowiczow).

Nie zapominaj o rodzinie jesli masz lub planujesz. Solo wygodniej jest w mieszkaniu, a dla rodzinki dom nie ma konkurencji. Pamietaj, tez ze budowa w pojedynke to wieeeelkie wyzwanie. Dogladanie developera i wykonczenie mieszkania to pestka w porownaniu z budowa domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o sprawy do zastanowienia to polecam Ci to co poprzednicy, ale jeśli masz wybór między sąsiadką z góry chodzącą w chodakach o każdej porze dnia i nocy, samochodami jeżdżacymi pod oknem i pozostałymi kochanymi sąsiadami wiercącymi dzuiry w scianach w porach dowolnych, a ciszą ,zielenią i możliwością trzymania zwierzaków to... wybór należy do Ciebie. Mieszkanie kupiliśmy w 2002 roku, wykończyliśmy na lux, mieszkamy 1,5 roku i mamy dość. Poprzednio mieszkaliśmy w starej, czynszowej kamienicy i nie znaliśmy uroków mieszkania w bloku. Dobra rada związana z odległością - samochód przerobić na gaz. My budujemy się 35 km od pracy, dojazdy doprowadziłyby nas do bankructwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja wtrace swoje 3 grosze .... stalem przed tym dylematem w maju. Wybralem dom. Pod Radzyminem (dojazd Trasa torunska - do pracy jakies 30 - 40 minut - Grzybowska) kupilem po wielu bojach i trudach dzialke. Piekne miejsce. Las za plotem. Niedaleko 2 stadniny koni i 5 km do Zalewu Zegrzynskiego (cala W-wa jedzie pół dnia a ty 20 minut na rowerze :). Zaplacilem w sumie 41 tys (z kosztami KW notariusza itepe :) za 1100 m2. Polecam. Sa jeszcze 2 dzialki - tylko wlasciciele tych dzialek to glaby, ale juz na szczescie nic mnie z nimi nie laczy :) No i przymierzam sie do budowy D08. No i przez to opoznienie nie zrobie w tym roku stanu sorowego otwartego tylko fundamenty. No ale co tam. Mam nadzieje na jesien przyszlego roku sie wprowadzic :)

W razie czego - pisz :)

 

Pozdro i udanych decyzji

 

JB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ! Odpowiem tak: Pięć lat temu kupowałam mieszkanie całe 41,5m byłam taka szczęśliwa, ciepło niczym się nie muszę martwić ( dach, rynny,szambo,trawa do koszenia,wszędzie blisko ) szczyt moich marzeń.Dodam,że wcześniej mieszkałam w domu z ogródkiem i rodzicami, mam męża i dwoje dzieci. A teraz już mi się blokowisko nie podoba bo nie ma gdzie posiedzieć,poopalać się. Więc teraz jest działka a za rok zacznie rosnąc mój DOM. Więc wnoisek prosty - DOM.

Pozdrawiam Aga. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...